Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Ja gadam do Mikołaja jak głupia, mąż tak samo, cała rodzina do niego gada. Czytamy mu od urodzenia, nawet dwa trzy razy dziennie, zawsze przed spaniem. No ale mój syn ma inne ciekawe zajęcia :D.
  2. U nas to nie przeszło. Mikołaj ma inne ciekawsze zajęcia, niż powtarzanie głipot po mamie :D No i nie mówi :D Kurcze, kto za mnie wszyje te metki, bo mnie z nimi śmierć zastanie. Wszyswam i wszywam i końca nie widać. A mam na razie tylko koszulki i body :D
  3. Wiesz co ja widzę, że szybciej mówia dzieci, do krótych się świergoli dzięcięcym językiem. No nic będzie w sowim czasie mówił. Rrozumie doskonale wszystko. Poza tym tak doskonale wypraktykował gadanie z nami na migi, pokazywanie, gesty, wydane z siebie dzwięki, że stwierdził że nie ma co gadać. Ostatnio coś próboje baba, papa, ale nie ze zrozumieniem. Próbuje powtarzać ale mu niie wychodzi.
  4. Ja co do butów to kupiłam Mikołajowi Bartki jak już wspominaąłm. Planowałam do żłobka dr GFabio, ale po przeczytaniu fatalnych opinii zrezygnowałam i Miki śmiga w zetpolu, befado i innych tego typu. Natomiast wiecie, że mój syn, nadal nic nie mówi. Nie wiem no nie wiem. Nic a nic.
  5. Hejka. Kochane zasiliłam wczoraj szeregi bezrobotnych :D. Musiałam się zarejestrować. Szkoda mi tych ludzi, którzy tam pracują. Widzę, że wszystkie urzędy to stosy papierków do wypełniania. U nas dzisiaj pogoda się robi, będe potem spacerować z Mikołajem na zapas :D. A ja mam super zajęcie. Wszyswam Mikołajowi metki do ubrań, bo panie mi piszą po ciuchach, a chcę żeby były nie popisane no robię co robię. Nienawidzę takiej roboty :D.
  6. Hejka. Ale mam kijowy dzień. Nie wiem dlaczego. Zaraz musze wyruszać z domu, tak mi się nie chce, że szok. No ale co zrobić. Mus to mus. Dzięki dziewczyny, ża życzenia powrotu do zdrowia. Już jest lepiej. Ogólnie wszyscy wyzdrowieli. Plusem takich wirusów jest to, że szybko mijają. Ja się czuję dzisiaj wypluta i okropna i w ogóle bleeeeee. Do tego zaczęłam mieć w domu niejadka. Ogólnie nie chce jeść niczego co ja robię, czy ktoś z domowników. W żłobku pięknie zjada, a kolacja to tragedia, albo w weekend, nie chce nic i już. Chodzi głodny, wieczorami idzie spać głodny. Nie wiem co jest. Śniadanie jeszcze jeszcze jakoś wchodzi, ale reszta nie. Bromba ja ci niewiele poradzę, bo u nas też zaczęło się szaleństwo. ie wiem czy skok rozwojowy. W sumie w nocy się nie budzi. ale w dzień tragiedia. Miki śpi w śpiworku od samego początku, bo od samego początku jak tylko się naumiał to się wykopywał. Spróbuj poczytać tą zaklinaczkę, może tam coś znajdziesz. Ona jest ogólnie podzielona na 3 części, jedzenie, spanie, wychowanie, także spróbuj. Pozdrawiam was wszystkie :)
  7. W galerii kazimierz nie ma w H&M dziecięcego, w Krakowie wybudowali nowe centrum Bonarka, to jest przy Turowicza, to jest też ogromne centurm. Ja Mikołajowi zawsze najwięcej rzeczy kupowałam w M!, bo w galerii Krakowskiej mają poprzebierane rzeczy często.
  8. Mama Dzidka, ten rzeszowski H&M ogólnie jest tragiczny, jak i inne sklepy sieciowe. Mało, resztki, szybko się rzucają na wszystko i wychodzi ze sklepów. Czasem miałam wrażenie, że trafia do nas to co nie zeszło w innych miastach. A ogólnie część dziecięca, a dokładnie niemowlęca i dla małych dzieci, to jakaś porażka. Ale tak samo jest np. w Reserved Kids, niby sa stoiska, ale nie ma neimowlęcych ciuchów, nawet dla większych dzieci jest malutko. A w sumie to są naprawdę fajowe ciuchy. A gdzie ty mieszkasz, że w Rzeszowie kupowałaś?
