marijke
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marijke
-
Cześć wszystkim :) Witaj Tamarko Fajnie, że nadal wchodzą tu osoby szukające wsparcia, a nie tylko cienkie batony :D Miałam dzisiaj zal. na studiach, prowadząca dała pytania z 3 zajęć, z których miało nie być pytań (więc nikt się nie uczył) i do tego opisowe, a miały być testowe, no ale trudno, pomyślałam, że NIE WOLNO MI SPANIKOWAĆ i coś tam nawymyślałam, na szczeście to kolokwium to tylko część oceny. Rrenka, jadę na narty w piątek w przyszłym tygodniu, na razie mam wolne i siedzę w domku :) Jak chłopaki wpłacili już zaliczkę, to niech jadą, najwyżej wrócą wcześniej. A i Ty będziesz miała trochę spokoju w domku ;) Dużo zdrówka dla córci
-
Spij spokojnie Punca :) Może ten podszywacz to nowe wcielenie vagnieszkav, naszej ulubienicy? ;)
-
Ja tylko na sekundkę do listy. I prosze o kciuki jutro, mam kolokwium zaliczeniowe :O NICK................Wiek................dolegliwość..... .......miejscowość Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.Jaworzno pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek mamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska dana39...............40..............nerwica lękowa.........Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia....Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą.....Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna........Warszawa
-
Iiyama, ten z mechanikami mnie kompletnie rozwalił ROTFL Jutro mam zaliczenie, ale siedzę tu i się śmieję :D
-
Jak dzisiaj ktoś tu nowy wejdzie, to pomyśli, że nas wszystkich trzeba skierować na zamknięty oddział leczenia zaburzeń psychotycznych! :D
-
Siedzą dwa leniwce na drzewie. Siedzą godzinę, dwie, trzy... Po czterech godzinach jeden ruszył ogonem. Drugi pyta: a co Ty Stefan dzisiaj taki nerwowy?
-
Żydowska rodzina posłała synka do szkoły. Został z niej wyrzucony po dwóch tygodniach, bo podczas obiadu nałożył rabinowi wieprzowinę. Wysłali go do wojskowej o zaostrzonym rygorze. Wyleciał po tygodniu, bo napluł pułkownikowi na buty. Zdesperowani rodzice wysłali swoją pociechę do katolickiej szkoły prowadzonej przez siostry. Mija tydzień, drugi, żadnych skarg na synka. Po semestrze był najlepszym uczniem. Pytają się go: dziecko, co się stało? Przecież wyrzucili Cię dotąd z dwóch szkół, a teraz tak dobrze Ci idzie? Synek: bo jak zobaczyłem tego Żyda na Krzyżu wiszącego na ścianie, to wiedziałem, że z siostrami nie przelewki!
-
Ale mam fajny humorek dzięki dowcipom :D Przypomniały mi się dwa. Siedzi dwóch starszych panów na ławeczce w parku i patrzą na dzieci jedzące lody. Jeden z nich mówi: słuchaj, może też byśmy sobie kupili lody? Drugi: jak masz ochotę, to ja skoczę i przyniosę. Jakie smaki? - czekoladowy i waniliowy, zapisz sobie, bo zapomnisz - nie, zapamiętam Po chwili wraca z zapiekanką i hamburgerem. Pierwszy: no mówiłem, żebyś sobie zapisał!!! Przecież chciałem frytki z majonezem!!!
-
Punca, ja też tak robiłam jako dziecko, potem przez jakiś czas obsesyjnie ustawiałam równiutko kapcie obok łóżka i poprawiałam poduszki na kanapie, żeby były równo... Wszyscy się ze mnie podśmiewali, że taka pedantyczna jestem, na szczęście to się nie rozwinęło i teraz lecze się \"tylko\" na zaburzenia lękowo-depresyjne. Chociaż kapcie nadal muszę stać równo, bo inaczej nie mogę zasnąć. Skoro psychiatra odpada, to może psycholog? Podobno właśnie terapia behawioralna jest najskuteczniejsza. Fajnie, że sama też osiągasz sukcesy w walce z tą paskudą :)
-
Hej Punca, witaj Miesiąc temu oglądałam dokument na Planete o kobiecie zmagającej się z nerwicą natręctw, tzn ona opowiadała o swoich doświadczeniach. Miała takie same objawy - obsesyjne ustawianie kapci obok łóżka, sprawdzanie po sto razy wody, gazu itd. \"Bała się\" też bardzo brudu - nie tylko myła sto razy ręce (spędzała w tym celu pół godziny w łazience!), ale nie była w stanie np. usiąść na ławce, na schodach, wizja, że ma usiąść na podłodze, wywoływała w niej paniczny lęk. Poszła w końcu - pod naciskiem rodziny - do psychiatry. Niestety musiała przyjmować jakiś czas leki, bo podobno nerwica natręctw wiąże się z brakiem czegoś w mózgu, jakiejś substancji, nie serotoniny, ale czegoś innego, niemniej najważniejszym elementem leczenia była terapia behawioralna, czyli coś podobnego, co Ty ćwiczysz :) Nie wolno jej było długo myć rąk, potem uczyła się dotykać podłogi, kulminacją jej leczenia było siadanie na podłodze. Teraz już funkcjonuje normalnie, ale nadal musi się pilnować, żeby nie wpaść z powrotem w to błędne koło. Mam nadzieję, że troszkę pomogłam. Pozdrawiam Cię serdecznie!
