Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. No własnie, ponoć daje niezłe efekty, bo już naprawdę aż mi się płakać chce razem z nim. http://www.tvn24.pl/-1,1652433,0,1,wymieniali-lampy-tuz-po-katastrofie-tu_154,wiadomosc.html
  2. Cześć dziewczyny. Śpicie jeszcze, czy porządki robicie? Ja się zaraz zabieram się za robienie pierogów, ale na razie siupie sobie kawę. Mam ochotę zmontować blok czekoladowy. Napisałam wam, że byłam u mojej kierownik? Powiedziałam, że nie wiem czy się zdecyduje na stanowisko kierownicze, bo nie wiem czy dałabym sobie radę z tym bałaganem. Ale poprosiłam o podwyżkę, zapisalam się na masę szkoleń, bo powiedziałam co myślę na ten temat, oczywiście stwierdziła że mam rację i pozwoliła się zapisać na to co chcę. Także wybrałam chyba z 7 szkoleń. Co do kierowania to nie wiem. Jeśli nie wyślą mnie w tym roku to w następnym na studia. Jeszcze nie wiem. I tak muszę 3 lata przepracować. W razie czego byłabym PO. Najbardziej jestem zadowolona z podwyżki i ze szkoleń. Podwyżka jeszcze nie wiadomo ile. Ale zaczęłam od wyższej kwoty, będziemy w razie czego negocjować. Mikołaj dostaje tą szczepionkę, zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że w końcu ok.
  3. Cześć wam. widzę, że rozgorzała dyskusja. Może lepiej uznać, że to był wypadek i już. Poza tym, zaczyna mnie trzepać jak słyszę o tym, że cały naród rosyjski jest blee, że oni to czy tamto, znów nagonka na tą narodowość. A sami się wkurzamy jak ktoś mówi, że polak to złodziej itd. Co do tego filmiku, ktoś powinnien to odczyścić i poprawić wersję, bo niejedna postać okazała się gałązką. Ja się czuje duża :D. Już mam dość tego odczucia. Mikołaj od wczoraj dostaje szczepionkę doustną, przez 10 dni, potem przerwa i znowu 10 dni, potem znowu przerwa i 10 dni. Zobaczymy jak zadziała. Ja mam chwile wolne, bo moje chłopaki oglądają Elmo. Ale zaraz zabieram się za robotę, bo muszę sobie przygotować farsz, bo jutro robię ruskie.
  4. Ja się ograniczyłam do wybrania roślin :D. Oglądnęłaś ten link? http://wiadomosci.onet.pl/2155204,12,strzaly_tuz_po_katastrofie_samolotu,item.html A co do Pisudzkiego, moja babcia wspomina, jaki to był też mega problem. I jak się ludzie kłócili :D. Mikołaj-01-08-2008 Kliknij w pajacyka http://pajacyk.pl/ Mikołaj-01-08-2008 Kliknij w pajacyka http://pajacyk.pl/
  5. Cześć. Ja już po zajęciach. Super było, na razie wszyscy zaczynają, dzisiaj było nas 3 plus pani trenująca. Dałam radę, kobietka dostosuje do naszych możliwości. Jestem z siebie dumna, że się w końcu zebrałam i ruszyłam pupsko. W najbliższym czasie zbieramy się w końcu na testy alergiczne. Wysypki, kaszel, katar. Już mamy dość. Poza tym obraził się na nocnik, sika w dziwne miejsca. Np. pytam się Miki, chce ci się siusiu, mówi nie po czym zaraz zsika się na dywam, albo dzisiaj nam na łóżko. No szaleństwo. Znalazłam dla Mikiego rowerek :). Zobaczcie: http://www.allegro.pl/item985174308_rowerek_dzieciecy_boby_milly_mally_5_kolorow_wwa.html Yenny cierpliwości i wytrzymałości :D. Rób kwiaty z bibuły :D. Violcia mój Miki nadal nie mówi, mama to jest każdy :D, czasem też jest baba. Ogolnie mówi Ka, am itd. Ja słyszę w żłobku jak dzieciaki nawijają to szaleństwo. LadyMia u nas Miki też pomocnik dla taty, bo ja się ogródkiem absolutnie nie zajmuję. Nie mam ręki do kwiatów, nawet kaktusa zasuszę. A mój mąż potrafi każdą roślinę uratować. Pięknie mu wszystko kwitnie, rośnie. Powodzenia w odchudzaniu. Ja zazdroszczę, kursów. Mam kolegę który latał szybowcem, śmiał się zawsze, że zastanawia się jak dziewczyny sikają w szybowcu przy długim locie :D. Bo on to wiadomo :D. Ja też mam wrażenie, że to nie wypadek, chociaż też wolę myśleć że jednak żeby to był wypadek. Ale popatrz np. tu. http://wiadomosci.onet.pl/2155204,12,strzaly_tuz_po_katastrofie_samolotu,item.html Oglądaliśmy ten film wczoraj na tysiące różnych spsobów. Dzisiaj już go nie ma na youtube. Marzka ja też planuje Mikiego bez pieluchy, a nie siusia ci gdzie popadnie?
