gles
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gles
-
Jakoś nie mogę się zmusić, żeby wejść na wagę w domu :/ Ciągle się boję, że nic nie spadło. Ale w sumie inaczej się czuję, brzuch mi już nie ciąży jak balon, to wszystko dzięki diecie i ćwiczeniom. Ale wiecie, co jest najgorsze? Śni mi się często, że jem ogromny kawał tortu i wkurzam się na siebie, że odpuściłam. Tragedia! Biorę Stediril, jest w produkcji cały czas. A właściwie to wrócił do łask, bo był jakiś miesiąc przerwy - wtedy trułam się Rigevidonem. Biorę go już długo i myślę, że to nie tabletki spowodowały u mnie tycie.
-
no i jeszcze cos. kiedys urzadzalam sobie spiewanie jak bylam sama w domu, no ale nie bylam uswiadomiona, ze te moje spiewy slychac glosno i wyraznie na klatce schodowej. i kiedys w kuchni spiewalam do pilota \'ogorek ogorek ogorek zielony ma garniturek\' a na drugi dzien spotkalam sasiadke jak zacieszala ze mnie i sie pytala, jak tam ogorek. wstyd jak nie wiem, juz wiecej nie spiewam.
-
jeszcze mi sie przypomnialo. moi rodzice poszli kiedys na niezla imprezke i oczywiscie wszyscy imprezowicze nawalili sie jak autobus. rodzice wrocili, tato wstaje poznym popoludniem i nagle wrzask, gdzie sa jego zeby!! cala rodzina znajomkow przeszukala swoj dom (a dom maja duuuzy) w poszukiwaniu sztucznej zeby mojego taty i nie mogli znalezc, chociaz bardzo sie starali. poszlam do lazienki, otwieram szafke z zamiarem wyjecia nowego mydla, patrze a tu zeby ojca leza na srodku! okazalo sie, ze po powrocie mial jeszcze sily isc do lazienki i myslal, ze wklada swoje zeby do szklanki ale wlozyl do szafki. potem trzeba bylo jeszcze zadzwonic do tych znajomkow, ze zabkisie znalazly... hehe
-
to teraz ja. mieszkam na parterze, po wymianie okien zmienilam sobie rowniez firanki i zrobilam takie fajne krotsze, bo mam rozne fajne rzeczy na parapecie poustawiane i chcialam, zeby je bylo widac. umowilam sie z kumplem i mial po mnie przyjsc i jak zawsze zapukac w okno. puscil mi strzalke, ze wychodzi no to zaczelam sie szybko szykowac. stanelam tylem do okna i zdjelam spodnie i majtki i schylilam sie po drugie majtki, zeby je zalozyc. nagle ktos puka w okno, odwracam sie patrze a tam za oknem glowa kumpla! okazalo sie, ze chcial zobaczyc czy jestem u siebie i podstawil sobie sanki (a ze jest wysoki, to cala glowa wlazl w okno). mial niezly widok, mowi ze mam ladny tyleczek, hehe :D