Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Eeeee to wlaśnie za moich podstawówkowych czasów się boom boxy nazywało, szaleństwo było taki mieć :D. Julka rzeczywiście miał dlugiew włoski. Miki jeszcze takich nie ma :D. Ale poci się, też bym mu już przycięła.
  2. AAAAA i jeszcze jedno mi sie przypomniało :D. Julka tak piszesz, że książek nigdy za wiele. Z takiego zalożenia wychodzi chyba Mikołaj, bo nie ma miejsca, w którym by sie bardziej ożywiał jak w księgarni :D. I wyciąga ręce i gada, i się dziwi i w ogóle jest szał.
  3. Mapeciak u siostry męża podobnie, kajtek niewiele mówił, bardzo długo, a raczerj beblał po swojemu. Ale jak tak z półtora roku temu się rozgadał to bajka, zagada na śmierć. Ma teraz 6 lat. Ja mówiłam szybko, ale chodziłam późno, mąż szybko gadał i chodził :D. A co do takich atrakcji, to Mikołaj boi się huśtawki. Ma swoją powieszoną w końcu i się boi :D. No i jak tu dogonić za dziećmi. Kocha natomiast piloity, radyjka, telewizory, i wszelki inny sprzęt gdzie są guziczki, pokrętła i inne. I mam klops bo nie wiem co mu wymyślić do zabawy. Zwykłe zabawki w kąt. A starym boom boxem bawi się godzine jak nie dłużej.
  4. Hehehe. No to pieknie. Widzę, żę nie tylko mój dzieć taki rozbójnik :D. Kilka dni temu tak się wiercił, że wpadł buzią w miskę, dobrze, że już była pusta :D. Ogólnie chodzi porozbijany, a raczej posiniaczony, na nogach szczególnbie. Nie ma szuflady pod łóżkiem i jak staje przy nim i upadnie, to wjeżdza pod spód a potem próbuje sie podnieść i ma takie siniacze kreski na udach :D. Namiętnie przycina sobie palce w szufladach. Niegroźnie, ale krzyczy. Ciągnie za wszystko co się da, ile razy to już wylądowała na mnie np. woda, kawa (zimna ma szczęście że ja najczęściej zimną kawę pije), owoce i inne :D. Mapeciak próbuj następnym razem takl jak Jula radzi z żelem. Ale uważaj, mnie ten czerwony z durexa uczulał. Po nim mnie dopiero piekło wszystko jak fix.
  5. No u nas jest podobnie. Wsadzam wyprane rzeczy do szafek, to jest pierwszy on pomaga, najpierw wsadza potem wyrzuca. Zabawki tak samo, kłądzie na półkę, a potem zrzuca. Przy odkurzaczu piszczy jak szalony. Hehehe. Prasowałam wczoraj, bo musiałam. Też prasuję w nocy, bo przy Mikim się nie da :D. A on się tak oprócz śmiechu śmiesznego to jeszcze się dziwi/ekscytuje. Jak coś widzi ciekawego, albo robi to tak jakby się zachodził. Zasysa przez otwartą buzię dużo powietrza i wydaje przy tym dzwięk yyyyyyyhhhh aż się zaczyna krztusić :D. I tak wiele wiele razy.
  6. Własnie dostałam paczkę z Nestle :). Balonik, kartka urodzinowa, próbka mleka Nestle waniliowego i ksiązeczka :D. Haha i pomyliło im się coś i dostałam dwa razy takie, od razu dwie paczki.
  7. Dzień doberek. Ja kawkuje. Mam dzisiaj fatalny dzień, zdążyłam się już pożreć z męzem. Grrrrr. Zjadam śniadanie i zastanawiam się co tu robić. Mapeciak spróbuj jeszcze Aflovag, ale prawda taka, że samo musi przejść, chyba że to jakiś grzybek. Ponoć też dobre są propolisowe kulki czy globulki nie wiem w jakiej formie są. Propolis ogólnie działa przeciwzapalnie, łagodząco, możesz spróbować, bo Aflovag jest strasznie drogi. Anabanana ale nam znikasz :D Kupiłam jeszcze wczora Mikiemu kurteczkę w H&M za 30 zł, jesienną, i kilka innych drobiazgów. Byłan też w świecie książki, nie obyło się bez ksiązki dla Mikiego i dla męża :D. Jestem uzależniona od kupowania książek, może to się da leczyć :D
  8. Ja miałam pieczarkową. Dzisiaj też jest :). Na zakupy musze iść jakieś drobne. Zaraz się zabieram za szykownie Mikiemu śniadania drugiego. Potem za prasowanie, póki jest jeszcze znośnie gorąco.
