reno1965

Ale ubawiłem się... tak legnę u stóp! He..he...he..

Good morning everybody! Juz na stanowisko?... Nie do zdarcia jesteście.

Brumeczko, ja się dawno pogubiłem.

Wyganiają?.. ale masz dobze!

wystraszyłem Cie ,tak??

Witam Szoking Club. ale zapieprz dzisiaj... whooooo czas leciał!

Witam w taki piekny dzionek! como vas?

...I nudzą nas.. witam Agnieszko!

Witam... mam tak skąpo z czasem że nie mam kiedy tutaj zawitać....

Taaaaa... kilt!

Si Siniorita, hasta luego! W kiece jestescie?... Oj Oj..Oj.. opowiadajcie co tam nosicie spod spodem... he..he..

Still szoking? Miłego dnia!

Juz po zawoda.. i mimo że nie mam wiadomości, powinni być w samolocie już. Dobrze że latał.. nie mógł zabrać dubeltówki..

GM, wiem że może stać mafia za tym... kolega nie jest głupi i wie jak z tym zaradzić, ma swoje "plecy".

GM, nie patrzę z góry i sorry że tak może brzmiało. Ale postawiłem w sytuacji przyjaciela i tym przepadku wołałbym wiedzieć o tym i zaradzić. Chociaż spróbować. A jeśli Ona na prawdy chce, to i tak wróci do tego. Gdzyby to była kwestia sponsora, ok, kurna można pogadać, spróbować ją nakłonić aby zmieniała zdanie, ale to była agencji, speluna jak mało. Chociaż nie wiem, nie mam porównania z innymi.

Giętki Maniek, noże i masz racje, ale pogadamy kiedy będziesz mieć córki w tym wieku.. Lub kiedy dotyczy przyjaciela.

No. Miss Brum.. 17 razy dzwonił do mnie wczoraj.. w końcu musiałem odbierać ten tel. Doradzałem się Żoną moją i dośliszmy do wniosku że lepiej powiedzieć Jemu. Co byłoby jeśli postarałbym coś zaradzić a Ona zmieni lokal? I wpadnie w większe tarapaty. Głupio mi, bo to przyjaciel.. I tak swoje wiedział bo podał mi dokładnie adres lokalu gdzie ją znaledż.

20 lat. A jakie to ma znaczenia?

Ciezka sprawa.. a do tego kolega furiat... Może żle się to skończyć.

Nooo... Pistacjo, Jak SB-ek mówisz... może.. ale rola mi się bardzo nie spodobała. Kolega, wg co wiem, przyjechał ją zabrać. Nie wiem co robiłbym w jego sytuacji.

Witam! Macie dobrze... złotówka leci na psy.. Wig 25 904... a tutaj gadu-gadu...

Sorry, wpakowałem się w inną poważną rozmową..

Szoke!.... Przyjaciel dzwonił do mnie że ktoś podkablował że jego córka jest prostytutkę.. Od roku mieszka w moim mieście, na studia.. Prosił mi aby sprawdzić.. i.. cholera to prawda. Ona otworzyła mi drzwi.. kurna On czeka na mój tel i nie wiem co powiedzieć.. Cholera, po co się zgodziłem?...

but real...

..Whana play rugby? http://www.voila.pl/257/zjbg5/?1