Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Kurcze, ja też chcę lewka :D Ale musiałby wytrzymać do 23 lipca :D. Ja sama jestem Lew :D. U mnie też dzidzius w normie :D)
  2. Flamasterka ja laktator kupię elektryczny z babyono, kosztuje około 120 zł na Allegro w sklepach około 50 zł więcej. Badaniem sie nie przejmuj, mnie tez już tak bolą jak cholera, a wcześniej jak sprawdzał wziernikiem to już wogóle miałam łzy w oczach, ostatnio badał mnie tylko palcami, ale mimo wszystko bolało jak fix. Lekarz powiedział, że to normalne. Poza tym chyba boli bo on już dotyka szyjki macicy a to samo w sobie przyjemne nie jest. Hemoroidami sie też nie przejmuj, choroba cywilizacyjna. Co do staników to dziwne, mi przyszły hmm zapłaciłam w czwartek a dostałam w piatek. Ale oni to wysyłają pp. a z tą różnie bywa. Po prostu Julka nie martwię się, potem będziemy się odchudzać. Ja sie bardziej bałam, że przy problemach z cukrem dzidziuś będzie duży, ale nie jest, ja to trudno.
  3. Po prostu Julka, ja mam 20 kg na plus :(. Trudno. Agunia, ekstra chłopak :D
  4. To znaczy z samym zasypianiem bywa różnie, ale jak zasnę to w nocy mogę zrobić różne rzeczy a potem się położyć i zasypiać. Nie będzie źle. Przecież to nie trwa wiecznie :). W końcu nasze maluchy naucza się spać.;
  5. Nie wiem czy da się, chyba nie. Tak jak dorosłego. Ale ja też się tego boję, tyle że ja potrafię szybko spać i zasypiać. W nocy jak się obudzę, to potrafię zrobić różne rzeczy, przytomnie, a potem położyć się i już spać :)
  6. Karusia, tylko one są w różnych rozmiarach. Myślę, że moje piersi przy karmieniu będą miały góra miseczkę duże C. To jaką L kupić, czy M? Canpol ma taką numerację.
  7. Ja laktator to później kupię. A te kapturki widziałam i zachwalali w sklepie.
  8. Karusia, powiedz mi czy warto kupować od razu te kapturki do karmienia. BO ostatnio oglądałam w sklepie i się zastanawiałam czy nie kupić. A co do męża, to nawciskaj mu o tym, że będzie widział jak cierpisz itd, że to będzie dla niego trudne, poza tym dzidziuś będzie brudasek itd. :D Opowiadaj mu jaka to krwawa jatka hehehe :D. Pliszka, ja też nie jem dużo. Owoców, warzyw owszem, ale innych rzeczy nie.
  9. w naszym wynajmowanym domu, mąż robi porządki, przemeblowanie itd. Natomiast w naszym domu od września zacznie sie remont i pokoik będzie szykowany dla maluszka :)
  10. albo upiecz, albo zrób z nimi zapiekankę, albo bitki :D ja bitki jak nie mam wołowiny to robię z kurczaka albo indyka :)
  11. Guślarka nie wiem czy robisz tylko dla siebie czy jeszcze dla kogoś. Ale jak nie jesteście mięsożerni to naleśniki z borówkami i z serem, albo makaron z borówkami. Możesz też zrobić spagetti, szybko :D Albo jakąś zapiekankę :) Albo upiec piersi z kurczaka, do tego warzywa :)
  12. Hehehehehe. Po prostu Julka, widzę, że nawet nie musiałyśmy tego pisać. Każda widzę te same stresy :D.
  13. Ja miałam przed ciążą b i teraz zależnie od firmy mam albo nadal b albo c :D Też praktycznie nie widać różnicy i też zastanawiam się. W ogóle jakoś przeraża mnie to karmienie, boję się, że nie będe potrafiła przyłożyć maleństwa do piersi, że będą bolały itd.