  6. Ojojoj topik nam umiera już całkiem. Dziewczyny zapisałam się na fitness. Jutro idę pierwszy raz. Mam nadzieję, że nie padnę na pysk. Poza tym mam nadzieję, że trochę schudnę.
  7. Cześć. Co za tragedia :(. Aż się wierzyć nie chce w to co się stało. Już mamy żałobę narodową. Mikołaj w żłobku ponoć jest okropny, złości się krzyczy, pokazuje swoją złość jak za mało się nim interesują itd. Co do rowerków, Zawitkowski polecał hulajnogi nawet dla tych najmłodszych, ponoć doskonale ćwiczą równowagę, stawy itd. Ja po zmianie antykoncepcji na Yasmin, przeżywam renesans mojego libido :D Naturalna, bardzo ci dziękuję za informacje. Mama_dzidka Mikołaj też kocham, ale jestem paskuda, nie daje mu. Mam dwa czy trzy obcięte. Julka ale jeśli chcemy zrobić remont, zrobić coś w tej ruinie w której mieszkamy muszę pracować, poza tym ja chcę pracować. Inaczej bym zwariowała. Ja jestem za energiczną osobą.
  8. Mikołaj wszystko zrobi dla pieluchy tetrowej i kamyczków :D. Może być też woda. Miałam mu dzisiaj pieluchy zmniejszyć na maszynie. Fajny jest ten rowerek Smoby, bo ma pasy, a dla takich dzieciaków jak nasze jeszcze się przydadzą. On jest dość niewielki, bo widziałam go w smyku. Zobacz tam były. Lecę oglądać dr house.
  9. Podrzuć linka. Ja myślałam o tym, ale nie wiem. Na razie Miki ma zabrane prawo jazdy :D. Po tej akcji z samochodem :D. Ja się zastanawiam nad piaskownicą, zjeżdżalnią i huśtawką.
  10. Aha, nie bo myslałam jako administracyjny bardziej. Jestem nastawiona na stałą pracę.
  11. Ale dlaczego jako dodatkowa? No właśnie może by się dało coś pokombinować żeby dostać tam pracę. Coś bliżej można?
  12. Ahaa myję okna bo musze, remont mamy, pewnie my też będziemy sprzątać po remoncie, a jak. Sprzątaczki nie ma, bo niby uczymy ich samodzielności. A to pic na wodę, większość z nich albo nie chce, albo nie potrafi, więc my robimy, ale na około szum, jak to sobie pięknie nasi podopieczni radzą. Najważniejsze to zachować pozory.
