Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

waniliowy_budyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez waniliowy_budyn

  1. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Figusia - > Ucałuj mocno ode mnie maleńką, żeby szybciuchem wracała do zdrowia! Kurczę, ale święta... :( My już w Krakostanie, i właśnie się zastanawiam (wybrałam urlop do końca roku), jak powiedzieć szefowi o tym, że jestem w ciąży? Spodziewam się, że kiedy wrócę za rok do pracy, to stanowisko nie będzie już na mnie czekać, i raczej nie mam co liczyć na powrót do firmy, ale - kiedy mam mu powiedzieć????
  2. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Trzymam mocno kciukasy za Brydzię, dzisiaj jej wielki dzień! U nas pogoda śliczna, i życzę żeby było tak i w twoich rejonach Polski :) A dałam, dałam. Kupiłam w końcu takie miniaturowe buciki, i wpakowałam je siostrze (bo najbardziej domyślna, i przy okazji napisałam OD kogo.). Od razu wypaliła na cały regulator \"A MONIKA JEST W CIĄŻYYYY!\". Radości nie było końca, a że było nas na Wigilii około 13, i aż 8 zostawało na nocleg, mi, jako ciężarnej przysługiwał tapczan, a nie jak co roku, karimata :D
  3. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Brydziu, kochanie, najpiękniejszych zaślubin na świecie!!!!!!!! Prezentów trzy kupy, kwiatków dwie ratunkowe szalupy, nocy poślubnej szalonej, i sukienki szałowej.. :) Bąbli na nogach, jarzma małżeńskiego w warkoczach, małżeństwa długiego, i dziecka ślicznego :D Życzy - budyniek z groszkowatym i narzeczonym vel Majkelem :) My, najedzeni, szczęśliwi i tonący w papierkach pozdrawiamy z sosnowca i okolic :D Jutro wracamy do krakoł.
  4. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    kwiat]SZCZĘŚCIA, ZDROWIA, POWODZENIA W DNIU BOŻEGO NARODZENIA. BECZKĘ PIWA, WIADRA WÓDKI BY ODGONIĆ WSZYSTKIE SMUTKI. 100 CAŁUSÓW NA DODATEK BY SMACZNIEJSZY BYŁ OPŁATEK! Wszystkiego naj laseczki, a ja sobie jeszcze posiedze w neciku, a potem lecę piec ciasto :D
  5. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3374415
  6. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inusiu, ja na szczęście ze swoimi teściami doszłam do porozumienia.. na początku nie było tak różowo - babka myślała, że pragnę jej synka oskubać z ostatnich pieniędzy :D Tymczasem on, bidny, zarabiał etatowo w KFC w Kieleckiej Galerii Echo, coby nas utrzymać, i widziałam się z nim raz na tydzień :D:D Niedawno wszystko sobie wytłumaczyłyśmy, i wiemy już wszystko - teraz jesteśmy ze sobą blisko, oni mieszkają jakieś 50 km od Krakowa - w sumie jeśli potrzebują pomocy, w granicach normy, to zgadzamy się ich podwieźć, zrobic zakupy.
  7. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Papierowe Nozyczki -> Ja jeszcze sama nie wiem ;) Na rezerwację miejsc w tym SPA, w którym byłam na \"fundowanych\" relaksach jest już zbyt późno, wiec pewnie czeka mnie jakaś miła imprezka w doborowym towarzystwie moich znajomych, tylko w tym roku nie zanosi się na procenty :D AniaX -> Jak dwie krople wody po prostu są - czasem ciężko mi odróżnić która jest która. Chociaż do psocenia obie są tak samo chętne, to jednak z charakterkami różnie bywa - jedna pokazuje częściej fochy i pazurki - u niej nie przejdzie tak łatwo w sklepie odmowa nowej zabawki. Druga tylko czasem pokazuje na co ją stać - raczej jest delikatna i miła.
  8. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    AniaX -> jeszcze lepiej, dwie małe rozrabiary. Rabanu zawsze narobią jakby było ich conajmniej wszedzie pełno :D
  9. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    A ja nawet drzewka nie mam, i tu pojawia się dylemat - nasze sztuczne drzewko wygląda jakby przeżyło conajmniej kilkanaście lat, więc nie jest już atrakcyjne - raczej wyblakłe i wyliniałe, a do tego znacznie się przerzedziło od zeszłego roku ;). I teraz zastanawiam się, czy kupić żywą choinkę (i jeśli tak, to na co zwracać uwagę podczas kupna, jak ją podlewać, czy wystarczy jej doniczka z ziemią regularnie podlewana?), czy lepiej już kupić sztuczną? Wiem na pewno, że nie będzie mnie przez dzień-dwa i zastanawiam się, czy nie będzie to szkodliwe dla drzewka - czyli czy nie \"zdechnie\" przez czas mojej nieobecności?
