Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rzeczka Zapomnianego

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rzeczka Zapomnianego

  1. Ja nadal czekam na Was :)
  2. Cofnęłam się kilka stron wstecz i wychodzi na to, że mnie równiez nie było prawie 2 lata, w tym czasie niewiele wpisów przybyło, ale mimo wszystko, może ktoś tu jeszcze zajrzy :) Usterko nie sądziłam, że nieśmiałość może być aż tak wielkim problemem, mimo, że towarzyszyła mi zawsze, jako silna osoba jakoś dawałam sobie z nią radę, wiele mnie to koszowało, ale dzięki wysiłkowi uchodziłam zawsze zaosobe pewną siebie (dobrze, że nikt nie widział co sie działo ze mną w środku). Żyło mi się z tym w miarę dobrze, choc wiadomo lepiej byłoby bez skurczy w żołądku...aż do czasu kiedy urodziłam synka, zamknęlam się w domu i odizolowłam od ludzi. Niestty przez urlop wychowawczy i zapatrzeni tylko w dziecko moja nieśmiałoś pzybrała gigantycznych rozmiarów, do tego stopnia, ze nie odbieram telefonów od ludzi których nie znam, obecnie szukam pracy, więc to jest istny kosmos, wysyłam aplikacje, a potem nie moge zmusic sie do odebrania telefonu :( W międzyc zasie pracowałam w ubezpieczeniach, nie wiemczego ja tam szukałam, dosłownie przyjęłam tę propozycje na piene oczy szefa, łudząc się, że moę na nowo przezwyciężyć sama siebie. W pracy miałam koło siebie narawdę cudownych ludzi,zaliczyliśmy niejedna imprezę, ale, mimo to, ja wciąż byłam milcząca, mogliby chyba na palcach obu rą policzyć zdania które ze mną zamienili w ciągu roku, na szczęście, nie wyśmiewali się ze mnie i nigdy nie dotarło do mnie aby robili to za moimi plecami, mimo wszystko, mimo, ze ich uwielbiałam czułam się jakby ktoś wyciął mi język :( To tyle na dzisiaj odnośnie nieśmiałości, wiecej szczegółów z tyh dwóch lat nastepnym raem jeśli ktoklwiek tu zajrzy :)
  3. Skoro następują tutaj cudowne powroty to moze i ja się przyłączę :) W przeciwieństwie do Komadora nawet nie wiem ile mnie tutaj nie było... Czy ktoś jeszcze ze "starych" znajomych tutaj zagląda? Buziaki dla wszystkich, ściskam Was mocno i na pewno jeszcze zajrzę :)
  4. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Paula biedulko, współczuję tak ciężkiej końcóweczki ciąży, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie no i abyś jak najszybciej wróciła do zdrówka. Pozdrowienia
  5. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    ♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥ Świąt radosnych, przeżyć wzniosłych, w zdrowiu, szczęściu i miłości. Niech Swięta radością wypełnią Wasz dom A Nowy Rok blasku doda Waszym dniom. ♥.•**•.♥♥•**•.♥♥.•**•.♥♥•**•.♥ ___________< o > _____________\\/ _________o`* o.@*o`. ________.\' \'*Q o *o@ ________( () o*o* @ o\'. _______.-\' o *0_Q.-\'-;*o) _______.\' 0 Q @0@ ()* `-. ______* @ o*o @. ‘Q * o ) _____o`-...-@\"\"-Q \'-~@\'`0*.’ _____.\'` @ Q * 0*’Q. ‘ @`-.) _____*.\' o . @* \'-@‘o’’Q.*-oQ’. ____* @ * ._()__0*Q.~-\' @ ()* ` ____(o () * o* Q\'._@_Q o ()’´´*.\'. ___o\'-.-\' @`--._ @’* Q *.@-* * ``-. ___.-\' @ _Q_.-\'~\'-. @ ´()`-*@.o’Q’ __.\' @* o ..-\' * o *.@ * 0 *@oQ`) o*\' _* 0.-~@-._Q * 0 * ~. Q _.~@-.*_0_.\' _\'._@ * o () \'-._@__0__@_.-\'Q o . \'-.* _;--@\' 0‘Q * Q o *@ * 0‘ o @ *\'-*.o _.o-\' * ‘ \'._@__* .Q.~ @- . 0 () Q @ *\'. _* @ *‘ o * @ _.\'\'Q~o..__@__.--\'`@--.* _;\'-.__@_Q . 0 () oQ * o*♥.*•.¸♥¸.•*♥ _______________$$$$$ _______________$$$$$
