Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Hehehe, wessało pierś razem z dzieckiem :D Toż to mowa o jakimś koszulowym potworze :P. Tak zrobię, ja tą jedną koszulę mam na zakładkę, a drugą zobaczę. Może kupię sobie spodnie i koszulę. Do szpitala jedna mi wystarczy. A w domu wolę spodnie.
  2. No masz rację. Mam już jedną koszulę do karmienia, ale zakupię sobie jeszcze jedną, właśnie taką z zaszewkami. Znalazłam też staniki do karmienia na allegro, co najważniejsze czarne. Za całe 11 zł- 16 zł z przesyłką. Zamówię więc dwa. Bo to co w sklepach jest, to jakaś pomyłka, 30-40 zł za byle jaki biały stanik.
  3. Czyli co oprócz tych podkoszulków bierzesz? Koszulkę na ramiączkach ?
  4. Ja pisałam już o podkoszulku, który kupiłam do gazety. Taka dłuższa podkoszulka, prawie do kolan. Mam dwie takie i je zabieram do szpitala. Szlafrok mam zamówiony. Zastanawiam się czy nie wziąć czegoś wygodnego do karmienia.
  5. Ładna i jedna i druga. Ja się zastanawiałam nad tą krateczką, właśnie, też nie lubię przesady z wzorami. Ale stanęło na kaczuszkach :D Ta z IKEA też jest nie rzucająca się w oczy, bo jedna niebieska w bańki, a druga biała w zielone krokodyle albo inne cuś :D
  6. Eudaimonia, ja też lubię IKEA, ale niestety już niedługo nie będe do niej jeździć, bo w Rzeszowie nie ma. Najbliższa jest w Krakowie. Ale fakt pościel jest super. Nie zmieniła kolorów przy praniu, ani nie barwiła innych rzeczy. Karusia a jakie kolory wybrałaś? Ja mam jeden rożek z kokosowym, albo gryczanym. Więcej kupować nie zamierzam.
  7. Gimelka leć :) Miłego popołudnia i smacznego :) Karusia, świetny ten leżaczek, ale cena nowego mnie zabiła :). Ale fakt jak kupiłaś za 120 zł to przyzwoicie :). Co do sprzątania, to prędzej mój mąż ma syndrom wicia gniazda, zrobił mi przemeblowanie, przy mojej pomocy wywaliliśmy wszystkie niepotrzebne rzeczy, teraz czeka go przemeblowanie w mieszkaniu w Krakowie. Ja robię tyle ile mogę, moja mama nie pozwala mi sprzątać itd, chce żebym jak najdłużej wytrzymała w ciąży. :). Ale nie raz mam moment, że zabrałabym się za sprzątanie. Ale z drugiej strony panicznie boję się, że coś przyśpieszę. Dzisiaj ogólnie stwierdziłam, że jestem w głupawej sytuacji. Chcę już urodzić, bo mam szczerze dość, z drugiej strony nie chcę rodzić zanim nie przyjedzie mąż, już tak na stałe, a po trzecie to boję się jak sobie poradzę, że to takie nierealne itd.
  8. Mega jest ten niebieski w ślimaki :D. Idź może nie jest supermarkowa, ale np. flanelowa jest rewelacyjna, sama chętnie bym pod nią spała :)
  9. Ja pościeli mam 4 komplety: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50118380 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90098653 http://www.allegro.pl/item384866613_3el_posciel_do_wozka_50x70_100_bawelna.html komplet nr 1 i 2 (chyba na 100% 2)
  10. Ta w paseczki fajna, szczególnie ta zielona :) Ja mam kilka par takich śpioszków i kilka koszulek, takich jak w pierwszym linku. Fajna bawełna. Właśnie popatrzyłam i jednak ma 23 dni do końca. Ale mówię Mikołajowi, żeby siedział i czekał na tatę.
