Rzeczka Zapomnianego

Orisha przesłałam Ci tę książkę, ja z niej skorzystałam i jestem zadowolona, po 2 dniach Wojtus pięknie usypiał, oparłam na niej również odzwyczajanie od smoczka i udało sie wiec zdecydowanie polecam, wystrczy troche silnej woli a skutki są super:)

Aniu ja zdecydowałam się na zwykle szczepionki a w zamian za to Wojtuś chodzi na basen stwierdziłam, że więcej korzyści, bo rozwija się ruchowo a przy tym będzie zahartowany :) a szczepionki zwykle przyjmuje bardzo dobrze nigdy nie mial z tego powodu goraczki, ani tez jakos bardzo marudny nie jest:) Aniu nasze fotki sa tutaj www.wojtasek.bobasy.pl

Mamusiu Wojtusia i Julki do niedawna miałam wielkie problemy z nocami dokładnie do 1.01. mimo, że już dawno nie dostawał mleczka w nocy to budził się jak dobrze szło ok 10 razy, a w ostatnim okresie to ok 30 razy dokladnie co 10-15min i tak wygladaly moje noce przez prawie miesiac, wczesniej budzil sie do 5 razy, dlatego musiałam koniecznie coś z tym zrobić bo już ledwo żyłam, dlatego postanowiłam wyeliminować smoczka i jak widac jak ręką odjął, teraz mogę się wyspać za wszystkie czasy:) Jeśli chodzi o basen to fotki mozna obejrzec tutaj na stronce www.wojtasek.bobasy.pl zajęcia trwaja 45 min i kosztują 25zł czyli miesiąc 100zł no chyba że jest 5 tygodni wtedy 125zł. w recepcji można kupić za 3zł pieluszke do kąpieli super sprawa:) To jest na pływalni awfu na ul.Droga Dębińska www.crawf.com.pl Na szczęście czuję się już dużo lepiej, jestem w szoku bo całe życie bardzo często chorowałam na zapalenie oskrzeli, zawsze to była katorga i choroba trwała 2 tyg. mimo, że zawsze brałam antybiotyki, a tym razem dlatego że karmię Wojtusia nie zdecydowałam sie na atybiotyki tylko na naświetlania urządzeniem medycznym Bioptron i wyobraźcie sobie że choroba trwała 5 dni bez żadnych leków, po prostu szok!!! szkoda, że tego nie było jak byłam dzieckiem, wtedy bardzo cierpiałam, wręcz na kolanach błagałam rodziców o pomoc pamietam to do dziś:( mam nadzieję, że Wojtuś nie odziedziczy chorób po mamusi!

aa to jest starsza grupa od 7-12 m-cy proponuje przez misiac mlodsza grupe aby sie oswoila

Minimisiu mój Wojtuś do 4 miesiaca dostawał 5-6 razy mleczko z cyca, a teraz dostaje 3 razy z cyca, raz zupka, raz deserek-jabłko i wieczorem moje mleczo wymieszane z kaszką ryżową:) Ma regularny rytm, wszystko z dokładnoścą do 30min :P dzięki temu moge wiele rzeczy zaplanować i dokładnie wiem czego potrzeba w danym momencie mojemu skarbowi:) Oto nasz rozkład dnia: 8:00 - 9:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 9:00 - 10:00 - drzemka 10:00 - 11:30- zabawa 11:30 - 12:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 12:00 - 12:30 - drzemka lub juz spacer 12:30 - 13:30 - spacer 13:30 - 14:30 - zabawa 14:30 - 15:00 - obiadek - zupka z włoszczyzny 15:00 - 17:00 drzemka 17:00 - 17:15 - jabłuszko 17:15 - 18:30 - zabawa 18:30 - 19:00 - cyc, odpoczynek po jedzonku, zabawa 19:00 - 20:00 drzemka 20:00 - 21:00 zabawa 21:00 - 21:15 - kąpiel 21:15 - 21:30 - moje mleczko z kaszką, odpoczynek po jedzonku 21:30 - 22:00 - zasypianie-sam lezy w łózeczku i zasypia 22:00 - 8:00 nocny sen