  6. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Ancona ja miałam w zaawansowanej ciąży gorączke 39 brałam tylko paracetamol i nie było żadnych powikłań. Mama Niny mój synuś ma prawie 2,5 roku, w Smochowicach (a właściwie na przeciwko bliżej lotniska) to bywamy latem bo mamy tam działkę, a mieszkamy na Ratajach więc możemy się spotkać, ale dopiero po Nowym Roku bo teraz mam straszne zamieszanie, nie dość że przygotowania do świąt, to jeszcze w środę przylatują goście ze Szkocji i będą do świąt :) Pozdrowienia dla wszystkich Mamusiek :)
  7. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Na Engla wystarczy napisać wniosek o bezpłatny poród rodzinny i raczej nie ma z tym problemu, ja tak zrobiłam i byłam super zadowolona za friko :)
  8. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Miło Cie widzieć Aniu :) teraz częściej bywam na Ratajach więc myślę, że niedługo wybierzemy się na spacerek :) w ten weekend ma być brzydka pogoda więc chyba nie uda nam się, odezwę sie jak tam będę i będą sprzyjające warunki ;)
  9. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Paula gdzieś zapodział mi się Twój adres mailowy :(
  10. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Ja tylko na chwilkę, piszę bo przeraziłam się tym encortonem, jak byłam mała to co chwile chorowałam, ciągle pogotowie i zastrzyki i również faszerowali mnie encortonem, po jakimś czasie okazało się, że od niego się puchnie!!! i tak dzięki niemu całe życie byłam puszysta i choćbym się głodziła nigdy nie mogłam nic zrzucić, dopiero po ciąży łykając zabronione w Polsce tabletki udało mi się zrzucić i jakoś zacząć wyglądać, dlatego ostrzegam ostrożnie z tym encortonem dowiedzcie się, czy nie ma jakiegoś zastępczego lekarstwa. Pozdrawiam
  11. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Hejka Wojtek podłapał jakieś przeziębienie :( wczoraj ciągle mi płakał i wkładał paluszki do buzi pokazując mi, że mam tam smarować, myślałam, że dziąsła go bolą bo nowe ząbki idą, więc smarowałam mu je żelem, ale to chyba chodziło o bolące gardło, dopiero w nocy się zorientowałam, bo ciągle kaszlał i psikał :( dzisiaj dostałam wezwanie z przychodni na szczepienie, ostatnio ciągle tak wychodziło, ze co mieliśmy iść to coś wypadało, a to katarek, a to biegunka no i nie mamy jeszcze załatwionego szczepienia na pół roku, no i znowu będę musiała to odłożyć. Mam problem z ząbkami Wojtusia, ma ich tylko 10, ale na górnych jedynkach i dwójkach pojawił sie dziwny nalot przypominający kamień, dziwne, bo to niemożliwe aby tak małe dziecko miało już jakiś kamień, żadnych leków z żelazem nie brał aby pojawiały sie odbarwienia i właściwie nie wiem co robić, słyszałam, że do dentysty idzie się jak dziecko ma już wszystkie zęby, a poza tym to nie wyobrażam sobie takiej wizyty, ja z trudem mogę mu tam zajrzeć a co dopiero ktoś obcy. Pozdrawiam
  12. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Jak makiem zasiał... ;)
