Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniołek28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniołek28

  1. Chemikal- jak to z obiawów porodowych ogórki???:) ja wpieprzam już 3 dni kiszone i smakują mi jak nigdy!!!!:) Mala, też bym wszystko chciała wiedzieć jak to jest:) ciekawskie babsko ze mnie:) Hej Monia, jak tam, czipa nie zgubiłaś przypadkiem??;)
  2. Hej, wróciłam z ktg...\"zapis dobry\" bardzo dużo mi to mówi...jestem w tej popiprzonej syt, że mój prowadzący już nie pracuje w szpitalu( sprawa polityczna) i co chwile gadam z innym lekarzem... ten który dziś widział ktg chciał mnie zostawić na oddziale, ale nie miałam ze sobą rzeczy więc mi się upieklo:) Kasieńka, no właśnie u mnie tez tak to wyglądało jak nie czip, jak białko jajka, podbarwione na różowo no i rano skrzepki krwi, jak strupek- sorry za szczegółowe opisy:)a potem coś się zaczęło sączyć bo mi 2 wkładki przemokły o przestało... ja zgłupieje, a nie rozpoznam początek porodu... kazali mi się w pon zgłosić na oddział jak się nic nie wydarzy... dziś idę jeszcze powalczyć z moim lekarzem, niech mi kogoś poleci, bo już głupia jestem jak słucham kilku na raz/... czy któraś z Was chce lekarza przy rodzeniu?? płacicie za to, jeśli tak to ile??? jak to u Was wygląda???
  3. uciekam na ktg, wrócę koło południa:)
  4. WItanko:) Potrzebuję jeszcze raz zdjęcia czipa:) czy ktoś go nie ma w ulubionych przypadkem;) bo coś zgubiłam w nocy:) albo potrzebuję kontaktu ze świerzą mamusią:) bo nie wiem czy do lekarza walić czy nie??jest ktoś już tak rano:)?
  5. Balbinka i Kasia:) śliczne zdjęcia:) zazdroszczę Wam że już macie maleństwa ze sobą;) Platynka, nie wiem czemu nie chcą mi się Twoje fotki otworzyć:( nie wiem jak z tym brzuchem:( Spinka, fajnie że już jesteś:) a ja dalej w ciaży..........:P
  6. widzę że wszystkie śpicie.. ja nie mogę już się nijak ułożyć, źle mi w każdej pozycji i czuje się okropnie:( no nic...idę mężowi narzekać jak Was nie ma... dobrj nocy... czasem mam wrażenie że za chwikę pęknę, też tak macie??;)
  7. a ja mam już dość i nie mogę znaleźć już dla siebie miejsca...jest tu kto???:(
  8. mala,to tak dokładnie jak u mnie:) dziś byłam na 1 ktg, zapis ok, ale skurczy brak...kazali się zgłosić jak nic się nie wydarzy do 24:( moja dzidzia nie chce wyleźć:) fajnie sie dziś słuchało serdusia:)
  9. dzięki Ilosz, nie pomyślałam:) a to może byc słodka pamiątka:)) ile to trwa, godz? pół? czy zależy??
  10. dzięki Chemikal:) te nogi to juz wyższa szkoła jazdy;)
  11. czy na ktg musze się jakoś specjalnie przygotować???
  12. Gratulacje dla mam:)!!! Caterina Karolina Dorotka u mnie nic nowego... jutro idę na 1 ktg, termin mam 24 z usg, 30 OM więc nie wiem czy też mnie nie zapytają dlaczego tak wcześnie...i z tego co lekarz mówił też mam mieć robione raz w tyg. zazdroszczę Wam kochane rozpakowane, mnie już bardzo ciężko z tym brzuchem:)
  13. a ja myśle Netka, że ktoś bliski będzie Ci wtedy bardzo potrzebny:) na wiele rzeczy sama nie będziesz miała wpływu, dobrze, żeby ktoś trzymał rekę na pulsie:)Nie ma się co wstydzic:)moja też się wybiera:) idę gotować::)
  14. no proszę, jeszcze błey walę:) dopóki:)
  15. Ilosz, ja to jak łyknę żelazo to sie boje z domu w przeciągu godz wychodzić, dopuki nie zawitam w łazience:) jak by mnie złapało na ulicy albo w samochodzie...:):):)strach pomyśleć:) czy u Was też tak zimo i ponuro jest??? przeraża mnie ta pogoda i straszą śniegiem w tv:( a ja miałam jeszcze nadzieję, na spacerki z malutką w słoneczku i ciepełku:(
  16. a ja dziewuszki poszłam na łatwiznę i kupiłam dziś pakępierożków z jagodami:) nikt by mnie nie zagonił do lepienia:P tylko, że zgaga po nich murowana:) co do malin to też ledwo to pije, na początku było nieźle, ale teraz robi mi się niedobrze po 1 łyku:/ a bierzecie żelazo?? ja miałam całe życie zaparcia a teraz w ciaży po tym jak łyknę tardyferon( żelazo) to nie ma bata, za pół godz jestem w kibelku i jest jazda że łoooo!!!
