Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marijke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez marijke


  1. Miloszka, musisz dowiedzieć się w sklepie ze sprzętem dla osób niepełnosprawnych (protezy, kule, wózki itp.), bardzo często takie sklepy prowadzą również wypożyczalnię. Tam powinni Ci też udzielić informacji, gdzie należy się zgłosić.

  2. Aaa2005, cieszę się, że dobrze poszło :) Sama widzisz, że nie ma co tworzyć czarnych scenariuszy na zapas! Chyba nerwico, jak psychiatra Cię nie będzie chciał wysłuchać w pełni, to albo uprzyj się i drąż temat, albo spróbuj gdzie indziej. To jest zbyt ważna i zbyt trudna sprawa, żeby pozwolić na takie zbycie po 5 minutach.

  3. Kasiu, wczoraj też miałam trochę dosyć tego, co zaczęło się dziać, ale z drugiej strony nadal przeważają miłe i normalne wypowiedzi. I chyba lepiej po prostu ignorować to, co się dzieje złego. Zastanawiałam się nad stworzeniem jakiejś bardziej tajnej wewnętrznej grupy dyskusyjnej, no ale chodzi przecież też o to, żeby ktoś, kto faktycznie ma problemy z nerwicą, mógł tutaj trafić i znaleźć wsparcie...

  4. Aha, Chyba Nerwico, wizyta u lekarza bardzo mi pomogła :) Niestety nerwica to nie jest zaziębienie, że dostaje się witaminę C i zdrowieje, lekarz to początek pracy i potem też jest ciężko, ale jak się czegoś nie zacznie robić z tym problemem, to jest z każdym dniem znacznie gorzej. Niestety N. nie odpuszcza tak po prostu :( Pozdrawiam Cię serdecznie, nie wahaj się odnośnie wizyty :)

  5. Cześć Chyba Nerwico :D Byłam na pierwszej wizycie u psychiatry dwa i pół tygodnia temu. To wygląda jak wizyta u ... kazdego innego lekarza! :) Wywiad lekarski, objawy, czy lęk dotyczy także jakiś konkretnych rzeczy (np.: czy są miejsca, w które boi się Pani iść?), pytania o sytuację życiową (w rodzaju: czy jest Pani w związku? Jak przeżyła Pani rozstanie? Jaka jest sytuacja w domu?), jak długo utrzymują się objawy, czy jesteś się w stanie sama uspokoić po ataku lęku itp. Jezeli pójdziesz z kimś bliskim, to prawdopodobnie psychiatra porozmawia także z tą osobą (np. moją Mamę lekarka spytała, czy za wszelką cenę dążę do otrzymywania jak najlepszych ocen albo czy ktoś wywiera na mnie presję w związku ze studiami). Potem, jak każdy lekarz, powie Ci, jakie są możliwości leczenia i coś razem wybierzecie. I umówicie się na kontrolę :) Polecam wizytę u lekarza, moim zdaniem lepiej zacząć od psychiatry niż od psychologa, a jeżeli nie chcesz brać leków, to psychiatra Cię do nich nie zmusi. Wytłumaczy, co i jak, ustalicie, czy wystarczy terapia i może Cię do kogoś fajnego skieruje. Powodzenia :)

  6. Cześć kochane :) Widzę, że znowu dużo się dziś działo na forum ;) Wiecie, ja się czasem zastanawiam, skąd się w ludziach tyle jadu bierze i złośliwości, chęć dokopania innym i namącenia... Skoro my się tu fajnie czujemy, wspierając się i starając pomóc, to co to komu przeszkadza? Pewnie jestem naiwna, ale wierzę, że ludzie są dobrzy i nie chcą nikogo celowo skrzywdzić, celowo sprawiać przykrości. No ale widzę, że zawsze można to nazwać \"rozładowaniem złych emocji\" i nagle coś, co jest zwykłym chamstwem i złośliwością zamienia się w zaletę i pozytywne działanie :( Marysiu, cieszę się, że się odezwałaś :) Nie wiem nic z własnego doświadczenia o Coaxilu, ale tutaj dziewczyny raczej dobrze o nim pisały. I skoro neurolog Ci zapisał, to powinno być ok. Ale moze warto skonsultować się jeszcze z psychiatrą? AAA2005, jak tam rozmowa? Hendra, wizyta u psychologa i psychiatry - poza tym, że od jednego możesz dostać lek, a od drugiego nie - wygląda podobnie, taki wywiad, jakie masz objawy, sytuację życiową, czy zdarzyło się w ostatnim czasie coś trudnego itd. Efcia ma rację, że z wizytą nie warto zwlekać. O rodzajach terapii nic niestety nie jestem w stanie nic powiedzieć, kiedyś byłam na kilku wizytach u psychoterapeuty, godzinę gadałam, ale miałam wrażenie, że mnie nie rozumie i dałam sobie spokój. To niestety nie jest takie łatwe, dobrze trafić. Pytałaś, czy lepszy facet, czy kobieta. Cóż, liczy się chyba przede wszystkim profesjonalizm, ale ja czułam się bardziej swobodnie u kobiety-psychiatry niż u faceta-psychoterapeuty. Dzisiaj chciałam pogadać z psychiatrą o terapii, ale odwołała wizytę :( No nic, w czwartek bedziemy planowały dalej leczenie :)

