Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Ja uprosiłam męża żeby mi zrobił Kakao :D. Tak mnie jakoś naszło. Ja ci powiem, że Miki też ma zęby dwa :D. Ale od wczoraj dwa. A tak to miał dwa. Ale radzi sobie ze wszystkim świetnie. Ostatnio dawałam mu Kuskus, był bardzo zadowolony. Tak samo z marchewki z jabłkiem. Ale ciężko znowu wchodzi mięso. Dzisiaj wsunął pierwszy raz od dawna całą zupę. Dałam mu ogórkową. Starłam kiszonego ogórka do środka. Zachwycony był. Tak samo jak na lody mojej roboty :D. Dzisiaj dostał też kiwi, bardzo mu smakowało.
  2. Julka ja jestem. Ale już nawet nie pisze co i jak, bo cisza jak makiem zasiał. Miki też płaczek jest, a ostatnio oparzył sobie palucha, bo złapał za coś gorącego. Staram się jak mogę nie mam obrusów itd, ale mimo wszystko mu się udało. I robi sroczkę, baranki :D. No i znowu zaczął coś gadać i próbuje raczkować. A i drugi ząb mamy.
  3. Hej. Anabanana właśnie wczoraj myślałam o tobie, gdzieś ty się podziała. Powodzenia dla męża :)> Plisza, no w końcu sie pojawiłaś :) Mapeciak, ta firma to Zetpol oni też mają na większośc butów certyfikaty. Za sandałki zapłaciłam niecałe 20 zł. http://www.zetpol.pl/
  4. Rety. Co tu się dzieje? Co to za cisza? Właśnie się zastanawiałam nad rurką. Ale kubek idzie jak nic. Tylko go trzeba pilnować. :)
  5. Powiem wam jeszcze tylko jedno. Wiecie jak przekonałam Mikiego do picia czegokolwiek. Mówiłam wam, że ogólnie mało lub prawie wcale nie pije. Daje mu pić z normalnego kubeczka. Nagle zaczął pić dzięcioł jeden :D.
  6. Miki jeszcze nie ma pieprzyków. A próbe miałam kwotową, tak to się chyba fachowo nazywa, 60 dziewczą i 60 chłopców w przedziale wiekowym od 17-19 lat. Z tą zgodą jest raczej tak jak napisałam, ale wiem, że w większosci tematów jest niepotrzeba. Np. w moi przypadku część w szkole została przeprowadzona na zajęciach przygotowania do życia w rodzinie, więc ci których rodzice się zgodzili mogli być przebadani. Reszta sama decydowała. Najłatwiejszym sposobem jest dobrać grupę około 18 roku życia, wtedy są niepotrzebne żadne zgody rodziców. Jak nie musi robić badań to problem całkiem z głowy :). Tak jak piszesz, że badała młodzież ponadgimnazjalną/gimnnazjalną z miast A, lub w przedziale wiekowym 15-19
  7. Wiesz co ja stosowałam kwestionariusz wywiadu i metodę projekcyjną test zdań niedokończonych. Bo miałam zbadać przynajmniej dwoma sposobami. Wiesz co ja nie piszę tego, że uzyskałam zgodę, ponieważ robiłam na grupie 17-19 latków. Dogadałam się z promotorką, że jeśli robi się w szkole, to wszystko wtedy zależy od szkoły. Ale jeśli robię wśród znajomych itd, to nie musze zaznaczać nic na temat zgody. Mam napisane, ze jest na przykłądzie młodzieży ponadgimnazjalnej. Zaznaczę też, że miałam ogromne problemy z przeprowadzeniem badań w szkole i że dzięki uprzejmości zgodziła się tylko jedna szkoła. Jeśli robi się na konkretnej grupie, np. szkoła podstawowa nr 17 w lublinie, to trzbea napisać, ze badano taką i taką grupę. Jeśli robione było na różnych osobacvh to przedział wieku i np. typ szkoły. Coś jeszcze, bo nie wiem czy nie zamotałam. :). Poza tym nie na każde badanie potrzebna jest zgoda rodziców. Dyrekcja popatrzy na temat itd i zdecyduje czy rodzice będą wymagali zgody. No i jak nieznajoma szkoła to musi mieć kwit z uczelni, bo w większości szkół takiego wymagają.
