Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

okokokokokokoko

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez okokokokokokoko

  1. My już zaczęliśmy :D Głuptak jestem wiem, ale ja się nie nakręcam, nie wiem, chyba ze względu, ze jestem typem roztrząsającym wszystkie problemy, ja mam teraz problem z tą pracą i się denerwuje. Zobaczymy jak to będzie. Julka dobrze, że się cieszysz, tak trzeba :D. Co do blizn, na szczęście ma tylko na plecach i brzuchu, na buzi miał mało krostek i go pilnowałam, spaliśmy razem z nim, żeby się nie drapał, bo ma koszmarną skłonność do blizn, jemu nawet najmniejsze drapnięcie pozostawia blizny. Ale na szczęście nic. Ja pisałam właśnie dziewczynom na FB, że chciałabym zacząć tą psychologię, ale po wzroście cen paliwa, po prostu strasznie dużo by wychodziły moje studia, samo czesne to 500 zł, do tego trzeba ok 200-300 na dojazdy i tam żeby coś zjeśc itd, w sumie nocleg by odpadł, ale my dalej jesteśmy na etapie decyzji kredytowych, kombinujemy jakby tu własny interes rozkręcić i średnio by mogło być z pieniędzmi takimi ekstra, ale ja jeszcze edukacji nie zakończylam :D. Prędzej czy później coś zrobię.
  2. Julka to przeciwwirusowe, tylko i wyłącznie na wirusa typu herpes :). Ale w sumie jak ci się nie śpieszy to spokojnie można smarować. Jakby go swędziało czy coś, to można np. hydroxyzynę, chociaż na Mikiego działa jak na mnie, czyli nie uspokaja, a pobudza, bardzo. Możesz myć, ale tak szybko, nie długie kąpiele, żeby nie rozmakało. Nawet powinnaś myć, bo jednak gorączka, dziecko się poci. No i nie w gorącej wodzie. Możesz kupić Nadmanganian potasu i sypać dosłownie szczyptę, on ładnie przysusza krostki. Co do starań, to my chyba już zaczynamy. Ale po tobie nie spodziewałam się, że już :D.
  3. ja dalej polecam ten lek :D to wtedy polecisz :D.
  4. Wiesz różnie, jednego wysypuje przez 3 tygodnie, tak jak siostrzenicę męża, a może wysypać raz czy dwa. Miki w sumie dzięki temu lekowi szybko przeszedł miał ją przed Mikołajem. Nasz lekarz praktycznie większości dzieci przepisuje to, zeby po prostu się nie męczyły. Tam napisałam, bo tu się boję, naprawdę, już nie wiem sama co mysleć.
  5. Jak masz możliwość to przeczytaj na FB, boję się nawet tutaj pisać :(. My tez pudrem w kremie, ale dostaliśmy jeszcze heviran, po tygodniu nawet nie było już stupków.
  6. Yenny cisza czasami i tu i tu :D. My mamy Tobi i jest super, naprawdę, do tego ten pokrowiec frotte. Rośnie ci strasznie szybko ten syn, strasznie :). Miki teraz coraz więcej mówi, kązdy dzień to nowe słowa. Żelazko z czystym sumieniem polecam. Ewitap i jak praca nad zdjęciami? Marzka szaleństwo z trójką :D. A położne hehehehe, z nimi to tak jest, lepiej zapytać :D, bo potem mama może powiedziec, że się nie interesowały' Julka i ciesz się, że teraz ta ospa. Poproś o Heviran łatwiej zniesie. Albo Groprinosinę, bo wydali ją w syropie. Lekko, bez swędzenia, szybciej przysychają, dziecię się nie męczy. Teksty ma pierwsza klasa :D. Moje dziecię natomiast w chwili moich nerwów, jak powiedziałam d... to zaczął się ze mnie śmiać i powtarzać, mówi, że dzieci tak w żłobku mówią a oni wtedy się śmieją :D. U mnie w pracy dzisiaj przyprawili mnie prawie o zawał. :( Masakra, wyję pół dnia, po prostu tragedia.
