okokokokokokoko

Cześć. Siedzę, jem śniadanie i się stresuje. Nie wiem czy ktoś zdąży mi odpowiedzieć, ale jak miałyście robione to usg genetyczne, przez brzuch czy przez pochwę, bo nie wiem, czy iść z pełnym pecherzem, i tak pewnie pójdę na wszelki wypadek. Wczoraj napisałam tą cholerną pracę. Dzisiaj ją muszę oddać. W szkole panika, a mnie to denerwuje, zachowanie jakby były pierwsze egzaminy i pierwsza sesja. A normalne, że panika ze strony tych które potrafią najlepiej. A mnie się udziela. Ehjhhh jakbym tak strzeliła jedną drugą. :) W sumie to już koniec a tu takie akcje. Dajcie spokój.

Cześć co tam u was. Coraz większa cisza na topiku. Dziewczyny się porozchodziły :) Ja jestem ostatnio zabiegana, multum nauki, multum prac do napisania. Dom do ogarnięcia :D Co tam dam radę, szczególnie, że już niewiele zostało. Tak poza tym to mnie nudy i nic nowego. Pozdrawiam was serdecznie. Odezwijcie się czasem

No zdecydowanie warto pojechać, szczególnie ze względu na dzieciaki. Elegancka ta bluzeczka :D Ładna podoba mi się :). Ja kupiłam sobie ostatnio trochę sweterków, także narazie mam w czym chodzić. :) Zaraz będe dzwonić do babć życzenia skłądać :). A mój mąż też chciałby chłopaka, bo też ma dwie siostry i on przedłuża gałąź rodzinną :) Ale będzie się cieszył ze wszystkiego to wiem :). I będzie straszne szaleństwo. Już jest :) Esab no to gratulacje:)

Ojj ja planuje do Zakopanego na weekend majowy, bo wcześniej nie damy rady. To ja będe trzymać za ciebie mocno mocno kciuki w środę. Z tą macicą to czytałam, że już jestem w stanie ją wyczuć. Ale gdzie jak to nie wiem, zapytam się jutro lekarza. Ja mam przeczucia, że będzie kobietka. Będe się cieszyć tak samo z chłopca jak i z dziewczynki. Mam straszny problem rano. Codziennie rano i wieczorem boli mnie żołądek. Szok. Wcześniej tak nie miałam, chyba, że to na tle nerwowym. Jezu jak mi się pisać nie chce.

Cześć kochane dopiero wróciłam do domu. Jestem padnięta a jeszcze pisanie pracy przedemną. Miałam sobie dzisiaj zrobić badanie na cytomegalię, ale niestety przyjmują badania do 14 a potem już nic, do 15. Spóźniłam się, więc muszę zrobić jutro zaraz przed ginekologiem. Oszaleję z nerwów. Mój mąż niestety nie da rady ze mną być. Na dodatek przyplątało mi się jakieś uczulenie w oku i cały dzień mnie piekło. Teraz jak zmyłam już makijaż, ściągnełam soczewki, to mam trochę zamazany obraz :(. ekstra na samą sesję. No nic. Na uczelni panika. Już mam dość, udziela mio się choć nigdy nerwowo do takich rzeczy nie podchodziłam. Nie wiem po co panikować i straszyć. Marzka to niewiele wcześniej niż ja. :) Katee, płeć obojętna, bna tym etapie ciązy. Ważne żeby wyszło w czasie i było zdrowe :)/ WIedzieć owszem będe chciała :), zanim jeszcze urodzę :) CO do zachcianek to nie wierzę w to. Ja słodyczy mało jem. Teraz sobie wcinam sałatkę z fetą :) natiiiii ja myśle, że to normalne, ale jeśli chcesz to przecież możesz udać się do psychologa, jeśli jest to dla ciebie męczące. Ja też mam spadki nastroju, ale daję radę. Jak dla ciebie jest to ciężkie to goń do psychologa, na pewno znajdziecie na to jakąś radę.

