Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Nie właśnie nie pada. Pogoda jest piękna, ale jak widać po mnie i po Kurde no, jakieś prądy dzisiaj negatywne. :(. Łeb mnie zaczyna boleć. I nadal szukam albumu małego dziecka. Znalazłam tylko jeden, który ma więcej stron niż 60.
  2. Mam dzisiaj paskudny dzień. Zaczął się okropnie, jest ogólnie okropny nadal, Mam dość. Czasami opadają mi ręce i nie wiem co powiedzieć. Dzisiaj czuję się totalnie bezradna. Kurde no, my rocznicę mamy w ten sam dzień. Było ok, dzisiaj się zrobiło niefajnie. Mam nadzieję, że do rocznicy przejdzie. A co twój mąż taki mało romantyczny i niemyślący o tobie? A ja się dzisiaj nie nadaję do niczego, a tyle roboty przede mną.
  3. Właśnie przeżyłam tak, że z czasem coraz bardziej nie chcę rodzić po raz kolejny. Chociaż mąż mi obiecał następny poród w prywatnej klinice, bo w normalnym szptalu już sobie podaruję. Pomimo cudownej opieki, to warunki szpitalne, po takim przeżyciu jak poród, koszmarne. A dziewczyny czy któraś z was ma płytę indukcyjną? Bo tak już jesteśmy z remontem blisko. To znaczy pierwsza część za nami, następna przed. Zastanawiamy się nad płytą inudkcyjną, ale kurcze czy dochodzi do tego koszt garów. Mam tefala ingenio. Czy on się nadaje?
  4. A i jeszcze tak do wszystkich mam przemyślenia nocne, że ja już wiecej rodzić nie będe. Któraś z was tak ma? Ciekawe czy mi przejdzie.
  5. Tak jak ja ostatnio robiłam. Tyle, że dodało mi się trochę za dużo pasty pikantnej :D I było ostrrre :D. Ale też miało być na kilka dni a zjedliśmy od razu :).
  6. Jasne, jeżeli robi takie zdjęcia to bardzo chętnie :). Skontaktować się zawsze można. Napisz jeszcze jakiego nicka miała. Hehehe mieszkać mieszkaliśmy już wcześniej to fakt. Gotowi hmmm, wydawało nam się tak :). Mimo, że wszystko było przegadane, przygotowane, to i tak były zaskoczenia :D Nie wszystko da się przewidzieć :)
  7. Jejku chyba ci nawet nie pogratulowałam :). Serdecznie gratuluję i niech wam się układa. A tak na dzisiaj, to coby mu leczo smakowało i katarek przeszedł :). 3 lata :). Jejku to jeszcze kupa czasu :), ale też bym pewnie chciała wrócić do kraju wcześniej i zgodzę się, że własne M jest bardzo ważne.
  8. Ja tak miałam, heh tylko zanim zostaliśmy małżeństwem. Długo rozmawialiśmy i czekaliśmy na ślub, by zaraz po nim rozpocząć starania. Wałkowaliśmy temat w tą i spowrotem. Myśleliśmy nad każdym najdrobniejszym szczegółem. Jejku jak to było dawno :). Ile w jesteście już małżeństwem? Właśnie siedzę i szukam fotografa, który wykona nam sesję rodzinną :).
  9. Kurcze, odezwij się do mnie na NK bo ja już się pogubiłam która jest która :). Przepraszam was wszystkie :). A na kawkę bardzo chętnie :). Także nie ma problemu :). Mikołaj oczywiście ze mną, mały podróżnik :D.
  10. Mi Mała, miło cię widzieć :). Dawno się nie odzywałaś :). Fajnie, że nas podczytujesz, czasem coś zagadaj :). Jak sobie radzę wychowaczo to wyjdzie kiedyś :D. Jak Miki będzie dużym facetem :D. Hehehe i powie, mi żebym go nie całowała przy kolegach bo mu obciach robię :D Heheheh. Jestem pewna, że wrazie czego byś sobie spokojnie poradziła :).
