Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Cześć kochane. Weekend minął. Powiem wam, że czasami mam już dość. Miki znowu chory, ja znowu chora, po prostu już nie daję rady. W przyszłym tygodniu idziemy na testy żeby sprawdzić na co jest uczulony. Poza tym ja też już pewnie na za tydzień na to usuwanie nadżerki. Wiecie, jak się boję :(. Mikołaja mi też szkoda jak jasna cholera. Normalnie dzisiaj jak go odbierałam to aż mi się płakać chciało. Cały czas kaszel, do tego wysypki raz na jakiś czas. Teraz to jakiś wirus chyba żłobkowy, bo większość dzieci ma to samo :(. Po prostu tak sobie oboje z Mikim chorujemy na to samo. Kaszlemy, jest nam niedobrze, bolą nas brzuchy, mamy zapalenie spojówek itd. Szkoda gadać.
  2. Hej. Babki ja już nie wiem co mi jest. Blehhhh marzę o urlopie, o odpoczynku. Chyb a mi się wyczerpały wszelkie możliwe baterie. Chłopaki się myją a ja mam w końcu chwilę dla siebie. Yenny ja nie robiłam 3 d potem sobie trochę plułam w brodę. Nie wiem jak to jest w większości przypadków pięknie wychodzi, ale np. moja szwagierka i z racji niewielkiej ilości wód płodowych praktycznie nic nie było widać. Ale większość cud mniód :D. Polecam, ładna pamiątka. Ja mam np. nagrane bicie serca :). I czasem sobie słucham :D.
  3. Widzę, że tu dzisiaj ruch. Dobrze stwierdziła jedna z pomarańczek, że przynajmniej się ruch zrobił? Ja się coś łamie chorobą, a raczej to ona mnie łamie. Miki też coś pokasłuje, do tego katar mu dochodzi. Ja teraz faszeruję się Esberitoxem na uodpornienie a do tego Heviran, bo co infekcja to ja opryszczka w nosie, na wardze. Mam już dość. Mikołaj też tran i Multi Sanostol, niech się ta cholerna zima i chlapa skończy, to miną infekcje. Co do cholery z tymi zdjęciami? Skasował ktoś? Czy przez przypadek? Ja jeszcze zdążyłam zobaczyć zdjęcia Filiposa :D. Ale ja nie usunęłam nic. Dzisiaj Mikołaja a raczej jego wagę i wzrost przyłożyłam do siatek centylowych i z wagą 12 kg jest na 35 centylu, natomiast ze wzrostem 80 cm jest na 20. Taki drobny w sumie jest. A tak mi wszyscy marudzili, że gruby, że na pewno będzie wielki bo karmiony od początku praktycznie sztucznie itd. Boję się jelitówki, bo wraca do nas. Jak sobie o niej pomyślę, to mnie słabi. Rety prawie mdlałam ostatnio. Do tego spadki cukru, tragedia. Ale jak coś się będzie działo to idę na zwolnienie. Dziewczyny do tego czeka mnie wymrażanie nadżerki, boje się jak fix. Wolałabym fotokoagulacją. Ale nie wiem czy mi się uda gdzieś zrobić. A co do nadżerki to jest wielka, około 3 cm. Natomiast ostatnio czytałam sprzeczne informacje, ze jednak się odchodzi od usuwania, ponieważ powinno się robić dodatkowe badania, bo u większości kobiet takie coś jest naturalne. Julka Filip po prostu wygląda super :D. W ogóle z niego jest taki poważny chłopczyk. Julka na spam najlepszy jest gmail. Marzka odezwę się z tym hasłem do Ciebie, albo do którejś z dziewczyn. Magdulka nie musiałby się napracować, bo chyba jest opcja zaznacz wszystko. Ekstra ta woda z bałwana :D. Na lato w sam raz :D. Co do ospałości, ona odzyskuje siły dobrze, że śpi. Ale jak cię to martwi to lepiej to skonsultuj. Ale ja widze po swoim Mikim, że jak jest grubsza infekcja, to tak potem dosypia więcej. Ty też jak jesteś chora lub zaraz po to śpisz. Mapeciak, to że rzadko piszesz, ahhhh babo :D. Zawsze jhesteś mile widziana :D. Pomarańczowy detektywie czy d.k to inicjały? Marzka biedny Maxio, boli go? U dzieci ponoć to jeszcze dodatkowo objawia się bólem brzuszka.
