Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

juju

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Do wszystkich nie mogących sobie poradzić... Ja na początku roku straciłam tatę... To był najlepszy tata na świecie... Na początku nie mogło do mnie dotrzeć, że go nie ma i nigdy nie będzie... Że nie będzie komu poprowadzić mnie do ołtarza, że nie będzie komu patrzeć jak rosną moje dzieci (być może, bo jeszcze nawet nie wyszłam za mąż). W miarę upływu czasu dochodziło aż za bardzo... Jestem sama, nie ma komu mnie przytulić i powiedzieć, że jeszcze będzie dobrze, że ktoś się mną zajmie, że nigdy nie będę sama, że jeszcze będę szczęśliwa... Było strasznie ciężko... W dodatku kiepska atmosfera w pracy, brak kogoś z kim można porozmawiać... Bałam się rozmawiać z kimś \"oko w oko\", bo naprawdę kiepsko się trzymałam, nie mogłam słowa z siebie wydusić...taki żal... Dopiero na necie znalazłam kogoś, do kogo czuję wielką przyjaźń, jestem Mu wdzięczna, ponieważ jest ode mnie młodszy, a jednak bardzo mi pomaga, nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo... Rozmawiamy o wszystkim - o Nim, o Jego życiu, o mnie, o tym, co będzie - ogólnie o uczuciach. Już nie jestem taka samotna. Ja sobie radzę ze smutkiem z Nim - osobą z netu, której nigdy nie widziałam na oczy. Z mojej strony patrząc, mogłabym to samo polecić, ale każdy ma swój sposób - na pewno praca też pomaga. Najważniejsze, to nie myśleć przez cały czas. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie :) Trzymajcie się i nie dawajcie się smutkowi :) juju.
  2. Do mała Do linking Dziękuję za miłe powitanie. Linking - ona :) No i gratulacje dla Pani mgr Tygrysek ;) Pozdrowionka, juju.
  3. Hej, ja u Was pierwszy raz :) Pozdrawiam, juju.
×