Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. No właśnie ja mam podobnie, dlatego na tematy ciążowe rozmawiam głównie tutaj, by nie zawracać ludziom głowy w rzeczywistości. Tutaj znajdę zrozumienie, że boli mnie brzuch, że boję się porodu, albo zastanawia mnie jak to wszystko wygląda. I cieszy mnie to :). A rozmowy o sexie, remontach, teściowych, tęsknotach, wyjazdach i innych rzeczach były :). A że zapisujemy kilka stron dziennie i że dzisiaj na topie była lewatywa, a raczej przebieg przyjęcia do szpitala to już inna para kaloszy :)
  2. Ehhhh, tak ja się domyślam, że nie o to chodzi. I powtarzam po raz kolejny, chyba bardzo pobieżnie czytałaś, ale nie moja sprawa. PS. ja luźne pogaduszki prowadzę sobie w życiu codziennym i nie potrzebuje ich w necie.
  3. Ulepiona podłoga z wyrazami szacunku, ale ty nie wiesz jak wygląda moje życie w rzeczywistości. Nie można posądzać kogoś o zatracanie siebie tylko na podstawie wypowiedzi na forum :). Tu nie chodzi o kłótnie bo ani mi, ani tobie nie zależy na tym. Ja po prostu chciałam ci wytłumaczyć jak to wygląda. Wchodząc na forum nie oczekuję od nikogo jakiegoś wysokiego poziomu, bo dla wszystkich jest to odskocznia od rzeczywistości.
  4. Hehehe a nie możesz podejść do tego w inny sposób. Poczytaj inne wątki ciążowe z terminem porodu. Oni wszyscy rozmawiają na te same tematy. Moim zdaniem jest to całkowicie normalne, jeśli będę chciała odskoczni to pójdę na inny topik, albo posiedzę w realu i pogadam z ludźmi nie związanymi z tematem. Przykro mi, że się zawiodłaś, ale czego oczekiwałaś? Dywagacji na temat sensu życia, na temat sztuki, literatury lub inne tematy naukowe? Dzisiaj na topie jest lewatywa, która czeka większość z nas, jutro tematem będzie co innego. I chyba bardziej o to chodzi. Ja nie chodzę i nie zawracam d... swoją ciążą otoczeniu. Nie chcę rozmawiać na ten temat w rzeczywistości, więc tutaj mogę sobie ponarzekać, zrzędzić i zadawać najbardziej idiotyczne pytania jakie mi przyjdą do głowy.
  5. Było wiele stron na tematy odmienne niż nasze dzieci, o naszych potrzebach itd, ostatnie akurat były o lewatywach szpitalach i innych i nie dziw się, nie ciekawi cię co się stanie tam w szpitalu? Szczególnie jeśli to pierwsze dziecko? Nie mam się kogo zapytać. A gdzie jestem w tym wszystkim ja? A gdzie mam być?
  6. Jejku dzięki wielkie, ja wiem że w każdym szpitalu jest inaczej. A co jeśli są dwie kobiety które czekają na poród, to obie siedzą w tym pokoju? Tam robią lewatywę czy gdzie. Kurcze głupia baba niczym innym się nie przejmuje tylko tym gdzie jej zrobią lewatywę :D.
  7. Karusia, bez nerwów :P. W końcu wszystko wyprasowałam. Kurczę, jestem osiołek, nie potrafię składać prześcieradeł z gumką, trudno będą pogniecione, a może mnie bo zwinęłam je w rulony :D. Czekam właśnie na serial "Misja:epidemia" na tvn7, a oprócz tego siedzę i słucham muzyki :). Przydało by się zacząć czytać książki, planuję rozpocząć już po porodzie, przynajmniej będę miała zajęcie jak będę wychodzić z Mikołajem na spacery :). Nadrobię ogromne zaległości. Tyle książek na mnie czeka, ehhhh :)
  8. Powiedz jej prosto z mostu, że nie potrzebujesz kocyka.
  9. Zablokujcie sobie te reklamy, mi nic nie wyskakuje. Eudaimonia, mnie się ludzie pytają co chce, to mówię po prostu i zaznaczam, czego nie chcę. Bo np. ciuszki są mi totalnie niepotrzebne, ale w sumie jak dostanę to i tak się będe cieszyć :)
  10. Gimelka, to tak w skrócie :) Kafe sie zepsuła na chwilę to pewnie dlatego. Karusia, ja też bym nie siedziała :). Powiedz mi jeszcze co to jest ta sala przedporodowa i co masz zrobić ze swoją torbą? Gdzie masz się przebrać, wziąć sobie rzeczy do porodu itd? Ja własnie prawie skończyłam prasować, ale mnie wkurzają prześcieradła z gumką, szlag mnie trafi, nawet nie umiem tego cholerstwa składać i mam ale do pościeli z IKEA, no do cholery jasnej one są szyte byle jak, są krzywe :(. No trudno. Zostały mi już tylko 3 prześcieradła, 1 ochraniacz na przewijak i kołderka. I już wszystko gotowe. Coś mi się Niuniuś mój mały denerwuje.