  13. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Hejka, Ja ostatnio też znalazłam sobie zajęcie, ale takie abym nie musiała sie jeszcze rozstawać z Wojtusiem :) oj po tak długim czasie to nie wiem kto tu będzie bardziej cierpiał jak mały pójdzie do przedszkola, synuś czy mamusia :P no więc otwieram w Gnieźnie oddział Kreatywki www.kreatywka.pl to są zajęcia dla dzieci, a więc w końcu zacznę robić to co lubię, jakiś kokosów z tego nie będę miała, bardziej traktuje to jako rozrywkę i oderwanie się od codzienności :) A poza tym od dzisiaj oficjalnie Wojtuś znowu ma pełną rodzinę, będzie ciężko bo przeszłości nie da się wymazać, ale dla Wojtka warto próbować :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
  14. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Cześć Dziewczynki, U nas nareszcie epidemia w rodzinie minęła i wszyscy wracają do zdrowia. Wojtek zadziwił swoje Babcie, bo całuje je w rękę na przywitanie :) Ja na razie mam kompa unieruchomionego i pożyczam od mojej Babci od czasu do czasu laptopa. Zanosi sie na rewolucje w moim życiu, bo szanowny mężuś chyba poszedł po rozum do głowy po roku czasu, choć mnie jest ciężko uwierzyć, że się zmienił...jestem bardzo nieufna w stosunku do Niego i nie wiem czy będę umiała sie przełamać. Pozdrowienia
  15. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Witajcie dziewczyny:) Dawno mnie nie było, ale ciągle jestem w biegu... Wczoraj to już w ogóle miałam z Wojtusiem przeboje, jak zaczął wymiotować o 21 to skończył o 8 więc całą noc nie spaliśmy, biedny strasznie się męczył, bo już nie miał co wypluwać z siebie :( potem doszła biegunka, dzisiaj już nie ma wymiotów ale nadal jest biegunka i stan podgorączkowy. Byłam u lekarki mówi że taki wirus panuje, coś w stylu grypy żołądkowej. Ale mimo wszystko jest dzielny prawie nie płacze dużo się tuli :) Witaj newada :) widzę że jesteś rekordzistką mieszkania z teściową :) ja wytrzymałam tylko 10 m-cy :) Paula współczuję, niestety było to do przewidzenia :( obyście jak najszybciej mieli swoje mieszkanko, ważne że tak szybko miałaś odwagę wynieść się od teściowej, bo skończyłoby się tragicznie... Dziewczynki w ciąży które martwią się wagą, napiszę Wam coś na pocieszenie :) ja przytyłam w ciąży 20kg zawsze miałam skłonności do tycia, ale teraz 1,5 roku po porodzie ważę mniej niż kiedykolwiek w życiu :P straciłam 24kg :) więc się aż tak nie martwcie :) Ok ja uciekam wszystkich gorąco pozdrawiam w tym Nowym Roczku :)
  16. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Nim gwiazdka zabłyśnie, nim święta przeminą, niech Wam błogosławi Panienka z Dzieciną. Niech się Wasze życie w szczęśliwości splata dziś, jutro w Nowy Rok i po wszystkie lata. Pozdrowionka :) P.S. odezwę się jak się skończy ten cały świąteczny kierat ;)
  17. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Spokojnie Paula umiem czytać między wierszami ;) ja za każdym razem taż mówię Wojtkowi, że to mnie boli i nie wolno bić mamusi, potem też każe się przeprosić a on daje mi buzi i się tuli, tylko, że za 10-15 min jest to samo, nawet nie zliczę ile razy w ciągu dnia od niego obrywam :( już nie mam pomysłu jak z tym walczyć, poza zwracaniem uwagi i przeprosinami, niekiedy ostrzej go wyzywam, jak robi to już któryś raz z kolei, ale nic nie skutkuje :( może to taki wiek i po prostu trzeba przeczekać, sama już nie wiem.