Karusia dzięki. :) Tu nie chodzi o snobizm, ale czasem się czuję nieswojo. Ja też mam zamiar kupić wózek około 1000 ale żeby miał też fotelik do samochodu. Łóżeczko tak samo. Mi jeszcze dochodzi zakup łóżeczka turystycznego. Bo rodzina daleko, a dziecko swoje miejsce do spania musi mieć, jak będziemy do nich jeździź. Z ciuszkami tak samo. Też część kupuję w norlanych sklepach, częśc w taniej odzieży jak trafię naprawdę coś ekstra. Nie wiem. Ale czasem słuchałam różnych rzeczy od różnych ludzi. Czasem mi jest po prostu głupio. wiem, że nie powinno ale jest. Nasze dziecko nie będzie chodzić głodne, mamy pieniądze na wszystko co potrzebne, a czasem na szaleństwa, ale. Ale pojawia się kilka problemów, których doszukują się inni ludzie. Po pierwsze mam dość pytań, a raczej sugestii, że mimo dziecko zostało poczęte po ślubie, to w tym wieku i na studiach to na pewno wpadka :(. Naszego dziecka nie można było bardziej wyplanować, nawet miesiąc w którym się urodzi został zaplanowany i tak się udało. Po drugie, to słuchanie np od mojej przyszłej szwagierki i od koleżanek, że trzeba mieć ogromne pieniędze by być dobrą matką. I trzeba robić masę różnych rzeczy żeby nią być, a raczej nie robić a kupować. I wiele innych bzdur, które czasem powodują złe samopoczucie. Ehhhh. Dzisiaj mam jakiś okropny dzień. Także przepraszam za siebie

Kurcze ja to jestem głupia, zaczynam się załamywać, wszędzie gdzie bym o co nie pytała w związku o dziecko (chodzi o rzeczy materialne) to nikt mi nie mówi o tanszym wózku, ciuszkach itd. Skąd, szczególnie bardzo młode osoby mają na to kasę, nie mam zamiaru wydać 2000 na wózek i kupować wszystkich rzeczy z najdroższej półki. Nie wiem, czasem czuję się gorsza, mimo iż nie należymy do osób biednych, ehhh. Takie moje smutki na dzisiaj. Pewnie mi się to gdzieś kiedyś odbije i ktoś mi to wypomni na forum ale co tam :(

Titi mam nadzieję, że dzieciątka lutówek mimo wcześniejszych narodzin są zdrowiutkie jak rybki :) Ja dzisiaj kolejny dzień siedzę sama buuuu

Karusia pustki straszne :) Jak spędzacie wieczór? Ja się niemiłosiernie nudzę. Mąż coś tam pracuje przy komputerze, a ja oglądam kuchnie tv :D. Carmelina, mam nadzieję, że będzie wszystko ok. Powiem wam, że cieszę się, że ominęło mnie mówienie szefowi/szefowej. Chociaż przy drugim dziecku pewnie już tak miło nie będzie. U nas mówił tylko mąż, ale to tyllko dlatego, by uwzględnić to w planach przyznawania urlopów.

Cześć. Ja mam dzisiaj potworny nastrój. Najchętniej kogoś bym rozszarpała. Nie wiem jestem taka wściekłą, że nie daję rady. Coś okropnego. Ja ferii raczej nigdzie nie spędze, pojadę może do rodziców. A na weekend majowy się gdzieś wybierzemy. Mąż chciałby do Zakopanego. To pewnie tam wylądujemu. Na nic nie mam dzisiaj ochoty, dobrze, że mam obiad na dzisiaj i na jutro to się nawet nie muszę wysilać. Teraz tylko pranie robię.

