Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marijke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marijke

  1. marijke

    Moja nerwica...

    Renka, a co trzeba wpisać w treść smsa? Fantastyczne są takie akcje, bo naprawdę latwo jest komuś pomóc i to wiele osób mobilizuje :) Dobrej nocy Lidiuszka
  2. marijke

    Moja nerwica...

    Witaj Ammarylis Zaczernij się, to umkniesz podszywaczom :)
  3. marijke

    Moja nerwica...

    Efcia, to super!!! Ja mieszkam na obrzeżach miasta, właśnie koło lasu i fajnie jest czasem sobie połazić ;) U mnie pogoda też była piękna aż miło :) Siedzę nad magisterką, czuję się ok. A w tym tygodniu będę miała pewnego bardzo ważnego dla mnie gościa w domu... Już się nie mogę doczekać, chociaż też troszkę się boję.
  4. marijke

    Moja nerwica...

    Na razie znikam, mam trochę pracy, pa!
  5. marijke

    Moja nerwica...

    Eweczka, na początku tak jest, skutki uboczne mijają po kilku dniach
  6. marijke

    Moja nerwica...

    Sycylijczyk, a co się dzieje?
  7. marijke

    Moja nerwica...

    Lola, wpisujesz w nawiasach [ ] cześć, kiss, serce, kwiatek, beksa, innych nie pamiętam, gdzieś jest stronka z nimi
  8. marijke

    Moja nerwica...

    wiesz, ja też czasem łapię doła, ze łykam seroxat (to to samo), żeby czuć się normalnie, ale powtarzam sobie, że przecież z tego wyjdę i przyjdzie taki moment, że będę normalnie żyć bez żadnej chemii, a teraz muszę się podleczyć. chodzę też na terapię, pomaga mi, ale nie sądzę, żebym na razie dała radę bez leków. poza tym szybkość ich działania może Cię zaskoczyć i okaże się, że zamiast rok czy pół roku będziesz je brać tylko trzy miesiące
  9. marijke

    Moja nerwica...

    Hej dziewczyny Ja już po kościele i aerobicu! Bardzo fajnie było :) Marysia-Marzena, jak miło, że jesteś Napisz, co u Ciebie! Lola77777, ale przecież możesz rozważyć inne metody antykoncepcji... Rexetin spróbuj pobrać, wiesz, to nie jest takie proste, pozbyć się tej francy... Nie wiem, czy sama rozmowa skutkuje, chociaż oczywiście to byłoby najlepsze rozwiązanie. Pamiętaj, rexetin to antydepresant, a nie psychotrop, on ma działanie lecznicze, poza tym naprawdę nie spowalnia, nie otumania. Nie chcę na siłę przekonywać Cię do łykania prochów, ale wiesz, warto je pobrać, żeby \"odżyć\". Ja w pewnym momencie zapomniałam, co to znaczy, nie czuć niepokoju, lęku itd, cieszyć się z wyjścia do knajpy... Leki pomogły mi to sobie przypomnieć i dały świadomość, że ... MUSZĘ O TO WALCZYĆ! Bo w pewnym momencie miałam już dość wszystkiego i traciłam nadzieję. Daj łapkę Jeszcze wiele dobrego przed Tobą
  10. marijke

    Moja nerwica...

    jeszcze jedno zdanko do Annacz: lepiej idź do psychiatry, spróbuj znaleźć takiego, który jednocześnie prowadzi terapię. Ja tak trafiłam i uważam, ze to dobre rozwiązanie, bo jedna osoba leczy mnie farmakologicznie i terapeutycznie. pa
  11. marijke

    Moja nerwica...

    annacz i lola, rexetin to antydepresant, on nie działa doraźnie, zaczyna działać po 2-4 tygodniach, ale za to też leczy i poprawia na dłużej komfort psychiczny. Można normalnie żyć :) A bez leków czasem nie da się walczyć z nerwicą, a już na pewno nie pomożemy sobie same, niestety. Kładę się już, życzę Wam spokojnej nocy
  12. marijke

    Moja nerwica...

    oczywiście miało być wyżej, że nie jest pryzjemna świadomość, ze trzeba coś łykać, żeby było ok aha, jeszcze czasem mnie ściskało w gardle. Annacz, wydaje mi się, że jak trafisz do dobrego psychologa, to będzie lepiej. A neurol i asentrę dał Ci lekarz rodzinny?
  13. marijke

    Moja nerwica...

