okokokokokokoko

Nie daleko, kwestia jest taka, że jeśli przyjedzie dzisiaj, będzie musiał wracać w przyszłym tygodniu do Krakowa. Ehhh. To tylko 150 km. Ale ja się boję o ten jego dojazd, że będzie się denerwował, śpieszył, a to za kierownicą niedobry doradca. No nic, zaciskam nogi.

Wiem, że tak wychodzi ze stopki, ale udaję, że nie widzę :). Co do mojej rozbieżności wynika ona z długich cykli po odstawieniu tabletek, bo około 40 dni. Ale lekarze nie brali tego pod uwagę. :( Normalnie zaczynam panikować, głupa baba ze mnie.

Termin mam na jutro, na 25 z ostatniej miesiączki, z usg tego robionego pomiędzy 10-13 tygodniem na 1 sierpnia.

Kurcze a ja mam cały czas twardy brzuch. Ja chcę do jutra doczekać AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.

Hehehe większe kupy na pewno, ale pupa też będzie rosła :D hehehehehe, a kupa wprost proporcjonalnie do niej :D. Hehehehehe.

Hehehe, u mnie mąż tak się denerwował, że zgniotę dzidziusia :). Także ja wiem o co chodzi, ale ty nic się nie martw :).

U mnie pogoda nadal paskudna. Julka, ty się nic nie martw, nie zgnieciesz maluszka :). On tam jest naprawdę dobrze chroniony, a twój instynkt też działa :)

Cześć dziewczyny. Ja jeszcze w całości, trzymajcie kciuki. Chociaż glłupio sie czuję. :(

Julka mam tak :D To normalne, on już nie waży 30 dkg, a około 3 kg

Kurcze, coś mnie brzuch boli dołem, twardnieje a ból idzie jakiby w nogi. Ehhhh Mikołaj siedż w środku. Ma któraś tak?

Ja już w sumie jestem przyzwyczajona, żę nie widzę z kim rozmawiam, ale fakt od momentu nk :D Jakoś tak miło :)

Ja wizje porodu mam też przyschizowane, boję się, martwię sie o dzieciątko itd. Ale też staram się karcić w głowie, że nie wolno tak myśleć. Ja po porodzie pierwsze co zrobię to wyleżę się na brzuchu :D. A i sex z mężem w końcu, i wyleżę się w wannie z gorącą wodą, naprawdę gorącą z książką :D. Co do pieluszek, ja mam 108 + 44 do szpitala. Promocje są cały czas, więc myślę, że chyba nie ma sensu za zapas, nie wiadomo jak nasze dzieciaczki zareagują na pampersiaki. A gdzie to wszystko przeleciało? Ostatnio tak z mężem gadaliśmy, że dopiero robiłam test, a tutaj już na dniach rodzę. A zobaczymy jak nam będzie leciało jak już nasze szkraby będą na świecie.

Ja też uważam Szylusia, że ci się należy. Wyszalej się dziewczyno :D Odbijesz sobie jak nie teraz, to po porodzie :) _Chimerka_ u mnie pogoda też paskudna, pół dnia przespałam, coś okropnego. Ale ja się ruszam teraz jak najmniej, zeby wytrzymać do piatku :D A co do snów, to w trakcie któregoś ze snów, śniło mi się, że urodziłam dziecko 21 kg :D. Hehehehehehe

Trzymajcie kciuki :D Nadal tu jestem i oby do piątku :D.

Szylusia, wysłałam ci zaproszenie na nk :D

Kurde no wysłalam hasło. Esab wyślij maila na sierpien2008@o2.pl :)

Możesz wysłać na mój prywatny. A ten sierpień to jest mail naszego topiku, wejdż sobie na niego i zobacz co tam jest :)

Kurde no, wyślij maila na stronę sierpien2008@o2.pl ja ci z niego odeślę hasło :). I tam wyślę linka do swojego profilu na nk :). Poza tym to nasz forumowy mail :)

Kurde no nie mam maila do podania na forum :). Wysyłałam już dwa razy na maila tego co masz w stopce

Powoli powoli, ale niech mój maluch jeszcze posiedzi. Jeszcze tylko dwa dni. Ale zaczynam się cholernie bać :D

Kurde no, wysłałam jeszcze raz :) Eudaimonia, tak to jest termin z ostatniej miesiączki :) Mmała3, uważam że to niesprawiedliwe, ale w tym kraju sprawiedliwości nie ma. Viola jak się czujesz? Masz jakieś objawy? Ja już się pogubiłam w tych objawach przepowiadających.

Heloł. Dzisiaj ciężka noc za mną. Mikołaj chyba gwiazdy robił w moim brzuchu, pierwszy raz coś takiego miałam, nie mogłam spać. Coś dziwnego :D. Brzuchol twardnieje, nastroje fatalne, ogólnie mnie mdli i nie czuję się dobrze. No ale co zrobić. Już niedługo. Dzisiaj zaczął się lew :). Mąż wraca do mnie za dwa dni, a dokładnie w piątek. :). Już się nie mogę doczekać, a maluszka proszę, żeby grzecznie jeszcze siedział w brzuszku :). Mi robią elewacje i od rana napitalają młotami, jakby mi ściany mieli rozwalić, aż mnie głowa boli. Mi tego paciorkowca nie kazali robić. Hmmmm Dziewczyny nie przejmujecie się małymi brzuszkami, o tyle łatwiej będzie wam je zrzucić no i ominęły was pewnie rozstępy :) Kurde no, wysłałam ci linki do profilu, mojego i męża. Karusia, co do tego brudzenia, to lekarz też mi mówił, że to nic złego. Chodzi o to że szyjka się rozpulchnia i przygotowuje do porodu, że to kilka dni przed porodem może się zacząć. Mam się w razie gdyby tak było nie martwić, jechać do szpitala tylko wtedy gdy będzie to krew. Mmała3 ja nie wiem, czy z tymi 14 dniami, nie jest tak, że one przysłyugują ojcu dziecka, nie trzeba być mężem matki. Ale mogę się mylić. Eudaimonia, uważaj na siebie :). Rozstępy nie martw się, będą niewidoczne :)

Szylusia, ja hmm nie chcę, zeby mąż jechał tu do mnie, chcę żeby to było na spokojnie itd. Poza tym teraz jego wsparcie. Ostatnio stwierdził, że kobieta w ciąży powinna mieć na brzuchu taki ekranik jak teletubisie, na którym wyświetlałby się czas do porodu :D. O wiele łatwiej byłlo by wszystko zaplanować. A tak, to czekanie najbardziej wykańcza. Chciałabym też wiedzieć jak to jest przed porodem, tak po ludzku, z różnych źródeł, a nie suche fakty internetowe. Dlatego teraz siedzę i przeglądam inne fora.

Kurde no, nawet jakbym chciała to dzisiaj tego nie zrobię, bo nie mam tych zdjęć u siebie w kompie, wszystkie są u męża. Możesz wejść na naszą klasę, tam są u mnie na profilu i u męża. Wysłałam ci nasze profile na maila :D Proszę tylko nie podaqwać dalej :D Mąż ma chyba więcej zdjęc niż ja :D

Chodzi o to, że chcę żeby mąż już był potem ze mną i przed. Nie wiem jakoś go teraz strasznie potrzebuję.