Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. To napisz jaki chcesz i jaki lubisz smak, bardzo dużo przetestowaliśmy dawno temu, mój mąż i rodzina testują do teraz, nawet świąteczny :D.
  2. Ekstra były w tamtym roku w H&M. U nas takich fajnych rzeczy nie kupisz. Te huntery na allegro są mega drogie. Ale te fajne :D http://moda.allegro.pl/item945168129_oryginalne_kalosze_evercreatures_pink_spots_40_41.html
  3. To znaczy materiał jest, ale nie ma ocieplania ani nic. Ja ogólnie nic a nic, ale pamiętam jeszcze za czasów gdy trunkowałam to te likiery teściowej mmmm, truskawkowy w środku zimy dawał smak lata, świeżych pysznych truskawek, cudna cytrynówka, kokosowe rzeczy ogólnie uwielbiam.
  4. Hahaha ja też Mikiemu kupiłam kalosze :). Ale takie zwykłe nieocieplane. Powiem wam, że on jest taki, ze jak coś nowego zobaczy, to musi założyć, więc chodził w tych kaloszach. Zakłada też ostatnio nasze buty, czapki i inne :D.
  5. Ja robiłam kiedyś likier taki podobny w smaku jak malibu, tylko że słodkie. Robiłam też taki mleczno kokosowy, jak by ktoś chciał to podam przepis. A tak ogólnie, to moja teściowa jest mistrzynią likierów. Pieluchę Miki targa za sobą jak szalony. Co chwilę się o nią potyka, nauczyłam go wsadzać jej róg do kieszeni, czasem wsadzam mu za spodenki. Bo rozbijałby non stop głowę.
  6. Miki tez już tworzy dzieła na ścianie, a raczej zrobił raz, ale po usilnych tłumaczeniach odpukać nie zrobił już tego więcej. A ja wam powiem tak, Mikołaj lubi misie, ale najbardziej kocha pieluchę, którą cały czas za sobą ciągnie, wszędzie musi z nim być, bez pieluchy nie zaśnie :D.
  7. Miki z reguły zasypia wieczorem bez. Gorzej w dzień, ale niestety znalazł sobie potem nowy. Hehehe, poza tym u nas jest problem dzieci żłobkowych bo wszystkie prawie mają smoczek, no i zabierają sobie. Także takie odzwyczajanie w domu nic nie daje. Robiłam Brownies już kilka razy i przyznam się, ze mi nie pasowało. Ale za to wczoraj robiłam to: http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/Sernik-z-brzoskwiniami.html wyszedł cudny :D. Chociaż ja się przyznam, że jak już zrobię, to tylko spróbuje i nie jem :D
  8. Miki z reguły zasypia wieczorem bez. Gorzej w dzień, ale niestety znalazł sobie potem nowy. Hehehe, poza tym u nas jest problem dzieci żłobkowych bo wszystkie prawie mają smoczek, no i zabierają sobie. Także takie odzwyczajanie w domu nic nie daje. Robiłam Brownies już kilka razy i przyznam się, ze mi nie pasowało. Ale za to wczoraj robiłam to: http://mojewypieki.blox.pl/2008/04/Sernik-z-brzoskwiniami.html wyszedł cudny :D. Chociaż ja się przyznam, że jak już zrobię, to tylko spróbuje i nie jem :D
  9. Hej wieczorową porą :D. Powiem wam, że moje dziecię wpada na coraz to głupsze pomysły, np. dzisiaj mąż złapał go w ostatnim momencie, bo chciał stanąć sobie na takim autku do odpychania no i zaczął się na nim kiwać. Tak o to mało nie rozbił głowy, albo np. wlazł na schody i stwierdził, że się z nich sturla, no po prostu szaleństwo jakieś, albo pcha do ucha różne rzeczy. Teraz zasnął z trzema misiami spać, zamiast pieluchy. A pochwalę się, że Miki zaczyna mówił, chodzi i mówi, taaatuśśśśśśś, albo jak coś chce to krzyczy mamamamamama, albo babababababa itd. Co do widoku kupy, moje dziecko lubi różne rzeczy sprawdzać i pierwsze co chciał zrobić to w niej podłubać, to samo jak zrobi siusiu, zagląda, sprawdza itd. Obcięłam mu dzisiaj smoczka, jejku żebyście widziały tą minę :D.