  17. Kwiatek, u mnie jest podobnie:) staram się o tym nie myśleć w ten sposób, ale nie zawsze się da:) ja takie uniki ze strony mojego miałam od dawna, zasłaniał się zmęczeniem, niechęcią, potem wypalił, że nie pociągam go w tym stanie...popłakałam trochę, ale potem pomyślałam, ze przeciez może tak czuć..wolno mu...wolę jego szczerość niż udawanie bliskości na siłę... wiem też że psychiczne opory przed skrzywdzeniem małej tez go blokują... staram się za to dużo przytulać i inaczej trochę tego ciepła dla siebie wykrzesać:) ale bywa przykro... i też patrzę na łóżeczko i też myśle, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś... że dla mnie zmieniło się to już dawno temu, ale dla niego wszystko tak naprawdę zmieni sie za 2 tyg... on się boi i trochę ucieka... pamiętam jak w 76 miesiącu przyznał się że ma syndrom odtrąconego faceta, że ja już tylko o dziecku potrafię myśleć i rozmawiać... on chciał mieć żonę, prtnera, a ja stałam się mamą i tylko mamą... .... facetom nie jet łatwo.. do tej pory byłyśmy tylko dla nich, na wyłaczność, zawsze zadbane, uśmiechniete, gotowe... a teraz wszystko się zmieniło i jeszcze się zmieni... jedyne co mogę Ci poradzić to szczere rozmowy... i dużo wyrozumiałości... kiedyś to wszystko znowu się poukłada:)
  18. Spinka!!!!!GRATULACJE!!!!!W KOŃCU MASZ MALUTKĄ PRZY SOBIE!!!! DZIELNA MAMA:) Monia77, jak czytam Twoje w pisy to czuje się dokładnie tak jabym sama je pisała...:) Byłam w pon na wizycie i pytam lekarza czy coś zaczyna się dziać, a on pokręcił głową, próbował nadrobić miną i powiedział, że nie chce mnie rozczarować, ale szyjka tak bardzo leciutko skrócona, nie gotowa do rodzenia, rozwarcia brak:) i znów usłyszałam LISTOPAD:) jak ja się boję tego okropnego Święta Zmarłych:( ble!!!też mi data na urodziny:P potem też zapytałam o malinki, to popatrzył na mnie jak by mi się cos z głową robiło;) powiedział mi że jego doświadczenie medyczne- 20paro letnie- mówi, że jedyne zioła jakie mają stymulujący wpływ na cokolwiek to Marihuana:) ale nie poleca mi pić w ciąży:) a te malinki jak mi smakują to mogę pić wiadrami:) wybłagałam skierowanie na KTG na 15, bo chciał mi dać na 24- fajnie, tylko że ja tego dnia planuję urodzić;) Czy z SEXEM to tylko ja jestem taka nieszczęśliwa?? Mój P już nie chce, bo boi się o dzidzie:) Psychika mu wymięka:) no i ja chyba też już nie jestem sprawną partnerką:( 100krocia- dzielna babka jesteś
  19. a ja wpadłam tylko przesłać Wam buziaki i życzyć milego dzionka:*** u mnie po staremu:)
  20. ale ja Wam zazdroszcze!! jestem zła i chyba mam handre!!!!!!!!!!!! byłam na wizycie...i ...nic.... nawet sie nie zaczyna:( znowu usłyszałam listopad... wracajac ze złości zeżarłam lody z frytkami i teraz mi niedobrze i mam zgage:( ble:(
  21. Aneczka:) dobry tekst z tą plastyką krocza:D widać nie każda dorasta do roli mamy, albo niektórym się wydaje że dorosły...:)ale tylko się wydaje:) Spinak, gdzieś przepadł???:) mnie tak wczoraj było niedobrze...myślałam że zwariuje... byłam na zakupach z mężem...on teraz ma dobrze, bo chodząc po sklepach juz za niczym się nie rozglądam, a on ma doradcę non stop, nie znikam nigdzie po drodze, tylko włóczę za nim nogami i znoszę mu do przyierzalni coraz to inne rozmiary ciuchów:) jest w niebowzięty... poza tym drugi plus jaki zauważył to posiadanie etatowego szofera:)2 dni temu zarzekał się że jak jechaliśmy na ognisko to on pić nie będzie bo ja juz nerwowa i blisko porodu...i co?? wytrzymał może 15 min....ehhh, no ale niech korzysta puki może:) straszy mnie że zaraz mi 2 zrobi bo tak mu się to wożenie podoba:) Lusia Sil:) gratulacje!! standardy zachowane;)
  22. Spinka, mam nadzieję, ze masz rację...bo byłam przyzwyczajona do takiego buszowania po mnie bez litości...a tu jakaś taka niemrawa się zrobiła:( co do odwiertów to cos tam czasem czuje, ale pewnie też skuteczności 0 bo brzuch nie opadł i nic się nie dzieje:) zamierzam się na te malinki zdecydować, dziś jesczcze zapytam lekarza... im bliżej końca tym zaczynam bzikować:(
  23. Hej dziewczynki:) a ja się trochę martwię(... do przedwczoraj miałam tak jak Caterina, czułam ruchy, az brzuch mia cały latał... mojedziecko cały ostatni czas było nad wyraz żywe... od wczoraj ledwo co tam czuje...wczoraj było mi niedobrze cały dzień...zaczynam się martwić....czy od 38 tyg tak to już właśnie jest że parwie ruchów nie czuć?? tzn, to nie jest tak że nic nie czuje, zle mało...coś tam się przesunie w lewo, w prawo, alel jestem zmartwiona..:/ wieczorem mam wizytę, ale nie wiem czy dotrwam....
  24. Spinka, Ty sobie jaja robisz;))) przecież my tu ze strachu się poskręcamy;) Marusia, ja na Prostej, szkoda, może byśmy się spotkały na oddziale:) jadę na ognisko:) obiawów porodu brak...!
  25. wyszłyby 2, zrób 2 test dla pewności...
×