Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

waniliowy_budyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez waniliowy_budyn

  1. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figulka, ale to jest bardzo proste, bo sama zobacz - pamiętam, wchodząc na kafe jeszcze jako podczytywacz, słynną aferę z LUCKYLADY - była ta sama sytuacja z małym el w nicku, i jakiś podszywasz zamiast: luckylady wpisywał luckyIady I ta sama historia.
  2. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Hohoho, patrzcie jaki wasz budyniek-brzdyniek robi się sławny...az się pode mnie zaczynają podszywać :D:D -> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3392148 Po prostu mnie to nieziemsko rozbawiło.. naprawdę, z tych OPCISŁYCH spodenek to się chichotałam dziesięć minut :D:D
  3. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jarzyneczko - siksy pewnie tak się przejęły porządkiem, że utworzyły sobie kółeczko wzajemnej adoracji i nikogo nie wpuszczją do środka. Z takimi to lepiej się nie trzymać :/ A odnośnie wiatru, w grodzie kraka też wietrznie. W nocy to takimi seriami walił deszcz w szyby, też się bałam, aż sobie misia do łóżka wzięłam, bo chłopak na nocnej zmianie.. :(
  4. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    jarzyneczko, a mejlika masz? Bo raz się nadziałam bardzo nieprzyjemnie na gadu-gadu :( A co do mamuś marcowych - Jarzyneczko, wszystkie te kobiety takie tam są... na palcach jednej ręki mogłabym policzyć tematy, w których mile cię potraktują. Dlatego ja się tam nigdzie nie pcham. Temat dziewczyn z lutego 2006 non-stop był nękany przez jakiś podszywaczy i w rezultacie go usunęli.
  5. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripko kochana!!! Urodziny obchodzisz dnia dzisiejszego, więc życzę Ci wszystkiego najlepszego, nadziei w sercu, wiary w samego siebie, trafnych zrządzeń losu, ile gwiazd na niebie, wielu wrażen i morza radości, spełnienia marzeń i bezkresnej miłości, szczęście w swe ręce łap każdego dnia życzy Ci tego ...zgadnij kto..JA Żebyśmy jeszcze w przyszłym i przyszłym roku spotkały się w naszej kuchence, żeby nigdy niczego ci nie brakowało! I zdrówka zdrówka zdrówka! Plantacja kwiatuszków, każdy z nich oznacza albo nas, albo nasze rodzinki :)
  6. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu - wyleczył, polecam!! Babcine metody najlepsze - nigdy się na nich nie zawiodłam, ale syropku jeszcze nie znałam. Aha - wizyta mi się przesunęła, jutro idę sprawdzić jak maleństwo, no i od 29 wracam do pracy - mam nadzieję, że chociaż do czerwca i potem dadzą mi z czystym sumieniem macierzyński , bo jak nie.. :| Kiepsko będzie w kazdym bądź razie. A co do mdłości - już przeszły, czuję się dobrze, ale początki łatwe nie były, co zresztą pamiętacie. A my z groszkiem jesteśmy po pierwszej okrąglicy - 10 tygodni za nami!!!
  7. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    AniaX - trzymaj się! Wszystko będzie dobrze, przytulamy cię z groszkiem baaaaardzo mocno!
  8. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dzięki, Papierowe Nożyczuszki za przepis, idę zaraz grzebać za składnikami po szufladach ;)
  9. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    No, ja kasę dałam - nie poszłam, bo coś dalej rozkladania ciąg dalszy. Wypiłam wapno, wzięłam sobie syrop przeciwkaszlowy i zastanawiam się, czy pójść do lekarza czy nie? I jakie leki nie szkodzą maleństwu?
  10. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Witam :) Czuję się poniekąd kiepsko - głowa mnie coś boli i gardełko, chyba jakiś stan zapalny się wdaje - a niech mnie te \"pechy\" wszystkie ominą.. jak nie chorowałam tak teraz za wszystkie czasy chyba w tej ciąży się wychoruję...
  11. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, nie zagryzaj, bo ponoć wszystko wróciło do normy. W sobotę jadę na kontrolę i przekonamy się, czy słusznie wzięłam całe dwa tygodnie zwolnienia - ba, prawie trzy! Brydziu, zaciekawił mnie fragment z sesją... znasz panią Małgorzatę??? Ja jej książki czytam od dziecka - no dobrze, od nastoletnich czasów - i tak samo je kocham, całą miłością swoją mojego serducha w części literackiej.