  11. Ja byłam wychowywana inaczej :D. Kocyk, pieluszka, odpowiednio ubrana a nie zawsze w ciepłych betach, niezależnie od pogody, bez przesady ze strerylnością mieszkania itd. I jestem zdrowa jak rybka :D. Poduszki nie kupuję, nawet z tego względu, że dzieci ogólnie nie powinny spać na poduszkach, przynajmniej przez pierwsze kilka miesięcy. Do łóżeczka też nie będę kładła. Przyda się na potem.
  12. Ja do wózka kupuję jeszcze moskitierę, folię przeciwdeszczową i parasolkę, bo tego nie mam w komplecie. W komplecie są tylko śpiworki i torba. A kupiłam jeszcze cieniutki kocyk, teraz na lato i tyle. Żadnych poduszek, pościelek i innych.
  13. Hehehe, GImelka właśnie widzę, że moda na te leżaczki, widziałam taki w Smyku, jedna z pań pokazała jak się rozkłada itd. Sama mówiła, że ma dla swojego dzieciaczka i używa praktycznie od samego początku. Mówiła, że jest super. Ja chcę z tych tylko z krówkami, a jak nie będzie to ten co pokazałam :)
  14. Cześć. Ale się rozpisałyście. Ja już po zakupach i śniadaniu. Teraz pozazdrościłam kawki także siedzę i piję kawusie. Robię internetową prasówkę :) W ogóle, to zostało mi 25 dni wg ostatniej miesiączki :). Wg USG z około 12-14 tygodnia, bo ponoć to się powinno brać pod uwagę, zostało mi 30 dni. Też miałam nadzieję, na sierpniowego lewka, tak jak ja. Ale te z lipca są też cudowne :). Moja mama, mój dziadziu, ogólnie spokojni cudowni ludzie :). Co do syndromu wicia gniazda, to chyba oszalałam, nie wiem czy to to, ale muszę mieć wszystko. Sprawdzam listy zakupów po 15 razy, zaczęłam czytać mądre książki, chcę załatwić wszystko jak najszybciej, ciuszki poprane, teraz tylko prasować. Dzisiaj dokupiłam jeszcze patyczki do uszu dla niemowląt, chciałam kupić puder johnsona, bo te kosmetyki wybrałam ale niestety wszędzie go nie ma. Mama ma więc kupić chyba Alantan w zasypce. Kupiłam jeszcze płatki kosmetyczne i wodę termalną w spray\'u do spryskiwania twarzy i ciała w trakcie porodu. No i pewnie coś tam jeszcze było ale zapomniałam :D Karusia mnie też trzepie, chyba po mamie to złapałam. Jak widzę takie opatulone dzieciątka, to aż mam ochotę powiedzieć matce, żeby się przy 30 stopniach ubrała w kombinezon i czapę na głowę. Grrrr. Ja też mam takie plemnikowe na początek i te z co kupiłam wczoraj. Są wiązane, ale nie takie kurcze czepki (takie też mam ale nie mam zamiaru używać blehhh), oprócz tego Mikołaj ma kapelusik i wojskowy kapelusz :) Taniutko te papmpersy kupiłaś. Ja za giga pack 108 sztuk zapłaciłam 51 zł. Czyli twoje wychodzą taniej. Jak u ciebie objawia się ten słynny syndrom ? Eudaimonia na zatwardzenia kup sobie Lactulozę i pij 3 łyżki dziennie, ale to codziennie musi być, do tego dużo wody. Pomoże. Mi pomaga naprawdę. To jest syrop, w różnych smakach. Osobiście mi smakuje najbardziej pomarańczowa :). To poleciło mi kilku lekarzy, dziewczyny tutaj na forum. Unikaj czekolady, bobu i innych strączkowych kakao itd. Co do terminu to patrz na ostatnią miesiączkę i usg z 12-14 tydzień. Teraz to każdy dzidziuś rośnie swoim tempem, jeden będzie większy, drugi mniejszy. Teraz termin z USG jest już niemiarodajny. Malir, z czekoladą być nie mogą bo czekolada zatyka :D Gunia, właśnie wszystko mam :D w którymś z portali o tym czytałam. Doczytałam się jeszcze o tej wodzie w spryskiwaczu i pieluszce, albo gąbeczce do zwilżania pleców. BETTY-83 właśnie jaki ten leżaczek kupiłaś. Po prostu Julka ja zamawiam o ten: http://www.allegro.pl/item392117347_lezaczek_fisher_price_do_18_kg_z_wibracjami_e_.html Ehhh znów się rozpisałam :D Pozdrawiam wszystkie serdecznie :D
