okokokokokokoko

O co chodzi z tą Kafeterią? Co to za śmieszne godziny?

Cześć kochane. Widzę, że mimo wszystko dobre nastroje dopisują :) Ja dzisiaj dałam krew do badań, trochę się tego uzbierało. 3 fiolki, hehe, siniaka mam takiego pięknego teraz ohh. Zrobiłam zakupy. Kupiłam dzieciom prezenty :) niestety swojego dowodu nie załatwiłam, na korytarzu aż czarno było od ludzi. Umęczona jestem teraz, nic tylko spać. Nie mogę sobie poradzić z mdłościami wieczorem. Wtedy jest najgorzej, nie mogę zasnąć, boli mnie brzuch. Wogóle masakra. No ale nic, jakoś sobie muszę radzić z tym. Pozdrawiam serdecznie wszytkie mamusie :)

Cześć wszystkim. Ja już na miejscu. Albo sobie wmawiam, albo brzuszek już zaczyna rosnąć, na pewno rosną piersi :D Ale to akurat pozytywnie :) Z wagą stoję nadal w miejscu :), nie wiem czy to dobrze czy źle. Mimo, że jem dużo. Bardzo mi miło powitać nowe dziewczyny. Gratuluje maleństw. BUDGIE- owszem po studiach. Nie chce mieszkać w Kraku, za duże miasto jak dla mnie. Wszyscy się śpieszą, marnuje się mnóstwo czasu na dojazdy. Poza tym jakoś mnie przytłacza atmosfera tutaj, no i jestem rodzinna bestia. Chcę mieć wszystkich blisko. A nie tak jak teraz, za wszystimi się tęskni. Tobie badania wyjdą ok. Moja ginekolog powiedziała, że morfologia na początku ciąży jest tylko wykładnią do tego, jak potem patrzeć na późniejszą i nie ma się nią za bardzo martwić. Carmelina- czekam z niecierpliwością na wieści. Nie martw się wynikami, wszystko będzie ok :) Karusia kochana nie ma co mówić, że fajnie. Wszystko co żyje ma jakąś kiszkę :D Także w każdej rodzinie są zgrzyty. Myślę, że nie aż takie jak u ciebie. Ale ja wiem, że np z teściami to już niedługo się zacznie działanie. Przykro mi, że twoja mama tak się zachowuje, ale ja wierzę, że ludzie kiedyś mądrzeją. Oby bo najbardziej szkoda w tym wszystkim dzieci. Gunia222- Nic się nie martw, jest z nami Marzka która ma 7 miesięcznego maluszka. Gadaniem się nie przejmuj, już o tym niedawno mówiłam koleżance Katee. Nie ma sensu słuchać. Ja też uważam, że to dobra różnica między dziećmi. Wiktoria80, Rossignolka, Kafetka, Gunia222 gratuluję, raz jeszczę, dużo zdrowia dla was i waszych maleństw :) PS. uffff ale się znów spisałam :)

Tak :) Za około rok :)

Ja mieszkam teraz w Krakowie a pochodze z Rzeszowa :). Ale już niedługo.

Ale ja kochana jestem rocznik, który dostał już nowy dowód, a nie książeczkę. Ja dowód muszę wymienić, bo zmieniłam nazwisko. Także mi kara nie grozi. Chyba :D

Ja termin pewnie będe miała ustalony na następnej wizycie i nie wiem czy się umówić na 9 czy 16. No nic mam jeszcze czas. Modyfikuj tabelkę :D Rodzice też wiedzą, też pierwszy raz dziadkami, przynajmniej moi zostaną. A cała reszta na Wigilii :D Hehehe :D Tak mi się marzxyło zrobić taki prezent i się udało :) A kafeteria wali się już od jakiegoś czasu.

BUDGIE gratuluję bardzo się cieszę. :D Ja właśnie jestem na etapie pakowania się :) Coś mi się okropnie nie chce, ale cóż poradzić. Jejku jak ja lubię święta. A na dodtak już będziemy zdradzać tajemnicę, to już wogóle nerwy :D

Ja tez cytomegalię przechodziłam :D Miałam 4,77 :) nie wiem od czego to zależy. W każdym bądź razie możesz być chyba spokojna.

