ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
iftar bo ty akurat naprawdę jesteś moim projektem:P
-
ufff jak to dobrze, że przypadłość senna wybawiła nas z tej patowej sytuacji:P
-
Ja sie pięknych kobiet nie boje, Ike... yyyyyyyyyy ten no wracając do polityki........
-
obywatel każdy ma tremę w mojej obecności
-
nie robić min:P przynajmniej juz wiecie :P
-
no cóż niektórzy zbierają znaczki inni podpisy
-
Ike... Bądz troche wyrozumiała dla biednego Shatyna... Bo ja i tak Cię lubie... przecież jestem dlatego radzę nie wnikać ;)
-
Znaczków ? Na... ... Ciele... już ty lepiej nie wnikaj gdzie :P
-
oficjalnie pragnę sprostować, że nie posiadałam nie posiadam i teraz to już na pewno posiadać nie będę!! -żadnego projektu o nazwie samanta lisiczka i w przypadku dalszego podpierania się moim dobrym imieniem zmuszona będę nałożyć opłaty w formie znaczków iftar dzięki za donos:P
-
rozmowę z tobą skończyłam bo jest nie na temat:) poczytaj pudelka i tam oceniaj kogo tam sobie chcesz:)
-
i żeby było jasne oczywiście że widzę , że mój syn odbiega od 10 letniej normy dlatego szukam rady - żeby nie załatwić tego tak by nie uczył się uczestnictwa w społeczeństwie dlatego zależy mi na tym, by problemu nie rozwiązywać własną "mordą" o to właśnie chodzi pewnie że łatwo jest być matką klasycznego 10 latka i wydawać osądy a rady szukać jak dziecko będzie miało lat 20 i będzie np biło żonę prosiłam o rady nie o oceny ale rozumiem, że pewne osoby nie potrafią się powstrzymać i sobie muszą ulżyć na zdrowie
-
i ZS ma już odpowiedź dlaczego już dziś martwię się o walkę mojego syna w przyszłości ze stereotypami :) a teraz pomarańczo znajdź odpowiednie określenie na siebie
-
twoje wnioski są dość zadziwiające chyba nie bardzo rozumiesz różnicę między móc a chcieć..... ty możesz wszystko załatwiać "mordą " :) są rzeczy, które załatwia się delikatnie kiedyś to zrozumiesz :) reszty nie będę komentować ....bo musiałabym poszukać trzeciej wersji przytoczonego tu już powiedzenia:)
-
lena spokojnie pewnych osób nie ma sensu brać na poważnie podejrzewam, że kobieta pokroju małej mi prędzej udawałaby , że jest super matką niż przyznała się, że ma z czymś problem a każdy rodzic czasem ma wątpliwości i problemy uważam, że lepiej się poradzić niż udawać , że wszystko jest ok i zjadło się wszystkie rozumy. ale zdaję sobie sprawę, że Mi używając takich "rad" sama bałaby się podobne otrzymać :) tyle jeśli chodzi o realną odwagę .........
-
i szczerze mówiąc rzeczywiście nie posiadam odwagi przekupy:) nie wszystko załatwia się tzw mordą;)
-
gdybym ja miała używać słów ciota w kontekście czyjegoś dziecka darowałabym sobie pisanie w ogóle:)
-
Mi idź dawaj swoje cenne rady innym:) ja ich od ciebie nie potrzebuję sama wiem czyje słowa uznać za mądre:)
-
nie umiesz do mnie trafić :) może dlatego, że znam cię z kafe i wiec co oznacza w twoim rozumieniu szpan:) stosujesz go na co dzień :) bez rezultatu:)
-
dobra spowiedź skończyłam bo nasza rozmowa sprowadza się tylko do tego :)
-
to się nazywa konflikt interesów ZS pewnie, że lepiej by mu było z mamą obok ale wie jakie będą tego konsekwencje w grupie ojciec oczywiście , że z nim rozmawia ale on nie może z nim jeździć na szkolny basen bo pracuje poza miejscem zamieszkania 50km- więc nie urwie się z pracy i to nie ojciec tylko ojczym gdyby nie mąż syn w ogóle byłby "dziewczynką " :P
-
wiem w obu przypadkach on mi o tym mówi pytam chcesz żebym z tobą jeździła- nie bo inne mamy chłopców nie jeżdżą pokazuje mi jakieś "kreacje" i mówi tylko nie mów o tym nikomu bo chłopaki będą się śmiały nie bardzo rozumiem dlaczego dziwi cię to, że rozmawiamy o 10 letnim chłopcu
-
tak to on chce umieć pływać- nie mi się wydaje, że on chce nie mogę być na szkolnym basenie za każdym razem bo mały mi na to nie pozwoli na zasadzie- koledzy będą się śmieli , że jeżdżę z mamusią skrycie na zasadzie- kolegom by o tym nie powiedział bo by się z niego śmieli i nie to nie ja mu takie pomysły wbijam do głowy, ja generalnie jestem za tym, żeby sobie takie opinie olewać ale zdaję sobie sprawę jak okrutne potrafią być dzieci i najwyraźniej syn posiada instynkt samozachowawczy;)
-
wiem ostatecznie każdy to przechodził;) lecę stąd zanim gospodarz mnie pogoni ;)
-
no wiesz...... mój syn skrycie projektuje ubrania i wymyśla fryzury pewnie kiedyś i tak go czeka konfrontacja ze stereotypami:)