

ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
lena spokojnie pewnych osób nie ma sensu brać na poważnie podejrzewam, że kobieta pokroju małej mi prędzej udawałaby , że jest super matką niż przyznała się, że ma z czymś problem a każdy rodzic czasem ma wątpliwości i problemy uważam, że lepiej się poradzić niż udawać , że wszystko jest ok i zjadło się wszystkie rozumy. ale zdaję sobie sprawę, że Mi używając takich "rad" sama bałaby się podobne otrzymać :) tyle jeśli chodzi o realną odwagę .........
-
i szczerze mówiąc rzeczywiście nie posiadam odwagi przekupy:) nie wszystko załatwia się tzw mordą;)
-
gdybym ja miała używać słów ciota w kontekście czyjegoś dziecka darowałabym sobie pisanie w ogóle:)
-
Mi idź dawaj swoje cenne rady innym:) ja ich od ciebie nie potrzebuję sama wiem czyje słowa uznać za mądre:)
-
nie umiesz do mnie trafić :) może dlatego, że znam cię z kafe i wiec co oznacza w twoim rozumieniu szpan:) stosujesz go na co dzień :) bez rezultatu:)
-
dobra spowiedź skończyłam bo nasza rozmowa sprowadza się tylko do tego :)
-
to się nazywa konflikt interesów ZS pewnie, że lepiej by mu było z mamą obok ale wie jakie będą tego konsekwencje w grupie ojciec oczywiście , że z nim rozmawia ale on nie może z nim jeździć na szkolny basen bo pracuje poza miejscem zamieszkania 50km- więc nie urwie się z pracy i to nie ojciec tylko ojczym gdyby nie mąż syn w ogóle byłby "dziewczynką " :P
-
wiem w obu przypadkach on mi o tym mówi pytam chcesz żebym z tobą jeździła- nie bo inne mamy chłopców nie jeżdżą pokazuje mi jakieś "kreacje" i mówi tylko nie mów o tym nikomu bo chłopaki będą się śmiały nie bardzo rozumiem dlaczego dziwi cię to, że rozmawiamy o 10 letnim chłopcu
-
tak to on chce umieć pływać- nie mi się wydaje, że on chce nie mogę być na szkolnym basenie za każdym razem bo mały mi na to nie pozwoli na zasadzie- koledzy będą się śmieli , że jeżdżę z mamusią skrycie na zasadzie- kolegom by o tym nie powiedział bo by się z niego śmieli i nie to nie ja mu takie pomysły wbijam do głowy, ja generalnie jestem za tym, żeby sobie takie opinie olewać ale zdaję sobie sprawę jak okrutne potrafią być dzieci i najwyraźniej syn posiada instynkt samozachowawczy;)
-
wiem ostatecznie każdy to przechodził;) lecę stąd zanim gospodarz mnie pogoni ;)
-
no wiesz...... mój syn skrycie projektuje ubrania i wymyśla fryzury pewnie kiedyś i tak go czeka konfrontacja ze stereotypami:)
-
nie nie nie pikok to nie jest dla mnie argument moje dziecko chwilowo przede wszystkim jest dzieckiem nie wychowuję dziecko w stereotypach " chłopaki nie płaczą" i innych wiem, że lepiej jest umieć pływać niż nie umieć ale głównie wiem, że on CHCE nauczyć się pływać nigdy nie patrzyłam na to pod kątem musi umieć bo jest facetem bo nie musi mimo , że jest facetem
-
sukienko oczywiście , że nic się nie stanie ja zawsze marzyłam o tym, żeby nauczyć się pływać i nie umiem do dziś
-
sukienko no zobaczymy czy to coś pomoże
-
basen indywidualny jest już postanowiony muszę tylko sprawdzić czy istnieją próbne lekcje, żeby mały zobaczył czy mu pasują jeśli się zdecyduje- to mówi, że zobaczy jak będzie i na tym prywatnym i szkolnym- jak na szkolnym będzie lepiej to chce chodzić jak nie to mi powie i zrezygnujemy jak żadna opcja z basenem nie wyjdzie to pewnie w końcu nauczy go tata ostatecznie męża też jego tata nauczył
-
ups to do mamusi było:)
-
no nic to można o tym rozprawiać do nocy gdyby ktoś miał jeszcze jakieś rady to poczytam chwilowo chyba jestem za dodatkowym basenem a jak nie pomoże to za rezygnacją- przynajmniej z tego szkolnego - przynajmniej pozbędę się problemu gówniarza
-
ten piątek z basenem jest po prostu masakrą
-
leno wsparcia ma naprawdę bardzo dużo każdy w tej kwestii jest z nim nikt go nie pogania, nikt nie krytykuje i my i dziadkowie on naprawdę w innych dziedzinach jest bardzo dobry na rower praktycznie wsiadł i pojechał- jeden dzień trwała nauka więc nikt nie wymaga, żeby był super mąż też mu potarza , że latem się doszkolą i nie ma co się przejmować teraz nagle stwierdził, że czas na dodatkowe lekcje
-
ZS ja nie potrzebuję zaświadczenia zdawać mają te dzieci, które na basen chodzą ale nie jest to wpisywane gdzieś tam do świadectwa ja tylko zastanawiam się czy to najlepsze wyjście
-
ZS jest podział na 3 grupy ale nawet te słabe są dużo lepsze od niego tak w tym roku
-
yeez do tej pory chciał zrezygnować tylko z kolonii ale po godzinie mu przeszło :P
-
ZS tak on mi to powiedział, ja odpowiedziałam, że możemy zrezygnować ale może niech jeszcze próbuje no to zaczął stosować taktykę bólu