  9. A no tak bo ty brałaś escapelle, no to tym to sobie można narobić burdelu w organiżmie.
  10. Nic a nic mi się nie dzieje. Są to pierwsze tabletki, po których nie mam żadnych jaj. Na początku miałam krwawienie przez ponad tydzień, ale potem kolejne były już około 3 dni i tyle i to takie, że prawie nic. Żadnego bólu brzucha, nudności, bólu glówy nic. także wybierz się, bo to nie jest normalne. A w sumie niby przez pierwsze 2-3 miesiące może się tak dziać. Ale nie powinno, chyba.
  11. Hejka. Ale upał, dramat. Mnie boli brzuch, nie wiem dlaczego. kawkuje sobie z ranka. Karusia, wyrazy wspólczucia, moim zdaniem nie musisz iść. Jeśli to był dobry gość to zrozumiałby dlaczego cię tam nie było. Zawsze możesz pójść się pożegnać z nim po wszystkim. Oszczędź sobie stresu i nerwów a i pokazówy, którą może urządzić byłą teściowa. Ja bym nie szła. Pogrzeb jest dla żywych nie dla zmarłych, pożegnać go możesz w każdy sposób. I jeśli coś jest poza tym światem on będzie o tym wiedział :)> Mapeciak zazdroszczę takich szaleństw ojj zazdroszczę :D. A z dzieciakami to tak widzę jest. Miki od momentu kiedy jeździ przodem też urządza cyrki samochodowe.
  12. Hejka wieczorową porą :). Gorąco u nas jak jasny kiciuś a na jutro zapowiadają na podkarpaciu 34 stopnie, szał pał. Nie wiem jak to wytrzymać. Mam problemy z pisaniem, bo oczywiście wczoraj rozchlastałam palec. Naostrzone świeżo noże, a mi się śpieszylo, no i tak wyszło. Wybaczcie więc w razie czego braki ogonków przy literach :). Nie wiem czy się chwaliłam ale Miki ma 3 zęby jeszcze 3 tuż tuż. Dzisiaj wsuwał pulpety :D. Mąż nawet zjadał, tylko dosolił :D. Ale Miki był zachwycony, pulpeciki, do tego ziemniaki, ogórek kiszony, uznał, że to doskonała strawa :D. Juluś ja tą ksiązkę ze spokojnym sercem polecałam i nadal polecam, tak samo Powroty na rozlewiska. Miłość można przeczytać, ale wg mnie kiepska. Ja ogólnie nie lubie takiej babskiej literatury, ale to byla taka naprawdę miła odskocznia. Ja właśnie daltego chciałam taki rodzaj odtwarzacza dla Mikiego. Niby w samochodzie mam odtwarzac cd mp3 ale do Misia można podpiąć słuchawki :). Poza tym jakieś filmiki, gry potem itd w jednym. Gunia no to trzymam kciuki za rozkręcenie biznesu. Mój mąż też chciał dofinansowane ale niestety nie dostał. Także tym bardziej trzymam kciuki, żeby przynajmniej w dobre łapki szły te pieniądze :). Mam nadzieję, ze dla koleżanek z kafe pierwszy zabieg gratis :D. Żartuję oczywiście. Nie wiedziałam, że jesteś kosmetyczką. Jak bym wiedziałam :). Ojjj to już w razie czego będe wiedziała gdzie się radzić :). Całusy dla dzieciaków. A sesja foto też jestem ciekawa ile z fotoksiążką. Emi-mami nie kupiłam, ale cena ta sama. Trochę dużo, ale bardzo bardzo mi się podobają, jako paputki do żłobka. Jak nie te to kupię mu z tej firmy teddykompaniet: http://www.teddykompaniet.pl/index.php?/site/Produkty/Baby-Kolekcja/Diinglisar/Diinglisar-Wild/Buciki-12cm-4-rodzaje
  13. Ciekawe czy zostałam sama na placu boju :D. Miki zasnął bo byliśmy na zakupach. Byłam kupić pieluchy i w Leclerc te huggies premium duopack kosztuje 52,99. Ludzie po 4-5 paczek wynosili. Ja kupiłam 2 moja mama jedną do siebie do domu. A teraz mam spokój i piję kawkę. OCzywiście nie omieszkałam nie zaczepić o Empik i kupiłam sobie książkę Edelmana \"i była miłość w gettcie\"{. Ponoć bardzo dobre, teraz czytam Grobowiec Kate Mosse, polecam. Naprawdę fajowo się czyta. Jula ja tego Misia chciałam bo można go zabrać ze sobą w samochodzie (dużo jeżdzimy) itd. Jeszcze myślałam o tym: http://www.allegro.pl/item683620181_muzyczna_zabawka_z_mp3_512_mb_topcom_kidzzz_toby.html ale jednak mis chyba na dłużej będzie.