  4. Marzka, Plisza, Magdulka i wszystkie inne mamy chorowitków, trzymajcie się dzielnie i zdrowia dla dzieciaczków.
  5. Ja jestem, ale jakoś nie wiem czego się nie odzywam. Podglądam co robicie. Przed chwilą zrobiłam wizytówki do pracy i jakaś taka jestem wypluta.
  6. Idę spać. Tyle w dzisiejszym temacie. Plisza ja już też mam dość zimy. Sikorka kciuki trzymam mocno, bo znam ten ból.
  7. Ja jak rzucałam to żarłam na potęgę pestki z dyni, wszędzie gdzie byłam latały te nieszczęsne błonki z pestek :D>
  8. Julka nawet książkę kupiłam, przeanalizowałam, wydumałam ale to nie dla mnie. Ale jak ktoś lubi mięso, to polecam, bo nie trudną ją raczej utrzymać.
  9. Ogólnie to jest tak, że zawsze będzie się coś widzieć nie tak. Ja mam jeszcze jeden problem, mam ogromne spadki cukru i są momenty że w trybie natychmiastowym muszę coś zjeść. Staram sie jeść regularnie, ale czasami się to zdarza. Co do diety Dukana ona jak dla mnie jest za bardzo na mięso i mało warzyw, brak owoców. Nie dla mnie, ja jestem typowym warzywo-owoco-nabiało żercą. Ale słyszałam, ze efekty są niezłe. Sikorka powodzenia, ja dałam radę też rzucić, trzymam za ciebie kciuki, jak coś to służę wsparciem. Pliszka ja tez ostatnio mam problemy z czytaniem, ale to chyba wynika ze zmęczenia materiału i że stałam się śpuch :D.
  10. Ja to nawet jak piekłam to nie jadłam, ugryzłam kawałek i tyle, bo nie jestem fanką jedzenia tego co robię. Sprawia mi radość gotowanie a nie jedzenie. Poza risotto :D. Ja gotuję jak wiadomo mało tłuszczu, bez zagęszczaczy typu mąki, gotowe sosy, praktycznie bez gotowców. No a wyglądam jak wyglądam. Fakt czasem podjadam słodkie, ale ostatnio zastępuje to owocami. Faktycznie może tak być, toksyny sobie siedzą, dlatego tak trudno też coś zrzucić a buzia jest traguiczna. Niby mam suchą cerę, a pojawiają się wypryski.
  11. Pliszka ja nie niżej a mniej :D. Takie dwa cosie mam :D. Magiczne staniki istnieją, więc sobie radzę :D. To jak cię wkurzyła to nie czytaj. Przczytajcie sobie Malowanego Ptaka Kosińskiego.
  12. Plisza a ja nie znam tej książki. Któras chyba już pisała, ale nie przeczytałam. A co do jedzenia to spokój, spokój, spokój. Rytuał itd. Tylko tak zdziałasz coś. A jak nie, to nie i już.
  13. Fakt jest straszny, ale na tej stronie widziałam gorsze. Ja niestety cycków nie mam, cera mi się zepsuła (polećcie coś dobrego na wypryski, byle by nie wysuszało). Mogę próbować błyszczeć intelektem phiiii, skromniś :D , żartuję. Magdulka wyposaż się w pyralginę w czopkach, powaga. Doskonały lek. A Mikiego czeka ostatnia dawka szczepienia i nie ma jak zaszczepić.
  14. Ja piłam Colon C to to samo, nie działało, piłam lactulosę, jadłam teraz tą nową xennę proszek, jadłam gumy do żucia z błonnikiem. Ja tak mam i już. To jest okropne. Ja mam duże biodra, zawsze miałam, teraz są jeszcze większe, ale nic to, tylko ten brzuchol paskudny.
