ike

tamari wymiana poglądów jest zdrowa nawet jeśli przez chwile ludzie biorą się za tak zwane łby dyskusja to nie walka na śmierć i życie:) więc jest szansa , że się nie znienawidzimy do końca naszych kafeteryjnych dni:D

tamari przynajmniej będzie ciekawie bo w słodkopierdzeniu to jesteśmy tacy sobie :D

a ja niestety jestem za aborcją co prawda pewnie sama bym jej się nigdy nie dopuściła ale albo aborcja albo możliwość stosowania podwiązywania jajników- jako jedyna 100 procentowa antykoncepcja- oczywiście o szklance wody zamiast- nie rozmawiamy bo to idiotyzm

tamarii tak po prostu ma psedłonim zacofany moherze- uprasza się ciebie o zachowanie granic rozsądnej dyskusji- inaczej zrobisz wyjazd z baru:)

wesoła pieprzysz jak potłuczony i chyba sam powoli zaczynasz się gubić ;) mam wrażenie, że w tej chwili chodzi już o sam fakt bycia na "nie" czegokolwiek on by nie dotyczył

wesoła nie jestem z tych co raczą nie przeszkadzać :) przykro mi:)

niezbywalne prawa dziecka do zapewnienia mu bezpieczeństwa niezbywalne prawa człowieka do nieupokarzania go, nie znęcania się nad nim do poszanowania jego osoby i godności jest ponad pełną rodzinę

wesoła- może dlatego , że ludzie są omylni? pewnie dlatego inaczej każde z nas miało by super prace super partnera super sytuacje materialną i super potomstwo jesteśmy ludźmi- nie super bohaterami zapędziłeś się

ale to już wina tatusia nic nie jest przewidywalne do końca nie przemawia do mnie twoje szkiełko i oko

byłeś widziałeś wiesz? czy mniemasz? bo ja byłam widziałam i pamiętam

czasem abstrakcja jest o wiele mniejszym złem niż najprawdziwsza prawdziwość rodem z horroru

znów teoria? owszem często się zdarza tak że "widziały gały co brały" ale sama osobiście znam wiele przypadków gdy oba fakty długo były w ukryciu więc nie oceniaj pochopnie

bzdura a co nazywasz normalnymi warunkami- szczęśliwą rodzinka z tatą alkoholikiem? ważne że jest mama i tata? czy z mamą znęcającą się nad noworodkiem- ważne że jest mama i tata.... najwięcej na samotne matki- i z konieczności i z wyboru narzekają obcy - którzy sprawę znają tylko z teorii jakoś dzieci samotnych mam nie narzekają.....

ja o każdej matce, która chce dobra dla swojego dziecka- samotnej , niesamotnej, omylniej, nieomylnej- sądzę dobrze tyle na temat

słodka masz rację spostrzega się gorzej -a zdanie na temat zaplanowanych wpadek są mocno podzielone czym innym jest decyzja o samotnym wychowaniu dziecka czym innym zmuszenie w ten sposób do "szczęścia małżeńskiego" drugą stronę tak czy owak temat rzeka

to był żenujący koncert samopocieszających się starych panien ,nawet ike nie wytrzymała napięcia a o czym mowa ??:)

wirus wciąż mnie nieo puszcza- chociaż czuję ,ż e wkrótce to nastąpi jego siła rażenia jest dużo mnisza niż przed dwoma dniami- ale wciąż niestety jest:(

moje młodsze dziecko odmawia współpracy :( skutkiem czego obowiązki zawodowe przekładam na jutro- po pozbyciu się mojej latorośli

MS szczerze powiedziawszy na to właśnie liczę:) i nawet zamierzam bezczelnie podglądać:) buzi

MS zapisałam to w moim małym serduszku ja niestety po przerwie kawowej będę dostępna pewnie od jakieś 12.30 co zapewne dla ciebie jest dość druzgoczącą informacją :) no cóż lepsze 3 godziny razem niż wieczna tęsknota

witać i lusie zabrały już złowrogie męskie siły nie wiedzieć czemu podejrzewam psedłonima..........

lusiu najwyraźniej gołosłowne argumenty już nie wystarczają :D

lusiu nie rób go to złowrogi test zwiadowczy mający na celu udowodnienie że kafeteria jest forum czysto męskim MS PKS wprowadziło nowy rozkład jazdy??

nie byłabym sobą gdybym jeszcze czegoś nie napisała:P od sielanek jest kuchnia nie będę się do nikogo sztucznie uśmiechać na potrzebę chwili ostatecznie aniołem nigdy na kafee nie byłam i raczej już nie będę i teraz już ide! a przynajmniej mam taką nadzieję :P

deko jestem za stara, żebyś pouczała mnie w co mam się wcinać a w co nie- to jedno poza tym to ty chcesz tak to rozumieć bo tak ci wygodniej osobiście jesteś mi obojętna- ja cię miło zapytałam ty mi niemiło odpowiedziałaś- więc zanim zaczniesz zwracać komuś uwagę, przeanalizuj własne postępowanie może to cię trochę otrzeźwi i teraz już serio dobranoc