  14. Ojoj. Wyszykowane wszystko. I mam przerwę :D. Miki śpi. Zamówię jedno opakopwanie tych barwników. Ja Mikiemu na urodziny jeszcze myślaąłm o I teddy, to jest ten odwarzacz MP3 w misiu. http://www.allegro.pl/item676030211_interaktywny_mis_i_teddy_iteddy_promocja.html Julka jak będziesz przyzwyczajać?
  15. Nie wiem ile mam go zamówić, jedno opakowanie wystarczy?
  16. Powiem wam, że opgarnia mnie panika na myśl o tym, że Mikołaj będzie chodził do żłobka. Jakoś tak po roku wspólnego siedzenia, a w sumie od 5 miesięcy jesteśmy praktycznie non stop razem. Czasami zostawał z moją mamą, albo teściową. Ale to sporadycznie, na palcach bym policzyła. Ale to co iinnego. A teraz będzie szedł do żłobka. Buuuu jakoś mi tak żal. Ale taka kolej rzeczy :). Poza tym tak rozmawiałam ze szwagierką. Dziewczyny czy w ogóle myślicie o kolejnych dzieciach? Ja jeszcze nie teraz, ale tak cały czas myślę. Nie wiem czy bym dała radę jeszcze raz rodzić. Ehhh przeraża mnie to. Niby z jednej strony mogłabym sobie zapewnić najlepszą opiekę itd. A z drugiej, nawet tego sobie nie wyobrażam.
  17. Dzięki kochane, własnie zastanawiałam się między tymi, a tymi w płynie. A jak one są wydajne? Te dziewczyny co już używały czy mogłybyście mi zdradzić. Ja dzisiaj w ruchu. Dopiero siadłam i jem drugie śniadanie. Miki śpi, ja trochę ogarnęłam, mam jeszcze trochę. Ale to już jak się obudzi, bo nie chcę mu tam hałasować :). Ogólnie całkiem nieźle sobie radzimy. Jest w stanie się bawić w swoim pokoju, może po nim szurać, a ja mogę coś na górze robić. Kombinuję dzisiaj obiad, nie mam pomysłu o zgrozo :D. Chyba kotlety z kalafiora będą, a dla Mikiego może kalafiorowa z ptysiowym groszkiem, tak rzutem na taśmę :D. Dla dziewczyn które używają Huggies, teraz w Auchan jest promocja, Duopak kosztuje 55,99 zł. Nadal szukam czegoś dla Mikołaja na urodziny, do ubrania. Nie mam kompletnie koncepcji. Na dodatek pytają się mnie o prezenty, a ja nie wiem, w sumie Mikołaj ma wszystko praktycznie co potrzeba. Wolałabym mu za jakiś czas kupić konkret. A nie tak teraz wymyślać coś na siłę. Obkupiłam go w ciuchy. Mam już trochę rzeczy na 80-86-92. Także spokojnie może iść do żłobka. Jutro chyba pójdę zobaczyć co i jak. Ale już wiem mniej więcej, jest około 18 dzieci w grupie, jednak na codzień jest ich tak naprawdę ok 11. Na tą grupę jest 3 panie plus w razie czego jest dodatkowa pomoc. To tak od mamy, której dziecko tam chodzi. Jest bardzo zadowolona, dzieciaczek jest zadowolony, chętnie tam zostaje itd.
  18. Dziewczyny jakie barwniki zamówiłyście? Z jakiej strony albo od jakiego sprzedawcy.
  19. Cóż to się dzieje, że tu taka cisza od wczoraj? My po powrocie z Krakowa, nic w sumie nie załatwiłam, zaglądnęłam tylko do pracy. Ehhhh głupie błędy moje, jego głupia punktacja i to że jest służbistą. No ale cóż zrobić. Już nic nie załatwię. Za to dzisiaj byliśmy z Mikołajem na basenie. Odkrytym. Był wniebowzięty, oczywiście mama z takim maluchem, w zapadłej wsi wzubadzała sensację. Ale nic. Niby nie było jakos dużo słońca. Było ciepło, ale chmury a mimo to mnie opaliło :D. hehehe od koszulki :).
  20. Chętnie, jak nie ma słońca to ściaga, bo sprawdzałam, ale jak razi to siedzi grzecznie, tak mu zdecydowanie lepiej.
  21. Ja szmatek takich też mam, bo w rodzinnym mieście mojego męża jest mnóstwo, tanio itd. Moja teściowa też często coś kupowała. Ja kupiłam większy rozmiar, 12-18 i 18-24. Podkoszulki, więc będzie miał, bo takich ciuchów w tym rozmiarze posiadam już jakieś drobiazgi. Nie mam dużo. My tu gadu gadu o czekaladzie i naszła mnie ochota na blok czekoladowy.