Glukoza spoko ja mam 62 co do cytomegalii nie masz przypadkiem 0,250? Co do ciał ketonowych to ty masz ujemne? Jak tak to dobrze :)

Nie musisz brać jeszcze witamin dla kobiet w ciąży. Wystarczy kwas foliowy 0,4. Nic więcej i zdrowe odżywianie.

Hehehehe. Ja za to w kuchni mogłabym siedzieć cały dzień, pomijając obecny mój stan, kiedy reaguje mdłościami na zapachy z lodówki i wogóle kuchenne. Teraz w gotowaniu szkoli się mój mąż. Zaczyna mu to iść całkiem nieźle.

Mini obecnie najlepsza jest zupa ogórkowa, barszczyk, a na drugie ekstra ryba :D

Okej :D Hehehe, mam nadzieje, że się wybierzemy :) A co do płci, to mówiłam już, że czuję, że to będzie córa :) Zawsze, marzył mi się pierwszy syn. Ale co się urodzi to i tak będę najszczęśliwsza :). Ważne żeby było całe i zdrowe.

Ehhh jejku super. No to moje gratulacje. :D Sama się nie moge doczekać, to chyba taka rzecz, która daje najbardziej odczuć, że maleństwo jest rzeczywiście w nas :) Piękne, sama sie popłaczę zaraz. PS> Jak film? Wogóle jestem fanką Kinga, ale troche nie ma szczęścia do ekranizacji :)

Naprawdę? Mini a na kiedy ty masz termin? który to tydzień? To twoje pierwsze maleństwo? I skąd wiesz, że Borysek? Znasz już płeć? Hehehehe nie ma jak zarzucić kogoś pytaniami :D

Podaję tabelkę, jakby któraś z dziewczyn chciała coś uaktualinić, albo się dopisać. NICK..........WIEK......MiASTO..........OST. @.......TERMIN PORODU okokokokokokoko ...22...Kraków........18.10...........? BUDGIE........29.......Wrocław.........28.10............ ..? Carmelina.....32.......Warszawa.......28.10............. .? Julka...........24........Londyn.............9.12....... ......? sikorka112....32.......Szczecin.........01.11........... ....? karusia1978...29......Kraków......24.10........31.07.200 8(?) anabanana1983... 24 .....Nowa Sól.... 24.10 .................? pola82...........25.......ok/Jeleniej Góry..3.11...............? cocaina83.......24......Wrocław.........24.11.....27.07. 2008 Ola8509........22.........Łódź............29.10......... .... .....? moniś..........27..........Poznań..........26.10........ 1.08.08r czekająca na cud Sylwia 23.Ełk - Gdańsk...4.11....? anqa81…..26….Zamość…01.11…… ; ; ; ;07.08.2008r evak.........32...ok/Trójmiasta...... 03.11........10.08.2008 kołderka*.....23....okWawy...........18.10...........kon ieclipca?

Grutuluję kochana, gratuluję :) Trzymam kciuki za wyniki bety :) Carmelina USR to jest badanie serologiczne kiły.

ehehehe Mini to podobnie jak ja. Karusia mam zaleconą grupę krwi, bo nie mam udokumentowanej. Hbas antyciała, bo byłam szczepiona, ale musze zrobić. Toksoplazmoza igg i igm, krew natyciała rh, do tego jeszcze ma USR. I narazie to tyle.

E no to Karusia czekasz? :) Jejku ja bym chyba nie wytrzymała :D Ale to fakt, pierwsze usg i nic nie było widać. Potem drugie i już ok. Ale mimo wszystko stres został, że maleństwo nie rośnie czy coś.

