Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lakshmi_D

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lakshmi_D

  1. Lakshmi_D

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Poświatowska Halina, z tęsknoty pisze się wiersze z tęsknoty pisze się wiersze z bolesnej drążącej śpiewny owoc ciała patrząc na samotne palce mogę wysnuć pięć poematów dotykając moich napiętych ust szepczę i słowa - rozkołysane rytmem wielkiej wody plotą się w wiersze mokre bardzo słono biegną poprzez twarz Sara56 --> nie zapomnij o liście pożegnalnym. To bardzo pomaga... Zamiast siedzieć i wspominać, a to pogłębaia żal, weź kartkę papieru i napisz do niej - opisz wspomnienia które z nią wiążesz i podziękuj za to co ci dała (żadna osoba napotkana na naszej drodzę, nie jest przypadkową) każdy pojawił sie w naszym życiu, żeby nas czegoś nauczyć, coś nam pokazać. Zastanów się, czym ona wzbogaciła twoje życie i podziękuj. I pozwój odejść! Muszę przyznać, że mimo iż ten topik nieraz wpadł mi w oczy, to jednak nigdy do nie zaglądałam. Tyle godzin dziennie siedzę w książkach, że już kiedy wchodzę na kafeterię, szukam czegoś innego - kontaktu ze światem współczesnym. Dzis weszłam i miło się zaskoczyłam... pierwsza strona jest tak piękna, posiada tak niepowtarzalny klimat, że podchodzi pod sztukę. Dziękuję, przypomniałyście mi o czymś, o czym od kilku lat niepamiętałam, a kiedyś było moim celem w życiu
  2. Lakshmi_D

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    agusia, trzymam cie za słowo, bo widzę że tutaj każdy tylko zaczyna i znika :( a ja potrzebuję wsparcia [beczy ]
  3. Lakshmi_D

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    u mnie też dzień z głowy - zjadłam dwa cukierki czekoladowe i dwa plasterki sera, więcej grzechów nie pamiętam i obiecuję, że jutro będzie lepiej :D wielka - nie bój sie, do wielkich świat należy. Kto ma schudnąć jak nie ty!?
  4. hej dziewczyny, jest tu kto ?Jescze? JA dziś kończę pierwszy dzień - zupka dobra, przeczyściła mnie tak, że od razu brzuszek zmalał :)
  5. Lakshmi_D

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Co ma sie nie udać! Oczywiście, ze damy radę, trzeba tylko zacząć i przetrwać :)
  6. Lakshmi_D

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Co ma sie nie udać! Oczywiście, ze damy radę, trzeba tylko zacząć i przetrwać :)
  7. Lakshmi_D

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Cześć dziewczyny, Zaczynam dziś tę dietę. Zawiozę dziecko do szkoły i zajdę do sklepu po brakujące warzywa. :D
  8. Witajcie dziewczynki. Kiedyś byłam stała bywalczynią tej stronki :) Teraz moje dziecko chodzi już do szkoły więc nie ma tu topików dla mnie. Kochane, jeśli któraś szuka dobrej, uczciwej, punktualnej, kochanej i bez wad opiekunki w Londynie, napiszcie. Może jakaś koleżanka szuka. ODDAM NIANIĘ TYLKO W DOBRE RĘCE
  9. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Witajcie dziewczęta ja zakończyłam dietę trochę wcześniej. Planowałam schudnąć ok 5 kg na taj diecie, ale już po tygodniu spadło mi tyle... Na początku się cieszyłam ale waga nie przestawała spadać a że planuję zajście w ciąży jeszcze w tym roku to się przeraziłam ze jeśli schudną w tak krótkim czasie ponad 10% to będe miała problemy z zajściem... Postanowiłam więc przejść na 1000 kca. ale szukam też jakiejś konkretniejszej diety. Myślę o SB albo Zone. A co u was? Widzę że ruch zmalał :( A te dziewczyny które też pokończyły kopenhaską już się nie pokazują? Gdzie jesteście- na jakich dietach? Pozdrawim i udanego weekendu!! :)