  13. Bo jest protegowana, to ta co takie cuda wyczynia, ale i babka po technikum itd. Dajcie spokój. Naturalna ja jestem zatruniona na stanowisku terapeuta, a we wsi uważają, że jak ma studia, to po co więcej. Szkolmy tych co nic nie mają, ręce i cycki opadają. :(. Placówka jest państwowa, podlegająca pod gminę. W gminie rządzą się swoimi prawami :( Aż czasem mam ochotę nawtykać im wszystkim. Szukam już pracy stacjonarnej. NAturalna nie wiesz przypadkiem jak to jest z pracownikami socjalnymi i pracą w powiatowym centrum orzekania o niepełnosprawności, bo coś mi się ostatnio obyło, ze możemy tam pracować.
  14. A wkur... się na tumaństwo u mnie w pracy. Uznali, ze skoro mam studia wyższe to nie trzeba mnie wysyłać na szkolenia bo przecież wszystko wiem. Szkoda tylko, że chętnie bym poszła a nie stać mnie na kursy po 400 zł za kilka godzin, wolę wydać 300 na kurs migowego. papiery dodatkowe zawsze mile widziane. No to moi pracodawcy wyp... pieniądze w błoto i wyślą, babę która nie ma pojęcia na żaden temat, notabene pracuje tam gdzie ja, ale ma wykształcenie podstawowe ooo sorry skończyła zawodówkę no i na nic przyda jej się szkolenie np. z zagadnień psychiatrii itd. Takie osoby wysyłają. Poza tym ręce mi już opadły jak mnie skrytykowano, a raczej zasugerowano ogromne zdziwienie, to ty zarabiasz tyle??? U nas w tesco na kasie sąsiadka dostaje 200 zł więcej. A ja robię wszystko. Począwszy od bycia terapeutą, poprzez codzienne mycie podłóg, zamiatanie, bycie informatykiem, od czasu do czasu kucharzem. Kończąc na sprzątaniu gruntownym raz na jakiś czas kibli, myciu okien w całym budynku itd. Zastanawiam się nad zmianą pracy, ta kwota nie była by zła, gdyby nie fakt że masa pieniędzy dochodzi mi na dojazdy, poza tym samo traktowanie nas tam. No i kult jednostek. tragedia. Umowę mam do 30 kwietnia, nie wiem czy przedłużać. Tam się dzieją takie rzeczy, które mi się w pale nie mieszczą. Ale dzisiaj te szkolenia przeszły moje oczekiwania :(:(.
  15. No wlasnie ja się również zastanawiam.
  16. Śpicie? Ale mam fatalny dzień. Jestem wściekła jak dawno nie byłam.
  17. Cześć kobietki. Jak zwykle kiedy mnie nie ma, wy skrobiecie na grandę :D. Ale nadrobiłam wszystko. Miki kaszle, ma katar, nie wiem już czy to alergiczne czy co. Ręce mi opadają. Pracy szkoda, jeśli nie tej to innej, bo tak chciałam, bo tego potrzebuje dla zdrowia psychicznego. Panie w żłobku mówią, żeby przetrwać, potem już będzie wszystko ok. Już mi go szkoda, mam dni, że mam mega wyrzuty sumienia. Ale na nianie musiałabym wydać całą swoją pensję. A skoro mam wydawać całą swoją pensję, to po co pracować i zostawiać Mikiego z kimś. Poza tym po tej niani co miałam to jakoś tak się boję kogoś mieć. Nie wiem. Przeraża mnie wizja oszukiwania, kombinowania i zostawiania sam na sam Mikołaja z kimś. Wiem, że w żłobku jest mu dobrze, przynosi nowe zabawy, śpiewają, jedzą tak jak trzeba, śpi sobie spokojnie, a nie że ktoś go cały dzień przed tv będzie trzymał. Ja też prycham i kicham, szkoda gadać. Leżę pod kocem i piję herbatę z sokiem malinowym. Przerzuciłam się z Nuva Ring na Yasmin, czyli wracam do korzeni :D. Jakoś mi to Nuva nie pasowało, moje libido spadło do zera, jak nie gorzej. A teraz znowu jest lepiej. Wystarczyło kilka dni na Yasmin :D. SCHUDŁAM:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pochwalę się wam w ciągu 2 tygodni ubyło mi 2 kg. Dzięki temu co wam pisałam. Stosuję się do tych 4 zasad, słucham