  7. Ada, ja już różne osoby na różnych sprzętach na siłowni widziałam, więc się nie martw ;) Ale tak Ci tu zachwalam, a sama z miesiąc nie ćwiczę :/ Iiyama, podoba mi się to, co napisałaś, że póki możesz robisz coś by być do przodu :) Fajnie :) Dobranoc wszystkim, miłych snów i do jutra!

  8. Biorę jedną tabletkę seroxatu rano, tak miałam zalecone od początku, mam takie dni, że wszystko jest dobrze i takie jak dziś, że deprecha i lęki, ale da się wytrzymać i wydaje mi się, że teraz powinnam leczenie uzupełnić o terapię. Jutro idę zresztą na kontrolę do lekarki. Netka, wydaje mi się, że nie powinnas bać się ewentualnego zwiększenia dawki, 20mg to nie jest tak dużo, ale życzę Ci, żeby ostatecznie ona wystarczyła. Fajnie iiyama, że widzisz poprawę :)

  9. Efka, dzięki za mp3, też Wam coś posłałam ładnego :) A laysy cebulkowe są pycha ;) Mam okropny dzień, ale nie będę nic pisać więcej, żeby Was nie dołować. Dobrze, że jutro psychiatra, może mi doradzi dobrego terapeutę. Co do diet, to ja na razie po Seroxacie muszę iść na zakupy, bo wszystkie spodnie poza jedną parą ze mnie spadają. Nawet mnie to cieszy, chociaż pewnie szybko nadrobię ;) Zmykam do kościoła, pa pa!

  10. Y.K., nie ma problemu, wydaje mi się, że warto zainwestować w soczewki. Aniołek, pytałaś, co porabiamy... Ja cały dzień próbuję pisać pracę mgr, ale mi średnio idzie :/ vagnieszkav, fajnie, że zostajesz, ale skąd ta zmiana podejścia? Może napiszesz coś więcej o sobie? :)

  11. vagnieszkav, nie jestem wtórną analfabetką, zobaczyłam o sukcesach; \"naszym zadaniem jest cieszyć się jej sukcesami i płakać kiedy Ona płacze\" -> pozwolisz, że przełożę to na swoją sytuację, żeby nie było, że się wypowiadam za Marysię: jeżeli przez długi czas nie widzę sukcesów w walce z n., nie cieszę się, dobija mnie ona i nie mam na nic siły, to oczekuję wsparcia, zrozumienia, empatii, ale i czegoś więcej - powiedzenia, żebym spróbowała, że dam sobie radę, powiedzenia: głowa do góry, trzymamy kciuki. Już o Marysi nie będę pisać, bo podpisuję się pod słowami Efki, poza tym muszę kończyć.

  12. Ech, ktos bardzo chce namieszać :/ No nic, ja tez uciekam do swoich spraw. Mam nadzieję, że się atmosfera uspokoi, znów będzie tu miło i przyjaźnie, i nie będziemy się bały pisać o sobie i pomagać sobie nawzajem.

  13. No właśnie, słuszną myśl nam vagnieszkav podsunęła, od dzisiaj dziewczyny sie nie pocieszamy, nie wspieramy, żadnego: idź do lekarza albo spróbuj pogadać z psychologiem, od dzisiaj płaczemy razem i dołujemy się wzajemnie ;) Kazdej z nas świetnie zrobi, kiedy po napisaniu: źle się czuję, boję się iść na zebranie usłyszy: nie idź, popłacz sobie, połóż się.

  14. Po pierwsze, zaburzenia osobowości to zupełnie oddzielna choroba. Po drugie, każda z nas wie, że szpitale neurologiczno-psychiatryczne mają oddziały leczenia nerwic i depresji. I może czasem warto rozważyć takie rozwiązanie, kiedy nie dajemy sobie rady i uzależniamy się od leków, a na wsparcie najbliższej rodziny nie możemy liczyć. Do Vagnieszkaw -> \"Jesteś tak miła na tym forum, że wygląda to aż podejrzanie\" - i to Cię boli? Nie wierzysz, że ktoś może być miły i bezinteresowny?

  15. Do \"popieram przedmówczynie\" - dlatego dziewczyny sugerowały Marysi szpital, żeby się odtruła z dużych dawek benzo i podleczyła. Bo widać, że już jej nie pomagały. Aha, wiele z nas bierze leki, bo też nam nie przechodziło przez pozytywne myślenie.
×