ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c188c5528e5e7dda.html prosz......... z noskiem i najprawdziwszym meżem
-
lusia tyle podszywów teraz na świecie a ja jak niewierny tomasz nie uwierzę że to ty ,póki nie wetknę paluchów do boku twego
-
złoty poważnie a czemu miałoby nie być poważnie
-
lusia wyszłaś za maż, że nazwisko zmieniłaś :P??
-
osobiście uważam - tak jak napisałam u szukania że definicja miłości jest niemożliwa nawet w liście do koryntian znalazłabym przekłamania- a mimo to z tymi przekłamaniami miłość może być dokładnie taka jakiej szukaliśmy
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4076091&start=2430 zloty w tym linku masz mojego męża
-
zielona ale teoria przez ciebie przedstawiona jest bardzo przejaskrawiona i dotyczy raczej tylko niektórych "miłości" o ile miłościami mozna je nazwać
-
cholera ju a gdzie sie odniosłaś ? bo coś przeoczyłam a bym poczytała
-
zloty:D pisał jakieś dwa dni temu:P nawet na tym topiku dokładnie
-
złoty ty choragiewo jedna ty masz komu tu słodzić !
-
witaj podszywie mojego małego żonka
-
złoty też zazdroszczę swojemu mężowi:P
-
widzisz zielona ja osobiście wole poznawać "filozofię" swoich rozmówców ty wolisz filozofię jakiś tam myślicieli z gwiazd dlatego troszkę nie rozumiem jak mogą cię interesować teorie pitusów zapomnianych kiedy masz taką różnorodność wokół siebie tamte wklejasz cytujesz - sypiesz nimi z rękawa- nawet kiedy z nimi się nie zgadzasz a wszystkie inne- te blisko ciebie negujesz i odpychasz
-
o jesu sami nie uciekaj bedziemy z toba !
-
może inaczej zielona bo źle się wyraziłam nie jest dla mnie istotne czy komuś się podobam- ja ze swoimi poglądami czy podejściem do życia bo na siłę nie zamierzam kogoś do siebie przekonywać mi osobiście pewne osoby i ich postawy też nie leżą- chociaż same te osoby mogę akceptować za zupełnie inne rzeczy a co do argumentów- moje argumenty- to też ja wymieniając się argumentami poznajemy siebie- wchodzimy w pewien kontakt- na tej podstawie chcemy lub nie chcemy ze sobą obcować bo tak naprawde w człowieku najważniejsze jest to - jaki jest- jakie ma podejscie do życia, do siebie, do nas- o wiele mniej wazne jest to ile stron jest w stanie zastukać o dupie maryni ja osobiście bardziej wole cię taką codzienną- bez filozofii- i widzę cię zupełnie inaczej niż ty widzisz sama siebie- dla mnie na szczęście o człowieku świadczą czyny ( na forum jego zdanie w jakiejś sprawie) - nie to co pisze o sobie sam
-
zielona nie zrozumiałyśmy się nie obchodzi mnie to czy ktoś mnie lubi czy nie a wymianę poglądów bardzo lubię
-
swoja drogą obie teorie mają swoje mocne argumenty ale o tyle obie są słabe, że są tylko teoriami bo każda miłość jest inna każdy związek jest inny i nasze oczekiwania, uczucia , emocje również miłości nie da się zamknąć w żadną definicję ;)
-
Ike , to co widze podoba mi sie wystarczy ci ? nie bede ci wystawiac portretu psychologicznego - zapomnij zielona zasadniczo nie ma to dla mnie znaczenia- ale miło mi a co do portretu bardziej chodziło o argumentację :na jakiej zasadzie uważasz że znasz niż o to to jaka według ciebie jestem:) ide czytać równoległosć bo chyba wypadłam z tematu:D
-
Ike , alez ja znam cie - lepiej niz ci sie zdaje zielona skoro tak mówisz nie wiem jaką ty mnie znasz- więc nie będę cię przekonywać że jest inaczej nie wiem jakbyś to argumentowała??:D no ale skoro tak twierdzisz
-
ju gdyby zielona zachowywała się tak jak mówi , że się zachowuje pewnie stwierdziłabym, że wszystko jest ok- jest inna dobrze jej z tym ba może nawet bym ją podziwiała a może nawet zapragnęła bym spróbować czy rzeczywiście jej słowa mają sens ale po cholerę ja mam próbować skoro na jej przykładzie widzę, że wiele teorii to tylko teorie
-
jezeli mnie zapytasz - co o tym czy o tamtym sadze - powiem co mysle .... tez nie bede nikomu slodzic co z tym zrobisz -twoja sprawa - a niby co mam z tym zrobić ??:D to normalne! nie zgadzać się ze sobą to zupełnie normalne
-
o celu zielona juz pisałam może ty nie widzisz żadnego celu w poznaniu innych ludzi i ich argumentów ja widzę