  9. Dziewczyny tragedia. Moja rodzina rozchorowała się na jelitówkę, ale to chyba od Mikołaja. Wszyscy chorzy. Miki jeszcze wczoraj został, około 13 dzwoniłam do męża żeby do domu wrócił, zamin moja mama nie dojedzie, bo ja padam. Wymioty, biegunka, mi do tego stopnia, że cukier mi tragicznie zaczął spadać, przestałam panować nad sennością. Przespałam od 13 do dzisiaj rana. Coś taM z przerwą żeby coś jednak zjeść. o prostu co za syf. Moje dziecię to chyba wyczuwało, bo grzeczny był wczoraj jak nigdy. Nawet przychodził mi bajki pokjazywać :). Kochane moje. Dzisiaj już poszedł do żłobka. Ja muszę załatwić wszystkie te sprawy w Urzedzie Pracy, ale to chyba jutro, bo dzisiaj to jeszcze ledwo żyję. Mama Dzidka, a co kupiłaś, ja Mikiemu w tym roku powtórka z rozryki, czapka misiowa :S.
  10. Cześć kobietki. Ja mam znowu szpital od killku dni. Miki złapał jakąś jelitówkę, potem przeszło w katar i kaszel, ale za to jelitówka poszła dalej w rodzinę. Co druga osoba chora, no i w tym ja. Ale łyknęłam stoperan i już jest trochę lepiej, pomijając, że jest mi niedobrze. A mieliśmy iść dzisiaj z mężem na randkę :D. Z okazji naszej rocznicy ślubu. No i pewnie nie wypali, no bo jak. Miki też został w domu. Teraz śpi, a ja zaraz może wypiję kawę, bo normalnie tak mi się chce spać, że bajka.
  11. Dobry wieczór. Dziękuję za gratulacje :D Nawet nie wiecie jak się cieszę> Wiadomość na poczcie przednia, ale czekam na dalszy ciąg :D. Ochhh całuję :). Tak coś czułam :D. Ja jestem dzisiaj padnięta. przygotowałam dwie imprezy, duże i mam już dość :D. Najchętniej do łóżka i spać. Muszę się koniecznie zapisać na jakis ruchowy coś, bo w sadło obrastam. Ale nie mam z kim, samej mi się trochę nie chce. Jula nie znam tych butów. Plisza nie dawałam tego na biegunkę ani razu. U nas marchwianka, w razie poważnych akcji, dochodzi orsalit, albo inne płyny elektrolitowe, i lacidofil lub inne. Karusia, ale się zestresowałam wczoraj, przeczytłam smsa dopiero w nocy. Biedna Misia, szczęście w nieszcżęsciu że jest w miarę ok, a nie tak jak piszesz. Anabanana i co zamierzasz? Emi-mami :D. Co by nie było, źle zrozumiane, takie paskudne, obskurne, prl-olwe sklepy :D. Takie miałam na myśli :D. Hehehe. PS> Ja też takie zwiedzam, co by nie było :D. Nad Elefantenami też się zastanawiałam, ale napatoczyła się ta promocja w Bartku i stanęło na Bartkach. A co do sklepów o jakich pisałam, też ceny czasem mnie powalają?
  12. Nie :D. Chyba Piccollo :D. Bo ja nie piję wcale, nic a nic. :D:D
  13. PS. Nie piję alkoholu, także zaszalałam z owocami, i zajadam :D. A zaraz idę piec ciasta na jutro.
  14. Hahaha. Pisałam do was z telefonu, ale coś się zepsuło i nie wysłało. Także piszę dopiero teraz. BARDZO BARDZO WAM DZIĘKUJE, ŻE PRZEZ TEN CZAS MNIE WSPIERAŁYŚCIE I OPIEPRZAŁYŚĆIE, ZE DAM RADĘ I W OGÓLE MOTYWOWAŁY I BYLYŚCIE ZE MNĄ. Poza tym zdałyście tą pracę ze mną :). Także i wam gratuluję i dziękuję :). Zdałam na 5 :). Praca też na 5 Ogólna średnia na dyuplomie 4,5 :D. Nawet nie wiecie jaka jestem happy :). Jeszcze raz wam dziękuję.
  15. Nieeee :D. Ja jutro :D. Trzymać kciuki, jak będe po wszystkim to napiszę najszybciej jak się da :D. Robię sobie kolor, żeby się odstresować :D. I zeżarłam dwa pączki :P.
  16. A ja szybko piję kawę i się zbieram. Mam tyle do załatwienia że ehhh. Muszę wymienić bluzkę, kupić prezent dla promotor, wpłacić pieniądze do banku i około 2 odebrać Mikiego, zrobić zakupy na sobotę i niedziele, bo mam dwie imprezy i muszę szykować. Zafarbować sobie włosy i zrobić jeszcze kilka innych rzeczy. Aaaaaaa A właśnie wymyłam akwarium. Jakaś ta woda u nas w mieście paskudna. 3-4 dni i zaczyna się zielona robić.
  17. Cześć. U nas wszystko się już topi, dzisiaj trochę cieplej. Laski ale ja się stresuję durna. Nie wiem niby wiem co pisałam, niby jakieś tam podstawy mam, ale tak się boje, ze szok. Sikorka kupiłam Mikołajowi bartki. Też kupiłam jak Mama_dzidka w promocji ze 170 na 70 zł. Teraz chodzi w trzewikach. Mama_dzidka, firma Befado, Zetpol mają takie buciki. I inni nasi producenci. Poszukaj w takich zwykłych sklepach z butami. Ja w grudniu, Miki dopiero zaczyna chodzić bez pomocy. Za ręke to już od dawna, ale sam może tydzień, dwa. Naturalna idź do normalnych sklepoów obuwniczych, nawet takich do których byś nie weszła. Czasem można trafić fajne a nie drogie buty.