  11. Heloł. My po spacerze, Ojjj super było. Piewszy raz od dawna z mężem. Porobiliśmy zdjęć. Kupiłam Mikołajowi też czapkę i rękawiczki, bo butki już kiedyś. O takie :D http://www.allegro.pl/item448568985_h_m_super_komplet_misiu_r_6_12_m_74_80.html http://www.allegro.pl/item448572610_h_m_butki_do_wozka_misiu_r_13_15_11_cm.html No i zrobiłam zapas pieluch. Bo w Real jest promocja na Huggies. Pytam bo nie wiem pomocy-- autyzm to po MMR, ale ja w to nie wierzę, czytałam wiele opinii lekarzy, rozmawiałam z niektórymi i większość twierdzi, że jest to po prostu zbieg okoliczności. Nie wierzą w to, że szczepionka wywołuje autyzm. Także nie nastawiam się źle :). Ja szczepiłam małego jednak 5 w 1 i to było w ramię do tego WZW w udo. YYYYYYYYY ja też dawałam Cebion + woda morska do noska, odciągałam aspiratorem katar. Jakby miał gorączkę to miałam Paracetamol i Nurofen dla dzieci. Ale nie było potrzeby. A i maść majerankowa pod nosek i kilka kropli Olbas na pieluszkę na której spał. Ja akurat w homeopatię średnio wierzę :D. Chyba zaraźliwe od mojej mamy :D. Pomijając kilka leków, które mam sprawdzone :). Ale jestem przecwina nadmiernej antybiotykoterapii. Mam nadzieję, że narazie nie będe musiała się zastanawiać czy dawać antybiotyk czy nie.
  12. Jezu, byłam dzisiaj na zakupach, 400 zł wyszło praktycznie na nic. Mleko, pieluchy, proszek do prania, filtry do wody i jakieś drobiazgi. Dramat, do tego ostałam się 40 minut w kolejce. Koszmar. Coraz droższe to wszystko jest, a pensje jakoś w miejscu stoją. A ja mam leniucha nie chce dźwigać głowy na brzuszku. Potrafić potrafi, ale mu się nie chce. Brombamoba nie bardzo zrozumiałam o co ci chodzi. Czy masz problem w nocy,że nie chce spać w łóżeczku? Mikołaj nie siedzi w łóżeczku jak nie śpi. Dlatego jak odkładam go wieczorem, to zasypia praktycznie od razu. A w ciągu dnia, ehhh dramat, najczęsciej śpi w leżaczku, albo u mnie na rękach. A jaki masz rytm? Trzymacie się, czy nie ustalonych godzin? Bo u nas godzin się nie da wprowadzić, ale staram się, jedzenie zabawa, sen. Ale bez godzin. Godziny są mniej więcej. Karusia a jesteście chętne? Wiem, że karnet ponoć kosztuje 200 zł, za 10 wejść. Viola spróbuj tego infacolu, albo herbatki koperkowej, ale nie tej hipp tylko zwykłej z apteki do zaparzania. Magdulka życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jaką masz matę? Ja właśnie wystrzegałam się, żeby nie nauczyć go spać w łóżeczku. Pliszka, nie boisz się, że ją przyzwyczaisz? Ja rano Miekiego zabieram do siebie, jak już mąż wychodzi i tak sobie leżymy, on śpi, ja sobie zamknę oko, ale już nie śpię.
  13. Nic się nie dzieje. No to idziemy chyba na basen. Jutro będe dzwonić. To się dowiem więcej.
  14. Czasem też bym zapaliła z nerwów. Ehhhh :(. A teraz szukam ceny za zajęcia na basenie z maluchami. Któraś z was może wie? A może któraś jest chętna na wyjścia ze mną. Z tego co widzę, to są w piątki i soboty. Zajęcia są w Aqua Parku, chyba, że któraś z was wie o jeszcze jakimś basenie.
  15. Ja mam to samo. Od około 17 szaleństwo, aż do 20 do kąpieli. Potem jest luzik. Rano też mam cudowne dziecko. Tak samo widzę, że oczy mu się kleją. Ale jak kładę go do łóżeczka to zasypia na chwilę a potem się budzi. Czasem śpi u mnie na ramieniu. Wtedy jest spoko. Jak prześpi tak godzinę, dwie. Ale jak nie to dramat. Wczoraj już miałam serdecznie dość. Nie jest to kolka, tego jestem pewna. Po prostu on ma taki moment, że jest tak zmęczony, że nie może usnąć. A wcześniej jak go położe, to albo się ktoś tłucze za ścianą, albo ktoś krzyknie na podwórku, albo jeszcze coś i lipa.