  10. Cześć kochane. Z Mikołajem już lepiej, fakt szybkie wykrycie daje możliwość szybkiego leczenia. Także osłuchowo już prawie czysty, kaszle dużo mniej, gorączki też nie ma. Jednak jeszcze ze dwa dni posiedzi w domu. Moje dziecko jest teraz na etapie histerii, jak coś mu się zabroni, nie da się czegoś, albo coś idzie nie po jego myśli, to np. kładzie się na podłodze i płacze, albo szlocha w ręce :D. Po prostu kosmiczna sprawa. Nawet nie wiedziałam, że tak będzie robił. W żłobku panie mówią, że jak przejdzie to wszystko, to już będzie dobrze. Poza tym szaleje na punkcie Gumi Misia, no po prostu nic innego, tylko Gumi Miś i Gumi Miś. Cały czas pokazuje na komputer i kiwa głową do tańca :D. Hehehe, nic innego tylko te piosenki. Już zgrałam mu i puszczam ile wlezie, już mi uszami wychodzi to Smoczek, smoczek smoczek, ja cię kocham smoczek.... I tak dalej. Mikołaj też jest na etapie naśladowania, karmi pieska, karmi misie, prasuje (ma nawet swoje żelazko), robi zupę, rozmawia przez telefon, i w ogóle robi to co my. Waga zaczyna być moją obsesją, staje na wadze przynajmniej 2 razy dziennie, jak widze wagę to nie mogę się oprzeć. Muszę schudnąć, no i ruszyć tyłek. Na razie w domu, potem na jakieś zajecia, najgorsze jest to że chciałabym w towarzystwie. Szkoda, bo u mnie koło domu kiedyś było studio fitness a teraz nie ma. Yennny jejku no po prostu szaleństwo. Gratuluję z całego serca, oby chłopak rósł zdrowo i pięknie :D. Jejku jestem szczęśliwa razem z tobą :D. Naturalna, pozdrowienia. _Chmierka_ ja się też bałam takich rzeczy, ale jakoś przeżywamy razem, chociaż sama płaczę w poduszkę, tak mi go szkoda. Magdulka dacie radę :). Poproś o specjalny przedział dla mam z dziećmi, w razie czego będziecie z innymi dzieciakami jeszcze. W każdym pociągu, praktycznie w każdym wagonie jest taki przedział, on jest zamknięty i tylko na prośbę go otwierają. Jak dałaś radę na tej diecie? Którą to robiłaś. Muszę schudnąć, też przynajmniej 10 kg.
  11. Hejka. No Mikołaj zasnął tradycyjnie po 11 :). Ja piję kawę. Jednak się rozwinęło zapalenie oskrzeli. Biedactwo moje najdroższe. Kurcze teraz doceniam komfort prawie, że osobistego lekarza. Mikołaj codziennie słuchany, badany, itd. No i wykrywa się wszystko na bieżąco, a teraz to dopiero widzę, już drugi raz taka akcja, że słuchany dzień wcześniej i jest ok, a w ciągu kilku godzin zmiana, ale to samo mówił pulmonolog, że to tak jest.
  12. Ojjjj męczący dzień :). Udało mi się zrobić dzisiaj Mikiemu inhalacje, dwa razy no i faktycznie jest lepiej, do tego zmieniliśmy ten lek przeciwalergiczny. Julka Mikołaj codziennie dostaje syrop. Miśków ma mało i są na bieżąco prane, niestety nie przeżyłby braku misiów. Jakiś czas temu luz, ale teraz już nie. Pościel jest wietrzona, materac również, ścierane podłogi, odkurzane itd. Niestety. Fakt coś go jeszcze z jedzenia uczulam, ale nie mogę wyłapać co. Ale prawda taka że testy ogólnie średnio są wiarygodne u takich maluchów, poza tym niewiele więcej mogę zrobić. Lady Mia, spokojnego lotu. Magdulka, pociąg to najlepszy transport dla dzieci. Moja szwagierka z trójką podróżowała tak. Naprawdę. Wybierz przedział dla matki z dziećmi, poproś konduktora, by cię tam zaprowadził i w razie czego zrobił miejsce lub otworzył. Nie powinni mieć problemów z chorobą lokomocyjną. Poza tym inaczej niż w aucie, mogą więcej widzieć, nowe rzeczy, biegać po korytarzu, lub bawić się w przedziale, wstać itd. Poza tym śpiące dzieci mogą sobie leżeć, wygodniej im. Yenny ale potem dziecię nie może spać na tej wersalce? Czy wy na niej śpicie?