Jesteś w ciąży, teraz możesz dzwonić do lekarza z każdym niepokojem, więc jeśli się martwisz to nic sie nie krępuj :)

Konwalia. Kochana, współczuje, ale popieram Titi, idź do innego lekarza, idź. Kalia82 a dlaczego ty liczysz od poczęcia? W sumie możesz liczyć od okresu, a usg pokazuje od poczęcia. Co do niepokoju myślę, że to jest dopiero preludium do tych obaw które będziemy miały jak dziecko będzie już na świecie :D izulka jeśli cokolwiek cię niepokoi to biegnij czym prędzej do lekarza, albo do niego zadzwoń. I nic się nie martw. Esab snami się nie przejmuj, mi się też takie głupoty śnią że szok.Ja też na początku miałam trochę problemów. Nie martw się dla siebie i dla malucha, poza tym tak jak napisałam Kalii że stres o maleństwo to się dopiero zacznie. Po porodzie :D Titi. No to pięknie, że wszystko w porządku, bardzo ładne zdjęcia.

Ja mam pół roku więcej jeszcze niż ty. Też lecę, bo jutro od rana na uczelnie :d

Ja od początku czuje, ze będzie córka. Zobaczymy. Ja się będe cieszyć i z dziewczynki i chlopca. Ważne, żeby sobie grzecznie siedziało w brzuszku do końca ciąży i żeby było całe i zdrowe :)

U mnie tak samo. Jak mąż oglądał, to się śmiał, ze nawet oczka widać :). Jak pokazywałam przyszłym pradziadkom, to nawet oni byli w stanie ze zdjęcia zobaczyć człowieczka. Ale na usg to wogóle. Gin się śmiał do męża, że jak on patrzy na niego to się ruszać nie chce. Ale potem ślicznie podskakiwał :D

Hahaha no. Ja usg miałam robione 5.01 i maluszek miał 26 mm :) To był 9 tydzien i 3 dni :) Hahahaha, no to nieźle :D Tyle, że ja mam termin wyznaczony na 25.07 :D

Mam kilkanaście cm więcej w pasie i taki śmieszny okrąglutki brzuszek :). No to widze kochana, że mamy tak samo. Ja ostatnia miesiączka 18.10. To jest 13 tydzień wg om, a wg usg to jest 11 tydzień :).

No ja głównie owoce bym jadła i piła kefir. A mięso to szok, nie wchodzi nic a nic, na siłę dzisiaj zjadłam troche z rosołu.

No ja brzuchol mam ogromny. Wg usg też będe około 11 tygodnia, czyli dwa tygodnie do tyłu. prawidłowo. To czekaj, kiedy miałaś ostatni okres? hehehe ja głupia siedzę teraz i wcinam wiśnie z kompotu :D

Niby minął ale ja nadal się denerwuje. Szczególnie, że od początku brałam duphaston, ale lekarz ostatnio mnie uspokoił. Mam nadzieję, że już będzie ok ;)

Ja dzisiaj rozpoczęłam 13 tydzień

Coraz więcej dziewczyn, super :P

Esab jasne przyłącz się, dopisz do tabelki. Tym bardziej gratuluję, że starania trwały tak długo i wam się w końcu udało :)

Karusia. No pięknie, nie za dużo tych objawów. Chociaż powiem wam dziewczyny, że mdłości całodniowe już przeszły. Teraz jak za dużo jem to jest mi źle, no i reaguje odruchem zwrotnym na niektóre zapachy :D A tak to mam luz. Nawet śpioch już nie jest ze mnie taki straszny :D

Kalia ja nie mam swędzących, a momentami bolesne tak jakby ktoś mi je wykręcał i wyrywal :D Takie mam skojażenia :D I ta wydzielina wieczorem. Kotkaaaa no to pięknie, niech rosną zdrowe dwa maluchy :D Chyba narazie jesteś jedyną mamusią bliźniaków na naszym topiku :D Pięknie :D Naprawdę zaczynam się stresować tym usg nt. To już we wtorek, nie wiem dlaczego tak się stresuje.