  7. Wiecie co, raczej bym nie liczyła na dziedziczenie, bo z tym bywa różnie :). Umiesz liczyć licz na siebie :). To tak niezłośliwie. Ale ja jak starałam się o pierwsze dziecko, to tez przeglądałam, byłam ciekawa, sprawdzałam wszystko :). Normalka.
  8. Ja używałam i teraz też mam test owulacyjny, coś ala Donna, wielorazowego użytku. Naprawdę działa. I w ogolnym rozrachunku wcyhodzi dużo taniej.
  9. Cześć, ja tak na razie po cichu, ale podczytuje was od założenia topiku. Poczytam jeszcze i pewnie się przedstawię :).
  10. Teraz mamy powtórkę z rozrywki ze skórą. Masakra. Nie mogę tego w żaden sposób zneutralizować. jedynie mustella coś daje i Linomag do kąpieli. Buzia czerwona i sucha, tak że jak mu smaruje, to płacze, że go piecze, tak samo na całym ciele, głównie po bokach i na nogach.
  11. Zrobiliśmy testy Mikołajowi z krwi. Ale niestety nie wyszło nic konkretnego. To znaczy Ig wyszło mu bardzo wysokie ponad 500, powiedzieli mi, że każdy alergen w większym stężeniu może powodować u niego reakcje takie jakie powoduje, czyli np. coś za dużo i Mikołaj świszczy, ma problemy z oddychaniem itd. Albo wieczny gil, nawet niektóre wirusy mogą powodwać u niego alergię. Tak mi wyjaśnił alergolog i pulmonolog. Natomiast kazali mi zrobić około czerwca testy skórne. Mówią, że wtedy wyjdzie co i jak. Jeszcze on np. jak kaszle trochę to nie kaszel, bo on prawie zawsze kaszle.
  12. Cześć kobietki. Matko jak boli mnie brzuch, stresuje się i znowu tak mam. Miki miał dzisiaj przedstawienie w żłobku, bardzo mu się podobało. W ogóle lubi te przedstawienia. Muszę zacząć załatwiać sprawę z tym przedszkolem, masakra aż się boję. Dziewczyny z tym żlobkiem to tak jest, u nas już przeszło. Sikorka, może to alergia, u nas też pomagał zyrtec na takie jaja. Miki też średnio mówi, chociaż stara sie powtarzać. Ewitap ja kiedyś rozmawiałam z taką babką i mówiła, że najtrudniej zdecydować się na drugie, bo mówi, że trzecie to już z górki :D. Trzymam kciuki żeby kiedyś się udało., naprawdę nauka jest coraz bardziej po stronie takich rodziców jak wy, na szczęście. Daj maila, albo odezwij się na nlk. to ci dam. Julka mi gin też powiedział w komplemencie, że macica jak u nieródki :D. Ja właśnie tego samego się boję, że ciężko coś załatwić, ciężko gdzieś się wybrać, nawet na głupią kawę, a teraz już jest luzik. Panicznie się tego boje, a z drugiej strony mówią, że drugie łatwiej się wychowuje. My też wółaśnie tacy moblilni rodzice. Miłego wyjazdu. Vanilka ja mam taki ja ana :D.
  13. I wpaść :D. Heehehe, kochany jest :D. Lecę oglądać film z mężem. Dobrej nocy
  14. No dobra i co potem? Miałam swoje lekarza, znajomego. No ale to lekarz, a potem jeszcze jest salowa, pielęgniarki itd. Nie cc jak jest wskazanie, to robią za darmo. Oni nie sa półprywatni, po prostu mamy takie prawo, że nie moga odmówić jak poród jest w toku i NFZ musi im oddać kasę.
  15. http://www.pro-familia.pl/ Już składam na ZZO, i salę VIP. Niesamowity jest :D. Mój Miki mówi do mnie czasem Mysia, bo mąż tak mówi :D.