  13. Testy zrobię za około tydzien, bo muszę odstawić Zyrtec. Ale prawda taka, ze jak wyjdzie kurz i roztocza to nic nie zmienię, sprzatam porządnie, wietrzę, a mimo to kaszle.
  14. Do Yenny :D, Eeeee moje dziecię mimo folii przy nóżkach i tak utytłało cały wózek i trzeba go raz na dwa tygodnie prać, żeby wyglądął jako tako :D.
  15. A i powiem wam, że w końcu zapanowałam nad skórą Mikołaja, w końcu ma gładką, miękką skórą. Próbowałam już prawie wszystkiego i dopiero po Linomagu w płynie i Mustelli daliśmy sobie radę.
  16. hejka. Moje dziecię śpi. Już jest lepiej. Wysłuchany, przebadany i okazuje się, że ma świsty w oskrzelach spowodowane nasileniem reakcji alergicznych. Nie ma zapalenia płuc ani nic. Nałożyły się dwie rzeczy, jakieś paskudztwo z katarem i ono przyczyniło się do nasilenia alergii. Pulmonolog kazał zmienić lek Zyrtec na inny, dostałam już jakiś nowy. No i inhalacje, z tym trudniej, bo Mikołaj nie bardzo chce się inhalować, a to jednak trochę trwa. Zrobiłam wczoraj wieczorem Rafaello, miało być inne, stworzyłam coś innego. Polecam wam dziewczyny do budyniu dodać zamiast części mleka, dać mleko kokosowe, dla mnie bomba. Marzka, ja też już powinnam dawno, ale mi się nie zbierało, a teraz czytam różne opinie lekarzy i tym bardziej nie mam ochoty. Yenny mi się to łóżeczko strasznie duże wydawało, no i jakoś tak już teraz z doświadczenia widzę, że słabo z tymi rzeczami kilka w jednym. U koleżanki widziałam, pół pokoju to zawalało. Za kojec mogłoby robić. Teraz meble są tanie i tak będziesz musiała kupić nowy materac, a ja np. Mikołajwi kupiłam łóżko 90/200 za 144 zł w BRW + 39 za drewniane szczebelki na spód. Także bez jakiś szaleństw. Ono się chyba nie rozsuwa? prawda? Bo jeśli nie, to łóżeczko do 140 to też lipa. Nie wiem tak mi się wydaje. Wózek fajny :). Pamiętaj tylko, żeby wózek w ostatnim momencie kupić, żeby gwarancja niepotrzebnie nie przypadała na czas kiedy wózek będzie stał i czekał na narodziny dziecka. Pamietaj, że z płcią to też różnie bywa :D. Bezpieczniej neutralna kolorystyka :D.
  17. Ona jest naprawdę bardzo łatwa, bo nie musisz rozkrawać, tylko pieczesz 6 placków. Nie istotne czy ładne czy brzydkie, bo znikną pod masą. Naprawdę Marlenka jest cudna w smaku, wszystim bardzo smakuje.
  18. Wiesz co ja mąki chlebowej nie mam. bo u nas ogólnie z takimi cudami jest lipa, jak jest chlebowa to już gotowa mieszanka. Daję zwykłą pszenną, albo krupczatkę.
  19. A i robiłam wczoraj to Crumble, polecam naprawdę cudo. Szybko się robi, czas zajmuje tylko pieczenie, bo przygotowanie samej kruszonki to około 5 minut, a jabłek użyłam takich domowych ze słoika i też super.
  20. Właśnie też ostastnio podglądałam, a dlaczego nie na twoje możliwości te bułki. Ciasto drożdżowe jest wbrew pozorom bardzo łatwe :)>
  21. Julka no way :D. jednen cykl tak, drugi będzie całkiem inny a trzeci jeszcxze inny od poprzednich. Nie wiem na razie co robić. Musze podebatować z moim ginekologiem, na razie usunę tę cholerną nadżerkę. Robię obiad, Miki nadal śpi i zastanawaim się nad stworzeniem takich bułek: http://mojewypieki.blox.pl/2009/09/Drozdzowki-z-budyniem-i-rodzynkami.html
  22. U mnie po rozmowie z ginem nrp średnio wchodzi w rachubę, bo moje cykle są namieszane, bez pomocy hormonów wszystko szaleje, każdy cykl jest innym nie ma żadnego ustabilizowania.