  15. Jula podpisuje się pod tym w calej rozciągłości, chociaż mój maruda potrafi cały dzień przetrwać tylko o wodzie :D.
  16. Ja to ogólnie mam tragiczny brzuch, jak patrzę na te zdjęcia, to nie jest źle pod względem wagi, koszmarnie natomiast jeśli chodzi o rozstępy. Wstydzę się męża, ogólnie rozebrać się. Plisza ja dzisiaj chciałam naleśniki robić, ale kolejny raz o zgrozo cos się stało, że się spieniło ciasto. Nie miem mam coś zepsute z mikserem i od razu ma wysokie bardzo obroty. Natomiast skoro nie naleśniki to będą leniwe piergoi. A na pojutrze fasolka ala po bretońsku, dietetyczna :). Plisza babo nie wyrzucaj sobie, bo to najgorsze co może być. Ja to durna wypominam sobie, że wysłałam Mikiego do żłobka, że to że tamto i dlatego choruje, a ja chciałam się rozwijać nadal. Co do jedzenia dziecia, to po prostu nie namawiaj, sprawdź i kontroluj czy nie podjada czegoś, czy ktos jej nie daje, pilnuj pór, jeśli wtedy nie je to daj spokój, z głodu nie umrze. Ana, ja sobie tłumacze, próbuje, ale ciężko sobie z tym poradzić. Nie zrzuciłam do końca tej nieszczęsnej wagi. Czasem dobijam bardziej, czasem mniej. Ja ogólnie mam ogromny problem z przemianą materii, po prostu nie chodze do wc. Nie działają na mnie herbatki, xenny, kefiry, jabłka, błonnik w proszku, ciemne pieczywo i inne takie. Nie i już. Ale to raczej działa na zasadzie stresowej przez tydzień do kibla niet, potem w ciągu jednego dnia, niewiadomo ile razy. Typowy objaw jelita drażliwego.
  17. Julk jak to mówią, nie ma tego złego. Idę budzić męża, bo miał dowieźć płyty do wypożyczalni. A oglądam sobie stronę: http://theshapeofamother.com/
  18. Plisza tylko co to znaczy uważać? Nic się nie stresuj, idz do lekarza. Sprawdz będziesz spokojniejsza.
  19. I bardzo dobrze, każdy konflikt powinien w końcu się skończyć. każdy mówi co mu leży i o to chodzi. A ja wam powiem, że nie mam parcia po pierwasze z racji finansowej, po drugie z racji mojego strachu, po trzecie z powodu czysto egoistycznego, że będe wyglądać jaszcze gorzej niż wyglądam. A prawda najwwiększa jest taka że boję się porodu tak, że ogarnia mnie panika. Taka paskudna, że nie moge myśleć, boję się, oblewa mnie pot itd. Co do dzieci, to jak już ustabilizuje się całkowicie sytuacja finansowa, i osiągniemy odpowiedni wiek, zaczniemy zastanawiać się nad adopcją. Chociaż mąż chce jeszcze jedno dziecko i jedno chce adoptować.
  20. SPOKÓJ jak przekupy :D. Karusia ty się nie obrażaj, pomarańczka nie pisz o tym zeby karusia poszła póki się nie przyzna, Jula odbrazić się z Karuśką i spo sprawie :D.
  21. Pliszka łatwy sposób usunąć :). Kurcze, to niedobrze że ten kaszel nie przechodzi. Ale powiem ci, ze ostatnio te infekcje u dzieci tak trwają, kaszlą długo. Ja widzę i rozmawiam w żłobku z paniami. Dzieci zdrowe, ale jeszcze kaszlą. Widzialam sama po Mikim jak długo potrafły mu się infekcje ciągnąć.
  22. Pliszka a pan ... Jak nie ma prefernecjii co do miejsca zamieszkania? Anaaa ja to nie mam parcia, ale takie rozczulenie mnie ogarnia gdy przeglądałam ostatnio te rzeczy, bo pożyczałam szwagierce kilka. :) Łezka w oku jak nic :D. Ja zabrałam sie za fryz, zabrałam się za przemianę materii, teraz zabieram się za brzuch :D. Bo już mam siebie dość. Warzywa, owoce niech zaczną się szybko, bo szaleję.
  23. Swoją drogą zastanawiają mnie takie tematy. Po co to robią. To tak samo jak tematy typu xxx to glupia, czy też tak myślicie :D.