  15. Gimelka no to wszystkiego naj naj naj :) Po prostu Julka, masz prawo się zezłościć, też bym była. Mimo iż nie powinno się tego wymagać od gości. Hehehe, dlatego ja w ciąży odpuściłam jakiekolwiek imprezy. Dwie_kreseczki, miło cię widzieć. Mam nadzieję, że już wszystko dobrze :) Malir ja na puchnące stopy kupiłam taki żel, rzeczywiście pomaga. Jak ktoś jest zainteresowany to napiszę nazwę. A do tego sól morska i masażer do stóp. Ja właśnie wróciłam z zakupów. Głupia baba ze mnie. Znów skończyło się na ciuszkowych sprawunkach dla Mikołaja. Musiałam mu kupić spodenki, a te w H&M mają najlepszą wg gumkę, taką grubą no i jeszcze to się znalazło i tamto. No i kupiłam czapeczki :D Musiałam bo nie posiadałam, a te przęłknę. Nie mogę patrzeć na te czapiszony wiązane pod brodą. Brrrrr. Wózek dostanę dopiero w piątek. Buuuu. Będą go sprowadzać, bo nie mieli koloru. No nic będę cierpliwie czekać :)
  16. Cześć Miły weekend, szkoda że tak szybko minął. Ja już tęsknie. Nie potrafię tak na odległość żyć. Karusia, ja się coraz bardziej zastanawiam co będzie po. Czy wystarczy mi tego czasu na wszystko itd. Gonia09, nie jest źle. My to tak sobie narzekamy, ale myślę że większość z nas cieszy się z tego stanu :). Viola współczuję. Ponoć ból nerki w bólowej skali jest mniej więcej na poziomie bólu porodowego, a ponoć nawet gorzej. trzymaj się dzielnie i niech szybko ci przejdzie. Wiecie co ja już też mam dość tego bólu w nocy szczególnie. Albo nagłego skurczu w trakcie którego chce mi się bardziej siku. Dziwne. Hehe, ale najpaskudniejsze jest to uczucie jakby dzidziuś drapał o macicę, albo coś tam wbijał.
  17. Cześć kochane. Nie odzywałam się bo miałam w końcu męża przy sobie od soboty. Jejku jak ja się stęskniłam, a dzisiaj znów beznadzieja bo pojechał do Krakowa, będzie dopiero w niedzielę. Nie wiem coś sobie zrobiłam w palca, albo mi drętwieje. Heheh ciężko mi go zginać, mam w nim mrówki i jest jakby spuchnięty. Ja to jestem super :D Mąż zrobił mi przemeblowanie w pokoju. Wszystko się zmieściło i nagle zrobiło się 2 razy więcej miejsca. No i mogę spokojnie wszystko układać a nie zwalać wszystko na jedną kupę. Dzisiaj czekam niecierpliwie na wózek. Zobaczymy. Chyba jajko zniosę :D No i przychodzi mi kolega do zrobienia internetu do mnie do pokoju. To wtedy na pewno będę znów częstszym bywalcem naszego forum :). Rano wyprawiłam męża do Krakowa, potem byłam na rynku. Zjadłam na śniadanie pół kilo malin :) i teraz czeka na mnie kilogram bobu i kilogram czereśni :). Po południu muszę skoczyć jeszcze do krawcowej, bo mężowi spodnie muszą naprawić, bo się biedakowi nowe spodnie podarły :) i do zegarmistrza. Ale to potem spacerkiem. Pogoda jest nie do wytrzymania, koszmarnie gorąco. Dobrze, że