Jakoś nie mogę się zmusić, żeby wejść na wagę w domu :/ Ciągle się boję, że nic nie spadło. Ale w sumie inaczej się czuję, brzuch mi już nie ciąży jak balon, to wszystko dzięki diecie i ćwiczeniom.
Ale wiecie, co jest najgorsze? Śni mi się często, że jem ogromny kawał tortu i wkurzam się na siebie, że odpuściłam. Tragedia!
Biorę Stediril, jest w produkcji cały czas. A właściwie to wrócił do łask, bo był jakiś miesiąc przerwy - wtedy trułam się Rigevidonem. Biorę go już długo i myślę, że to nie tabletki spowodowały u mnie tycie.