  24. Ja się śmieje, żartowałam z tymi danymi :D Ja już teraz też się nie wdaje w rozmowy. Kiedyś owszem, ale potem się denerwowałam, myślałam, przejmowałam się. O tyle jestem zdrowsza. U nas też bywało gorąco, już od dawna jest względny spokój. Nie psujmy baby tego :D.
  25. No to się ładnie narobiło :D. Uhuhu :D. Dziewczyny dajcie spokój, z każdej strony. Bezsensowne oskarżenia, bezsensowne dyskusje nic nie wnoszące :). Tyczy się to każdej z nas. Bez potrzeby to wszystko. Do dziewczyn na czarno. Kiedyś wyjaśniłyśmy sobie wszystko. Tak myślałam, więc nie oskarżajmy się wzajemnie. Myślę, że żadna z przebywających tu często nie ma powodu by obrażać inną. Przynajmniej już na tym etapie. JULKA VS KARUŚKA< SPOKÓJ!. Pomarańczowe dziewczyny :). też nie ma sensu to wszystko, po co? A jak podczytujecie to czasem byście się odezwały na temat :D. Nie koniecznie naskakując :D. Zawsze można kulturalnie i miło o czymś pogadać :). No to podanie rąk i uznanie, że tylko spokój może nas uratować :D. No to by było na tyle moich wywodów. A tak apropo ukulturalniania to byłam dzisiaj w kinie na Autorze widmo, Pollańskiego i powiem wam, że bez rewelacji, spodziewałam się czegoś lepszego. Przeciągająca się akcja, w połowie filmu można już wpaść na koniec, także ogólnie polecam średnio na jeża. Obciełam sobie też włosy, jak mi się uda to wyślę fotki :). Miki to jednak z tą alergią. Wczoraj mi się skończył Zyrtec i nie dałam mu, już wieczorem pojawiła się wysypka, dzisiaj cały dzień kaszel. Dałam dzisiaj już wieczorem, spokój. Biedak. Yenny ja też tak jak Julka uwielbiałam przygotowania, zakupy. W razie czego służę radą :D. Strasznie mnie cieszyły zakupy itd. Jejku okropnie, te małe skarpeteczki, ubrania. Z namaszczeniem składałam je setki razy i wkładałam do takiej specjalnej torby. Wyciągałam i oglądałam. Ehhhhhh, do dzisiaj pamiętam zapach tej torby i tych ubranek. Co do tych zdjęć, to na mnie nadal czekają aż będe miała wenę. My tak na raz wywołujemy ooło 1000. Ostatnio skończyliśmy wywoływanie na około miesiąca Mikiego. Poza tym widzę, że pracusie z was wszysktkich są. Do przodu :D. Plisza jaką to szkołę skończyłaś? Zostajesz w PL? Magdulka zdrowia dla dzieciaków. Co do snu dzieci, to ponoć w czasie snu zdrowieją. Mój Miki jak jest chory, to zawsze śpi. Magdulka jak długo ten Nurofen dałaś? Na wysoką gorączkę, trudną do zbicia, która wzrasta szybko najlepsza jest pyralgina w czopkach. Ja nawet na krostkę reaguję przewrażliwieniem. Za dużo róznych chorób znam i się stresuję :D. Najważniejsze że jest lepiej. Julka zdrowia dla Filipa (powiem ci, że uwielbiam to imię) i dla Ciebie. Co do lekarza, to do następnego radzę iść innego. Bo taki co nawet mu się ruszyć nie chce, to w ogóle nie powinien leczyć. Co on wróżka jaka czy jak? Trzeba było zapytać o przyszłość. Ana jak nas tak traktujesz to nic nie reaguj i się nie przejmuj. Co do anonimowości internetu, coraz mniej w nią wierzę, także po prostu zaczynam to przyjmować jako fakt. Faktycznie jak koleżanka na pomarańczowo wspomniała, byłyśmy nieostrożne na początku a może i potem. Koleżanko na pomarańczowo mam nadzieję, że nie wykorzystujesz i nie przetwarzasz naszych danych :P. Pozdrawiam wszystkich i pokój niech nastanie :)>
×