  23. Yenny jak zaczniesz swoje porównywać, przy obecnwej ilości informacji w necie, wśród koleżanek, w tv itd. Moje dziecko już zostało oskarżane o autyzm, bo nie mówi, szaleństwo. Będziesz wkręcona jak my, nie ma zmiłuj :D. Widziałam takie łóżeczko i przyznam ci się szczerze, zę wg mnie jest bardzo duże. Ana zdrowia, biedactwa, wiem co to znaczy :D. ja się właśnie boje tego zakazu sexu :D Wiadomo jak u nas jest, a taka przerwa dla nas to już całkowite zabójstwo. Ogólnie powiem wam, że zastanawiam się nad odstawieniem antykoncepcji. wtedy jak schudłam to właśnie dzięki odstawieniu tabletek, zaczęło mi się chceć chodzić do łóżka z moim małżonkiem, a teraz to jestem jakaś taka zimna ryba.
  24. Hejka. Miki dopiero zasnął a ja mam chwilę na kawę. Ledwo żyję, ja chyba cierpię na syndrom chronicznego zmęczenia, cały czas mi się chce spać, łapie różne choroby, nawet jelito drażliwe jest moje :D. Kochanie moje dalej kaszle, kisiel leci z nosa, próbujemy uporać się z ciągle nawracającą gorączką. Yenny dzięki za uspokojenie :). Powiem ci że strasznie się boję. Magdulka cieszę się, że z dzieciakami już lepiej. trzmam kciuki za wyjazd. Nie martw się, jak cię wkurzy to znowu się pożegnacie na kilka lat. Julka hahaha rozbawiłaś mnie tymi misiami. Mikołaj też ostatnio polubił misiaczki. Też je wszędzie za sobą ciągnie, tuli, karmi, wszystkie mają buzie wypaprane. Co do nocnika, to pamietasz jak pisałam tak około sierpnia-września, ze Miki się obraził na nocnik. Nie zmuszałam, pokazywałam, jak nie chciał siedzieć to nie. Nocnik, to może tak mało estetycznie ale stał w dużym pokoju, i w jego drugi, tak po prostu, czysty sobie stał. Też Uciekał i płakał. A teraz już od grudnia, jest dobrze, pokazuje że robi siusiu, ze mu się chce. Czasem zdąży a czesem nie. Jest ok. Czasem sadzałam go przy bajce, czasem ja szłam do wc i zabierałam go ze sobą ja mówiłam, ze robię siusiu, i Mikołaj też siedzi na nocniczku i robi. I tak się jakoś powoli przekonał. Ale nadal ma pieluchę :). Myślę, że pozbędziemy się na wiosnę lato. Ale już we wrześniu płakałam, ze coś się zepsuło, bo nie chce siadać, a przecież sadzałam go od maleńkosći i nagle nie i już. Ale przeszło. Cierpoliwosci.
  25. Hejka dziewczyny. Ja od jutra na zwolnieniu z racji choroby Mikołaja, w sumie sama też się podkuruje. Dzisiaj nadal lipa, gorączka, kaszel katar, biedne to moje dziecię. Do tego dołączyła się jeszcze biegunka. Jak tak czytam ile te wasze dzieci mówią, to aż nie wiem co mam myśleć. Mój Mikołaj nadal nic. Boje się wszystkiego, świruje, jakieś sobie wkręcam filmy, że choruje bo cośtam :(. Dajcie spokój. Na pocieszenie robie nam do filmu Crumble z jabłkami, po naszemu kruszonka z jabłkami :D. Hejka Naturalna, trochę cię nie było. Violcia zdrowiej. Przykro mi z powodu kolegi :(. Co do Vanessy szczuplaczek z niej. :) Yenny a powiedz mi jak się potem czułaś? Czy potrzebowałaś dnia wolnego, czy nie? Bardzo się krwawi potem? Wypalanki mój ginekolog nie robi. Moja koleżanka miala i tak zrobili jej paskudnie, że prawodopodobnie będzie miała ogromne problemy z ciążą.
×