nagrania, miałam drobne szaleństwo w niedzielę i tyle. A tak jem kiedy czuję się głodna, uczę się wsłuchiwać w swój głód. Jakoś lepiej się czuje, spodnie luźniejsze :D. No i nabrałam nagle ochoty na ruch. Może jutro skoczę po karnet na siłownię :). Dziwne dla mnie bo ja się ruszać nigdy nie lubiłam :D. Ja dla Mikołaja mam mnóstwo kurtek, bo piorę je mniej więcej jak swetry. Miki się kładzie na ziemi, włazi w błoto. Kolanami do kałuży itd :D. Ma też już buciki. W Cocodrillo były mega wyprzedaże. I udało mi się kupić. Sandałki pewnie kupię już w Bartku. No i nóżka mu praktycznie nie urosła więc ma jeszcze butki z jesieni. On nosi rozmiar 19-20. Magdulka cierpię na to samo. Mąż na mnie krzyczy że jestem głupia :D. Bo przeżywam jak coś zwalę, to potem dumam cały dzień nad tym itd :D. Z tym gazem to ja myślę, też że były podwyżki a i zima surowa. Ja myślałam tak samo że będzie duży, ale jego wysokość zwaliła mnie z nóg. Ana ja też mam prawie gołe okna. Mieszkam w szeregówce więc od ulicy i od ogródka wszystko widać. Firanki mam tak do połowy okien. Cieniutkie zasłony. Ja się chyba przyzwyczaiłam w Krakowie do tego., Miałam mieszkanie na parterze nie raz gapili się w okna i teraz mi to zwisa. Mama_dzidka. Ja mam wrażenie, że Zetpole mają dość wąską stopkę. W porównaniu z innymi. Szczególnie przy zatrzasku. Ja wiem, dlatego po przeczytaniu Tracy jakoś od początku mniej nerwowo podchodzę do swojego dziecka :D. Poza tym konsultowałam się ze specjalistami, mówią, że to ok. A on jest taki mobilny. Poza tym rozwinął niesamowicie język gestów. Nawet osoba która go nie zna dobrze, zrozumie co mu potrzeba, czego chce itd. Mikołaj też ruchowo, manualnie jest rozwinięty. Np. ustawia wieżę z klocków tak około 10. Już czasem wstaje żeby dokładać nowe klocki. Otworzy, odkręci wszystko. Rysować pisać itd też kredkę trzyma tak jak powinien, nie całą ręką. Wszystko sam je, widelcem. (risotto: Gotuję bulion. Do podlewania risotta Ryż do risotto na patelnie, na rozgrzany olej. Chwilę, żeby taki się zrobił trochę przeźroczysty. Potem podlewam go rosołem. I mieszam. Tak co wyparuje to dolewam. Potem dodaje warzywa, bądź np. tuńczyka, kurczaka co tam wolę sama najbardziej lubię tuńczyk, groszek, grzyby. Za każdym razem dolweam rosół. Zobaczysz kiedy będzie dobre, ryż stanie się taki pulchny, kremowy, w takim delikatnym kremowym sosie. Wtedy dodaję przynajmniej łyżkę masła, zależnie od składników podsypuje też ziołami i dowolnymi przyprawami i sypię parmezan, niekoniecznie. Możesz nie dodawać wcale przypraw. Mapeciak a u mnie nie było:( Sikorka, mój tato nie dał się skusić na elektronicznego, mimo że dostał w prezencie. Ale większość sobie chwali. Jakbym miała zacząć znowu palić to elektronika, bo przynajmniej innych bym nie truła. Jak widzę dzieciaki u szwagierki zakopcone, kaszlące, to aż mi ich żal i babę bym opitoliła. Bo zamiast po lekarzach biegać, tony leków w dzieci walić, to by przynajmniej przy nich wszyscy nie palili. Ale wolna wola. Naturalna, to piękny wyjazd mieliście. Mam nadzieję, ze już wszystko w najlepszym porządku. Zdrowia wam wszystkim życzę. Yenny, rety ale się przestraszyłam. leż babo leż już niedługo ci zostało. Trzymam kciuki żeby to twoje dziecię siedziało jak najdłużej. Gdzie tu się śpieszyć w brzuchu u mamy najlepiej. http://goniucha.wrzuta.pl/audio/7EdXh8i7iRX/dzieci_wiedza_lepiej_-_co_to_jest_porod To tak do posłuchania dla was obojga :). Albo i całej 4 :D. Plisza :P pozdrowienia.