  16. Ja mam trochę problem z organizacją dnia. To znaczy Mikołaj nie bardzo ma ochotę na sen w ciągu dnia. Na spacerze owszem, ale jeśli jesteśmy w domu to nie. A potem płaczliwy się wieczorem robi. Ale zasypia w łóżeczku normalnie, chodzi o wieczór. Jest rytuał. Kąpiel, jedzonko (inaczej niż Tracy zaleca), czytanie książki i sen. Bez problemu. Gaśnie światło Mikołaj śpi. Tak samo w nocy jak się budzi na jedzenie. Budzi się, zostaje nakarmiony, przewinięty i śpi dalej. Jak macie jakieś pomysły na to żeby go uśpić w ciągu dnia. Bo czasem mam dość.
  17. Cześć dziewczyny. Pierwsze koty za płoty. Nie było tak źle. Mały wyglądał na zadowolonego. Ja cała w nerwach. Ale trochę się oderwałam. Oczywiście dzwoniłam dwa razy w ciągu 4 godzin, ale to nic. :D. Esab, piękny umysł może lepiej nie :D. Ale geniusz tak, tego ci życzę :). U nas też najlepiej w leżaczku np. jak ja się myję :). Ojjj tak odgłosy lecącej wody, pluskania i jeszcze jak mama gada i opowiada coś to jest super. Pozycja pionowa też pasuje :D. Karusia tak widziałam, nie mogę się do teraz nadziwić. Mojej mamie nawet mówiłam to też nie chciała uwierzyć :D. Brombabomba u nas Infacol też pomógł. Na początku Mikołaj miał jakieś takie dni, że był niespokojny, miał twardy brzuszek. Kilka dni stosowałam i już tego problemu nie znamy. Nie przejmuj się, że mieszkasz na zapadłej wsi. Ja korzystam póki mogę, bo jak przeprowadzę się do Rzeszowa to też takich zabaw nie ma niestety. Magdulka to koleżankę trzeba na duchu podnieść. Żeby to był tylko baby blues a nie depresja potem. Malir my z tą nianią też tak myśleliśmy. Ale wszystkie panie starsze nie dość, że były mega niemiłe przez telefon. To jak przyszły to ani się dogadać. Oczywiście, dlaczego nie karmię piersią. Też nie mogły zdania poskładać poprawnie, do tego dzieckiem zainteresowanie średnie. Sprowadzało się do popatrzenia i stwierdzenia jaki ładny dzidziuś. A ta dziewczyna, w moim wieku. Przyszła, pierwsze co to umyła ręce, pościągała wszystkie pierścionki, zegarek itd i wzięła Mikołaja na ręce. On uśmiech od ucha do ucha. Pogadała z nim, poza tym normalnie rozmawiała ze mną. Pytała się o wszystko a o kasie na samym końcu. Widać, że miała kontakt z maluchami. Zajmowała się takimi malutkimi dziećmi w sumie od 1 miesiąca dwójką. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dzisiaj mały wyglądał na zadowolonego. Także mam nadzieję, żeby tak dalej. A co do poczucia winy. Z jednej strony tak i chciałabym z nim być cały czas, ale z drugiej uczelnia to jedyny sposób na to żebym mogla odspanąć. Niestety nie mam możliwości zostawienia go z rodziną, nawet bym nie chciała. Szukałam mu możliwie najlepszej osoby do opieki. Mam nadzieję, że znalazłam. Trochę czuję się jak wyrodna, ale napewno mniej niż gdy nie miałam pokarmu. Nie mogę myśleć, że robię mu krzywdę bo bym się załamała. A tego mu nie trzeba. Ma mieć szczęśliwą mamę, a nie zdołowaną jak na samym początku. Staram się więc nie postrzegać tego w takich kategoriach.