  10. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Przez tą ciążę mam odruch wymiotny jak pomyślę o kompocie z suszków - zwykle go nie piłam, bo ten cierpki posmak mnie doprowadzał do drżenia kubków smakowych. A teraz to już zupełnie :d
  11. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Myślę, że groszek nie reflektuje kofeiny, więc budyń zostaje na razie o herbatce, za to z cytrynką.. No i wekend mamy dziewczyny jakby nie patrzeć, a dla mnie to żadna przyjemność - muszę tylko latac po sklepach, bo żadnych spożywczych zakupów jeszcze nie porobiłam, a znając życie za tydzień to już będzie obłęd w oczach i kosmiczne kolejki w hipermarketach, więc idę jutro po pracy coś kupić. Reflektuję w tym roku karpia, którego zrobię sama, oraz ulepię jakąś kosmiczną ilość uszek coby na całą rodzinę starczyło. Mama zajmie sie barszczem, pierogrami z kapustą i grzybami, kapustą z grochem, a siostrze zostawię w przyjemności pieczenie placków, bo ona to taki piekarz-kucharz-cukiernik raczej :D Malina, raczej chcę pozostać przy swojej parafii, i tak mam blisko, najbliżej, a jeżeli nawet nie, poprosiłam siostrę żeby się rozejrzała jak to u nich jest z tymi terminami. Obiecała, że popyta.
  12. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Inusia, wielkie dzieki za info - właśnie z tym nazwiskiem miałam największe obawy, bo jak, bo gdzie - niezłe miałam zakręcenie..
  13. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Aha, no i mam wreszcie prezenty dla teściów. Kupiłam im dwie ładne filiżanki i dwie miseczki w takim opływowym kształcie, z porcelany Villeroy&Boch. Mamie i tacie jeszcze nie wiem co kupię, możliwe, że podobny prezent.
  14. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    AniaX - ja nie widziałam :( Ale rudy w odpowiednim odcieniu pasuje wszystkim kobietom - najbardziej chyba tym o delikatnej twarzy. Ale walnij sobie zmiankę - ja jak sobie zmieniłam blond na czarne to od razu mi się humorek polepszył :D Ogólnie wyszłam dzisiaj wcześniej z pracy i poszłam do kościoła - najwcześniejszy termin mamy na MAJ - zgodnie z przesądem moja mama była skłonna mnie zabić za to, że chciałam rezerwować termin na maj, bo maj to krótka nazwa to i małżeństwo krótkie będzie. Wprawdzie ja taka przesądna nie jestem, ale już uległam, i teraz co? W kropce jestem. W czerwcu będę już w siódmym miesiącu - nie uśmiecha mi się być piękną i upoconą panną młodą w sukni jak balon...Tylko zastanawiam się teraz jak załatwić sprawę nazwiska dziecka - czy ono ma mieć moje czy ojca nazwisko? Jak to załatwić z lekarzem? Wyszłam dzisiaj wcześniej, bo chciałam jeszcze wpaść coś kupić narzeczonemu na święta - na razie kupiłam mu w Cubusie ładny, czarny sweter, wybrałam troszkę za długie rękawki - kupiłam u jubilera malutkie złote serduszko, zaszyję je w rękawie :)
  15. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Aj no! Takieeego wam posta wysmarowałam :(
  16. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Nawet nie słuchałam co do mnie gadali, tylko majaczyłam cały czas, czy donoszę to dziecko ;) W sumie najważniejsze dla mnie było \"Ale na pewno jestem w ciąży? na pewnoo?\"
  17. Drogi, ale za to nie gotować się w nim, ani nie pocić na potęgę. Wolę kupić sobie jeden ładny sweter który przetrwa trzydzieści prań, niż dwa tańsze, które się zmechacą.
  18. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Agripa -> A dziękuję że pytasz, ale odkąd wiem co mi \"dolega\" to jakoś moje objawy przestały się nasilać.. chyba zmiana trybu życia i odżywiana dała nam obojgu radę i wychodzimy z tym raczej na dobre :D Święta? Czuję. Gdziekolwiek nie wejdę do którego sklepu to tam choinki, świąteczna muzyczka, stroiki, panie w odświętnych ubrankach. Było nie było największe żniwo w ciągu roku...Ja na świąteczne zakupy tez chciałam pojechać juz dziś - w końcu część zakupów mogę zrobić w hipermarkecie a rzeczy, które potrzebuję świeże do wieczerzy mogę kupić w sklepiku obok bloku gdzie nigdy nie ma tłumów.
