aniołek28

Plati, czy to oznacza papieroska:)??? a ja idę lulu bo mnie pół gęby boli i mam poharatane od druta;)) buziaki i do jutra:)!

Internet mi siada, jak mnie rozłączyło o 14 to dopiero teraz mam znowu.... Chemic, ja nosiłam takie coś wkładane na rozepchanie przez 2 miechy na noc- coś jak aparat wkładany, nic mi nie wkęcali... A aparat chyba mam zwykły, choć nie wiem co to jest ten damon. Zamówiłam sobie tylko zameczki porcelanowe na góre tak że jest w ogóle nie widoczny, na dół się już nie zgodziła, bo podobno takim zwykłym szybciej leczenie idzie. Taki czasowy miałam jak byłam dzieckiem, nosiłam 1,5 roku i przestała, za rok wszystko wróciło spowrotem jak bym nigdy nic nie korygowała Asieńko gratuluje usypiania. Ucałuj Kubusia Moja wczoraj też 1 raz w życiu przez pół godz walała się po łóżku aż zasnęła:)nigdy tak nie było...

a co do szczękania zębami w nocy to potrafię sie sama tym obudzić;))powiedziała mmi lekarka, że to nerwowe i że mam bardzo starte zęby

Chemical to nie wesoło, z resztą u mnie tez różowo nie było, 2 zęby do usuniecia, 10 do leczenia, do tego rozciąganie podniebienia no i jest. Góra 1800, dół 1600 plus wizyty , zmiany drutów i jakieś inne rzeczy o których jeszcze nie umiem napisać... 2 lata noszenia i potem jeszcze 1,5 roku szyna na noc do utrwalenia.. Zastanawiałam się długo, ale tak bardzo chciałam juz od tylu lat, uskładałam troche kasy no i mam:) Trzeba pocierpieć, ale chyba warto:)

dzieki Lenka, za słowa otuchy:) ja tez mam teraz górę a dół dopiero za 2 miesiące...damy radę !!!!:))super babki zawsze dają radę:))!!!!musze myśleć o pięknych ząbkach(za 2 lata;)):)

Ja kupiłam Milce takie skarpety z gumowymi kolcami jak u jeża:) i Pani chwaliła jak to się fajnie sosi, niestety, spadaja jej z pięty- za płytko są skrojone...no i miała je na stópkach 2 razy i omało się nie pozabijała...szkoda było 35 zł...

BUU!!! a ja sobie zafundowałam dzis stały aparat na zęby:(((Marzyłam o tym od dawna i w końcu się stało;))wczorajsza noc była okropna a dziś mi załozyli te druty i czuję sie fatalnie, ani jesć ani spać...i do tego Milusia co chce się bawić;((no cóż...sama chciałam:))) Za miesiąc, druga część- dół:)) kupiłam małej póŁbutyy dzIŚ W ccc dałam 50 zł, fajne na rzepy:P

Hej Kochane!! u nas to już chyba zima, tak picno!!!! Emilkę też poubierałam dzis jak na Sybir, bo wiatr zimny i takie nieprzyjemne , przenikliwe zimno na dworze... Dziś miałam dzien zakupów:) Kupiłam sobie spodnie, bo 4 pary mam do przerobienia albo do przeczekania- wszystkie spadają mi z dupska, ehhh... najpierw przez 4 miesiące nie mogłam siuę w żadne wbić , a teraz sa jak po starszej siostrze albo po mamie, 2 pary to nawet zapięte przez tyłek zdjęłam...szok, a jak patrzę w lustro to jakoś nie widzę, żebym, się przed ciążą różniła...a jednak... mam mieszane uczucia co do tego, niby powiinam się cieszyć, a coś mnie niepokoi...muszę chyba badania zrobić... Cytologię robiałam, 2 jak zwykle...od kiedy mama tego raka miała mam pod tym względem jakąś fobię...no i dostałam hormony na wywołanie miesiączki bo mi sie jajnik powiększył i boli... Kupiłam buty na allegro i bardzo mi się podobaja, sportowe, na wypady z mężem do lasu i w górki małe, bo kolo nas same takie tereny więc szpili odpadają:) o takie: http://allegro.pl/item435127675_buty_npc_rad_neo_reebok_244791_r_38_5_active.html Poza tym Mili nie chce jeść, ja tylko jak w tv lecą jej ulubione teledyski, bez tego buzi nie otwiera, więc jak głupia latam z talerzem i czekam aż sie na vivie zlituja i puszczą jej Dode albo Leonę Lewis, bądź Madonnę:)) Z jazdą autem mam to samo, tylko taka muza wchodzi w grę i jazda jest super, bez tego darcie i bunt!! Dziś mała sama wlazła na łóżko, 3 dni nogę zadzierała do góry aż dziś jej sie udało, ale to był widok a i le radochy!!!:) Jutro wraca teściowa z wczasów!!katastrofa!!! Kajusia dla Ciebie!!! Plati serdecznie gratuluję:))musicie się tylko ciepło ubrać:)) Luxorku, ja mam Tefal Prmagliss juz ze 3 lata i jest super, nawet kranówkę do niego leję, nie destylowana ia ni grama kamienia:)polecam( moje jest niebieskie) idę szukac małej rajtek:))

Spineczko to jest pieczątkowanie pazurków;))fajowe:)