  18. Nawet na jakiś czas cię nie przyjmą? Zdecydujcie się z mężem. W razie czego podzielić wszystkie wydatki, mieszkanie i inne i tyle. Wyobrażasz sobie tak się męczyć? Jak ty to widzisz? Wasz zwiążek?
  19. O i jeszcze sobie tak kuknęłam na wyniki lotto, bo kupiłam wczoraj rocznicowy kupon no i d.... :D. Nie udało się trafić nawet 3 :D. Takie to mamy z mężem szczęście :D>
  20. Hejka, w ten piękny śnieżny jesienny poranek :D. U mnie śnieg pada tak, ze wszędzie biało, ponoć Lubel;skie też białe :D. Dzisiaj jadę kupić małżonkowi prezent z okazji urodzin, do tego prezent dla mojej promotor od tych dziewczyn co zdają . Uffff. Ale mam stresa. Teraz piję kawę i zabieram się do nauki, bo normalnioe taki stres mnie ogarnia, że jazda. Wczoraj się zebrało Mikołajowi. Ale już nie dałam rady. Potem zamiast rocznicować, to wypłakiwałam mężowi smutki jaka jestem wyrodna matka i do tego grubas :D. Bosko. Ogólnie wczoraj to miałam ochotę Mikołaja zostawić i wyjść :D. Jejku, ale byłam zła na niego. Pewnie bym nie była, gdyby nie fakt, że miałam się wczoraj uczyć, a zdążyłam tylko coś wydrukować i on już nie spał. Naturalna, ja to zawsze czarnowidztwo z grubej rury :D. Ale wiesz co ja też czasami jak widzę takie przylepki to się zastanawiam co z moim dzikiem jest nie tak. Ale ogólnie czasami przyjdzie się potulić i korzystam z tego, bo pewnie będzie jeszcze gorzej. Ja też nie byłam dzieckiem przylepką i do teraz mi zostało, że raczej nie lubię kontaktów fizycznych z innymi :D A z obcymi to już w ogóle, podanie ręki sprawia mi trudność, taki jestem dzik. Ahnababanana dasz radę :D. Ja w sumie miałam 101 ankiet w której każda składała się z 7 częsci od 6-20 pytań każda + test zdań niedokończonych na 20 parę pytań :D. Szaleństwo. Ale dałam radę, musiałam tak jak ty exela przypomnieć sobie :D. Jula a nie możesz w nocy robić? Kurde no, pogadajcie w końcu i zdecydujcie, bo tak trwać nie można. Dla ciebie to jest mega obciążające bo nie wiesz na czym stoisz, po co tak to ciągnąć dalej.
  21. Tak jak rozmawiamy, możesz próbować, ale z indywidualnym podejściem.
  22. Mikołaj ogólnie nie lubi jakiegoś nasilonego kontaktu fizycznego. Sam się tuli, to wtedy chętnie, ale jak nie ma ochoty, to nie ma mocnych. Nie martwi mnie to, nie jest typem przylepy, ale też nie ogania się ode mnie. Czyżby ci po głowie jakieś autystyczne objawy chodziły po głowie? Ja tam sie nie przejmuje. Od niedawna zaczął tulić misie, wczesniej nie. Ja np zamiast lulania to przytulałam go do siebie i głaskałam po pleckach. jak był mniejszy to kładłam go sobie na brzuchu i uspokajał się, a teraz czasem sie kładę i Mikołaja obok siebie, albo przytulam do piersi, tak żeby słyszał bicie serca, to mu wystarczy, nie trzeba chodzić, kołysać./
  23. A ogólnie jaki jest największy problem z zasypianiem? Co do tej metody która opisałaś jest po prostu okrutna i wg. mnie może zaburzać poczucie bezpieczeństwa dziecka. W sytuacji kiedy płacze, pomijam wymuszanie, ale to się da odróżnić, daje znać że coś jest nie tak, że czegos potrzebuje, olewanie płaczu to dla mnie olewanie potrzeb dziecka.
  24. Do koleżanki na pomarańczowo :D. Rety zawstydziłam się :). Bardzo mi miło przeczytać coś takiego :D. Ja nie wiem tak naprawdę co to dobry nawyk w spaniu. Sama mam ogromne problemy ze spaniem, bo wystarczy odrobina stresu a przypłacam to koszmarami, które wybudzają mnie jak małe dziecko, nie raz płaczę. Także to chyba nie do końca jest związane z dobrym nawykiem a z psychiką. Kwestia tylko nauczenia dziecka radzenia sobie z tym. Nie wiem czy potrafię Mikołaja tego nauczyć bo sama miałam z tym problem. Ja tam uważam, że jeśli nie musisz lulać. Jeśli nie masz kilkugodzinnych cyrków w nocy z usypianiem to nie ma tragedii.
×