Ewa zapisz sie na piatek na 15:30 wtedy bedziemy razem:) wszyscy byli z osobami towarzyszacymi:) jesli jest mamusia i tatus to oboje dostaja szafki w szatniach(damskiej i meskiej)...wtedy tatusiowie sa w wodzie a mamusie rozbieraja i ubieraja dzieciaczki, jesli chcesz aby Tobie ktos pomogl w Twojej szatni to musisz wziac kobiete ze soba, ja wlasnie dlatego jestem teraz chora bo nie mialam pomocy i nie moglam sie osuszyc:(albo ewentualnie narzucasz recznik na siebie ubierasz dziecko i podajesz komus na zewnatrz, a potem zajmujesz sie soba(ja teraz tak bede robic).Ostatnio bylam ze szwagrem wiec nie mielismy jeszcze techniki opracowanej.Spokojnie osoby towarzyszace moga wejsc na teren basenu tylko najlepiej aby mialy klapki i moga z bliska obserwowac zajecia i robic zdjecia...szwagier ostatnio wykupil sobie wejscie na duzy basen i dzieki temu mogl kilka razy wskoczyc do nas i zrobic zdjecia z bliska :P

Orisha ja herbatki podawałam od 2 tygodnia, koperkową i rumiankową oraz glukoze ze względu na żółtaczkę...szczerze powiedziawszy uważam, że to mit, że dzieci nie chca cyca kiedy dostaja butelkę, jeszcze osobiści nie spotkałam sie z takim przypadkiem, ja nawet często mleczko odciągałam i dawałam z butelki i nigdy nie było problemów aby Wojtus nie chciał cyca, a dzięki temu też nie było problemów z przyzwyczajeniem do butelki, wiele matek które nie podawały herbatek, a muszą wrócic do pracy ma olbrzymi problem bo dziecko nie toleruje butelki! Paula ja zdecydowałam się na ten basen mimo tej pory roku, bo tam jest bardzo cieplutko i zanim z dzieciaczkiem wyjdziesz z pływalni to zdąrzy porządnie się wysuszyć, a poza tym bałam się, że jak będzie starszy to już nie będzie taki odważny i będzie sie bał chlapania wodą albo nurkowania.. Potwornie się dzisiaj czuje, mam zapalenie oskrzeli i cała noc kaszlałam, zasnłam dopiero o 5:30, na szczęście Wojtuś spał z moją mamą więc nie musiał wysłuchiwać tego duszenia sie i przespał kolejną noc od 22-8

To jest nowostworzona grupa, na poczatku rozgrzewka na ladzie, masowanie rączek, brzuszka, nóżek, kosi kosi łapki itd.potem wchodzi się do wody no i robiliśmy różne ćwiczenia, skakaliśmy jak kangurki z jednej strony basenu na druga, obracaliśmy dzieciaczki wokół własnej osi, raz przodem raz tyłem do rodziców, pluskanie rączkami, kładzenie na wodzie i podtrzymywanie główki ogólnie super:)

Zdjęcia na bobasach już są zapraszam:)

Minimisiu Wojtuś już od dawna pcha rączki do buzi, nieraz same paluszki, a nieraz cale piąstki, ale to przez swędzące dziąsełka, niekiedy to nawet jak miał smoka jedna stroną wkładał paluszki, teraz też to robi, ale myślę, że kiedy ząbki wyjdą nie będzie problemu z ssaniem paluszkow, zreszta paluszek ma zawsze przy sobie i dzięki niemu może się łatwo uspokoić, a smok wypada i jeśli dziecko staje się uzaleznione tak jak mój Wojtuś to to jest istny koszmar.

no fakt jestem twarda i jak podejmuje jakas decyzje to jestem konsekwentna, co uwazam przy dziecku jest najlepsza metoda wychowania :P jeden dzien płaczu a ile korzysci:) gdybym dala sie moim tesciom to nadal mialabym olbrzymi problem ze snem:) wczesniej nie zamierzalam tak szybko rezygnowac ze smoczka, ale jak juz Wam pisalam noce staly sie nie do zniesienia, wiec trzeba bylo podjac jakies dzialania:) nawiasem mowiac chyba łatwiej jest odzwyczaic malutkie dziecko niz coraz starsze...

