ja za to nadal na rozstaju....nie mam pojecia co dalej ....moja 1 funkcjonuje obok mnie takie mam wrazenie ...ja funkcjonuje tylko wtedy kiedy jestem na necie z nim ....nie potrafie myslec o niczym innym....on tez....niestety on tez ma swoja 1 ....kurcze czy to wszystko musi byc takie zakrecone ...?