  18. W końcu jakiś ruch nastał. U nas znowu choroba na topie. Dzisiaj znowu odbierałam go ze żłobka, gorączka, gil z nosa, kicha. Tragedia. Już nie wiem co robić, zastanawiam się nad zrezygnowaniem z pracy. A raczej nie przedłużaniu umowy. Ale każdy mi odradza siedzenie w domu. Mało dzisiaj na zawał nie umarłam jak dostałam rachunek za gaz. Za dwa miesiące używania, moja pensja ledwo co ledwo wystarczy :(. Zapłakać się idzie. Nowa instalacja, gdyby w tym cholernym domu były szczelne okna, drzwi, gdyby ściany nie pękały to pewnie byłoby znacznie mniej, a tak :(. Poza tym ceny wszystkiego znów mają wzrosnąć, jak zwykle, wszystko oprócz pensji. Trzeba się w końcu zebrać i zdecydować na kredyt, bo tak nie będzie. Normalnie wyć mi się chce. Do tego stare auto i stara baba... to auto ciągnie jak diabli. Porażka. Co chwile się coś psuje, nie ma miesiąca, żeby 300-500 zł na nie nie wydać :(. Ja z samopoczuciem średnio. Mam fatalny nastrój. Nie wiem skąd się to u mnie bierze, chyba za bardzo się wszystkim przejmuje. Mój Mikołaj nadal średnio mówi. A raczej nie mówi praktycznie nic. I czasem jest mi go tak okropnie szkoda, bo biedny coś mi tłumaczy, owszem część rozumiem, ale czasem nie a on się złości, płacze :(. Yenny kochana wszystkiego dobrego dla was, wracaj do nas w dwupaku :). Albo za przynajmniej 2 miesiace ze zdrowym maluchem :D. Ana wykrakałąm sobie, nie wiem może to po szczepieniu :(. Dalej wam życzę wszystkiego naj naj naj. Magdulka u mnie też się to tak ciągnie, zaczęło się zaraz przed porodem i tak zostało. Ja do swoich teściów też nie lubię jeździć, a pewnie pojedziemy. Jakoś nie wiem, nie pałam do nich miłością. Ty się nic nie martw, będzie wszystkko ok. Trzymam kciuki. Jaką dietę stosujesz, bo zapomniałam. Nie wiem co u Karusi, ostatnio nie gadałam z nią na gg. Emi-mami ja mam nadzieję że to kiedyś minie, bo jak nie to do 50 padnę na zawał. Julka ja miałam coś kupować do ogrodu, ale cały czas mam wrażenie, ze Mikołaj sam się nie będzie bawił. Ja widzę jak się bawi jak ma towarzystwo a jak się bawi jak nie ma :(. Szkoda, że towarzystwo tylko w żłobku. A tak to nasze. Znajoma też mi mówiła, że jej syn nie chciał sam, dopiero potem jak braciszek dorósł. Marlenka jest ekstra. Ja mam taki wałek śmieszny, mały: \http://www.allegro.pl/item972004914_drewniany_walek_do_formowania_90166.html
  19. Ale cisza. Zakładam i mam nadzieję, że to tak weekendowo. U nas już wszystko w najlepszym porządku. W końcu zaszczepiliśmy Mikołaja ostatnią dawką pentaximu. W końcu będzie spokój. Ja przeczytałam książkę i zaczynam słuchać płyty tej o której wam pisałam, do tego trochę więcej ruchu i zaczynam odchudzanie, bo przebiłam już wszystko. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Tragedia po prostu tragedia. U nas piękna pogoda, więc w końcu można spacerować. Moje samopoczucie jest do d... Mam mega poczucie niższości, czuje się beznadziejna, brzydka i w ogóle beee. Poza tym wiosna to i owady, więc coraz częściej biegam, więc może jeszcze to pomoże mi coś :D. Marzka Magdulka, ja też w tym roku się obijam, jedziemy do teściów. W tamtym roku szykowałam na 17 osób, wigilię też na masę ludzi, a teraz nic a nic :D. Mam dostać bon z pracy, to zamiast na imprezę dla tylu osób wydam na prezent dla Mikiego, albo coś dla meża, a może coś dla mnie :D. Yenny, jak się czujecie? Zdrowia zdrowia. Naturalna udanego wyjazdu.