  10. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Cześć dziewczyny :) Widzę, że wszystkie ładnie się trzymacie Ja również sie nie poddaję i jak nie raz tu padło każdego dopadnie kryzys ale on minie, trzeba przeczekać... Ja miałam takiego doła przez dwa ostatnie dni, że nawet do szkoły nie chodziłam :O ale jak dziś poszłam po 4 dniach tego \'przedłużonego weekendu\' to wszyscy byli zszokowani że tyle schudłam :D każdy sie mnie pytał jak tego dokonałam, że to przecież niemozliwe, zeby w tak krótkim czasie tak sie zmieniło ciało, sylwetka :D :D Słuchajcie dziewczyny, ten callanetics jest niesamowity!! Po tygodniu jestem z 5 cm wyższa- tak mi się wydłużyła sylwetka, plecy wyprostowały, brzuch wciągnięty, to jest poprostu niesamowite... Nie wmawiam sobie, naprawdę moi znajomi byli zszokowani, a profesor takim zdziwionym wzrokiem za mną wodzi... :) Kochane, zmobilizujcie sie do tych ćwiczeń, one nie wymagają wysiłku- nie skacze się, nie biega... Spokojnie się stoi czy leży i w danej pozycji porusza określoną częścia ciała, ale tak minimalnie, że ledwo widać. Boże, to cud! Zrozumiałam dzisiaj, że mam władzę nad własnym ciałem i mogę je rzeźbić jak plastelinę... Całuję was, moje współcierpiętnice i trzymam za nas kciuki Jeszcze raz podaję link do filmu i do obrazków: http://www.megavideo.com/?v=3RS1DKD9 http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php
  11. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Dziewczyny, jestem w szoku! Właśnie się zważyłam i okazało się że waże 60,9 kg. :D - w dwa dni zgubiłam ponad 3 kg :O Mało tego, nie ważyłam się od początku diety (ani w tym roku) i wygląda na to ze schudłam gdzieś z 5 kg w pierwszy tydzień. Coś czuje, że w dniu ukończenia diety zobaczę piąteczke na przodzie, a wtedy przechodzę na SB ale na poziom drugi- powolne chudnęcie. cz-ka--------> pytałaś mnie o różnice między callanetics\'em a pilates\'em, niestety nie wiem dokładnie. Pilates opiera się na oddechu i jest bardziej związany z jogą a callanetics na minimalnych powtarzaniu ruchów w danej pozycji.
  12. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Cześć dziewczynki :) cz-ka---> sorki za tego tosta ale kopenhaska nie jest dietą na której ma sie siły ćwiczyć więc bez kawałka węglowodana to bym chyba padła. Poważnie, potrzebowałam tego ponieważ ćwiczę od tygodnia 30 min. steper i godzina callanetics. asmana----> obejrzałam twój albumik :)udało ci sie zbudować wspaniałą rodzinę- gratuluję! Jak na matkę dwójki dzieci masz piękną figure. darias----> ta dieta gzieś krążyła na forum, chyba na \'zdrowiu\' ale dla mnie życie bez kawy nie ma sensu. Wszak ile nam zostanie tych przyjemności w życiu bez gorącego kubka kawy z mlekiem... U mnie leje potwornie, w domu ciemno, mąż sobie śpi (w tym tygodniu pracuje od 17-tej do 2-giej) Córkę w nocy ucho strasznie bolało, dałam jej środek przeciwbólowy i przestało ale wrazie czego do szkoły nie poszła. Też sobie leży pod kocykiem i ogląda bajki, w tym leniuchowaniu towarzyszy jej nasz kocurek Pajton. Włączyłam ogrzewanie w domu i jest tak śpiącooo... Dziś na obiad robię pizze, ale taką bardzo zdrowiutką z mnóstwem dodatków, nie wiem czy jej sprostam. Na pewno będzie mnie kusiła i szeptała 'ugryź mnie, chociaż kawałeczek, przypomnij sobie smak dziecinstwa... ' Wszystkim gratuluję utraconych (na wieki!!) kilogramów!
