Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sab_sab

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. sab_sab

    callanetics

    Witajcie kochane, Dziś minęła 20 godzina ćwiczeń. Wykończona. Za parę dni upragniony urlop. Ale mam zamiar poćwiczyć choć trochę na wyjeździe. Zobaczymy co z tym będzie. Pozdrawiam Was wszystkie
  2. sab_sab

    callanetics

    Hej, Dziś ładna pogoda więc zamiast domowych ćwiczeń pobiegałam trochę. Muszę powiedzieć, że ostatńio biegałam w kwietniu i cieżko było. Dziś dałam radę chyba ze 2 razy wiecej niż ostatnio. To dzięki ćwiczeniom c. Jutro wracam do naszych ćwiczeń. A jak u was????
  3. sab_sab

    callanetics

    Witajcie kochane, 19 godzina za mną. Super się czuję. Dałam sobie dziś w kość. Najgorzej idą mi ćwiczenia na miednicę i na biodra. Rozciąganie jest najlepsze. Widzę jaki zrobiłam postęp odkąd zaczęłam ćwiczenia. A najpierw czułam się jak wiekowa staruszka, chociaż jak patrzę na babcię z płytki, tę która ćwiczy z C. to wstyd mi, że się tak zpuściłam. A jak wy???? Dobrej nocy dla wszystkich
  4. sab_sab

    callanetics

    Hej dziewczyny, Dziś minęła moja 17 godzina ćwiczeń. Jestem z wami ponad miesiąc. Efekty faktycznie są!!!! To działa. Szyja -1 Biust - bez zmian Talia -4 Biodra -5 Udo prawe -1,5 Łydka prawa - bez zmian Udo lewe -1,5 Łydka lewa -2 Biceps pr -5,5 Przedramię pr -1 Biceps lewy uwaga -7,5 Przedramię lewe -2 Faktem jest, ze w rękach przytyłam na końcu i w stosunku do mojej budowy nienaturalnie za dużo, więc pewnie dlatego ubytek jest najbardziej widoczny. Łydkami sie nie przejmuję, bo od zawsze miałam je umięśnione. Talia pewnie będzie na końcu, więc muszę sie uzbroić w cierpliwość. Dla mnie i tak efekty są niesamowite, bo poza odejmowanymi cm, zmienia sie sylwetka i mięśnie nagle pojawiają sie. U mnie widać je najbardziej na rękach, widzę też ze plecy bardzo mi sie zmieniły. jestem dziś bardzo bardzo szczęśliwa i dzisiejsze pomiary dały mi dodatkowego kopa i nowe zapasy sił. W grupie raźniej i muszę przyznać, że dzięki temu forum zmobilizowalam sie. Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam
  5. sab_sab

    callanetics

    Hej dziewczyny, Witam nowe współrozmówczynie! Nie pisałam bo miałam trochę zawirowań z czasem, ale ćwiczeń nie zarzuciłam. Dziś właśnie skończyłam 14 godzinę i bardzo się z tego cieszę, bo te ćwiczenia dają mi wiele frajdy. Oczywiście czuję się wypruta z sił, ale chyba o to chodziło. Nie miałam jeszcze czasu sie zmierzyć, ale udało mi się zmierzyć rękę i wyobraźcie sobie: - 4 cm. Zatem to działa!!!!! Czasem mam takie dni, ze trudno mi się zebrać, ale najgorzej jest zacząć, potem już samo leci. Z wagą nic specjalnego się nie dzieje, w sumie chyba 1 kg mniej, ale na tym etapie w ogóle się tym nie przejmuję, bo wiem, że to kwestia mięśni. Wczoraj byłam w sklepie na wyprzedażach i kupiłam sobie sukienkę w rozmiarze S (moim zdaniem to M, ale jest S i od razu lepiej się poczułam). Tak trzymać. Pozdrawiam wszystkie
  6. sab_sab

    callanetics

    Witajcie dziewczyny, Dni mijają mi zbyt szybko, ale mam cały czas zakodowane, że muszę ćwiczyć. Co więcej, nie tylko muszę, ale i chcę czyli jest progres. Właśnie się szykuję do mojej 10 godziny i mam wrażenie, ze od paru dni zauważyłam już pewne zmiany. Tak jakby pojawiały się mięśnie, których nigdy nie widziałam. Też tak miałyście? Po ćwiczeniach świetnie mi się śpi. Niestety moja mam na razie odpadła goniona swoimi zobowiązaniami, ale mam nadzieję, że jeszcze mi pozazdrości widząc efekty. Ok, 10 godzinę czas zacząć. Trzymajcie się.
  7. sab_sab