  8. Hejka. Kolejny dzień. Nie wiem zwlekłam się może jakoś przetrwam. Miki sobie śpiucha. Nie wiem cudny ten mój dzieć, chociaż czasem normalnie grrrr :D. Idzie drugi zą, na dniach będzie miał kolejną dolną jedynkę. W środę idę z mężem na kolację :D. Ojjj cztery lata razem. Pierwszy raz idziemy sami, gdzieś po urodzeniu Mikołaja, o sorry raz byliśmy w kinie. W sobotę zakupiłam sobie w końcu buty. Sandałki, takie cieniutkie na paseczkach. Mam nadzieję, że nie będą gryzły. A Miki dostał basen i zymbałki z piłkami od babci :D. Cymbałki zabawka widzę mega :D. A basen czeka na zakup piłek. Co do Mikołajowych butów mam też takie zwykłe sandałki wyprofilowane z twardszą podeszwą. Naszej polskiej firrmy. Kosztowały około 20 zł. I też uważam, że nie są złe. Też ładnie trzymają kostkę, nie jest bardzo twarda podeszwa. Mama_dzidka, ja kupiłam Mikołajowi takie totalnie najzwyklejsze nocniki, Nic nie gra, nie rusza się. Luzik. Ja biorę udział w tym konkursie Bobovity, a dostaję dalej tą gazetę twój maluszek. Chimerka ja kupiłam 18, Miki myślę, że do lata pochodzi w nich. Do fotelika polecam zabawki, takie przymontowywane do fotelika. Ułatwia jazdę. I ja jeżdzę czasami z tyłu. Natomiast Miki się wkurzał jak się okazało, że fotelik jest ciasny. Naturalna jestem :). Te gucie mają bardzo miękką podeszwę, zapiętek jest super mięciutki wykonany z takiej samej pianki jak podeszwa. Tylko jest rozcięty z tyły co bardzo ułatwia założenie. Ja ta jak mama dzidka, jestem zachwycona ich wagą. Bartki mają rozmawiarówkę od 19 są zdecydowanie cięższe. Jak już dziecko chodzi to są ponoć bardzo dobre, jest też Antylopa one są bardzo podobne. Ale to jak chodzi. Lady Mija gratuluje kolejnego zęba Julka a Miki ma jednego :D. Nie jest żle :D. Mikołaj tak robił z palcami jak próbował wstawać. Trzymał te paluszki tak. Albo jak nie chciał zakładać butów to też tak robił. Ale nie ma tak na stałe. Nobiy wszystko jest ok. Ale dla twojego spokoju udaj się do lekarza. Mapeciak, no to super że u Mikiego wszystko ok :).
  9. Hejka. Ja już po powrocie z Krk. Mam dość. Mąż na imprezie a ja siedzę. Wiecie co jak nie urok to sraczka. Dajcie spokój. Mam znów jaja z UPC. Dzisiaj zadzwonili z działu windykacji, że mamy 800 zł kary do zapłacenia za zerwanie umowy. Chodzi o to, że mieliśmy podpisaną umowę na tel, internet i tv. No i zadzwonili do nas z propozycją umowy. Pytamy się, czy da się to zrobić bo w lutym będziemy się wyprowadzać do miejsca, gdzie nie ma UPC. Oczywiście, w takiej sytuacji będą mogli panstwo rozwiązać umowę, bez żadnych kar itd. Ponieważ nie mają państwo możliwości zabrania ze sobą pakietu. Bla bla bla. Męzowi nie chciało się wierzyć zadzwonił do kolejnego konsultanta, który powiedział to samo. No to pomyśleliśmy i zdecydowaliśmy się. Ale zanim zmieniliśmy pakiet mąż pytał trzeciego konsultanta o to samo, odpowiedz była taka sama jak w poprzednich przypadkach. Przyjęli od nas przy rozwiązywaniu umowy to coś z czego był nadawany net, i tv. Wszystko w porządku, nagle przysyłają po 3 miesiącach taką nowinę. Dzwoniliśmy do Federacji konsumentów. Powiedzieli, co mamy robić. No i będziemy składać reklamację, odsłuchiwać nagrania rozmów itd. Ehhhhh. Do tego zruchało się auto. i 650 zł lekką ręka :(. Normalnie