  20. Ale cisza. Zakładam i mam nadzieję, że to tak weekendowo. U nas już wszystko w najlepszym porządku. W końcu zaszczepiliśmy Mikołaja ostatnią dawką pentaximu. W końcu będzie spokój. Ja przeczytałam książkę i zaczynam słuchać płyty tej o której wam pisałam, do tego trochę więcej ruchu i zaczynam odchudzanie, bo przebiłam już wszystko. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Tragedia po prostu tragedia. U nas piękna pogoda, więc w końcu można spacerować. Moje samopoczucie jest do d... Mam mega poczucie niższości, czuje się beznadziejna, brzydka i w ogóle beee. Poza tym wiosna to i owady, więc coraz częściej biegam, więc może jeszcze to pomoże mi coś :D. Marzka Magdulka, ja też w tym roku się obijam, jedziemy do teściów. W tamtym roku szykowałam na 17 osób, wigilię też na masę ludzi, a teraz nic a nic :D. Mam dostać bon z pracy, to zamiast na imprezę dla tylu osób wydam na prezent dla Mikiego, albo coś dla meża, a może coś dla mnie :D. Yenny, jak się czujecie? Zdrowia zdrowia. Naturalna udanego wyjazdu.
  21. Cześć kochane. Powróciłam po kilku dniach przerwy. Zacznę od tego, że MIki już calkiem zdrowy, po Bactrimie wszystko się uspokoiło. W doskonałej formie jest. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już tak koszmarnie odwlekamy szczepienie, że ahhh, ale cały czas był chory. Ja po tym wymrażaniu od wczoraj mam plamienia, boli mnie bardzo brzuch, dzwoniłam do swojego gina, jeśli się pogorszy, to mam na cito jechać do szpitala. Ładnie kurcze, już by się odczepiło to wszystko. Yenny migdały, mało przyprawiane, będzie lepiej, na mnie jeszcze kiefir dobrze robił, jak lubisz to mleko. Zdrowia dla syna. Emi-mami, raz na jakiś czas pakuje do worów i odwożę do DPS-u. Oni tam chętnie przyjmują w każdej ilości, tak samo w noclegowniach. Mój mąż mnie do szału doprowadza tym swoim spokojem, ale widzę, że wielu mężczyzn ma takie podejście. Ana zdrówka. Magdulka dla was też zdrowia. Bromba gdzie ty się podziewasz? Pliszka, a wy jak? Reszta dziewczyn pozdrawiam i życzę zdrowia dla wszystkich i coraz wiecej słońca.
