aniołek28

Hej Hej!! to się powoli robi forum mamuś z dzieciątkami:) Fajnie!!! ja ciągle czekam ale ani objawów, ani specjalnie nic się nie dzieje, poza tym że naprawdę nie mam już siły za grosz:) Spinka, trzymam kciuki, nie bój się nic, Ty już jesteś rutyniara:) Co do wit. C to jak ja chorowałam 2 tyg temu to lekarz gin zalecił mi 3x dziennie wt.c tą dużą i 3x dziennie wapno do tego, dostałam jeszcze Bioparox na gardło do psikania. Nie sądzę żeby taka dawka była jakimś zagrożeniem, skoro mi ją przepisał, a choroba przeszła po tyg. Pisałyście o tych bakteriach w moczu, ja też całą ciążę miałam książkowe badania a im bliżej końca tym coś się dzieje i zaczynają się perniczyć... w ostatnim bad też wyszły mi leukocyty 1-3, erytrocyty 5-10 i jeszcze coś, pełen komplet... idę na wizytę w pon i zobaczę co mi powie, pewnie dostanę jakieś globulki tak na wszelki wypadek:) Marusia, gdzie będziesz rodzić??? Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za nas nierozpakowane bidule:)

Witajcie! Kasieńko, masz prześliczną córunię;)Wszystko to co napisałaś, było piękne i też się wzruszyłam....tak bardzo chciałabym mieć moją Emilkę przy sobie już:) Dobrze że wszystko u Was ok:) Ciesz się tymi chwilami bo są niepowtarzalne:) Dorota- głowa do góry, pewnie będzie Ci bardzo brakować męża, ale pomyśl, że warto być silną dla tego maleństwa, które nosisz w srodku! Mąż będzie z Ciebie dumny i ani sie obejrzysz jak będziecie razem:) 102- ja też bym się pakowała w takiej sytuacji, zwłaszcza że suwaczek wygląda jak wygląda:P U nas nuda, maleńka kopie coraz mocniej:)Mam wrażenie że już chce wyleźć, tylko że bokiem, jakby jej się drogi pomyliły;) Zniecierpliwiona jestem bardzo!!! Ja chce już rodzić!!!!!! wszystko mnie boli:(

Gratulacje Sili!! Kasia czekamy na zdjątka Ady Platynka, niezłe strachy miałaś;) u mnie po staremu.. wojna na frocie z mężem, nerwy mi siadają:(

nie mam pojęcia jak Ci pomóc:(

Nie da się was spuścic z oczu nawet na chwilę, bo tu cały czas coś się dzieje:))ile można, co?? ja juz jestem zazdrosna!!!też bym chciała już miec małą ze sobą!!!!:D Balbinkagratulacje, to dopiero nowinka:)!! Aneczka, śliczne zdjęcia, takie wzruszające... ..a ja czekam i czekam...i końca nie widać:(

Gratulacje Asia dla Ciebie i synka!

sorki:) dupowata się robię:) to moja 1 ciąża;) uczę się dopiero;)ale szybko się uczę:)

a jakby ginek nie dał to ogólny moze dać l4??

ej, co wy... ja sobie wmawiam, że to potrwa chwilę!! godzina, dwie i po wszystkiemu!!! tak jest łatwiej.. nie straszcie same siebie...

Kasia, gratulacje!!!:)

Gabi, trzymam kciuki żeby się udało, wiem, ze to okropne co masz za sobą, ale wierzę że jeszcze będzie dobrze.. sciskam:)

zaglądam czasem na stary topik,ale tam zastój, cisza:) wiem, że Agnese się w końcu udało:)

Hej Gabi, przeoczyłam:)pamiętam, pamietam:)

Spineczka, kochana jesteś:) mnie się już wydaje że ja jak hipopotam wygladam:))))):***

JABŁECZNIK!!!!!!UWIELBIAM!!! a kto mi przepis podeśle???:) mnie coś dopadło i sprzątam, a właściwie to się krzątam po domu jak wichura i wszystko przestawiam...właśnie uprałam 20 pieluch z tetry, bo się podobno przydają w różnych sytuacjach i idę wieszać:) się:)...no dobra, te pieluchy;)

Ja też dziękuję za zdjatka:) Caterina, podobnie myślałam, że jak tak dalej będzie z tą wydzieliną, to ten czop na bank przeoczę chyba że będzie podbarwiony na czerwono... mam wrażenie że brzuchol niżej, ale nie bardzo to widać...czytałam że nie u wszystkich jest to aż tak widoczne.. ja od początku miałam nisko brzuch... zaczynam dostawać obsesji z tym porodem, a tu nic... poboli, poboli i przestaje...:)

platynka, to dobrze bo już myślałam, że jakaś dziwna jestem;)))