  11. ja nie wiem jak ludzie ze mną wytrzymują, bo też jestem okropna.
  12. Anabanana ja własnie też planowałam kupić ten: http://www.allegro.pl/item393917962_apteka_pas_poporodowy_wyszczuplajacy_pani_teresa_s.html Ale widzę, ze ten twój jakiś fajnieszy jest
  13. Co do lewatywki to u mnie rutynowo :D Wszyscy :D Już przywykłam do tej myśli :D. Tylko się zastanawiam czy mi pozwolą na dzień dobry. Co do robienia w domu, to ginekolog się ze mnie śmiał, że akcja porodowa przez to może sie tak rozkręcić, ze do szpitala nie dojadę :D. Oczywiście śmiał się, że przesada, bo Rzeszów nie jest duży, ale mówi, że lepiej zrobić w szpitalu na wszelki wypadek :D. Będę z mamą, więc będziemy załatwiać sprawy wspólnie :D U mnie wiem, już że to wygląda tak, że mnie wyślą na górę a moja mama może załatwiać wszystkie papierkowe rzeczy. A co z łóżkiem, przebraniem się itd. Anabanana, no to jakbym miała takie odległości to też bym brała ze sobą. Bo w sumie ja się nigdzie daleko nie ruszam :)
  14. Tfuuuu do szpitala. Co się dzieje, oddaje komuś walizkę, dostaję swoje łóżko, czy jak. A może od razu powitają mnie lewatywą :D Heheheeh ciekawa jestem :D
  15. Wierzę. Mam nadzieję, że już wszystko dobrze :). Nie wiem dziewczyny czy pamietacie, ale były dziewczyny, które miały robioną amniopunkcję i inne takie cuda i czekały w nerwach. Ale wszystko skończyło się dobrze. Anabanana to ty dobra jesteś, że wozisz torbę ze sobą :D. Ja mam w domu :D. W razie czego jak się zacznie będę musiała wrócić do domu :D. A tak ogólnie to zastanawia mnie jak to jest. Co się dzieje jak przyjadę do lekarza. Możecie mi powiedzieć te doświadczone mamy?
  16. Brombabomba a dlaczego o patologię? Ja nospy nie biorę, potas mam w magnezie i witaminę b6, ale to norma. 3 Filipy i 2 Mikołaje :D. Na ten ból lekarz mówił, że można pić hudroksyzinę na noc, ale ja nie mogę, bo ma na mnie odwrotne działanie. Pliszka jak to? A na za ile masz termin? Dziwna sprawa.
  17. Hmmm dziwny to ból, tak jakby coś się napinało, do tego kolka, do tego palenie w środku, do tego zgaga. Biorę magnez, od tego czasu są noce, które przesypiam całe. Ale ja wyczaiłam od czego to jest. Maluch ma już mało miejsca i wciska się w nocy w jeden bok i np nogę wciska w żołądek, boli jak fix do tego zgaga. Nie wiem dlaczego taj jest. Ale to od dłuższego czasu mam, może od 6 miesiąca ciąży, że brzuch mnie nocami boli. Ale teraz to już masakra, nie mogę sobie miejsca znaleść. Ale wystarczy trochę się przejść, pogłaskać brzuszek i trochę przechodzi :). Może niuniu potrzebuje czułości :D
  18. Esab u mnie mama też rodziła mnie 3 tygodnie wcześniej, mojego brata 2, ale narazie cisza u mnie :D
  19. Możliwe że słyszłałaś o Bartatina :).
  20. Wiesz co ja mam Jedo fyn i myślę, że spokojnie bo pociągną na takich terenach, ma duże pompowane koła, regulowane zawieszenie. Nie wiem czy nie lepsza by była jednak wersja 4 kołowa :)
  21. Anabanana, ale ci zazdroszczę tej wagi :D Widzę, że lekarze mówią nam już to samo, że może tydzień a może być już :D I bądź tu człowieku spokojny :D
  22. Hehehe, każda z nas marudzi :D otoczeniu tak trochę głupio, a tutaj ja przynajmniej czuję zrozumienie :D Także też spokojnie możesz narzekać i marudzić :D Co do tego bólu krocza, to dużo dziewczyn pisało, ja mam je szczególnie w nocy. A w ciagu dnia miałam takie uczucie jakby moje dziecię wyciągało nogę, albo rękę uderzało tam, tak jakby mnie coś kuło :D
  23. Brombabomba ja to mam przeczucia od dawna że to już :D Moja intuicja nie działa tak jak powinna :D A raczej nie posiadam owego talentu :D
  24. hej ja witam prawie z rana. Cała noc nie przespana, to wstałam o 10. Dajcie spokój ten ból brzucha w nocy jest okropny. Guślarka cieszę się, że już lepiej się czujesz.
×