  22. Cześć kochane. Powróciłam po kilku dniach przerwy. Zacznę od tego, że MIki już calkiem zdrowy, po Bactrimie wszystko się uspokoiło. W doskonałej formie jest. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już tak koszmarnie odwlekamy szczepienie, że ahhh, ale cały czas był chory. Ja po tym wymrażaniu od wczoraj mam plamienia, boli mnie bardzo brzuch, dzwoniłam do swojego gina, jeśli się pogorszy, to mam na cito jechać do szpitala. Ładnie kurcze, już by się odczepiło to wszystko. Yenny migdały, mało przyprawiane, będzie lepiej, na mnie jeszcze kiefir dobrze robił, jak lubisz to mleko. Zdrowia dla syna. Emi-mami, raz na jakiś czas pakuje do worów i odwożę do DPS-u. Oni tam chętnie przyjmują w każdej ilości, tak samo w noclegowniach. Mój mąż mnie do szału doprowadza tym swoim spokojem, ale widzę, że wielu mężczyzn ma takie podejście. Ana zdrówka. Magdulka dla was też zdrowia. Bromba gdzie ty się podziewasz? Pliszka, a wy jak? Reszta dziewczyn pozdrawiam i życzę zdrowia dla wszystkich i coraz wiecej słońca.
  23. Cześć dziewczyny. No po prostu jakaś tragedia. W niedzielę byliśmy z Mikim w szpitalu. Pojechaliśmy bo w pieluszce była krew, dość dużo świeżej krwi. Ja przerażona. Z małym do szpitala. Przyjęli nas szybko. Chcieli podłączyć kroplówkę, bo to biegunka od środy i to taka, że szok. Ale Mikołaj ma takie żyły, że nic. I próbowały, ale się nie dało. Biedny płakał jak cholera. Ja prawie, że z nim płakałam. W końcu uznali, że najpierw zrobią badania czy nie jest odwodniony. Ale o dziwo nie był. Faktycznie biegałam za nim z kubkiem i pił. Szkoda mi go tak biednego. Dzisiaj już jest trochę lepiej. Orzekli, że to najprawdopodobniej rotawirus. Dostał bactrim i dzisiaj już luzik. Po prostu ręce mi już opadają. Naprawdę. Schudł prawie kilogram, biedny taki bledziuch był. Ale już lepiej. Lepiej ;(. Ja sobie kupiłam książkę, P. McKenna Sprawię, że schudniesz. Zobaczymy jak działa NLP. W sumie w to wierzę w całą tą terapię NLP. On tak jakby trochę nastawia na inny sposób jedzenia, a dokładnie na MŻ. Mapeciak ja już mam sposób, sprzątam jak Mikołaj już skończy się bawić. Mój Miki nadal słabo gada :). Yenny ja też robię pisanki, plastikowe ale okręcane kordonkiem cieniowanym, wychodzą śliczne. Ana zdrowia.
  24. Cześć babole. Czekam na męża, mam chwilę wolnego bo będziemy oglądać dr house. Hehehe wciągnęliśmy :D. Miki dalej z biegunką, ale my na razie cisza. Tfu tfu. Chociaż może być różnie. Ana kręcisz sobie filmy ciążowe :D.? Niby ponoć jest tak ale ja nic nie czułam. Nic a nic. Hehehe Chimerka mój mąż tak samo. On to tłumaczy, że woli się nie wdawać ze mną w głupie gadki, a poza tym musi pomyśleć co powiedzieć, w przeciwieństwie do mnie :D. Trzymam kciuki za starania. Nie wiem czy miałam czy nie, ale nie chcę tego wiecej przeżywać. Bolało jak cholera z niczego się zrobiło max w szybkim czasie, bo byłam podłączona do oxy, do tego miałam w czasie porodu koszmarne skurcze w nogach, tak że musieli mi te nogi trzymać, tragedia. Potem potraktowali mnie gorzej niż krowę, myślę że ona ma więcej prywatności. Potem to co się działo po, również z psychiką. Na razie dziękuję. Na myśl o porodzie aż mnie mrozi. Yenny mnie lekarz też namawia jednak żeby znowu spróbować ze spiralą. A ja się boje, że będzie to co ostatnio. A ile ty masz lat? Może Mirena, polecają ją bardzo bardzo. Mój lekarz też. Ale to tak po 30. Ja zmieniam teraz ten krążek znów na Yasmin. Pliszka, dzień odpoczynku, tylko dla siebie. Julka ty to jesteś szybcior. Od 7 rano sprzątać :D.
×