    callanetics

    Hej, ja dziś odpusciłam i trochę mam wyrzut sumienia, ale jutro na bank nadrabiam. Tydzień szykuje sie deszczowy i chlodniejszy wobec tego lepiej sie ćwiczy. Wyczytałam, że avocado rewelacyjnie wspomaga spalanie tłuszczu. Włączyłam do jadłospisu. Zamiast masła dojrzałe avocado. Nawet dobrze smakuje. Dodaję też do sałatki. Znacie jakieś inne czary mary żywieniowe????? Pozdrawiam Was deszczowo.
  8. sab_sab

    callanetics

    Wisienko, jestem przekonana, ze jest to spowodowane właśnie upałem. Wczoraj musiałam zdjąć pierscionki, bo tak napuchlam. Wieczorem wszystko wróciło do normy więc chyba chodzi o to właśnie. Zaraz zabieram sie za 8 godzinę. Zaczynam już znać kolejność ćwiczeń i komentarze pani prowadzącej. Te ćwiczenia dają w kość, ale potem czuję się rewelacyjnie. I o to między innymi chodzi.
  9. sab_sab

    callanetics

    Hej hej, ja też się nie poddaję pomimo upałów, które nota bene lubię. Cwiczę i coraz bardziej mi sie to podoba, dziś siódma godzina. Do dziesiątki coraz bliżej, mam nadzieję, że wytrwam tak jak i wy. Jutro postaram sie ze zmobilizować i jeszcze trochę poćwiczyć. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za wszystkie ćwiczące.
  10. sab_sab

    callanetics

    Hej, Calazjo, super sie czyta o tych odjętych cm. Brawo. Jestem pod wrażeniem. Czy dodatkowo stosujesz jakąś dietę? Wczoraj cwiczylam, dziś odpoczywam. Chyba wkręciłam w to moją mamę. Ciekawe czy będzie ćwiczyć. Ale wytrzymała całą godzinę i poprosiła o zgranie pliku. Pozdrawiam wszystkie niedzielnie
  11. sab_sab

    callanetics

    No to niezły wynik!!!! Jeśli tyle ćwiczeń za tobą to myślę, że miarka nie będzie miała nic negatywnego do powiedzenia pomimo kalorycznych rzeczy. Nie wiem kiedy ja napiszę że zaczęłam szóstą dziesiątkę. Wydaje mi sie to tak odległe w czasie ale co tam. Mam za sobą czwartą godzinę ;). Po tygodniu rekonensansu w temacie będę póki co ćwiczyć 4 x tyg. c. A resztę jakieś aeroby. Po dzisiątej godzinie sie zmierzę...
  12. sab_sab

    callanetics

    Kurcze, zakwasy mam na górnej części posladków i na biodrach. inne części ciała oszczędzone chociaż starałam się ćwiczyć sumiennie a nawet mąż korygował mi postawę więc nie wiem... Może nie dałam z siebie tyle ile powinnambyla????? Niemniej jednak i ak sie cieszę ze sie wreszcie zdecydowałam. Fajnie było
  13. sab_sab

    callanetics

    Hej, Dziś cwiczylam drugi raz i już teraz widzę, ze łatwo nie będzie, ale wierzę, że w grupie z wami będę miała dodatkową motywację, choć sama w sobie jestem na ten moment nieźle zmotywowana. Sciagnęłam sobie wersje z autorką na dobry początek. Podczas tych dwóch sesji czas minął mi błyskawicznie - kosztowało mnie to sporo wysiłku nie przeczę - byłam bardzo zadowolona. Przeraziły mnie ćwiczenia rozciągające, dlatego że widzę teraz jakie mam zastane ścięgna i jak bardzo nie jestem rozciągnięta. Dramat. No i jeszcze najgorsze to ćwiczenia na miednicę. Ale będę się starać. Pozdrawiam cieplutko
  14. sab_sab

    callanetics

    Witajcie, Pewnie już ze 100 razy was o to pytano, ale ja zapytam raz jeszcze. Cwiczycie codziennie czy rzadziej. Szukałam w necie, ale nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Rownież na tym forum. Będę wdzięczna za odpowiedź. Póki co, idę ćwiczyć.
  15. sab_sab

    callanetics

    Witajcie! Od paru dni śledzę ten wątek i również zdecydowałam się zmierzyć ze swymi słabościami. Niestety nawet nie wiem kiedy to się stało i z rozmiaru 36 czasem 38 skoczyłam na 40 w porywach 42. Zdopingowały mnie niesamowite efekty metody. Bardzo chciałabym dać radę... Pozdrawiam wszystkie
×