Aniu właśnie się tak zastanawiałam, czy już zaliczyłyście spacerek:) skoro tak to w najbliższym czasie umówimy si wszystkie 3:) tylko poczekajmy po weekendzie na jakis słoneczny dzien:)

Witaj Misia77 ja mieszkam na Ratajach więc chętnie Cie poznam i możemy się spotkać:)

Witaj wśród nas:) Łazarz to moje dziecięce strony:) niestety teraz mieszkam na Ratajach, ale i na Łazarzu bywam:)

Kolejny sukces:) Wojtuś zasnął wczoraj bez żadnego płaczu i spał ładnie aż do 4 kiedy to się przebudził, płakał 3min i zasnął i tak spał do 9!!! :D Zajecia na basenie zaczynamu od jutra, bo w koncu uruchomili kolejna grupę:) slyszalam o studio hera ale tam jest drogo dlatego zdecydowalam sie na basen awfu:)

Dzisiaj minął kolejny dzień bez smoczka nie było najgorzej, na spacerku tylko chwilkę się domagał, przed drzemkami było ok 10min płaczu a wieczorkiem już zasnął sam :) zobaczymy jaka ta noc będzie szczerze powiedziawszy jestem z siebie dumna :P myślałam, że będzie ciężej odzwyczaić go od smoczka :)

Już sama nie wiem co z tym moim Wojtusiem :( Dzisiaj w nocy wzięłam Wojtusia do nas i chciałam mu w łóżku podawać smoka, ale było mu za ciasno i nie mógł spać, więc wylądował spowrotem w łóżeczku, ale w tej desperacji nocnej postanowiłam oduczyć Go od smoka i nie podałam Mu do snu, płakał 1h i 20min...oczywiście co 15 min brałam Go na ręce i tuliłam przez 5 min i takim cudem w końcu zasnął bez smoka i już się nie budził, dzisiaj na spacerze też Mu nie dałam mimo, że popiskiwał, zobaczymy może sie uda, pewnie jeszcze kilka nocek zarwanych zanim się oduczy, ale jak dla mnie wszystko jedno i tak nie daje mi spać, tylko nagle wszyscy domownicy odkryli, że Wojtuś potrafi w nocy płakać...mąż wściekły, a teściowie pewnie myślą, że katuje dziecko :( uff pierwszy dzień bez smoczka za nami w ciągu dnia nie było najgorzej, jak byliśmy na spacerku oczywiście kilkakrotnie się domagałi wydawał różne dzwięki ale nie płakał tylko zasypiał jedna drzemka też jakoś poszła, płakał 10min potem Go tuliłam i potem płakał 5 min i zasnął-spał 1,5h kolejna drzemka była już gorsza, ale to chyba dlatego, że wszyscy byli już w domu i tak jakby wołał ich na pomoc, najpierw mąż wszystko zepsuł, bo Mu się pokazał,potem teściowa coś chciała więc Ją słyszał, potem teść wszechwiedzącyprzyszedł i kazał mi dać smoczka hahaha jak Mu powiedziałam, że nie mam zamiaru więcej razy wstawać co 10 min i że łatwo daje się rady to się odczepił ale nasłał na mnie męża, który zaczął pytać czy długo jeszcze zamierzam męczyć dziecko i że przecież on wcale nie chce smoczka tylko chce spać...ekspert się znalazł, w ogóle nie zbliża się do małego, ale wie lepiej czego nasz syn chce, no i tak mineła 1h-10min płaczu 2min uspakajania i tulenia i tak w kółko a teraz wieczorkiem nikt mi nie przeszkadzał i poszło w miarę gładko, najpierw płakał 10min potem utuliłam, a potem płakał 3min i po 1 min kilka razy łącznie 18min więc nie było najgorzej choć łącznie usypianie zajęło mi 40min zobaczymy co będzie się działo w nocy?