  12. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Właśnie wróciłam z pracy, pisze na szybko bo jadę na pogotowie, dziewczyny, moja ciąża wisi na włosku.. Plamię, czy już nawet krwawię - trzymajcie kciuki :(:(
  13. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Nie mam fotek dziewczynki - mieliśmy się decydować na cyfrzaka, ale teraz nie dosć, że zepsuł nam się zwykły kliszowy, to jeszcze mamy teraz aż za dużo wydatków, a cyfrówka mogłaby dodatkowo zachwiać nasz domowy budżet. Zaczynamy się też rozglądać za mieszkaniem większym, albo nawet działką pod budowę - dwa pokoje to za mało... :( TRZYMAM KCIUKI ZA EGZAMINY :*:*
  14. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Hej hej hej, witam rozpromieniona i szczęśliwa, niemalże dziesięciotygodniowa matka-polka-superstar. Dziecko rozwija się jak najbardziej prawdiłowo. Wymiary ma ponoć książkowe - no i posłuchaliśmy serduszka - niesamowite przeżycie. Tak sobie uświadamiam z każdym dniem, że z każą sekundą w moim brzuszku zachodzą tysiące zmian - i że te zmiany zaowocują już wkrótce najpiękniejszym zdarzeniem pod słońcem - narodzinami mojego dziecka. Szyjka twarda i dłuuuga, ponoć stalowa, czyli wszystko OK - gin mówi, że jeżeli będzie tak jak teraz, to dotrzymam spokojnie do końca. Poza tym podejrzeliśmy groszka - fantastyczny widok :) I naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć, że to jest ZLEP komórek - to jest MOJE DZIECKO, CUD! Noszę pod serduszkiem żywą istotę i nie jestem w stanie zrobić jej nic złego. I właśnie dlatego teraz wcinam jogurt naturalny,a normalnie pewnie zabierałabym się za głowę sałaty.
  15. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Witam! Wreszcie piątek. Wzięłam trochę roboty w teczkach do domu i zmykam zaraz pracować - czeka mnie raczej pracowite popołudnie. No - a wieczorem do gina :) Mam nadzieję że dzisiaj oprócz standardowego przeglądu będę mogła podejrzeć z narzeczonym także dzidziusia - za każdym razem jak oglądamy groszka na monitorze, to takie miłe podniecenie czuję, tzw. \"motylki w brzuchu\". Strasznie fajne uczucie :) Aha. Kupiłam sobie folik, ale nie wiem jak łykać - dzisiaj wezmę do gina i się spytam w jakich proporcjach, bo nie wiem w końcu czy raz czy dwa razy dziennie, no i przy okazji przydałoby się wiedzieć jaka jest dawka dozwolona dla kobiety we wczesnej ciąży (no bo to dopiero drugi miesiąc przecież...), i jakie witaminki mam łykać oprócz tego. Brydzia, wyślesz mi jakieś zdjęcia? monika_pil@interia.pl
  16. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripa, właśnie to jest zastanawiające, że nie.. ... no chyba, że wliczać w to wypiijaną około 10 razy dziennie czekoladę z automatu :D:D
  17. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    No to super Figusia!!! A towarzystwo masz fajne? Bo to w sumie najważniejsze jest, bo jak się z kimś drze koty to doprawdy - bez-na-dzie-ja...
  18. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Aha, my z groszkiem świętujemy dzisiaj kolejny okrąglaczek - w Nowy roczek wskakujemy z dziewięciotygodniowym łobuzem w brzuszku :)
  19. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripa, no to szybko się godzić!! Nie można tak całego roku zaprzepaścić :) U mnie chyba będzie miło, bo jakoś tak fajnie nam się ten dzień spędziło, leniwo, ja się zastanawiam jak jutro wstanę o 6:30 (żeby do 9 się przecisnąć przez korki, taaak), jak w ogóle dam radę normalnie funkcjonować w pracy! Po tygodniu lenistwa...
  20. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figusia - ale tyle tysięcy poszło z dymem, jak sobie uświadomiłam to coś mnie zakłuło - mogliby wreszcie przyspieszyć dzięki tej kasie remonty dróg w Krakowie. Przez to do pracy zamiast jechać 15 minut jadę 50....
