Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. Ja się też na tym nie znam, inwestował mój tato z bratem. Brat ekonomista. Wycofali pieniądze. Pliszka a kim jesteś z wykształcenia. Bądź w jakim zawodzie?
  2. Pliszka, ja straciłam na funduszach. Miałam 14 tyś. A mam 9 :(
  3. Jak sobie myślę, że mam zapierdzielać za 1500 zł miesięcznie maks, po swoich studiach to dramat. Muszę się zebrać za jakieś kolejne studia. Żeby nie wylądać na lodzie.
  4. Ja dzisiaj mam paskudny nastrój. No ale co zrobić. Dostałam w końcu okres. Wy tu o takich robotach, o pensjach hehehe, to ja nie wiem jak my żyjemy :D. A Karusia Subway jest w KRK, w Galerii Krakowskiej na samej górze, więc jak to wchodzić na rynek?
  5. Pliszka, właśnie przeglądalam katalog Świata Książki i też jest ten dom nad rozlewiskiem. I śmialam się do męża czy nie kupić dwóch egzemplarzy, bo chcę go kupić szwagierce i sobie :D. Ale padam na pysk.
  6. Tego gringo widziałam nawet się zastanawiałam, to jest o jego podróżach? Carolla średnio lubię, po przeczytaniu na Pastwę Aniołów. Tokarczuk nie mialam przyjemności czytać. Ostatnio miałam ochotę na ONO, Terakowskiej.
  7. Malir, chętnie bym mu fundnęła wyjazd, ale jestem obecnie totalnie spłukana, a raczej mam pieniądze odłożone na inny cel. Co do gadżetów komputerowych to ciężko. Praktycznie wszystko ma :D. Pracuje głównie przy komputerze, więc ma co potrzeba :). Może mu kupię jakąś książkę, albo grę, chciał Bonda. Kuzynka ma koleżankę w Sephorze, więc wszystko co chce to ma, także odpada. Książki ogólnie bardzo lubię dawać, ale na razie mam brak pomysłów. Tylko mamie wymyśliłam Bartoszewskiego Wywiad Rzeka, a tak to pustka. Rzucćie jakieś dobre książki
  8. Malir widzę, że twoja niania, podobna do mojej. Laski normalnie śpię na dodatek mam pustkę w głowie jeśli chodzi o obiad. Miałam tylko żurek, ale chyba jestem głlodna. Chyba będzie gulasz :D. Oglądacie rozmowy w toku? A w ogóle to mam problem z prezentem dla męża i dla kuzynki 20 latki. Nie mam pomysłu totalnie. Tak samo dla wszystkich innych dramat. Nienawidzę świąt. Najchętniej to bym gdzieś wyjechała a nie bawiła się w prezenty, które i tak robię wszystkim przez cały rok bez okazji. A tutaj nagle musze wymyślić dla wszystkich i tylko się stresuję.
  9. Niby powinno się przerwy robić ale ja nie robiłam. W sobotę zjadł trochę brokułów, w niedzielę całą marchewkę i poniedziałek wtorek po pół słoiczka zupy, czyli marchewka z ziemniakiem. Podobno powinoo się kaszki dawać z miseczki, dlatego żeby uczyć od początku dzieci, że inne rzeczy je się z talerzyka, miseczki itd. Ale wiele matek daje z butelki i dzieci się dobrze mają. Ja na razie nie daję kaszki owocowej a kupiłam taką Misiowy ogródek, czyli piure z groszkiem i marchewką. Moja mama kupiła mi do picia. Zobaczymy :). Jutro dam owoce.
  10. Niestety nie widziałam. Brudny róż też bardzo lubię, polubiłam też czerwień, ale nie karminową, a taką bardziej stonowaną. Zieleń dla Mikołaja :D. Uwielbiam :D. A nienawidzę pomarańczowego. Nie znoszę tego koloru, działa na mnie jak płachta na byka. Co do wprowadzania pokarmów, to chyba nie ma znaczenia. Ja podałam najpierw brokuły, potem marchew, potem zupę jarzynową i dzisiaj odrobinę soczku jabłkowego około 10 ml.