  13. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Ojej dziewczyny, czytam Was cały czas ale mam dzisiaj kryzys, potworny kryzys- głowa mnie napiernicza i wymiotować mi sie chce cały wieczór :( Nie poszłam do szkoły, nie odrobiłam lekcjia, w domu też nic nie tknęłam. Resztkami sił zdołałam poćwiczyć. Miałam dzisiaj zjeść kurczaka, ale nie jadam miesa więc zżarłam dwa tosty z masłem :P i strawiłam to chyba w ciągu 20 min. Za chwilę burczenie, zdziczałe soki trawienne aż mi do gardła napływały w poszukiwaniu jakiegoś obcego ciała... Zaczyna się... Kończę bo jak widzicie w tym momencie moje wnętrze nie nadaję się do oglądania, chyba że ktoś lubił epokę pozytywistyczną i naturalistyczne opisy... Spoko, pocieszam sie, że to objawy chudniecia... Do jutra shirin---> jadłospis dla ciebie: http://www.twojadieta.info/dieta/kopenhaska/
  14. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Widzę, ze szczęście zapanowało na naszym topiku, wiedziałam że jest szczęśliwy :) Jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja od tygodnia: 30 min. na steperku skrętnym i prawie godzinę callanetics. Ponoć godzina callanetics\'u to równowartość 7 godzin współczesnego aerobiku (w latach 70-tych równał się 25 godzinom aerobiku :D ). Ponoć te ćwiczenia są magiczne- w ciagu kilku 2 tygodni sylwetka sie wydłuża, prostuje, a centymetry i kologramy szybko lecą. Dodatkowo, rościąga i uelastycznia ciało, uspakaja umysł... Gdyby któraś z was była na etapie poszukiwań, to podaje linki: http://www.wizaz.pl/callanetics/index.php http://www.megavideo.com/?v=3RS1DKD9 tutaj filmik
  15. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    O ludzie! dziewczyny, zważyłam się 64,9 kg. jestem w szoku :O czyli tydzień temu musiałam ważyć z 69 kg. SZOK. Muszę dojść do siebie... nie spodziewałam się... wygląda na to ze w ciągu roku przytyłam ok. 15 kg. :( Od dziś ważę sie codziennie!!
  16. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Ojej, się narobiło... topik zaczyna być popularny Witajcie---------> dużozadużo i Daniela Tylko nie rezygnujcie, najcięższa jest decyzja, później juz tylko głód (objaw chudnięcia) i małe bitwy z diabełkami... :D cz-k --------> gratulacje!! grzeszyć cały wieczór i nie zrezygnować na zajutrz to naprawde sukces- większość kobiet po zjedzeniu czegos spoza listy rzuca diete i zaczyna w następny \'poniedziałek\' a po jednym wieczorze nawet obżarstwa ile mozesz przyty ć? NIC, najwyżej waga na dzień stanie w miejscu. A gdybyś sie poddała to do następnej decyzji o rozpoczęciu diety wróciło by wszystko co do tej pory zrzuciłaś. Sukcesem jest umieć raz w tygodniu się nażreć i napić a nazajutrz dalszy ciąg diety. Ja właśnie w ten sposób rok temu schudłam 17 kg. w niecałe 4 miesiace!!!! Nie słuchaj koleżanek, nawet te najlepsze to twoi cisi rywale :) Dla kogo my sie odchudzamy? przeciueż nie dla facetów! Dla kobiet, nie oszukujmy sie. To one- te szczupłe, wymalowane, wystrojone i kręcące dupami nas najbardziej denerwują to im mamy ochotę przyłożyć chociaż tłumaczymy sobie w duchu że przecież może to wspaniałe, uduchowione osoby które rok temu wyglądały jak my... A nasze koleżanki spotykane po latach czy miesiacach na ulicy? czy nie mierzą naz z uśmieszkiem satysfakcji, a my nagle zaczynamy pogrążać sie w coraz wiekszy dół... Jestem dzisiaj taka zadowolona z siebie :) mieszkanko wysprzątane, polski obiad, cały dom pachnie szarpańcem z migdałowym aromatem... dziecko biega co chwilę do kuchni i cieszy sie zapachem... Ja sobie sącze piwko (zamiast kolacji ;) ) z mężusiem, oglądamy jakiś głupi, komercyjny program typu \'taniec z gwiazdmi\' tylko akurat ten opiera sie na robieniu sztuczek. Ja sobie ukratkiem na kolankach piszę do was iścik, moje Współcierpiętnice, jedyne osóbki które w tej chwili czują to co ja Właśnie w takich sielankowych chwilach mam ochotę to wszystko rzucić i zapomnieć o szczupłym ciele... :( Ten szarpaniec... :O Dirna---------> a z jakiej paki ty dzisiaj zżarłaś ziemniaka? W kopenhaskiej nie ma tej bomby... Kochana, masz racje kolacje powinno