  21. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figusia - póki co kompletuję garderobę znajomych (dalej nie mogę uwierzyć, że przyjaciółka wróciła do domu w kurtce bez stanika i koszulki oraz w spódnicy bez majtek), a sama latam po pokoju sypialnianym i zbieram swoje rzeczy. A wiecie, że został nam jeden cały szampan? Aż dziw mnie bierze, ale o piątej rano już nikomu nie chciało się pić :D:D A były u was fajerwerki? Bo u nas to pięknie było :)
  22. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ojojoj, witam dziewczynki :) Witam noworocznie w sumie - właśnie zaczynamy w naszej kuchence 2007 rok, to może jakaś symboliczna lampka szampanka? U nas w domu obraz nędzy i rozpaczy - mieliśmy być u znajomych, a wszyscy zawędrowali po północy do nas. Właśnie odprawiłam ostatniego gościa, i oto co nabyliśmy: - Butelkę Żubrówki (której uwaga, nie piłam i nie zamierzam pić. Za to wypiłam lampkę Martini i szampana, mam nadzieję, że groszek dzisiaj nie kacuje) - Oderwaną wysuwaną półeczkę pod klawiaturę spod biurka(w wyniku opierania się na niej spadła dwukrotnie i w końcu szyna po której jeżdżą kółeczka wykrzywiła się na amen - piszę na kolanie :D) - W małym pokoju mamy sypialnię, to znaczy - duże łóżko stoi normalnie, a obok na całej powierzchni obok choinki leżą dwa materace wyciągnięte ze starego łóżka, a na nich skotłowane poduszki, kołdry i części garderoby - zastanawiam się właśnie do kogo należą te ognistoczerwone stringi :D:D) - W dużym pokoju leżą butelki po szampanie, dwa stłuczone kieliszki (żeby było śmieszniej jeden mój ulubiony stłuczony własnoręcznie przeze mnie) jak również leżą tu dwie race których zapomnieliśmy zabrać na podwórko jak po pokazie na rynku wracaliśmy do domu :D:D - A w kuchni mam część jedzenia którą zdecydowali się nasi znajomi przewieźć (tramwajem :D) do nas z mieszkania, w którym pierwotnie była impreza. A ja, biedny budyniek, właśnie siedzę sobie w czarnej koszulce nocnej (bardzo sexy, coś a\'la worek na kartofle), boso, \"troszkę\" potargana i z wczorajszym makijażem - ale mam wrażenie, że jak na ostatni na kilkanaście lat tak głośny sylwester to było bardzo fajnie :D:D A ponieważ komputer znajduje się w pokoju w którym była \"sypialnia\" to siedzę na stołku na dwóch materacach i trzymam klawiaturę na kolanach :D:D A na biurku mam masę kubków, paluszki, mandarynki, UWAGA KREM NIVEA, jak również karteluszki a nawet biustonosz.. ale z tego co widzę to nie mój :D Muszę go zwrócić. Malinko - a makaron może być? Bo ryż nasi znajomi gotowali w środku nocy, bo uznali że w sałatce jest za mało :D:D
  23. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figusia -> Dziękuję, zapytam jak to powinno być, jutro przejdę się do apteki. Kupię sobie folik i może falvit - spytam czy lepiej jakieś witaminki specjalnie dla ciężarnych, czy może zwyczajne. No i zaczynam się rozglądać za ciążowymi ciuszkami. W końcu to dopiero drugi miesiąc, ale potem będę miała pewnie dość mało czasu na działanie :D Agripa - śpij ile wlezie, ja tez teraz muszę się wyspać, bo potem będę narzekać na wiecznie niedospanie :D:D
  24. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jutro pójdę do apteki i się spytam farmaceuty które najbardziej poleca. Bo są różne - i takie i siakie, tylko zastanawiam się, czy kupić osobno kwas foliowy (np. folik) i jeszcze jakieś witaminki dla ciężarnych? Ach, no i pomijam fakt, że namiętnie jestem goszczona warzywami zielnymi...brokuły to już mam wrażenie, że zaczną mi zaniedługo uszami wychodzić ;)
  25. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    A przyznam, że bardzo im się to podobało, mama się nawet popłakała ze wzruszenia i chciała mi zabronić jeść połowy potraw, bo przecież teraz dziecko je razem ze mną :D Na szczęście jej wtłoczyłam, że przecież jeszcze nie karmię piersią i problem to będę miała w przyszłym roku - dotarło!.
×