-
Cześć :) Witaj Aniołek, fajnie, że wpadłaś, ale ... uciekłaś na gg :( Napiszesz parę słów, jak terapia, jak się miewasz? Heh, nie mam pamięci do kawałów, więc chyba dzisiaj tylko będę Was podczytywać ;)
-
Danusiu i Lidiuszko, dziękuję za odp, mój Tata dostał Hydroxizinum od swojego kardiologa i wydawało mi się, że to chyba kiepski lek na takie dolegliwości, zwłaszcza że nie najlepiej na nią reaguje.
-
Mam pytanko (akurat nie w odniesieniu do siebie) - czy przy lekkich, wegetatywnych objawach nerwicowych (\"niepokoje\" z sercem) Hydroxizina pomaga? Czy lepsze jest coś innego?
-
Hexa, gratuluję!!! Wspaniale, bardzo się cieszę, że Ci się udało :D Olabasia i Efka, dziękuję za wsparcie Przygnębiająca jest atmosfera ciągłych rozmów o tym, co po studiach, do tego te wiadomości o emigracji tysięcy młodych Polaków, wizja - jak dobrze pójdzie - bezpłatnych studiów doktoranckich albo - też daj Boże - pracy za 800-1000zł... Trudno się nie pogubić w tych wszystkich wyborach, no i wiadomo, że brak poczucia bezpieczeństwa to jeden z czynników składających się na nerwicę i depresję.
-
Danuś, wiem, że jakoś sobie poradzę i się to poukłada, ale i tak mnie to przeraża bardziej niż powinno :O
-
Cześć :) Przepraszam, że znowu jęczę na ten sam temat, ale boję się, co będzie, kiedy skończę studia :O Został mi już tylko jeden semestr... Kiedy o tym myślę, ogarnia mnie obezwładniający strach, tłumię te myśli, bo czuję, że gdybym pozwoliła im się rozwijać, to wpadłabym w jakąś czarną studnię... Wydaje mi się, że nie pozbędę się tej paskudy dopóki coś się nie wyklaruje z moją przyszłością.
-
Efka, tak, to niedobór serotoniny... W ostatnich Wysokich Obcasach jest artykuł o depresji dziecięcej i młodzieżowej - warto przeczytać także w odniesieniu do siebie samych. Poza tym kilka razy pisałyście, że obawiacie się, żeby Wasze dzieciaki tego nie odziedziczyły, więc polecam lekturę, powinno być w necie. Ada i Bianka, co u Was, gdzie się podziewacie?
-
Dementia, przeczytaj artykuł tutaj: http://www.resmedica.pl/ffxart1009.html. A tak w skrócie, to zgadzam się z Pelasią.
-
Pipek i Marzenka, dzięki za zdjęcia! Ale już mam duży albumik :P
-
Pipek, podobno można też zainstalować firefoxa: https://addons.mozilla.org/firefox/1865/ Ale mnie się nie udało, bo windows nie umie otworzyć :O Ale możesz spróbować i wtedy nie potrzeba wyłączać Javy.
-
Marzena, wysłałam na oliwka8511@buziaczek.pl maila, ale podaję raz jeszcze: marijke23@gmail.com
-
Pipek, ja nie mam Twojego zdjęcia! Marzenka, wysłałam CI swoje przed chwilą, mogę prosić o rewanż? :)
-
Jak zablokować w Internet Explorer Niveę i opryszczki: Narzędzia -> Opcje internetowe -> Zabezpieczenia -> Internet -> Poziom niestandardowy -> Obsługa skryptów -> Wykonywanie aktywnych skryptów -> zaznaczyć \"Wyłącz\" Ktoś napisał na dyskusji ogólnej, że poczta może nie działać. Ale jak zrobiłam, nie mam latających reklam, a Outlook działa :)
-
Moja poprzednia wypowiedź była oczywiście do Mangi :)
-
Każda osoba z nerwicą czy depresją niestety spotyka się z niezrozumieniem, bo to trudne do pojęcia, jak się można bać i nie wiedzieć czego albo dlaczego serce wali jak szalone, chociaż wszystkie badania są wzorcowe. Niestety bez specjalisty nie da się walczyć z nerwicą, tutaj Cię zawsze wysłuchamy (bo nas nie dziwi, jak można się bać wyjść z domu itp.), ale kontakt z psychiatrą albo psychologiem jest konieczny :( Faktycznie masz trudną sytuację pod tym względem, ale bywasz czasem w Polsce? Może tu byś poszła do lekarza, doradzi, co robić...