  18. Cześć dziewczyny. Pierwsze koty za płoty. Mikołaj był dzisiaj pierwszy raz z nianią na spacerze. Od jutra się zacznie. Musimy być dzielni. Wygląda na zadowolonego. Ja ubieram Mikołaja teraz w body/kaftanik, śpioszki/spodenki, jak spodenki to skarpetki. Na to zakładam dresik taki cieplejszy lub mam taki polarkowy kombinezon. Jak dresik to mam takie paputki misiowe łapki. Czapka bawełniana jak jest cieplej, jak zimniej to taka cieplejsza odrobinę niciana. No i kaptur na główkę, ale to bardziej dlatego, żeby go nie gniótł w szyję. Jak jest zimnej to przykrywam go kocykiem i nakłdam tą nakładkę na wózek. To tyle :). Kobinezony, ciepłe czapy, śpiworki zostawiam na zimę. :). W ogóle to zaczynam się rozczulać, że mój mały misio rośnie. Kurczę już muszę spakować ciuszki 56 :(. Maluszek z nich wyrósł. Pieluszki już nie takie małe. Ehhh jak on tak szybko będzie rósł to buuuu. Jeszcze chwilę i jakaś kobieta będzie tą najważniejszą w życiu :D. Ehhhh to tak sentymentalnie się zrobiło :). A ja muszę iść na zakupy. Ale to już chyba w sobotę, bo kończy się mleko. Mam mlecznego potworka w domu, który dużo wsuwa :D No i czas wrócić do obowiązków i skończyć pisać pracę magisterską :(. Na 10 muszę coś oddać :(. A weny niestety brak.
  19. Cześć dziewczyny. My już po kinie. Podobał mi się film :). Aż miło coś obejrzeć w kinie. Jutro przychodzi niania Mikołaja, pójść z nim na spacer, zaprzyjaźnić się :). Kurcze, aż mi się płakać chce jak sobie pomyślę, że mam go zostawić. Koszmar, chodzę i płaczę jak bóbr. Ale prędzej czy później musiało nastać. Powiedzcie mi czy czasem wasze dzieci w trakcie snu zaczynają wrzeszczeć, piszczeć jakby coś im się stało. Mikołaj płakał przez sen, czasem krzyknął, ale teraz jest pisk, wrzask, że czasami mam wrażenie jakby coś się stało. Brombabomba jak się synek nie chce obudzić po karmieniu to daj mu spać, a baw się z nim jak się obudzi :). Jeśli chodzi o aktywność to ja raz jestem raz nie, potrafi sam siedzieć też około 10-15 minut, potem zaczyna mnie wołać. Także nie jestem z nim cały czas. Muszę się przecież, ubrać, umyć, posprzątać, nawet wyparzyć butelki. A on w ciągu nia w sumie mało śpi. Moniś-27 ja mam chustę. Jaką ty zamówiłaś. Nie wiem czy to jest najlepsze rozwiązanie, ponieważ tak czy tak będziesz uczyła dziecko że jest cały czas przy tobie. A im będzie większe tym bardziej będzie ciężkie. No ale to twoja decyzja. Jak masz jakieś pytania to dawaj :). Ja jestem z chusty zadowolona, ale muszę sobie kupić wiązaną. Ale nie służy mi ona do noszenia Mikołaja po domu. Na początku trochę tak było. Teraz już siedzi w leżaczku a ja na raty coś robię. A chusta służy na wyjścia do sklepu, gdzie nie zmieszczę się z wózkiem, jak muszę coś załatwić na poczcie, w urzędzie itd.