mam już dość. Ale dość smętów. Mikiemy wyłazi drugi ząb :D. NAturalna nie powinnaś mieć takich akcji, kiedyś był taki Adipex po nim to były jaja, ale jest wycofany. Chociaż widziałam na kafe, że bocznymi ścieżkami jakoś go sobie rozprowadzają. Ja na początku tez miałam pietra ale luz :). A praca hmmm wszystko wprowadzone, zaczynam analizę badań :). Wnioski na koniec, bo mam jeszcze jeden rozdział 1 :D. Bo nie mogłam dotychczasowych badań znaleść ale już mam wszystko. Także tylko pisać. Wmawiam sobie, że dam radę do końca maja. Zwykła kobietka, ja wodę miałam zwyczajnie w termosie :). To było najszybsze :). Uzupełniałam tylko odrobiną ciepłej i luzik. Ja Mikiemu na noc zakładam rampers i skarpetki, nawet jak spadą to nie problem, bo śpi w śpiworku. Po prostu Julka. Nizoral z czasem przestaje działać. Spróbuj Head & Shoulders, lub innego. Zmień go na coś innego. A na włosy kup sobie w aptece maskę WAX naprawdę mi pomogła. A na paznokcie i włosy, hmm wszystko to to samo. Merz, jest jeszcze skrzyp, Bellissa. Mama Dzidka Ponoć jest tak, że jedzenie w nocy jest przyzwyczajeniem szczególnie im starsze dziecko. Można próbować podawać jej wodę. W końcu sama stwierdzi, ze nie ma sensu się budzić. W sumie jeśli zjada coś przed spaniem, powiedzmy te 210 ml mleka, to powinna wytrzymać do rana. Kacha a ona łatwo wchodzi np. na krawężniki. Bo mnie drażni włąsnie ten przesok, że w parasolce dzieje się to strasznie ciężko. Eudaimonia, tu chodzi o to, że wg. psychologii rozwojowej i fizjologii dzieci są w stanie kontrolować wydalanie i wstrzymywanie dopiero około 2 roku życia. Ale wychodzi na to, że przez te wszystkie mega naukowe teorie porobiło się tak, że 2 latki boją sie, nie potrafią nie chcą korzystać z nocnika. A na przykładzie dzieci, które są uczone powiedzmy od 9 miesiąca życia bardzo szybko się przyzwyczajają. I około 2 roku życia już nie potrzeba ich tego uczyć, bo już mają sprawę opanowaną. Działa to bardziej na zasadzie odruchów. Wstajemy siusiamy, jemy potem kupa itd. Przecież nas sadzano dużo wcześniej. Nawet chyba w Zaklinaczce dzieci Tracy mówi, że była za podążaniem za naukowcami ale po przeanalizowaniu przypadków, badań itd. stwierdza, że jednak lepiej sadzać wcześniej. Poza tym coś w tym jest, bo praktycznie od miesiąca czy dwóch może dwie-trzy kupy były do pieluchy. A mężowi co? Na wrzody będzie leżał w szpitalu? Ja na dzień dziecka chyba nic nie kupuję, nie wiem. Chimerka, no to x-lander to taki wielkościowo jak mój :)> Ale swojego nie oddam :D. Miki nie wiem czy będzie raczkował, pewnie nie, chociaż się czołga, turla i robi różne cuda. Ja na kręgosłup hmmmm nie wiem już w lo cierpiałam. Potem studia, ciąża i teraz to masakra. UFFF ALE SIĘ SPISŁAM. A te na temacie o młodych matkach dalej dają :D> Wczoraj się zaczęło i trwa do dzisiaj :D. A myślałam, że usuną :D.
  10. Hmmm krzywe kręgosłupy to my mamy od niewygodnych ławek, ciężkich plecaków, siedzącego trybu życia itd. Naprawdę jest wiele młodych osób z ogromnymi problemami z kręgosłupem. Ogólnie tak jak czytałam Zawitkowskiego, to on mówi, że jak dziecko jest gotowe to ok. Ja zaczęłam chodzić późno, a mam problemy z kręgosłupem, moja szwagierka chyba 10-11 miesiecy miała jak śmigała i kręgosłup w normie.