  11. No właśnie. No to ja przy minimum muszę zrobić maksimum :D. Pliszka, to podobnie jak ja, chociaż przy mężu jednak podłapałam kolorów :D. Ale czerń nadal jednak jest moim ulubionym kolorem i czuję się w niej najlepiej :). No to widze, że podobne wizje mamy, bo u nas też las miał być zaczarowany :D.,
  12. U nas to samo. Na razie las, ale jak będzie chiał to bęcie lokomotywa, albo tak jak mówisz, bob budowniczy. A jak bardzo będzie prosił to i pokój królewiczam, albo wróżki z czerwonym kapturkiem :D. Bez paniki :D.
  13. Bromba bo tak to jest. Ja to widzę po budowie rodziców. Najpierw mały domek, zrobiła sie ogromna powierzchnia, bo tu dodali, tam dodali. Miało być kilka pokoików a jest tyle, że cała rodzina może się zjechać na święta. Na górze nie miało być dużej otwartej przestrzeni a jednak się zrobiła. A u nas jest tak, że wyburzać na razie nie będziemy, bo pociągnie nas to po kosztach, a musimy się zmieścić, a mamy niewiele. Także jak najmniejszym kosztem, oczywiście to co można, bo kuchnia łazienki to szkoda kasy, na niedrogie wykończenie bo za chwilę będe musiała poprawiać. Ale reszta spokojnie :D. I co dzień to nowy pomysł :D.
  14. Pliszka, a jak będzie barbie? Hehe, albo pokój księżniczki :D Słodko :D Ale ogólnie śmieję się :). W sumie raz widziałam taką panią z dwiema dziewczynkami. Ważyła około 100 :D. ubrana na różowo, taka miss Pigi :D. A do tego dziewczyneczki na różowiutko, jedna w różowym wózku. Sweet, taka prosiaczkowa rodzinka. PS. Nie mam nic do tuszy. Ale pani około 40, ważąca około 100. W różowym stroju, jakoś pociesznie wygląda :D
  15. Coś o tym wiem. Tyle, że ja swojego domu nie mam za bardzo jak przebudować i niestety nie przykładałam się do budowy. Ale może kiedyś wybudujemy swój dom. Także pozostało nam robienie wnętrza. A też większość rzeczy będziemy robić sami. Bo jak zobaczyłam meble, tyle że pomalowane do pokoju dla dziecka i cena 4000 to mnie ścięło. A gdzie firanki, dywaniki i inne? Skoro mąż może zrobić to taniej. I tak jak mówisz włożyć w to serce. Ja niestety nie mam zdolności, ale za to głowa pełna pomysłów :D. Ale coś o przeróbkach wiem. Bo mój mąż średnio raz w miesiącu robi przemeblowanie. Bo nie może mieć cały czas tak samo :).
  16. W sumie ja też jestem ciekawa. Pokój Mikołaja pierwszy razem z kuchiną i łazienkami.
  17. Mąż miał wizję, ale niestety koszty mocno ograniczone. Dlatego pewnie większość sam będzie malował. Część mebli weźmiemy z IKEA, tam są mega te dodatki. A meble gładkie, tylko będzie malował, tak samo ściany. Bo jak zobaczył te naklejki na Allegro to się załamał, ze to takie brzydkie, fakt większość jest paskudna. Czasami można ładne trafić.
  18. No co wy znowu śpicie. W tv lipa, nic ciekawego, mąż pracuje, Miki śpi a ja siedzę i dumam jaki pokój mu zrobić :). Nadal idea lasu :D. Ale kombinuje nad meblami, które tam wstawie.
  19. U nas było tak, że od samego początku zasypiał wieczorem w łóżczku. Gorzej było w ciagu dnia. We wrześniu, po przeprowadzce uczyliśmy go zasypiać w nowym łóżczku, czasem było kołysanie. A potem już nie. I cały wrzesień i część października, uczyłam go zasypiać w łóżeczku w ciągu dnia. Mikołaj śpi z nami czasami rano, jak już nie zaśnie w łóżeczku. I wieczorami czasem przytulam go do siebie i śpi ze mną na łóżku. Albo on śpi a ja oglądam coś w tv.