Witajcie dziewczyny w Nowym Roku:) Miałam koszmarną noc :( Wojtuś co prawda nie obudził się na wystrzały, tylko przewracał głowkę we wszystkie strony i machał rączkami, ale nie obudził się twardy był :) położyłam się spać o 2 i od tego momentu zaczął się koszmar, Wojtuś zaczął się budzić bardzo często i w efekcie od 2-7 wstawałam co 10 min, jak naliczyłam to chyba łącznie z 30 razy...wczoraj dostałam @ więc w nocy zwijałam się z bólu...o 7 już byłam pozbawiona kompletnie sił i usiadłam i płakałam, a mój \"kochany\" mąż spał sobie w najlepsze...

Zdrowia, szczęścia, pomyślności, forsy góry i miłości, mnóstwa uniesień po zmroku, życzę Wam w Nowym Roku :) Siedzimy w domu z teściami :( kompletna nuda...miałam nadzieję, że chociaż z mężem zamkniemy się w pokoiku i spędzimy miłe chwile, ale woli siedzieć z rodzicami :(

W dniu Bożego Narodzenia; Dziś składamy Wam życzenia, Aby raźniej w duszy było, Aby Wam się dłużej żyło, Aby szczęścia i radości, Pomyślności i miłości Z życia nigdy nie ubyło, Aby Wam się lepiej żyło. W życiu bez smutku i cierpienia, Oto nasze są życzenia. Życzą Madzia z Wojtusiem

http://www.allegro.pl/item151899252_promocja_ramka_z_glina_super_gratis_.html Może coś takiego na prezencik? fajna pamiątka mieć odciśnięte rączki i nóżki:)

Na zakupy jechałam z teściami jak już położyłam małego spać, mąż był w domku i czuwał, ale Wojtuś sie nie obudził więc miał spokój:) Być może krótko przed świętami uruchomią w końcu te stoiska także w nocy...nie wiem.

Witajcie dziewczynki:) Aniu Laura jest cudna:) już sie nie moge doczekac kiedy sie spotkamy:) jakbys potrzebowala becik na chrzest to chetnie pozycze, my kupilismy nowy bo nie mialam od kogo pozyczyc, ale to zbedny wydatek jak na jedno uzycie :P Choinke przywlekłam w piatek taka mała w doniczce ma 1m, ale chciałam aby Wojtus mial zywa choineczke :) mamy mały pokoik wiec wieksza by nie weszla, lada dzien pewnie ja ubiore...Wojtusiowi bardzo sie podoba, jak ja zobaczyl to zaraz chcial objac ja raczkami:) Jemioła wisi juz pod lampa i gwiazda betlejemska pieknie kwitnie na szawce, wiec po woli zblizaja sie u nas swieta :P Wczoraj po 22 bylam na zakupach w Tesco szwedalam sie do 1:00, ale musze Wam powiedziec ze zawiedlismy sie bo stoiska z miesem i rybami o tej godzinie były pozamykane:( Pozdrowionka

SUUUPER :) Aniu tak się cieszę że w końcu masz swoją córeczkę przy sobie :) Wagowo i wielkościowo to pobiła nawet mojego Wojtusia :) serdeczne gratulacje :)

Hej dziewczyny właśnie mi się przypomniało, że zapomniałam się pochwalić, że Wojtuś już w 16 tyg zaczał robić \"barum barum tryk\", a od 17 tyg podaje reke kiedy powie się do Niego \"dzień dobry\", to tyle z nowych umiejętności:) jakiś czas robił "pa pa" ale tewraz jakoś się oduczył:(