  16. ja się boję państwowego szpitala. U mnie w mieście wybudowali klinikę, coś jak pisała jedna z was, że menu osobne, tv lcd, łazienka, internet w każdej sali. i boję się, ze nie dam rady tam urodzić. Boje się jak choelra, jeszcze w ciązy nie jestem, a na samą mysl o porodzie i o tym co bedzie zaraz po trzepie mnie z nerwów. Nie wiem, masakra. Nie po prostu o tym nie moge myśleć. ja wiem, że jak odłożę, to już nie będziemy mieli biologicznego dziecka.
  17. A ja to jestem taka, że mam skrupuły, ze jak to iść na l4 i w ogóle, a po sobie daję jeździć, czuję się jak nikt.
  18. To jak woda, to może alergiczne coś? Bo to raczej nie infekcyjny.
  19. Myślisz, że ja tak nie mam, przy obecnej sytuacji wyrzucam sobie, że mogłam wcześniej. A teraz mam albo do wyboru takie wyjście albo odłożyć ciążę i szukać nowej pracy a dziecko za 2-3 lata :(. Nawet boję się tego na maila pisać :(. Ja już się kurna wszystkiego boję, donoszą jeden na drugiego, nikomu nie można wierzyć, masakra. Powiem wam tylko, że nie mogli naprawić sytuacji to ja zepsuli jeszcze bardziej. Zdegradowali kogoś żebym ja mogła go zastąpić. Mimo iż się nie zgodziłam, że nie chce takich zmian, powiedziano mi, że na moje miejsce jest 8 osób a ja mam być elastyczna. Sprawili, że ktoś został poniżony jeszcze bardziej, a ja stałam się naczelną suk.... bo mam coś kosztem kogoś. A z tamtą sprawa ma się tak, że jest na studiach i jest po prostu naj naj naj, jakaś g.... uczelnia na której ktoś kto maturę zdał niedawno (bo wiele razy się nie udało) mając prawie 40 na karku ma srednia powyżej 4... żenua. No ale powiedziano mi, ze ma być, że jest naj naj naj i jest nie do ruszenia.
  20. Nie znam tego specyfiku na katar. W sumie tak z doświadczenia, wiem że nic nie działa. Ale takie gluty zielono żółte czy woda?
  21. W sumie nie było mnie tydzień. Masakra, nie dało się nas zbratać, to uznali, że nas wszystkich podzielą. Nie będe pisać dokładnie co i jak, bo to już jest tak mega specyficzna sytuacja. Napiszę wam na maila co i jak. Jak dam radę, bo na razie to zabieram się za gorącą czekodę na smutki. chodzi mi taka parszywa myśl po głowie, co by jak zajdę w ciążę od razu spitolić na L4, jak nigdy nie myślałam, że można tak zrobić, chciała pracować do końca, a teraz myślę o l4 i o wychowawczym. Do tego stopnia jestem wkurzona, że dumam jak by im tu kolo d... zrobić.
  22. U mnie w pracy masakra, nawet nie wyobrażałam sobie takie obrotu sprawy, nie mieści mi się w głowie, jak moga rodzić się takie chore pomysły. Szkoda gadać. Czuję się dzisiaj fatalnie. Szkoda, po prostu szkoda. Teraz kombinuję, co tu zrobić. Julka ja to ze sprzętem ostatnio ostrożnie, bo kupiłam kilka rzeczy, które miały służyć na lata i zaraz po zakończeniu gwarancji się zje..... Julka no po prostu odpowiedz rozkładające na łopatki :D. Z jakim lekiem bo nie mogę znaleźć? Co do leków na katar, to nie znam, sam musi przejść. Izabelcia z polskich przyjemności, nie możesz zrobić pierogów? Może być żurek do popicia :). Krokiety to jest też coś do ręki, co można złapać i zjeść. Możesz małe tymbaliki drobiowe z warzywami. Do tego sałatka jarzynowa :D. Ze słodyczy, to zdecydowanie sernik, coś z makiem, jak dostaniesz. No i różnego rodzaju drobne, kruche ciastka. LadyMia, w ostatnim Focusie jest dobry artykuł o FB. Ana, mąż nie ma problemu bo Miki tak wygląda, ja się nie wstydzę ale już ogólnie ma to gdzieś, sam się chwali mi, że ma jajeczka a mama nie :D. Violcia, zdecydowanie tak byłoby najlepiej. Ewitap prawie się zdecydowałam. A adopcja? A może pogrzebanie trochę w genach przed zapłodnieniem. Wiem, że już są jakieś takie metody, programowania.