się jeść jak w szpitalu- 5.00 !! a na diecie wcześniej. Mój mąż jest podobny do twojego, nie widzi jak chudne ale też nie widzi jak tyje- oni mają nasze obrazy w głowach i poprostu nie widzą tych cm\'s. Wiesz, ja wole faceta który nie widzi 10 kg w + i w - niż żeby widział to i to :D ale jak rok temu wpadałam w anoreksje i ważyłam 52 to raz sie rozpłakał i błagał żebym przestała i wogóle przeprowadził ze mną bardzo psychologiczną rozmowę pytając o fundamenty tej autodestrukcji... Nie martw się, to ze nie zauważył tych 10 kg. to naprawde nie umiejsza jego wartości. A jeśli mu płaczesz, że jesteś taka gruba to moze mówi ci o tym w trosce o twoje szczęście... A mój zguba to kanapki i tosty, wszystko dla ciepłego tosta z masłem śmietankowym i serem żółtym :P ja mogę mieć pod nosem najdrozsze smakołyki świata, ale nic mnie tak nie uszcześliwi... Wiecie, nie rozumiem dlaczego wątpicie w to że schudniecie- jeśli nie opuścicie tego topika to wam gwarantuje zże pospadacie nawet do 55 kg. to jest naprawde pestka, ale musicie raz w tygodniu pozwolić sobie na obżarstwo, a wieczorkiem nawet potrójna filizanka figury... magic27----> to idziemy łeb w łeb, ja też 5-ty dzień :) cz-k ---> co ty, faceci w gaciach a ty nogi oglądasz? ja bym oglądałą majtki :D :D Jestem już podpita- po jednym piwie:D ale porazka :D - więc za wszelkie mieszadła w tekście serdecznie przepraszam
  17. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    5 dzień Ja również witam w piękny słoneczny dzień Mnie właśnie koleżanka próbuje wyciągnąć do miasta trochę się ukulturalnić- jakieś muzeum, galeria (z dzieciaczkami) ale czeka mnie jeszcze kościół (moje dziecko idzie do komuni więc nie mogę opuszczać) więc nie wim co robić- zastanawiam się przy porannej kawusi... Magic27----> widzę że kryzys minął :D Nie, kilogramy nie leca tak szybko w nastepnym tygodniu, ponieważ w pierwszym pozbywamy się kilku litrów wody uwiązionej przez sól w naszym organiźmie, ale to również jest bardzo ważne!! Ta woda szpeci nas potwornie- jesteśmy przez nia opuchnięte, mamy większy cellulit... W następnym tygodniu zaczynamy powoli spalać sie tłuszcz. Zwykle w drugim tygodniu traci się połowe tej wagi co w pierwszym, ale znam dziewczyny które chudły wiecej w drugim ;) Bardzo ważne jest żeby po tej diecie unikać soli. Na razie, papapa...
  18. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Jedniak nie kupiłam, tam gdzie byłam skończyły się, a na inne sklepy już za późno było. Trudno czekam do poniedziałku, chociaż lepiej bo do wtorkowego poranka jeszcze trochę spadnie ;) Jeśli chodzi o to piwo, to u mnie nie kwestia urozmaicania, ale dodania sobie siły- gdybym miała cierpieć na jakiejś imprezce, to nie dotrwałabym do końca, a jak sobie pozwolę na jakiś grzeszek, to i szczęśliwa jestem i nie potrzebuję niczego przez kolejne dni. Zdążyłam już poćwiczyć- 30 min. na steperku i 30 gimnastyki. Zaczęłam dziś callanetics, mam nadzieję że nie zrezygnuję bo efekty ponoć są zdumiewajace- 1 godzina działa jak 25 aerobiku :D :D :D Do jutra, papapa
  19. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Jak pięknie, jaki śliczny tłoczek się zrobił na topiku wpadajcie jak najczęściej, zwłaszcza w weekend, bo mobilizacja potrzebna podwójna. cz-k-----> to gdzie ty mieszkasz- duże miasto a brak dań wegetariańskich? :O Kobietko nie przesadzaj, na koncert chodzi sie tak rzadko, że jedno małe piwko ci nie zaszkodzi a zadziała jak czteropak :D Ja zawsze na imprezach pozwalam sobie na piwo czy kielich wina i zawsze dużo chudne! Wypij sobie, a bardziej polubisz tą dietę ;) bl----> dlaczego watpisz w swoją decyzje? przecież chudniesz... a że czujesz sie jak się czujesz, cóż cena za szybki spadeg wagi- coś za coś ... :) Dirna---> gratulacje!! dokonałaś tego. Ale wpadaj często, teraz musisz uważać jeszcze bardziej na siebie, tj. na to co jesz. Dobra, ja sie narazie żegnam, jadę do sklepu po najlepszą wagę z pomiernikiem tłuszczu i innymi bajerami. To mi da prawdziwego kopa :D :D A jutro rano ważenie :O :O ... Do wieczorka!! Miłej soboty!