  14. Poza tym tez boję się tego co ty. Tych kolek, tego, że nie dam rady jak będzie płakał, że stracę cierpliwość, że nie potrafię opiekować się takim maleństwem, że nie będe umiała karmić itd.
  15. Mi się też tak wydaje, więc to sobie tłumaczę, że nie ja jedna tak mam, wtedy jakoś łatwiej to znieść.
  16. Hehehe, ja też się boję tego co będzie potem. Też chce mieć już maluszka przy sobie, ale z drugiej strony ten strach jak to będzie. A najgorsze jest to czekanie na coś co jest mi całkowicie nieznane.
  17. Ponoć dziudziuś przeciętnie w ostatnich tygodniach tyje około 200-250 g tygodniowo, więc pewnie spokojnie w 3 tygodnie przytyje te pół kilograma.
  18. Po prostu Julka, no to nie wiem czy się cieszysz czy nie. :) Ja już szaleję, 10 dni do końca i idzie zwariować z tego czekania, już bym chciała to mieć za sobą i mieć spokój. A tak to każdego dnia, każdej nocy wariuję, że może zacząć się lada moment. Nie wiem czy to ja tak tylko mam, chociaż myślę, że nie. Ale to jest coś okropnego, chyba się boję.
  19. Cześć dziewczyny. Kurcze wczoraj myslałam, że zejdę. Nie wiem co mi było, ale wiem co może czuć kobieta w czasie menopauzy. Normalnie uderzenia gorąca, mimo klimatyzacji myślałam, że jest 40 stopni, byłam cała mokra, nie mogłam złapać tchu, do tego niskie ciśnienie, pomimo wypicia kawy. Dramat. Ale dzisiaj już jest dobrze. Pomijając, że noc nie przespana, kochane bóle brzucha, do tego zgaga, blehhhhh. Śmiałam się wczoraj, że jakby się wczoraj Mikołaj urodził, to równo 9 miesięcy po ślubie :D Bo ślub braliśmy 13 października :D. Ale na szczęście siedzi sobie jeszcze w brzuszku. W ogóle mam nadzieję, że urodzi się 23, nie wiem dlaczego ale chciałabym małego lewka :D. Mmała3 ja też mam nadzieję, że sobie nie narobię wstydu. Też z mamą, więc wiem, że ona mnie mobilizuje :D. Pliszka, witaj :D Dużo z nas nie może spać. Mnie w nocy wybudzają bóle brzucha. Niestety spobów brak. Ekinio, to dobrze, że ci w końcu przeszło. Anabanana, ja też już jem śniadanie i zaraz wezmę przykład z ciebie i zrobię sobie kawkę. LadyMia, u mnie w nocy też była burza, ale nawet kropelka deszczu nie spadła. W nocy koszmarnie gorąco, obudziłam się cała mokra.
  20. Bardzo mi się podobają oba imiona. Ale jeśli miałabym wybierać to Liwia, chociaż nie wiem jak masz na nazwisko :D.
  21. Hehehe, a ja mam ochotę krzyczeć, ale się wstydzę :D. Dla mnie to też by było super. Za kierownicą również klnę jak szewc :D
  22. A ja jestem wstydliwa i mam wrażenie, że nawet jak bardzo będe chciała to nie pokrzyczę. :D Dobrym wynalazkiem dla mnie była by taka torba do krzyczenia :D Taki śmieszny wynalazek, oglądałam na discovery w "spojrzenie w przyszłość" :D Krzyczysz, inni nie słyszą :D.
  23. Malir, dlatego ja tak też teraz mówię i twierdzę, że nie boję się bólu. Tylko, że potem to już będzie musztarda po obiedzie :D Bo nikt mi znieczulenia już nie da wtedy :D No trudno.
  24. Hehehe, ja nie rozdziawię tak strasznie paszczy :D. Mam nadzieję, że nie będe krzyczeć :D.
×