  18. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Witajcie Sukces na całej linii :) pierwsza noc przespana od pół roku!!! Lekarze rozkładali ręce i mówili mi, że \"może on tak ma\". A metoda 3-5-7 to pozwalanie na płacz i reagowanie najpierw po 3min potem po 5min potem po 7min i każda następna reakcja też po 7min nie dłużej, wczoraj łącznie to trwało godzinę, ale wiem już z doświadczenia, że następne dni krócej jest aż potem dziecko bez zająknięcia zasypia. To jest metoda nauki spania dziecka, bo ponoć to, że zaśnie nie oznacza że umie spać i u Wojtusia to sprawdza się w 100%. Myślałam, że efekty będą po 2-3 dniach a tu już pierwszej nocki spał do 6:30 potem dostał kaszkę i sam odłożył butelkę troszkę pogadał i zasnął dalej, to była cudowna pobudka (zazwyczaj z rana też był krzyk). Te nocki prawdopodobnie były również spotęgowane moimi ukrytymi uczuciami, wiadomo moja sytuacja rodzinna nie była najlepsza, co wiąże się ze stresem czasami smutkiem, poczuciem winy i mimo, że na co dzień jestem uśmiechnięta i nie widać po mnie abym miała jakieś problemy, to pewnie Wojtuś wyczuwa te ukryte emocje. Hmm a moje małżeństwo już od dawna jest fikcją, na razie skończyliśmy spotkania w sądzie i mamy zasądzoną separację. Trochę niby się polepszyło, ale dobrze nie będzie bo mąż nadal tkwi przy cycu mamusi :) Dzisiaj chyba rozpocznę kurs angielskiego, znalazłam kurs dla matek, mamusie sie uczą a dzieci w tym czasie maja zapewniona opiekę :) to coś w sam raz dla mnie bo nie mam z kim zostawiać małego:) no i on pobawi sie troszkę z dziećmi. Chce go jeszcze zapisać na zajęcia rozwojowe przy muzyce, on uwielbia tańczyć więc będzie zadowolony, ale na razie nie ma miejsca w grupach popołudniowych, wiec musimy trochę poczekać. Pozdrowionka
  19. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Już od dawna szukałam przyczyn nieprzespanych nocy: - głód - zaczęłam o północy dawać mleczko, ale i tak potem budził się i płakał, więc zrezygnowałam z dokarmiań, aby się nie przyzwyczaił, - mokra pielucha - przewijam go również o północy, aby nic mu nie przeszkadzało, - chłód - u nas są piece kaflowe więc temperatura różna, ale zawsze jest cieplutko ubrany do snu więc na pewno nie jest mu zimno, - wrażenia - od wielu miesięcy mamy ustabilizowany tryb życia, rzadko coś się zmienia w ciągu dnia, a więc nie to jest przyczyną, - chęć przytulenia do mamy - nieraz jest tak, że nawet nie mogę go wyjąć z łóżeczka bo robi się sztywny i koniecznie chce spowrotem na podusie, kilka razy udało mi się go wziąć do siebie, ale z marnym skutkiem, albo od razu pokazywał, że mam go zanieść spowrotem, albo zasypiał ale i tak budził sie po godzinie. Tak więc nie wiem jak pomóc mojemu synusiowi, dzisiaj jakoś przetrwaliśmy 1 dzień metody 3-5-7, wieczorne zasypianie trwało ponad godzinę, ale już zauważyłam pierwszy efekt, przed chwilą przebudził się, krzyknął, ale sam się zaraz uspokoił i zasnął. Zobaczymy co będzie dalej.
  20. Rzeczka Zapomnianego

    KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

    Poznanianki chyba wykruszyły sie na dobre...był założony drugi temat aby pomarańczy go nie psuły ale i tak nie przetrwał :( Pozdrawiam
  21. Rzeczka Zapomnianego

    rodzimy w lipcu 2006

    Basiasz jesteśmy z Tobą :(
  22. Rzeczka Zapomnianego

    rodzimy w lipcu 2006

    Basiasz witaj na wychowawczym :) ja cały czas jestem na urlopie i mimo, że tę decyzję potępia mąż i Jego rodzina to ja nie żałuję, to najpiękniejszy okres w moim życiu a zarazem najważniejszy okres w życiu Wojtka:) Mamy już takie osiągnięcia jak: -Wojtek sam je obiadek łyżeczką -sam myje ząbki, -sprząta wszystkie zabawki przed spaniem -przynosi szczotkę i razem zamiatamy, -sam wyrzuca swoje brudne pieluchy do kosza, -korzysta z nocnika, ale głównie jak zauważę że coś się zaczyna, choć kilka razy sam wskazał na nocnik i ładnie się załatwił Myślę, że gdyby nie mój pobyt na urlopie Wojtek nie umiałby tak wiele, dlatego dziękuje Bogu, że miałam możliwość zostania w domu :) Edytko dzięki za informacje na temat Akademii, muszę to rozważyć i być może zaczniemy chodzić z Wojtusiem :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
  23. Rzeczka Zapomnianego

    rodzimy w lipcu 2006

    Witam :) Edytko ile kosztują te zajęcia w Akademii Ruchu? i w jakie dni i w jakich godzinach są? Wojtek uwielbia tańczyć, cały dzień musi być włączone radio, a on ciągle klaszcze i wykonuje obroty:)
  24. Rzeczka Zapomnianego

    rodzimy w lipcu 2006

    No to widzę, że jednak mój Tatuś był najmłodszy, miał zaledwie 40 lat jak zmarł....do dzisiaj nie mam pewności czy lekarze nie zawinili, robili Mu bajpasy, operacja się udała, ale \"zwyczajnie\" nie obudził się...ech szkoda gadać! "Przegapił" moją maturę, studia, pierwszą miłość, ślub, narodziny wnuka i jeszcze wiele wiele innych :( niestety życie jest niesprawiedliwe! Edytko my cały czas chodzimy na basen AWFu i jesteśmy bardzo zadowoleni :)
  25. Rzeczka Zapomnianego

    rodzimy w lipcu 2006

    Witajcie:) Na bieżąco staram się oglądać zdjęcia waszych pociech i dzieciaczki są naprawdę przeurocze :) Wojtek zaczął samodzielnie chodzić 12 dni po urodzinach, nie mam z nim większych problemów, jest bardzo pogodny, wszystko rozumie, raczej nie wpada w żadne histerie, jak mu się coś nie spodoba to wydaje kilka kwiczących dźwięków lub siada, ale bardzo szybko mu to mija :) Ma 6 ząbków teraz kolejne 2 idą, więc były noce nieprzespane, za to od dwóch dni śpimy do 12 :) wieczorem zasypia o 20-21 przy kaszce, budzi się o 6 na kolejną butle i śpi do 9, potem wstaje i próbuje mnie obudzić a kiedy nie reaguje, gada po swojemu, trochę bawi się i zasypia i takim cudem śpimy do 12 :P Je prawie wszystko, gotowych słoiczków już nie chce bo woli nasze jedzenie, na drugie śniadanko dostaje parówkę i pomidora uwielbia ten zestaw. po południu danonek, albo monte, biszkopt, czasami batonik kinder, co kilka dni wypija aktimelki, które również bardzo mu smakują, niestety nie mogę go naczyć picia z niekapka, to chyba jedyna sytuacja, w której on nie odpuszcza, wkurza się, płacze po czym prowadzi moją rękę na dziubek niekapka i pokazuje, że mam zamienić na smoczek :) Jeśli chodzi o mowę to mówił już mama, tata, baba, idę, dada, dzidzia, tatuś, gdzie, daj, am, ej, aj....ale niestety ostatnio zrobił sie leniwy i pokazuje na wszystko raczka i mówi tylko \"e\", ponieważ wszyscy rozumieją o co mu chodzi więc sie nie wysila i nie mówi...a zapomniałabym oprócz tego cały dzień woła \"am, am, am\" :) Nadal chodzimy na basen jest to dla nas obojga wielka radość :) Ależ się rozpisałam :P Pozdrawiamy
×