  20. My wróciliśmy ze spaceru. Ponad 4 godziny ;D Ale pogoda piękna więc korzystamy :D. Jutro wracam do Krakowa. Już sie stęskniłam za mężem. No i zaczynam zajęcia. Powiem wam, że sie trochę cieszę. troche oderwania od codzienności :). Zakupiłam fajną książkę \"Zabawy z niemowlakiem\" i kupiliśmy płytę z piosenkami dla dzieci \"The best kids ever\" to takie jeszcze nasze piosenki :). Także siedzimy z Mikołajem i śpiewamy :)./ Od samego początku śpiewałam mu te piosenki więc większość go uspokaja :D I zaczyna śmiesznie gugać jak ja śpiewam. No i uśmiech od ucha do ucha :). Dwie_kreseczki myślę, że jakiś kombinezonik na pewno się przyda. Szkoda męczyć dzieciaczka i żeby mu było zimno. A mój maluch nie uchronił się tylko ma katar :). Ale zero temperatury, kaszlu tylko katarek. Ale odciągamy aspiratorem i psikamy wodą morskią i jest ok. :) Tylko denerwuje się jak cholera :). Kurcze biedactwo z tymi pazurkami. Pliszka to kładź ją na boczku i podpieraj czymś od tyłu=, żeby nie wracała na plecki :). Oczywiście jeśli już potrafi. Kurde no, pocieszam cię, ja krwawiłam po porodzie przez ponad 3 tygodnie. Potem miałam kilka dni przerwy. I potem dostałam okres, który trwa nadal :) I są dni, że prawie nic nie ma a potem jest full. Pliszka to zapraszam na kawę :D. Może się spotkamy z innymi dziewczynami, Kurde no, Karusią, LadyMią :D. Po prostu Julka wiem, tam właśnie te miłe rzeczy przeczytałam, bo się wtrąciła do rozmowy :D. Każda z nas czuje się chyba czasem ignorowana, bo czasem po prostu naszych pytan nie wylapuje się spośród wielu postów. Ale ja wiem, że nikt tego specjalnie nie robi. Jak ktoś nie zauważy to za jakiś czas próbuję znów. Co do jedzenia, to u nas jest podobnie. Tylko jak śpi to dłużej wytrzymuje. I też raczej małe znaczenie ma to ile zje.
  21. Cześć dziewczyny. Fakt dla mnie to też wszystko jest niepotrzebne. Nie wiem w ogóle po co czepianie się mnie i Karusi. Szczególnie, że tak jak wszyscy staramy się odpowiadać na pytania. Jak wiem coś na dany temat to sie wypowiem. Dużo rozmów było o karmieniu piersią, co mam się wypowiadac skoro nią nie karmię. Ale nie uważam, że olewam inne dziewczyny. Ale na tym forum można się wszystkiego spodziewać, przeczytałam tu już różne rzeczy. Niektóre czytałyście innych pewnie nie. Wszystko łącznie z tym, że syn będzie gwałcicielem, że wykończe męża a dziecko zagłodzę. I w taki oto sposób oboje się przekręca :(. Wiem głupia jestem bo nie powinnam się przejmować tym co pisza obce osoby. Ale jednak. JA też mam nadzieję, że nie czujecie się olewane przeze mnie jeśli tak to przepraszam. Szczególnie nie rozumiem tego, bo ja staram się zawsze wypowiadać pod swoim nickiem. Szylusia to co piszesz to jest jakiś dramat. Aż się wierzyć nie chce, że coś takiego ci się robi. Co ci kazała ćwiczyć, bo już z którąś z dziewczyn pisałam, ze mnie też to boli. Cóż za głupie uczucie, tak jak taki paskudny skurcz. Ja używałam plastrów ale nie byłam zadowolona. A ty? Brombabomba, ja po tej lekturze stwierdziłam, że książka jest fajna na początek jak się zaczyna \"współpracę\" z dzieckiem. Nie wiem czy instynktownie, czy po przeczytaniu książki stosuję sie do pewnych zasad. Pewnie to pierwsze. U nas zawsze jest aktywność po spaniu. Pomijając w nocy. Ale w ciągu dnia zawsze. Jeśli dziecko ci przysypia możesz próbować je wybudzać. gilgając po bródce, albo po policzkach :). Pamiętaj też, że dziecko to nie robot, nie da się go przystosować do książki :). Próbuj na tyle ile ci się uda. Postaraj sie nie pozwolić mu usnąć przy jedzeniu. :). Ustal sobie też rytm dnia. Jedzenie zabawa sen, jedzenie zabawa spacer, jedzenie zabawa sen, jedzenie zabawa sen, jedzenie kąpiel sen itd :). Postaraj się wprowadzać w miarę określone godziny. Na przykład spacer zawsze o 11, kąpiel zawsze o 20 :). _Chimerka_ mój maluch też ulewa. Do póki nie są to ulewania chlustające, bardzo dużo, to nie masz sie czym przejmować. Jakby coś takiego się działo to możesz podawać NUTRITON. To jest taki zagęstnik. Co do tego karmienia po ulaniu. Ja karmiąc butelką wiem ile zjada, poza tym on je do momentu kiedy sam nie wypluje smoczka i dopiero wtedy odbijam go. Chyba, że widzę, że po odbiciu dalej marudzi w taki sposób, że wiem że jest głodny to daję. Ale raczej ulewa mu się dopiero później. Także ja bym chyba już nie dała. Chyba, że denerwuje się bo jest głodne. Mmała3 my wczoraj tak spacerowaliśmy. Aż miałam dość :). Do tego jeszcze jestem przeziębiona.