  20. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    4 dzień!! Ależ się dzisiaj wyspałam :D teraz piję kawkę- mój największy przysmak i nie myślę nawet o śniadaniu. Nie czuję zadnego głodu, ale głowa zaczyna pobolewać, no i jestem trochę rozdrazniona... lunare---> oczywięsie że mozesz brać witaminy! NAwet są zalecane przy takiej diecie :)
  21. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Darias--------------> co z tobą? tak nagle zniknęłaś... Wracaj szybko, nigdy nie jest za późno na powrót do diety!! :) Dirna----> rozumiem Cię doskonale... ;) Ja też Ci życzę szybkiego pokonania naszych małych, kobiecych przeszkód... Dlaczego zrobiło się tak cicho? czyżby w weekend każdy próbował zapomnieć o dietetycznych zakazch... :( Przyłanczajcie się!! Dziewczyny, Wiemy że tu zaglądacie w poszukiwaniu najlepszego wyjścia z tłuszczowego cała!!! :D :D A może jacyś panowie nas odwiedzą i przyłączą się do wirtualnej podrózy w kierunku niebiańskiego ciałka... ;)
  22. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Wolno, wolno :) moją idealną wagą jest 57 kg/ 167 mam bardzo kobiecą sylwetkę, więc przy tej wadzę rozkłada mi sie tłuszcz bardzo atrakcyjnie. W tej chwili nie wiem ile ważę dokładnie, podejrzewam że może z 64 kg. Po kopenhaskiej przechodzę na 1500 kcal. i poczekam na agę 57. Później już całe zycie 2000 kcal, mam nadzieję. Odchudzam się teraz ponieważ zdecydowalismy się z mężem na drugie dziecko. W połowie miesiąca mam jaeczkowanie, zobaczymy czy się uda :) Muszę zrzucić ten nadmiar tłuszczu, ponieważ w momencie w którym wyglądam źle nie chcę myśleć o swoim ciele i wadze i w ciąży napewno przytyłabym znowu ponad 20 kg. Teraz chcę żeby moja ciąża była książkowa, a więc do 4 miesiąca tylko tylle kalorii ile ja potrzebuję (2000) a od 4-tego + 300 kcal. dziennie. Więc tak do 2500 kcal. Wtedy przytyję tylko z 14 kg. :) Będąć ładną w ciąży na pewno będe dbała o siebie :D :D
  23. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Cześć dziewczyny miałam wpaść wieczorkiem, ale tak mnie ścięło z nóg, że pół godziny później chrapałam (zwykle chodze koło 2-3 nad ranem) ... cz-k ---> tutaj wszystkie buźki dla ciebie: http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Dirna----> ale ci zazdroszczę! pozytywnie oczywiście ;) Jeśli chodzi o jadłospis, to krąży już mnóstwo przeróbek, ale wszystkie wersje są równie skuteczne :) Ja mam taką starą gazetkę Claudii z najskuteczniejszymi dietami świata i w niej jest tak: Śniadanie: kawa z cukrem a 5 i 12 dnia- marchew, 6 i 13-kawa i grzanka. Obiad ok 12-tej, kolacja ok. 18-tej. Twój jadłospis na dzień 12-ty jest odpowiedni. Ja z Tobą zostanę, chyba że się poddam, ale taka możliwość jest niemożliwa! :D Kobitko, ty te 17 kg to zgubisz w 2 miesiące. Jeszcze przed Świętami będziesz się zastanawiała czy walczyć o utrzymanie tych 60 kg, czy moze powalczyć z miesiąc i skończyć na 55 :D :D Znam to z autopsji- rok temu jak się odchudzałam z 67 kg to zakłądałam 58, po 2 miesiacach już cel zdobyłam ale tak mi sie podobał ten sukces ze chciałam sprawdzić czy dam radę zjechać do 55, po miesiącu już szczyt zdobyty. Byłam