No to Asieńka, trzymamy kciuki:) SPinka, jesteś jeszcze?? mam pytanko, jak to suchutko?? ja codziennie mam taki śluz jak delikatne upławy...mleczny, nic mnie nie swędzi czystość mam 2...jakaś inna jestem:)?

jeśłi chodzi o wywyar to specjalistka ze mnie żadna:D bedę sie sugerować tym co mówili w szpitalu, każda ciaża po 38 tyg jest bezpieczna i donoszona, wiec zacznę tak w połowie 37:) za jakieś 1i pół tyg.

Cześć wielorybki:)) ale miałam fajową noc,mąż mnie zostawił i poszedł się opić z kolegą na całą nockę...biedaczysko ma takiego stresa, że już chyba nie może wytrzymać i robią mu się objawy porodowe, np. ma sraczkę:D powoli do niego dociera że będzie tatą:D późno trochę, ale zawsze to coś:) a ja z maleństwem wyspałyśmy się dziś jak suły:) całą noc śniło mi się że malutka kopie tak mocno, że całe nóżki wystakją z brzuszka i ja z moją mamą robiłyśmy tym nóżkom zdjęcia:D musiała tak spacerować w nocy, że nóżki( o które się martwiłam że są z lewej strony) wróciły na swoje stare miejsce i spowrotem kopią z prawej pod żebrami:)) jestem spokojniejsza:) Caterina- polecam karuzelkę, daj znać jak kupisz czy mocno świeci, bo moja troszke słabo.. i nie nie wiem czy to jest wina starych żarówek, czy po prostu tak mizernie to świeci... poza tym jest świetna Aneczka- kolorki rzeczywiście mocniejsze i pewie dzidzia szybciej je zobaczy:) Moncia- u mnie termin z OM też wyliczył lekarz na 30 paźdz. Choć usg pokazywało 24( i dla mnie ten jest bardziej wiarygodny)Nie zniosłabym daty 01.11:)))Chyba ją malinami wywołam:) Luxor- współczuję, znam ten ból, trzymało mnie całe 2 tyg. teraz jeszcze pokasłuję...koszmar, no i z nosa cieknie:( Ja po jabłkach mam tak koszmarną zgagę, że nie mogę uwierzyć, co wy piszecie o tym sposobie!!!! tylko reenie, albo mleko mi pomaga:) no i teściowa zalecała landryny...mam całą paczkę, jeszcze nie użyłam:)

dzięki za info:)

beybe29, to jest tylko zwykłe pobranie krwi?? robisz to tam gdzie wcześniejsze badania?? chyba sobie zrobię, bo też słyszałam że to potrzebne..

Witam!! W końcu nowa dobra wiadomość!!Folic OGROMNE GRATULACJE!!!Fajnie że masz już maluszka przy sobie:) Luxor- 200 zł bym nie dała za karuzelę i dlatego kupiliśmy używaną za 90:) ale faktycznie w sklepie kosztowała ponad 200. Ja wyprałam misie i umyłam ją cała bardzo dokładnie i już jest zamontowana nad łóżeczkiem i jest śliczna, poza kołysankami gra też melodyjki tzw. dźwięki natury:) ptaszki, potoczek itp:) Spineczka- to dobrze, że już mięciutko i coś powoli się rusza... u nie nadal nic, poza tym że dzidzia od 2 dni po głupiemu leży,..jestem zdezorientowana, te nogi z lewej strony:(????mam tylko nadzieję, że się nie zaplątała w pępowinę bardziej niż była... Malenka- trzymam kciuki, idę buszować po allegro, a potem do garów:)

ja dokładnie tę nóżki widziałam:) wytawiała pięty i dało się wyczuć stopę:)

też miałam schizy z tym fotelikiem, jak taką kruszynę w pasy pozapinać...no ale chyba nie ma wyjścia.. ... wiecie co? moja dzidzia zwariowała, była już ładnie ułożona, a tym czasem po wczorajszym seksiku(w końcu po 2 miesiącach;))czuję nóżki nie z prawej pod żebrami a z lewej!! i czkawka też nie jest tak jak była- na dole z prawej, tylko z lewej!!!co ona wyprawia?? taka pozycja to dobre ułóżenie??? zgłupiałam:P