  11. Bez problemu go sadzam, bo wiem kiedy będzie robił :). Także luzik. Poza tym nauczyłam się tak, że po każdym jedzeniu i budzeniu jest sadzany. O tyle łatwo z nim było, że po nim widać, że myśli o kupie :D. Co do kręgosłupa ja mam zwyrodnienie 11-12 krąg chyba też ten odcinek. Ciąża mi jeszcze poprawiła to wszystko. Ćwiczyć powinnam, ale fizykoterapia też by się przydała. Co do tego uczenia chodzenia, ale zrozumiałam, ze ona ama próbuje, Miki też próbuje, jak mu podam ręce to też kroczy dumnie, nie muszę go cięgnąć itd. Nie wiem do końca jak to jest. Ale chyba, nie tak strasznie. owszem za wczesne uczenie możesz szkodzić. Ale w sumie nasze dzieci hmmm nie mają 7 miesięcy :).
  12. Skoro juz jestem na kafe od takiego czasu :D. Naturalna a co ci z kręgosłupem? Ja też cierpię, mam skierowanie na fizykoterapie, ale nie mam kiedy iść. Co do chodzenia, to dziecko uczy się chodzić gdy jest gotowe :). I wtedy jest to bezpieczne :). Przynajmniej tak mi mówili zawsze. A z tą kupą to też tak czasem jest :D. Z siusiu mniej. Tyle, że Miki robi na nocnik. Także, leży w łóżku i stęka :D. Na nocnik i spać :D
  13. To ty masz opis na NK o wózku? Jaki ty miałaś wózek? Ja swojego za nic w świecie nie sprzedam jest najcudniejszy i najlepszy, mówię o Jedo, głęboko-spacerowym. Ale ta parasolka espiro blehhhh.
  14. Chimerka a jaki masz wózek?
  15. McLaren trochę drogi jest, też mi się podobały. Kurcze tak to jest. Mądry polak po szkodzie. Kupiłam tamten bo chciałam niedrogi a teraz pewnie kupię drugi. Albo dam sobie na luz.
  16. Fajna ta Fuzzion, ale co zrobię z tą obecną :( ?
  17. Hejka. Kurcze dziewczyny. Jak ja nie chcę jutro jechać. Błagam niech ktoś pojedzie za mnie ;(. Strasznie mi się nie chce. No nic może coś poczytam, kończę Miłość nad rozlewiskiem a po wczorajszym programie na Planete o mafii mam ochotę na Gomorrę, bo leży i czeka na dobry moment. Co do fotelika, mogę polecić swój. Ja mam Zotty fajny jest, bardzo podobny do niego jest Chicco Vector, tylko cena ok 100 zł większa. Wózek spacerowy, mi już ręce opadają, chętnie sprzedam ten swój badziew. Nie wiem, wczoraj pan się na mnie krzywo patrzył w sklepie bo przepierdywałam. Ale ja też chciałam spacerówkę, bez tych taśm z wygodniejszym koszem, nie tłukący się jak jaksny kiciuś i do tego w miarę mały. Bo to moje coś to szkoda gadać.
  18. Zwykła a nie byłaś przez Ł? Hejka. Jutro czeka mnie wyjazd do KRK, tak mi się nie chce jak fix. No ale co zrobić. Na dodatek jutro samotny wieczór, bo mąż idzie na imprezę integracyjną. No tak :D. Poza tym co tu taka cisza?
  19. Kurcze lasencje ale tu cisza. Ja mam już dość na dzisiaj. Zlaziłam się okropnie. Do tego odźwigałam. Plecy mi normalnie pękną na pół. Zaraz pójdę leżeć, bo nie dam rady. Na dodatek miałam mieć zabiegi, ale niestety w naszym mieście do 18 są otwarte miejsca gdzie robią zabiegi :(. A mąż wraca o 17 30 do domu. Także nijak nie dam rady. A powinnam. No nic na razie smaruję maścią. Do tego mój cudny brzuch, który aż.... Szkoda gadać. Jak ktoś miał reflux to wie co to znaczy. Kupiłam dzisiaj Mikemu te Gucie, ze średnimi dziurkami. Są super. Brązowe, a jak się wygodnie wkładają. Zapłaciłam 87 zł czyli dużo mniej niż na Allegro.