jest klimatyzacja bo bym chyba zeszła. Moje dziecię w nocy coraz bardziej daje. Nie mogę znieść tych koszmarnie bolących pleców i brzucha. Macica też ćwiczy. Coś okropnego. Za tydzień mam wizytę, zobaczymy co pan doktor powie. Na razie tatuś prosił Mikołaja, żeby jeszcze siedział :D tak do 26 lipca. Zobaczymy. Widzę dziewczyny, że macie problemy natury kobiecej. Ja miałam jedynie po braniu antybiotyków. Dlatego zawsze jak je brałam, to dostawałam ochronę przed grzybkami i innymi. Co do wpuszaczania na salę, nie wiem. Ja też nie wyobrażam sobie tabunów odwiedzających. Myślę, że dopiero jak wyjdę ze szpitala, to chętnie się spotkam. _Chimerka_ ja podkłady kupiłam na hurtowni dziecięce i tam też zakupiłam majtki, na których jest normalna numeracja s, m itd I odpowiadają rozmiarowi jaki się nosi. Wkładki laktacyjne kupiłam w Rossmanie, te ich. Zobaczymy, będę próbować różnych. Pytałaś się też o pokarm. Mi się pojawił około 5 miesiąca i teraz cisza, czasami po nocy. No i ogólnie, że się tak wyrażę, przyschnięty na sutkach. Ale nie jest to w ogromnych ilościach :) Gaziki nasączane do pępka też mam, pani w aptece mi poleciła. Maruśka25 witaj i zapraszam :) To nic, że dopiero teraz :). BETTY-83 mam nadzieję, że ci przeszło. Pij dużo wody, żeby się nie odwodnić, bo to chyba najgorsze co może być. Niestety taka temperatura, że o zatrucia nie trudno. Dzidziuś na pewno siusia, bo nerki pracują, on pije płyn owodniowy i musi go wydalać, a ty filtrujesz razy dwa :D Siusiasz za siebie i za niego. Bo musi mu się płyn oczyszczać :) Hehe widzę, że masz stres taki jak ja :D Że mu siusiaczka zepsujesz. Ja tu dziewczynom panikowałam jak to się robi, jak tylko dowiedziałam się że będzie synek :) Eudaimonia, mi ostatnio gąsieniczka z czereśni chciała uciec buzią :D Dobrze, że nie jestem obrzydliwa, a robaczki w czereśniach nie mają smaku :D Flamasterka no to gratuluję, mam nadzieję, że się nie męczysz za bardzo :D Ja nawet kremówki czasem wcinam :D. I cukry też mam dużo lepsze niż na początku. Chyba synek zszedł z trzustki. Nie boisz się lewatywy? Dla mnie to jakieś takie. Hmmm w domu spokojnie, ale przez kogoś. Mnie mąż też przytnie, bo sama już nie dam rady :) Viola27 ja z tym bólem to mam co noc :D Hehehe, zastanawiam się czy już rodzę :D Karusia, no to ładnie :). Hehehe, ja jestem ciekawa jak to mój brzuchol będzie wyglądał jak się opuści :) Marzka jak tam się czujesz? Szylusia co u ciebie? Ja już mam chyba wszystko. No pomijając łóżeczko drewniane, leżaczek, chusty i misia z bijącym serduszkiem. I to wszystko. Pozdrawiam was serdecznie. :)
  18. Mikołaj waży 2440 :D Czy jakoś tak. Ja pudru używać chyba będę, mam zamówiony. Co do gazików i spityrusu, to są takie gaziki 2 w 1, własnie do przemywania pępuszka :)
  19. BETTY to życzę zdrowia maluszkowi :) Gimelka, to maluszek :) Podobna waga jak mojego szkraba :) _chimerka_ dlatego, że mam tak koszmarne uczulenia, że wydrapałabym się potem do żywego. Ja właśnie wróciłam ze spaceru, strasznie mi gorąco i źle, ale nic nie poradzę. Czekam cierpliwie na męża w sobotę w końcu się spotkamy, normalnie płakać mi się chcę. Nigdy się nie rozstawaliśmy, a teraz :(.