  20. O i ten opis tutaj nie budzi zastrzeżeń. I wydaje mi się, że jest on taki, że żadna z nas nie będzie miała wątpliwości.
  21. Bromba do ciebie zawsze :D. Jak tak czytam te opisy, to bym chyba zwariowała :D. Ale ogólnie robi niektóre rzeczy, ty tak nie pisz o tym modleniu :D. Hehehe bo MIki łapie się tak, ale on się bawi paluszkami :D Ale ja sobie od razu wkręcam. Ale myślę, że służba zdrowia by zauważyła. Emi u nas jest wieczorem tak. Kąpiel, czynności kosmetyczne, ubieranie, karmienie, łóżeczko, czytanie, sen. A w ciagu dnia. Łóżeczko, miś do przytulenia, sen. Nie mam problemu z usypianiem. Na początku miałam, ale potem poszłam za radą Tracy Hogg, 3 ziewnięcia, do łóżeczka. No i mały nigdy nie leży w łóżeczku w ciągu dnia jak nie śpi. Łóżeczko służy tylko do spania. Patrzę co by tak oglądnąć w tv, le lipa, nie ma nic. Chyba pójdę do wanny czytać książkę :D. Albo nadrobie zaległości, bo nie zdążyłam poczytać Focusa.
  22. No u nas marchewa i wszystko inne też jest wszędzie dlatego myślę o dwóch śliniaczkach: http://www.allegro.pl/item486251667_sliniaczki_sliniaki_sliniak_2_sztuki_ikea.html http://www.allegro.pl/item486665544_sliniak_gumowy_rolowany_kieszonka_tommee_tippee.html Karusia, on czasem taki sam rozdarciuch. Poza tym na tylu randkach w parku byli razem, tyle razy w kinie :). Lepsi są niż niejedna para :D. Kurna,. chyba mnie jakieś choróbskoo jednak rozłoży :(. Kariusia nie wiem czy pytałam, ale masz jakies plany na jutro?
  23. Julka co to to nie :D. Miśka to Mikołajowa dziewczyna :D. Karusia, nie już byłam taka zmęczona i tak się śpieszyłam, że tylko jej powiedziałam, żeby sobie kogoś zawołała do sprzatnięcia. A poza tym to był już mój słoiczek, więc się wkur... :D. Kupa nie wiem, bo robił w niedzielę, po brokułach normalną :D. Marchewki i jarzynowa pewnie nadal siedzi w brzuchu. Karusia idziesz jutro na spacer? Muszę skoczyć do jakiegoś dziecięcego kupić porządny śliniak, bo te frotowe to badziew jakich mało.
  24. Wróciłam. Ja piutole mam już dość dzisiejszego dnia. Dzisiaj mały wsunął pół słoiczka jarzynowej, a na potem ma troszeczkę soczku :). Kupiłam dzisiaj trochę rzeczy. Między innymi kaszkę Misiowy Ogródek, marchewka z groszkiem :). Zobaczymy czy mu będzie smakowała. Ale jeszcze trochę. Oczywiście ja durna baba rozbiłam sobie słoiczek przy kasie, jak już zapłaciłam :D. Narobiłam syfu w realu żółtą papką :D. Miki jadł już, marchewkę, brokuły, jarzynową. Brokuły średnio przeszły. Ale będziemy próbować jeszcze raz. Plisza, Karusia jak się czujecie? Po prostu Julka, ja bym jeszcze zaczekała. Magdulka i co smakowała jej kaszka bananowa? _Chimerka_ wątpię żeby przespała 800 km, chyba że samolotem :). W samochodzie jest to raczej niemożliwe. Miki to już strasznie km narobił. Praktycznie raz na dwa tygodnie jeździ po 200 km w jedną stronę.
  25. Jasny Kiciuś co tu taka cisza. Ja dzisiaj jestem dyntka. Jakiś mam gorszy nastrój. Nie wiem chyba @ idzie. To dobrze, bo już wkręcam sobie, że jestem w kolejnej ciąży.
×