  23. No ja dzisiaj po pierwszym dniu pracy, trochę dzisiaj pomieszałam :D. Miki mi dzisiaj na moje kocham cię odpowiedział Ja też, Mamusia i tatusia :D. Ojjjj jak mi się łzawo zrobiło. Już się dobrze czuje. pogoda piękna dzisiaj była, byliśmy z moją mamą i Mikim oglądać pociągi, zachwycony był. :D. Nawet najmniejszy malutki pociąg go cieszy :D. Julka to faktycznie za słabe to moje żelazko, przyznam się szczerze, że ja w ogóle nie mam bladego pojęcia jak działa ta stacja parowa. Nie wiem, na czym to polega? Ana, my cały sprzęt prawie przez Allegro kupujemy, daj spokój, ceny w sklepach są szalone. Odkurzac centralny, to Lady wyjaśniła, ale u moich rodziców jest na zewnątrz i starają się to jednak opróżniać, właśnie żeby nie było robali :D. Violcia ja też myslałam później, ale w sumie ja to jak zaczne się zastanawiać, to zrezygnuje :D. Tak Miki śpi jeszcze w dzień, każdego dnia. Vanilka, gratuluje :). Dużo zdrowia i cierpliwości dla was :D. Gratuluję i zazdroszczę porodu :). No właśnie ja nie chcę myśleć, bo jak zacznę to niedobrze. Żałuję, ze tak długo czekałam.
  24. Ja jestem dalej tak hmmm, średnio, ale rozum wygrywa. Byłam już u ginekologa, niby mąż chce już zacząć. No to pewnie od przyszłego miesiąca zaczniemy. Miki chodzi i mówi, że mama ma w brzuszku dzidziusia, że on chce siostrę, bo brata to on przegoni :D. Ale potem po namowach mu się zmienia :D. Ja dalej panicznie boję się porodu, boję się jak dam sobie radę i sto tysięcy innych obaw, jak nie zacznę się starać to dojdę do wniosku, ze już mi się odwidzialo całkiem. Szczególnie, że już się wygodnicka zrobiłam. Nie chce mi się bawić od nowa. Co do żelazka to ja mam bez stacji parowej, kupiłam tak na pałę trochę, bo potrzebowałam firma Sencor, takie tylko kolor taki purpurowy: http://allegro.pl/rewelacyjne-zelazko-sencor-ssi-8410sr-strazak-i1433346049.html naprawdę jestem z niego zadowolona, jest ciężkie, ni e trzeba dociskać, para bardzo mocno jest wyrzucana. Ze spokojną głową mogę ci polecić. Ma funkcję prasowania parą w pionie, alarm przed zostawieniem w poziomie, przed przegrzaniem, inaczej też nalewa się wodę. Można tradycyjnie, kubeczkiem. Ale można też ściągnąc całość i nalać, ułatwia to bardzo wylewanie wody. Lecę bo mnie mąż pogania :D.
  25. Viola na pewno uda się coś odzyskać. Dziewczyny narobiłam się dzisiaj pączków jak głupia, chyba tylko po to żeby się denerwować. Zaczynam powoli schodzić z diety, bo jakby tak jednak zacząć starania, to koniecznie muszę jeść więcej. Także powoli powoli wracam do normy, ale tak już się przestawiłam, że źle się czuję jak zjem więcej. Trzymajcie jutro za mnie kciuki w pracy.
×