  20. Ja mam tylko taki problem, że on bierze do buzi jak chomik, a potem zapomni w czasie zabawy o tym, że wcześniej jadł ciastko i nagle zaczyn a się nim dławić, bo wcześniej odłamał kawałek i trzymał w buzi :D. Trzeba go pilnować ile wsadza sobie do ust. A tak to wcześniej nawet pomimo braku zęba sobie radził. Teraz ma jednego, co myślę nie sprawiło wielkiej różnicy :D. Lecę bo słyszę, ze się przebudził :d.
  21. Ja to jednak tuman byłam że kupiłam ten wózek. Wolalabym inny. Strasznie jestem niezadowolona.
  22. Ja np. kamerek nie bałabym się ze względu na to co mogę zrobić a raczej na to, że to jest krępujące, gorzej wszystko wychodzi itd. Ale pewnie gdybym się przyzwyczaiła to luz. Byłam bym jednak wściekła gdyby mi o tym nie powiedziano. Natomiast tak. Mikiemu dawałam już takie jedzenie tylko pogniecione, radzi sobie. Albo pokrojone w kostkę. Lub tylko dobrze ugotowane np. ryż lub kasza. Je prawie wszystko oprócz mięsa. Ale to od początku. Nie solę mu jednak, bez cukru, albo minimalnie, bez dodatków. Gotuję raczej sama. Oooo laski, ostatnio zrobiłam mu lody. Był zachwycony. :D. Jaka zdziwka była jak się okazało, że są zimen :D.
  23. Karusia karmi piersią i jej Miśka je wszystko :D. No prawie :D. Julka nie zgodzi się raczej żadna niania, ukrywać nie wolno, bo to łamanie prawa. No kiepska sprawa. Ja się strasznie cieszę. Co do kaszek to Miki uwielbia wielozbożową z BoboVity, ona jest chyba po 6 miesiącu. Mama_dzidka a jaki to wózek. Kurcze ja się zastanawiam nad sprzedaża tej parasolki i kupieniu czegoś fajniejszego. Ale nie wiem czy mi się opłaca. Co do wyjazdu. my na dalsze drogi też jeździliśmy nocą. Miki przesypia całą noc. Nie rozregulowywuje się. A jeździmy dosć często. Tylko trzeba stosować się do tego co w domu. Drzemki mniej wiecej o tej samej porze, jedzenie tak samo. Kąpiel sen jak zwykle i luzik.
  24. Hejka. Ja jak zwykle o tej porze. Wczoraj skończyłam o 1 w nocy. Uffff ale przepisałam ponad setkę kwestionraiuszy wywiadu (każdy około 60 pytań) i test zdań niedokończonych na prawie 30. ufffff. Myślałam, że mi oczy wylezą. Muszę dzisiaj skoczyć kupić Mikiemu buty. Najpierw sobie zadzwonię w jakiej cenie mają w sklepie te Gucie no i muszę sobie kupić buty, bo po ciązy mi noga urosła i nie mam nic lekkiego.
  25. No ja wczoraj się nasłuchalam :D Od laski która swoją drogą kilka miesięcy temu biadoliła, że nie ddostanie żłobka. Hehehe. Ja chyba jednak wolę żłobek od niani. Nie wiem czy nianię w obecnej sytuacji udźwignęlibyśmy finansowo, chociaż na pełen etat to dużo mniej wychodzi. Ale chyba chciałam od początku żłobek. Ja chodziłam do takiego domowego żłobka, w mojej rodzinie dzieci chodziły do żłobka i się dobrze miały. Nie wiem jakoś tak chciałam. Może jestem wyrodna rzeczywiście. Ogólnie tutaj warunki nie są złe. Może nie aż tak dobre. Ale tego dokladnie musze się dowiedzieć. W żłobku opiekunką jest kilka znajomych pań i znajoma dyrektorka także luzik.
×