  22. Cześć. Znowu. Aż szkoda słów. Właśnie tak się kiedyś zastanawialam czy to nie przypadkiem jedna z nas. Komu by się chiało włazić na topik i rozpętywać kolejną burzę. Jeszcze podczytywać topik. Kogoś on musi interesować. Bo ja np. nie wchodzę na topiki lipcówek, czerwcówek, dziewczyn z października itd. To tyle na ten temat. Zaczyna mnie ta cała kafereria wkurzać. Nie wiem skąd się to w ludziach bierze, że raz na jakiś czas musi zrobić bałagan i wkurzyć kogoś.
  23. Nic się nie przejmuj, wiele razy czytałam dobre opinie o tych pieluszkach. Mikołajowi nic po niczym nie było. Piorę w normalym proszku, używam Johnsona, który wiele dzieci uczula i nic. A tu nagle pieluszki :D. Hehehe nic się nie stało :). Pewnie nawet jak byś ich nie poleciła to bym ich spróbowała :D. A jak się Misia czuje? Wiejska baba, rumuńskie dziecko :D heheh uśmiałam się :D.
  24. Cześć dziewczyny. Widzę, że większość z was ma problem kolek. Jejku odpukać ja mam to szczęście, że Mikołajowi nic nie jest. Płakał wieczorami o stałej porze, ale doszłam w końcu do wniosku, że to nie kolki a zmęczenie. Trzeba było ustalić spokojniejszy rytm dnia, uspokoić go i po problemie. Naturalna Blondynka Ja nie wybudzam małego do jedzenia. On się sam budzi w nocy. A jak nie to śpi do rana. Co do prasowania, może i dezynfekcja, ja traktuje to bardziej jako estetyka. Przecież i tak piorę dwie godziny wstrzymywanie wody, podwójne płukanie itd. Także luz. :). Viola badanie bioderek jest badaniem przesiewowym dla wszystkich dzieci po ukończeniu 4 tygodnia życia. Myślę, że nawet jeśli lekarz ci o tym nie powiedział to powinnaś je zrobić. Karusia ja mam dla ciebie te pieluchy z Rossmana, wiesz że Mikołajowi pierwszy raz się coś odparzyło. Właśnie po nich. Także dam ci całe opakowanie. Ja okres mam już od 3 tygodni. Już mam dość. Ale to ponoć normalne po założeniu spirali, że może się przedłużać. Blehhh taka nasza kobieca uroda. Nic nie poradzę. W końcu mamy śliczną pogodę, spokojnie można wyjść na spacer, także dzisiaj idzemy na dłuuuugi spacer a ja na ekstra kawkę :). Kurcze nie wiem jak wy, kiedyś wam o tym pisałam, ale boli mnie, mam takie czasami uczucie jakby skurcz w wiadomym miejscu, tak jakby mnie kość bolała. Szczególnie przy oddawaniu moczu, któraś z was tak ma? Nie wiem co to za cholerstwo. Mówiłam o tym ginekologowi, powiedział, że jeszcze się nie spotkał z tym u pacjentek po porodzie. Mam nadzieję, że to przejdzie.
  25. Hehehehe :D. W sumie to też mi wychodzi tego mleka więcej. Bo to liczę 120 ml wody wlewam i 4 miarki mleka. A pić chce, od początku go przyzywczajałam do picia wody i pije. Herbatkę koperkową dałam niedawno. Bałam się, że nie będzie mu smakowała a był zachwycony i pił ile mu dałam :D. Rumianku nie daję, przynajmniej na razie, bo jest silnie uczulający i może powodować rozwolnienia. Także nie ryzykowałam. Poza tym nie było potrzeby.
×