ike

to akurat najmniej mnie interesowało:D ale swoja droga nie przepadam za walentynkami bardzo jakieś sztuczne to dla mnie święto tak jak nie uznaję halloween taka postkomunistyczna jestem :P

lusiu ja swoja pierwszą walentynkę pamiętam jak dziś byłam w 8 klasie podstawówki a on w 4 klasie liceum ja upiekłam mu pierniczki w kształcie serca a on namalował i wyciął jakieś drzewo , które przypominało pracę praktyczną przedszkolaka i na dodatek urwał się temu drzewu pień :P nasza miłość nie przetrwała:D

tak, sami wyrazala swoje ubolewanie nad tym, ze kiedys nie trzeba bylo wysylac nieznajomym walentynek kiedyś nikt nie wiedział co to jest walentynka to były dobre czasy (i nie byłabym sobą) mój ty romantyku:)

bronek a ty się teraz gdzieś do Niemiec wyprowadziłeś?? i dlaczego koledze wrzuca się więcej niż tobie????

cholera w sumie to szkoda, że takich kolejek juz nie ma człowiek wyżyłby się raz dziennie i potem by był sympatyczny ka forum bo to w sumie takie komunistyczne kafeterie były:D

pewnie ta z dzieciakiem tam polazła że niby czekolade dzieciakowi chce juz ja znam takie od razu widać ten czerwony nochal tylko gówniarza szkoda

o jaka spryciula my bedziem cucić a ta myk przed nami sam niech się cuci !

panie władzo bądźmy ludźmi!

no i poszedł babsztyl kulturalną kolejkę będzie rozwalać !

jeszcze będzie mężem straszyć!!!!! patrzcie ją!! akurat by w kolejce stała jakby był jakąs personą! pani nie rozśmiesza ludzi!!! przy dzieciaku tak kłamać! tfu!!!

to pani je wyniesie z tej kolejki:P co ma się dzieciak męczyć :P

a to 7 letnie dziecko to juz może na własnych nogach postać kombinatorka jedna!

panie ocet to jak dobrze pójdzie to pan i w kiosku kupisz a może i wodę brzozową:P nie widzisz pan, że tu matki stoją za chlebem i kiełbasę ponoć rzucili panu nie wstyd tak się pchać ?

swoją drogą kiedyś nie było informacji, że po odejściu od kasy reklamacji się nie uwzględnia reklamacja to było słowo z kosmosu:D za to były księgi skarg i zażaleń- czyli tak zwanych donosów:P

i wyjątek potwierdzający regułę :P

dupowato bo w tym tygodniu nie możemy ale idziemy na tego awatara:O do 3d bo mały pragnie obejrzeć

a ja się tak starałam !

sukienko ta wredna zawieszająca sie kafeteria najwyraźniej nie da nam rozwinąć żadnej konwersacji

zielona * ciekawostka i calkiem na temat : ci co pluja ogniem - nie wiem jak sie nazywa ten zawod ognioplujcy ? musza trzymac w ustach specjalna ciecz , tez nie zman nazwy - ale ponoc bardzo trujaca ci ludzie dla kondycji , skacza np.na trampolinie z ustami belnymi wody , zeby wycwiczyc przelyk ..... trenuj dalej zielona:)

tak to juz los marnych podróbek

czy nadzieja wreszcie zabiła nam topik???

dochodze do wniosku, że Odrzucony odszedł ale jego odchody będą nam się szlajać po topie jeszcze długi czas

mickiewicz pisal krocej i mniej ckliwie to idź na jego topik:P

zmanierr no tak to sobie tłumacze bo przecież nie będę się przed sobą, ani tym bardziej przed wami tłumaczyć, że byłoby mi przykro gdyby on został i nie skorzystał ze mną z takiej wycieczki

w grudniu przecież :P