Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marijke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez marijke


  1. Dziękuję Wam za kciuki (szczególnie kici Iiyamy ;) ) :D Spokoju i pewności siebie starczy mi jeszcze na kolejne trzy referaty, które mam w tym i w przyszłym tygodniu. Oczywiście w drodze na uczelnię mialam ochotę zawrócić, ale pomyślałam, jak by mi było wstyd przed Wami, a poza tym jak bym się teraz nie przełamała, to nie wiem, kiedy! Wierzę, że teraz będzie mi coraz łatwiejm dzisiaj było naprawdę w porządku. Wiem, że jestem dobrze przygotowana, ale boję się ataku nerwiczki. Na szczęście zadusiłyście ją swoimi kciukami :D

  2. Ada, wybieram się na uczelnię ;) Wygłaszam referat na seminarium. Nigdy nie była to dla mnie łatwa sprawa, wiosną raz miałam atak lęku podczas prezentacji, ledwo udało mi się ją skończyć, więc mam stresa :O Staram się nie martwić na zapas.

  3. Witaj Mariusz :) My tu wszystkie chore, ale się wspieramy i trzymamy dzielnie :D Zgredek, ja też chcę się przyłączyć do czatujących, ale teraz nie mam na nic czasu, więc się odezwę za parę dni! Proszę, błagam, zaklinam o kciuki jutro od 12 do 14! Boję się troszkę, mam nadzieję, ze będzie ok...

  4. Witajcie :D Zgredek, głowa do góry, mamy nowy rok, nigdy nie wiadomo, co nam się w nim przydarzy! Marzenko, bardzo się cieszę, że zmieniacie z lekarzem sposób leczenia, i że Ci pomoże :) Trzymam kciuki za Ciebie :) MamoJulki, gratuluję Sylwestra! A jak tam dietka po Świętach? Wciąż tak restrykcyjnie? Gosiak, co to dla nas zapalenie krtani! Przy nerwiczce to jak katar ;) Dziewczyny i chłopaki, biorę się do pracy, jutro mam referat, w piątek mam referat, w przyszły czwartek mam referat... Odkąd zaczęłam chorować, nic nie wygłaszałam na studiach, tak wszystko rozplanowałam, żebym zdążyła się podleczyć... Boję się, bo wiosną raz poczułam się bardzo źle podczas prezentacji, zrobiło mi się gorąco, serce waliło i myślałam, że nie dam rady skończyć. Dałam radę, ale strach pozostał :O Powtarzam sobie, że teraz jest przecież już (prawie) dobrze, może po prostu napiję się dodatkowo meliski. Trzymajcie kciuki jutro między 12 a 14!

  5. Witajcie dziewczyny i chłopaki w Nowym Roku! U mnie na sylwku było fajnie, ale bez rewelacji. Miałyśmy też moment smęcenia z przyjaciółką w kuchni... Obie kiepsko zainwestowałyśmy uczucia i czasem musimy sobie o tym pogadać... Aniołek, nie ma się czego wstydzić! Powodzenia na terapii 🌼 Jeszcze raz wszystkiego dobrego! ❤️❤️😘🌼😘❤️❤️

  6. Hej Zgredek, fajnie, że wróciłeś, szkoda, że w kiepskiej formie :( No ale za 5 godzin nowy rok, w nim wszystko przed nami :D Dwie godzinki się szykowałam, za pół godzinki zmykam na balangę :) Bawcie się dziś dobrze wszyscy! MamoJulki, Ty koniecznie napisz, jak zabawa i Twoja kreacja!

  7. Ja już porobiłam sałatki, ziębią się w lodówce, teraz sobie odpoczywam, a potem to już tylko fryzura, makijaże itd :D Jeszcze raz życzę Wam miłego Sylwestra - żebyście spędziły go tak, jak macie ochotę, no i bardzo ZDROWEGO nowego roku 😘

  8. Dzień dobry :D Ale dziś pospałam, nie pamiętam, kiedy wstałam po 10! Ale było milutko... Aaa, ile miesięcy/latek ma Twoja córeńka? Mój brat ma 1,5 mies. Zuzankę i ciągle narzekają z żoną, że mała zasypia po 1 i budzi się w nocy...

  9. Ja jeszcze siedzę, chociaż rozsądniej byłoby się wyspać przed jutrzejszą balangą ;P Mam nadzieję, że nie padnę o 00:05 albo jeszcze wcześniej, bo podobnie jak Ty, ja też jestem bardziej śpiąca po lekach... Ale niestety od jakiegoś czasu budzę się nad ranem :(

  10. Moja po relanium po prostu spokojnie śpi, nie zatacza się ani nic, więc jej dajemy, jak jest taka potrzeba. Fajnie, że Twoja dobrze reaguje na meliskę! Hehe, teraz forum zamienia się w forum właścicieli psów z nerwicą ;) A propos metod walki z nią, to moja nauczycielka francuskiego (native speaker) opowiadała kiedyś, że jej sąsiadka z Paryża chodzi ze swoją suczką na psychoterapię!

  11. Kasiu, dzięki za piękne życzenia 😘 aaa, bardzo dobrze, tak trzymaj, na tym forum nie dajemy się tej paskudzie! :D Renka, z moją sunią jest to samo, ona też boi się bardzo burzy, chociaż nie miała nigdy żadnych traumatycznych przejść... Zaczęła się bać dopiero jak miała jakieś 5-6 lat i niestety z wiekiem jest coraz gorzej (jak ze mną, hehe ;) . Bardzo cierpię, jak widzę ją taką rozhisteryzowaną, a wiem, że nie mogę jej głaskać i przytulać, bo - tak jak napisałaś - wtedy jest jeszcze gorzej. Dzisiaj niestety musiała dostać już relanium i jest spokojniejsza. Byłam przeciwna dawaniu jej takich prochów, no ale wierzę, że jej weterynarz wie, co robi.

  12. iiyama, jak pojechałam w zeszłym roku, to też wróciłam zdrowa jak nigdy! A ogólnie źle się wtedy czułam, niepotrzebnie kardiolog kazał mi odstawić atenolol i się męczyłam z sercem, ale na nartach to jak ręką odjął! Jak robisz tę sałatkę z kukurydzą i rodzynkami?

  13. Renka, dzięki za maila! Ja w lutym jadę na narty do Włoch, bardzo się cieszę, bo uwielbiam jeździć, mam nadzieję, że samopoczucie dopisze! Mój pies też niestety bardzo przeżywa strzały, zawsze jej dajemy w sylwestra przepisane przez weterynarza relanium, najgorzej, że już teraz zaczynają strzelać. Biedactwo, jest tak przerażona, a nie wiadomo, jak jej inaczej pomóc niż prochem :( Dzisiaj dałam jej meliskę w tabletce, była ciut spokojniejsza. Dobrze chociaż, że nasze dwie kicie nie przejmują się zupełnie petardami. To widzę, że w niedzielę wszystkie sałatki będziemy robić! Ja robię z tuńczykiem i kukurydzą, też idę na domówkę, takie imprezy lubię najbardziej, więc się cieszę :) Tylko szampana Piccolo powinnam chyba kupić, bo wolę nie mieszać alko z antydepresantem.
×