  22. No ja nie dawąlam, a już w ogóle w takiej lasce, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, to są takie pałeczki, tkóre dają w kawiarniach typu Costa, Coffe Heaven do kawy. Takie pałki, jakby z wiórków. I to się kruszy jak fix :D. Pewnie sama bym dała mu spróbowć, ale nie na zewnątrz w upale 30 stopniowym itd :D
  23. Hejka ja posprzątałam pokój Mikiego bo normalnie jakby tornado przesżło. Odkąd zaczął spacerować przy meblach, to wszystko ląduje na podłodze i Miki jest sprzataczka, z szafek, półek, szuflad wylatuje wszystko. Wczoraj w nocy jeszcze pojechałam do Tesco, kupiłam sobie maleńkie naczynie żaroodporne takie litrowe, bardzo się cieszę, bo to taka porcja dla Mikiego na dwa dni. Oczywiście nie cały litr. No i kupiłam mu trochę ciuszków, bo już totalnie wyprzedają wszystko. Kupiłam mu koszulek do wycierania w żłobku. Dosłownie po kilka złotych. Ojjj jaka ja jestem zła, ze zniknęła ta tableka pod spodem jak się pisze wypowiedź, bo już sobie nie można sprawdzać tak łatwo co kto pisał. Julka nie wiem czy lepiej się znam, ale ogólnie takie rzeczy wychodzą lepiej z masłem, są delikantiejsze. A mówisz, że Muffinki są dobre? Miki ostatnio wsuwał jedną w Costa, bo wybrałam mniejsze zło. Facet dał mu laskę czekolady, taką jak dodają do kawy, bez pytania, grrrr. Miki oczywiście chętnie wziął i od razu znalazła się w buzi. Cały wózek wybabrany, musiałam zrobić podmiankę. Nie daję mu takich rzeczy. Karusia, gratuluję kolejnych zębów. Nanieście poprawki w tabelce NASZE URODZONE MALUSZKI : NICK..............DP......WAGA.....DŁ.....IMIĘ....WAG A:11m....DŁ:11m Marzka............3.07.08......2840....50cm...Julka.. naturalna blondynka..22.07.08..2300..48cm...Natalia... Viola27............25.07.08.....3100....54cm...Vanessa.. Karusia1978......26.07.08.....4020....57cm...Michalinka. ..12,5kg...85cm anabanana198....29.07.08....3530...57cm....Martynka... Julka...............30.07.08.....3550....47cm...Filip... ...9.9kg.....76cm okokokoko.......1.08.08.......3900....57cm...Mikołaj...10,5kg...około 85cm Magdulka_24.....7.08.08.......4000....57cm...Maja..... ok.11,5kg ...80cm Kurde_no.........8.08.08.......3700....54cm...Martynka.. . mmała.............9.08.08....... 2800....56cm...Zosia... Malir..............11.08.08.......3400....54cm...Maks(?) ... Moniś-27.........12.08.08.......3570....55cm...Konrad... 9,5kg...74cm Pliszka............15.08.08.......3210....53cm...Michael a...7,8kg...74cm dwie_kreseczki...15.08.08....3250....55cm...Bartuś... Gimelka..........17.08.08.......3500....55cm...Gracjan.. . LadyMia..........18.08.08.......2920....52cm...Emilka... 7,6kg...70cm ewitap............18.08.08.......3400....50cm...Víctor.. . esab...............19.08.08.......3325....56cm...Filip.. .7,3kg...74cm brombabomba....20.08.08.....3340....51cm...Ivo.....7,9kg ....72cm Szylusia...........24.08.08.......3680....55cm...Kornel. .10,5 kg...73 cm mama_dzidka....25.08.08.......3090....53cm...Liwia... eudaiomonia.....26.08.08....4060...60cm...Mikołaj... / 10 kg / 81 cm _chimerka_....28.08.08....3050.....54cm...Zuzanna... Justyśka.....29.08.08.....3050.........50cm.....Filip... . Gunia222.........30.08.08.......3750....56cm...Bartuś... ekino...............3.09.2008....3880....58cm...Blanka..
  24. Julka gotuję czasem na dwa dni, czasem na jeden dzień. Czasem ugotuje mi się więcej, wiec mrożę. Także to różnie bywa. Daje nawet słoiki co by nie było :D. Dzisiaj robiłam Mikiemu zapiekankę, jadł aż mu się uszy trzęsły. Jeszcze mam na jutro :).
  25. Gdzie zniknęło to to takie na dole, co pomagało przypomnieć co kto pisał? :D Byliśmy z meżem w kinie, odpoczynek trochę :). Julka ja mam przepis bardzo podobny, ale zamiast oleju daję masło, około 1/2 kostki. Wychodzą lepsze wtedy. Magdulka pisz jasne :)>
×