  20. Cześć kochane. Ja już drugi dzień z rzędu piorę i jeszcze zostało na jutro. Wczoraj dwie partie, dzisiaj 3 i jutro jeszcze 2. To jeszcze nic, jak sobie pomyślę, że to trzeba będzie wyprasować to aż mnie mdli. Nienawidzę prasować. Ja mam dzisiaj znowu problemy z żołądkiem, dramat. Wczoraj kupiłam sobie nowy podkład, ten z Maybelline taki składający się z dwóch części, bazy i podkładu. Zobaczymy wydawał się lekki a potrzebowałam coś na lato no i co ważne ma filtr 12. Dzisiaj jadę jeszcze na zakupy, muszę kupić jakieś fajne pudełka w które wpakuje te ciuszki, posegregowane rozmiarami. No i w ogóle muszę je jeszcze przesegregować, bo niektóre z tych co dostałam, są kiepskiej jakości, są zniszczone itd. No i może przypoluję sobie szlafrok do szpitala i jakąś niedrogą koszulkę do porodu. A jak nie to kupię tą drugą z ustami :), co jest w gazecie. Aha dowiedziałam się już wszystkiego na temat moje szpitala. Niestety z nacięciem jest tak, że zależy na jaką położną się trafi. Dla mnie potrzeba to co ja chcę, plus legitymacja ubezpieczeniowa, dowód i podkłady poporodowe, a dla Mikołaja tylko ciuszki na wyjście i tyle. Co do lewatywy, to niestety robią, ale nie golą i nie wymagają golenia krocza, co w sumie dla mnie byłoby najgorszą rzeczą. Jakoś przeżyję. No i w końcu będę miała wózek, w poniedziałek pewnie dojdzie, także zobaczymy :D Cieszę się strasznie :D Pozdrawiam was serdecznie BETTY-83 a co twojemu maluszkowi jest ? Mam nadzieję, że nic poważnego. Gimelka daj znać jak już będziesz wiedzieć co i jak. Karusia, to ładnie sobie mąż wymyślił :D
  21. Hehehe, co do jedzenia i picia coś o tym wiem. Bo wszystkich dookoła szlag trafia jak wymyślam na co mam ochotę :D. Albo jak zamawiam jedzenie w jakieś restauracji. Dramat. Ciuchów nienawidzę kupować, ale jak idę z mężem to wiem, że on mi coś znajdzie i wybierze, no i doradzi :)
  22. Nawet na zakupy odzieżowe idę z nim. Bo wiem, że on mi najlepiej doradzi i po prostu to lubi :D.
  23. Nie mój mąż lubi zakupy, niektóre nawet bardziej niż ja. Ja kocham tylko zakupy żywieniowe. Ale to dlatego, że lubię jeść i lubię gotować :). A inne hmm, różnie to bywa :). Ale zawsze mam w nim kompana do zakupów i dobrze :D.
  24. Co do prania, to ja też piorę wszystko w 40 stopniach, i też już widzę np. po ręczniczkach z kapturkiem, że się zmniejszył. Mimo, że prałam wszystko tak jak na metce. No nic trudno. Ja małemu z Cheeroke kupię ten śpiworek z lwem :D Ale to dopiero na zimniejsze dni. Na razie mam rewelacyjną pościel. Nawet z takimi flanelkowymi kocykami na upalnie dni. Karusia ja ci powiem, że ja też miałam twardy brzuch, ale to ponoć normalne, bo macica wpada w rytmiczne skurcze :). Ja rozstępy mimo wszystko mam. No nic mam nadzieję, że zejdą po ciąży. Ale mam je tylko bardzo na dole brzucha. Mój mąż markety lubi, szczególnie jak są jakieś rzeczy takie jak Media, Saturn, Praktiker itd :D. No i dobrze :D
  25. Wiecie co mi się jeszcze podoba w TESCO? Ta seria dla dzieci Cheeroke. No po prostu boskie są te ciuszki :D. Ale w sumie wcale do najtańszych nie należą :D. Ale są ekstra. :D
×