  19. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Czyli co najpierw, help! Ksiądz, sala, orkiestra, catering? POMOCYYYYY
  20. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Wiecie co? Coś mnie oświeciło... Będę miała dziecko. Wiem, że to durne że dopiero tydzień po tym wydarzeniu stuprocentowo to do mnie dotarło, ale już widzę, że noszę w sobie to maleństwo. Może jeszcze nie pcha się do przodu, ale choć mdłości ustępują, mogę robić za kartkę papieru, taką mam cerę. Ale jest coś gorszego. Nie mamy przecież ślubu... nie załatwię wszystkiego do sierpnia, a brać własny ślub w rozmiarze dziesięć XL nie uśmiecha mi się.. w sukni wyglądałabym pewnie jak baleron ;) Wątpliwa przyjemnosć oglądać potem z rodziną taką kasetę. A boję się, co z nazwiskiem. Moje, czy narzeczonego? A może wziąć teraz cywilny, czy to już teraz trzeba za jednym zamachem? Malina -> widać teść sam siebie nie słyszy, a nawet jeśli to pewno nie dociera do niego w pełni sens tych wypowiedzianych słów... jeżeli musicie wyjechać to zorganizujcie mu jakąś pomoc - może zaufany przyjaciel rodziny zgodzi się z nim zostać i zapewnić mu opiekę.
  21. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    PN -> dość pokrętnie nawijała mi makaron o tym, jak to nie przeliczyła dobrze kosztów, sratata, aż w końcu wyciągnęłam ten tysiak i dopłaciłam za siebie... jeszcze całe szczęscie że zechciała mnie stamtąd odwieźć do domu, bo sama nie wiem czy przeżyłabym podróż PKS-em po takich emocjach ;D:D
  22. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Malina - > polecam gorąco uzdrowisko Malinowy Zdrój w Solcu Zdroju, podaję strone - http://www.malinowyzdroj.pl/ Drogi, ale jak się ktoś zaprze to nawet można sobie wykupić weekend w pakiecie All Inclusive. Bardzo podoba mi się pomysł Sylwestra tam - tylko \'trochę\' drogi jest, 1200 zł od osoby. Ale tak sobie namawiam narzeczonego, bo to było nie było już nasze ostatnie podrygi pełnej swawolki ;P
  23. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Malinko -> No, nie zazdroszczę przeżyć ;) Ale chyba tak jak powiedziała Figusia, trzeba traktować go jak człowieka prawie chorego psychicznie.. no cóż, i my kiedyś sfiksujemy, jedni mniej, jedni więcej, ale każdy będzie miał jakieś urojenia. No cóż, czasem bywa że osoba bliska potrafi wyświadczyć Ci wilczą przysługę... Ja dostałam od \"przyjaciółki\" wyjazd do SPA na dziesięć dni - naprawdę drogiego i naprawdę fajnego, eleganckie zaproszenie, zakwaterowałam się, wszystko OK, było tak jak chciałam - mniam, grałam w tenisa tak jak lubię, był basen, bicze wodne, masaże, zabiegi na mój sfiksowany kręgosłup - tylko przy wychodzeniu okazało się, że zatrzymano mnie przez recepcjonistkę, bo \"pani przecież nie uregulowała zapłaty..\". Co wyszło, przyjaciółka zapłaciła te dziewięćset złotych, ale już tysiąć zostawiła do zapłaty mi. Postnaowiłam nie być chamską, i zafundowałam jej taki wyjazd tylko na weekend -> było jej niesamowicie głupio ale rozstałyśmy się za to w miłej komitywie.
  24. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ja takze życzę ! Najlepiej, najzdrowiej, najszczęśliwiej jak się tylko da dla twojego maleństwa! Niech Ci rośnie na pociechę i problemów nie sprawia :) O, skarpeteczki z karteczką to będzie bardzo dobry pomysł! Chyba właśnie o takim czymś pomyślę..
  25. waniliowy_budyn

    Nasza kuchnia na kawkę

    No, witam :* PN -> Nie wiem jeszcze, może sama coś zrobię.. jakąś małą kolebeczkę wystrugam i włożę jakąś karteczkę z aluzyjnym tekstem.. bo przez trzy tygodnie brzucha nie zdobędę :D:D
×