    Lola, na początku trzeba się przyzwyczaić do paroksetyny, ale potem (po 7-14 dniach) objawy niepożądane powinny minąć i lek zacznie działać. Niestety nie wiem nic o interakcji z pigułkami, moze inne dziewczyny coś podpowiedzą. Nie załamuj się, że dostałaś antydepresanty, wiadomo, że jest przyjemna świadomość, że musisz coś łykać, żeby czuć się \"normalnie\", ale powiem Ci, że z drugiej strony fantastycznie jest powoli wracać do normalnego funkcjonowania, nie bać się iść na kawę, do knajpy ze znajomymi, iść do kina... :) Ja miałam ciągłe poczucie niepokoju i napięcia wewnętrznego (jak przed egzaminem czy inną stresującą sytuacją), szybkie bicia serca, \"fale gorąca\", poczucie osłabienia (wydawało mi się, ze zaraz zemdleję), nogi z waty, płytki oddech, poczucie odrealnienia i uczucie jakbym nie była sobą, czasem ataki panicznego lęku. Pozdrawiam i powoli się zegnam na dziś
  14. marijke

    Moja nerwica...

    annacz, wyleczenie jest trudne, ale nie niemożliwe. Powiem Ci inaczej: możliwe jest normalne funkcjonowanie. A to naprawdę bardzo dużo. Witaj Lola
  15. marijke

    Moja nerwica...

    annacz, jak długo masz plamienia? Wiem, że to łatwo powiedzieć, a trudniej zrealizować, ale nie wmawiaj sobie od razu najgorszych ewentualności! Nie czytaj nic więcej o nowotworach, proszę, bo zaraz znajdziesz u siebie wszystkie objawy... Niestety tak jest, że osoby bez nerwicy nie potrafią nas zrozumieć, bo to jest takie bezsensowne i niewyobrażalne, dopóki sami tego nie doświadczymy... Ale widzisz, nie jesteś sama! Na przyszłość staraj się nie pić mocnej kawy, bo ona pogarsza sytuację, dodatkowo nas nakręca.
  16. marijke

    Moja nerwica...

    Hej Izador A na tarczycę nie łyka się jakiś hormonów? Bo to ona daje takie objawy i psychiatra czy psycholog raczej tu nie pomoże. Porozmawiaj z endokrynologiem. Mamojulki, mnie się tak średnio podoba komplecik, ale najważniejsze, żeby Tobie podpasował! Ty wiesz najlepiej, w czym się dobrze czujesz :) Rrenka, dzielna dziewczyna z Ciebie! I jakie masz super dzieciaki! Annacz, nie znam się na K-wie, ale może dowiedz się w Klinice Psychiatrycznej czy jak ona się nazywa, może tam kogoś Ci polecą? A ataki nerwicy zdarzają się w najmniej oczekiwanych momentach, ja je miałam bardzo często na kawce z koleżankami. Podaj łapkę
  17. marijke

    Moja nerwica...

    Chciałam iść na posiew kału, w poniedziałek pójde do przychodni i dowiem się, co i jak.
  18. marijke

    Moja nerwica...

    Widzę, że nerwuski przenoszą się na forum \"grzybowe\" ;) Dziewczyny, szczerze mówiąc, to jestem przerażona :O To jakaś okropna dolegliwość, z jej opisów wynika, że tego nie da się dobrze wyleczyć, nic nie można jeść :O Bardzo się boję, że to mam, muszę się dowiedzieć, jak jest z tymi lekami, czy faktycznie nic nie można łykać przed badaniem, bo nie bardzo mogę odstawić hormonki :O Boję się
  19. marijke

    Moja nerwica...

    Ale namieszałam :/ Aniołek, o takich wrednych z tego forum: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1974873
  20. marijke

    Moja nerwica...

    Hej Ada, jak poczytałam o grzybach, to zaczęłam marzyć, żeby w moim przypadku to jednak była \"tylko\" nerwica :O Wyjątkowo wredna dolegliwość te grzybki :( Szkoda, że to weekend, bo bym już poszła na badania. Na razie staram się nie myśleć za dużo o tym.
  21. marijke

    Moja nerwica...

    Ada, na tamtym forum jest sporo linków (nawet na ostatniej stronie) do artykułów o candida albicans. Problem polega na tym, że te grzyby mogą powodować objawy wszystkich chorób świata, przynajmniej takie mam wrażenie, a przecież nie każdy, kto ma depresję albo uczulenie ma grzybicę :O
  22. marijke

    Moja nerwica...

    Ada! Tu masz link do forum: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1974873. W poniedziałek idę się dowiedzieć o takie badanie, chociaż jak dzisiaj bardzo racjonalnie o tym myślę, to chyba nie mam tej francy.
  23. marijke

    Moja nerwica...

    stronę, a nie stroną; dobrze, ze w mgr takie literówki wyłapuję ;) U mnie też dziś słonko, ale szkoda, że do tego nie biało...
  24. marijke

    Moja nerwica...

    A ja właśnie napisałam trzydziestą stroną pracy magisterskiej :D Chyba czas się trochę polenić ;)
  25. marijke

    Moja nerwica...

    Całą noc śniły mi się koszmary o różnych chorobach, że ktoś z moich znajomych umiera, a ja sama jestem bardzo chora :( Od dwóch tygodni ciągle mi się śnią takie straszne rzeczy :O Wczoraj nakręciłam się kandydozą, ale chyba na początku tygodnia rzeczywiście zrobię badania pod tym kątem, bo coraz więcej objawów mi się zgadza. Chyba że to ja w swojej głowie układam wszystko w logiczną całość :O
×