Jutro mam już wolne. Jadę się obijać :D Muszę lecieć kupić prezenty, przynajmniej resztę, musze wyrobić dowód. Będziemy sobie gotować i przygotowywać do świą. W sobotę ide do fryzjera i do kina na 1408 :D Zobaczymy zobaczymy./ Pozdrawiam dziewczyny :D

Ja wierzyłam w państwową służbę zdrowia, bo mam takową w najbliższej rodzinie. Ale jak widać ginekolodzy to inna kasta lekarzy, więc się przeliczyłam i poszłam prywatnie. Chodze teraz do Małopolskiego Centrum Medycznego i jestem bardzo zadowolona. Też mieszkam na Hucie więc mam kawałek drogi, ale warto. Miła pani doktor, wszystko wyjaśnia, odpowiada na wszystkie pytania, nie czaruje. Ogólnie jestem zadowolona. Kołderka moja szwagierka jest przedszkolanką i pamiętam jak pracowała w ciąży, też w prywatym przedszkolu. Niby małe grupki ale dzieci porządnie dawały w d... a dodatkowo rodzice. Pamitam jak przychodziła i opowiadała co to się dzieje. No ale wiadomo. Ja następną wizytę będe umawiać chyba jednak na 16 to już będzie na pewno wszystko ładnie widać. Jeśli oczywiście wszystko jest w porządku. Bo 9 stycznia to trochę wcześnie. A tydzień to chyba dużo zmienia. W czwartek znów będe się kuła, bo kolejne badania mam zlecone. Musze też polecieć wyrobić dowód w końcu nowy. A jutro czeka mnie 2 godziny w pociągu. Mam nadzieję, że będe się dobrze czuła. Mam w sumie miejscówkę, także luzik. Tylko te podłe ubikacje w pociągach, a mi sie tak okropnie często chce do wc. Dramat. Pójście do wc w pociągu to prawie jak surwiwal. W jednej ręce torebka, drugą trzyma się drzw. Noga też przytrzymuje drzwi a na drugiej człowiek stara się utrzymać. Hehehe i stara się nie.... Dramat. Hehehe Sorrry za obrazowość :D Co do karty ciąży to moja ginekolog powiedziała, że powinna być od samego początku i trzeba ją ze sobą nosić, nawet gdyby coś się stało. Jakiś wypadek czy coś. Daje znać, żeby na ciebie uważać. Ale się rozpisałam. Pozdrawiam.

Cześć dziewczyny. Ja samopoczuccie tak jak wy. Spałabym cały dzień, nie myślę, wszystko mnie denerwuje, spać mi się chce. I te kochane mdłości, zaczynam się przyzywczajać. Na mnie działają mandarynki, albo nimm2 ale to tak na chwilę, np do momentu kiedy coś nie zjem. Wogołe kwaśne rzeczy są ekstra. Ogórki, kapusta ojj mniam. Ale mam smaki, a najgorsze, ze na same tuczące rzeczy. Też odtstawiłam kawę, ale to chyba dlatego że mi nie smakuje. Ja głównie studiuję, pracuję dodatkowo przy komputerze i zaczynam pisać pracę magisterską. Także, trochę tego jest, ale mam też czas na obijanie się. Karusia a ty z krk? Jestes? No tak. Moi znajomi biorą udział w tych programach. Może nie proroczy sen. Ja co do bliźniaków to zawsze mówiłam, że trochę za dużo szczęścia i miłości jak dla mnie na raz :) A jakie hormonalne leczenie miałaś, jeśli można wiedzieć? Budgie, Kołderka spróbujcie tych mandarynek i np zozolim, albo nimm2. Może wam pomoże. I spróbujcie tego korzenia imbiru- ten na mnie nie zadziałał. Wiecie, że ja też głupia jeszcze dowodu nie wyrobiłam? W czwartek obiecałam sobie, że pójdę, mam nadzieję, że się nie wystoję jak wariatka. Też mnie ciągnie w podbrzuszu, ponoć to normalne. Teraz już sobie leżę, grzecznie także jest ok.

A ja słodkiego moge nie jeść, chyba że w postaci owoców.

Jak sie przejesz to się za przeproszeniem pewnie ... Nie próbuj lepiej jeść cały czas. A święta, przeżyjesz dlaczego by nie. Tu skubniesz tam skubniesz. Co za problem, emocje będą to nie będziesz myśleć o tym, że ci niedobrze.