Hej Kochaniutkie:)) Przede wszystkim sto lat dla Wszstkich jubilatów naszych malenkich:)))!!! u nas jakos leci... własnie wróciłam z mała od lekarza bo od miesiąca borykam się z taką plamiastą wyspka dookoła ust, dostała maśc antybakteryjną i powinno byc lepiej. waży 7800 i ma 74 cm. Do tego cały czas ma tyle energii, że wszyscy w około sie dziwią, czym ja ją karmię, a ja na to że mam elektrodowate cycki i pokarm z redbulem;)) u mnie jeśli chodzi o nie wolno, to jet po części tak jak u Was, grożenie palcem, nunu, po czym robi się banan i następuje płacz, ale on nie ustaje dopkuki terrorystka nie zostanie przytulona:) przytulenie jest wręcz wymagane:)) oglądałam te butki które polecałyście i nie wiem jak Wy zakłądacei je dzieciakom, moja nosi 18 i nie byłam w stanie jej przez kostkę tej nogi przepchac w rozmiarze 19, czyzby wysokie podbicie stopy??czy takie buty- piszę o elaphantenie... cycowanie dalej, odstawić się nie da... mam za mało czasu na wszystko!!! jest tragedia, ledwo sie wyrabiam z robotą... buziaki!!

Widzę, że powoli wszystkie mamy wymiękają, co świadczy też o tym, że na topiku pusto.. bo nie ma sie kiedy po d...podrapać:) moja Milka tez nie śpi w nocy i mam juz powoli dośc tego cycowania(a myślałam, że nigdy mi się to nie znudzi:))) śpię powykrzywiana w najdziwniejszych pozycjach, a moja królewna w poprzeg... no i budzi się co godz. i cyca i cyca, tak jakby nie mogła sobie pozycji znaleźć, ciężko jej jakoś w nocy... w dzień chodze jak zobiee a ona biega i ledwo nadążam, dzis w ostatniej chwili dopadłam ją przy schodach, bo to teraz najlepsza zabawa, uciekanie na schody- na które juz sama wchodzi( z parteru na piętro) no i popisałabym jeszcze ale wyje mi nad nogą i chce się wtranżolić na kolana.... usypianie to koszmar, bez cyca niet!!1 zajrze potem

Hej kochane:) na nic nie mam czasu, zaczynam Was podziwiać skąd macie czas na kompa:) ale mialam fajowy sen dzis, śnilo mi się że zrobiłyśmy nad morzem taki duzy nasz zlot i wszystkie się spotkałyśmy;))fajnie, co?? może za rok nam się uda taki weekendzik?? zajrzę potem, teraz obowiązkowy spacerniak:****

Aha, przypomniałam sobie, czy któras z Was nie potrzebuje Cerazette?? mam 2 opakowania ważne do 2010 które leżą i sie kurzą?? pozdrawiam

ja tak jak Ambioza melduję się , że żyjemy:) chwilowo na nic nie mam czasu!! buziaki dla Was kochane

Chemic- nie to żebys była zboczona delikatnie;))))ale tak pozytywnie oczywiście:)) Czakuś bo my mamy fotki na Picasie wszystkie i juz mało kto wysyła na maila cokolwiek:) to idę lulu...do moojaj przylepy:) Chłopa nie ma... ale są książki:):**w końcu:** B*U*Z*I*A*K!!!!!!!!!!!

to z tej okazji, aż mapę zrobiłaś:))) a co tu taki pomór??? sabatu nie ma??

Chemical, dobre:))bardzo dobre!!;)) czasem się cholera spotka takiego chłopa, że można rozum stracic:)) ja jak leżałam na po porodzie to był jeden lekarz taki, o matko!!! baby głupiały a dupska porozrywane;P

dzięki Lenka, sama sobie współczuję:((( jeszcze z tego wszystkiego do sklepu pojechałam, oczywiście jak wariatka szybko i o mało baba we mnie nie wjechała bo pierszeństwo wymusiłam...zakręcona dziś jestem na maxa... do tego ciągle śpiąca... a Milka bardzo mało śpi i nie mam się kiedy regenerowac:) ciągle ją tylko ganiam po całym domu , jej ulubiona zabawa to uciekanie mamie:)) idę trochę poogarniac chałupę;) do potem;***

a ja kochane moje mam kataklizm... teściowa w szpitalu.... teść w szpitalu... mojego męża też przed chwila do szpitala odwiozłam, bo po surfingu tak załatwil ucho, że krew mu leciała i chciało mu głowę rozsadzić... każdy w innym lezy...... zostałam z Milką:)) fantastycznie!

Kasia !!!!!!!!!!!!!!!!!

i ja:) Monia współczuję yej osy Julce!! jest jakas plaga chyba w tym roku;((

Hej powróciliśmy z wyprawy:)) ledwo zyję tak się dziś oprałam i osprzątałam;) Spineczka współczuję , bians byle jaki.. ja tez mam bilans taki sobie, teściowa w szpitalu, a jutro teść do szpitala na 2 koniec miasta... Milka jest nie dobra, trzeba ją nosić , wózek jej wróg!!! sprzedaliśmy x landera bo się kurzył... idę sprzatac dalej, a co u Was??;))

hej:) a ja sie pakuje bo wyjeżdzamy znowu!!nie mam ochoty wcale ale zostałam postawiona przed faktenm dokonanym, cóż...zmykam bo mam kupę roboty!! buziaki dla Was!!!!

Współczuję Olu:(( wiem cos o tym bo jak bylismy na Helu to dosłownie zdejmowałam te osy z Emilki, na szczęście się udało...a co robisz poza wyjęciem żądła???

mala, ja dawalam maliny całe już 2 miechy temu i jagody no i owoce leśneze słoiczka...tak, że chyba tak. Najwyżej przetrzyj przez sitko, żeby pestek nie było:***