już tak chuda że opieranie się o krzesło czy leżenie na boku (kolano na kolanie) było nie możliwe ze względu na ból. Chciałam zostać przy tej wadzę. Skończyłam odchudzanie zaczęłam jeść ok. 1500 kcal i nagle zaczęłam tyć, zniżyłam pułap do 1000, miesiąc później 52 kg, płacz rodziców, omdlenia, podwyższyłam racje żywieniowe i znowu tyłam, obniżyłam- chudłam i tak w kółko. Straciłam siły, mnóstwo nerwów, semestr w szkole, rodzina zapłakana. Wypiepszyłam wagę... I tak po roku jestem znowu na forum... Po tych niecałych 4 miesiącach drastycznych diet (do 800 kcal) miałam tak zniszczony organizm że mogłam juz tylko tyć albo chudnąć. Dziś juz wiem, że że po 2 tygodniach takiej siety należy przejść na diete zdrowszą i pilnować żeby zmieścić się w 2000 kcal.
  24. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    :) ja też się trzymam. Jestem z siebie taka dumna :D od miesiąca codziennie zaczynałam \'jutro\' dietę. Trzeciego dnia- jutro- to już napewno nie zrezygnuję. Muszę wam powiedzieć że wogóle nie czuję głodu, aż mnie to dziwi i zaczynam sie denerwować bo zawsze mam wrażenie że jeśli jestem głodna to chudnę. Wczoraj zaczęłam ćwiczyć- 30 min. steperka skretnego i 30 min. ćwiczeń na rózne partie ciała. Dzisiaj też ćwiczyłam, więc jestem dumna z siebie. Wypiłam ok. 1,5 litra czerwonej herbaty ale jeszcze małą kawkę sobie zrobię bo nie dam rady nad lekcjami, a robię zawsze kiedy mała idzie spać. Tradycyjnie zajrzę po północy. Ale śpioszkom mówię już dobranoc !
  25. Lakshmi_D

    KOPENHASKA Start - 12 marzec

    Drugi dzień Witam dziewczynki, u mnie wspaniale- nie poddałam się, po malutku już zaczynam czuć te znajome objawy- senność, ospałość, spóźniony refleks, ale nie poddam się!! cz-k ----> ale my przecież nie jemy śniadania, więc nie mieszamy tej kawy z węglowodanami. Zresztą, codziennie jemy mięso i jajka a to białko wiec nie musisz sie martwić o zakłucenie zasad chińskiej dietetyki ;) Pierwszy raz jesteś na tej diecie> Nie chcę Cie zasmucać ale będziesz do niczego, chociaż zdarzyło sie że odchudzałam się z dziewczynami które tak były skupione na celu i obserwacji wyników że kwitły w trakcie tej dietki czego i tobie życzę :) Ja studiuję angielski w Londynie więc liczę się z tym że stracę parę tematów ale czego sie nie robi dla wyglądu... Darias---> A który ty jesteś dzień na diecie, bo nigdzie nie napisałaś, Któregoś dnia napisałaś że zaczynasz od nowa, więc w końcu nie wiem... Bez przesady, te parę kawałków owoców to jeszcze nie tragedia, najważniejsze nie poddać się po grzeszku. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja nie robiłam niczego w tym kierunku za pierwszym razem i schudłam bardzo duzo, ale piersi to prawie w majtkach nosiłam... duzo ćwiczcie na biust!!mikaska----> jestem w szoku :O ja napewno bym sie poddała w takiej sytuacji. Gratuluję wytrwałości!! Jeśli chodzi o kawę, ja piję około 4 kubków dziennie. Kawa wspomaga odchudzanie- przyśpiesza metabolizm, a więc o to sie martwić nie musisz :) Dirna---> ja przytyłam w ciąży 20 kg i dopiero ta dieta pozwoliła wrócić mi do poprzedniej sylwetki. Fakt że na krótko, ale pozwoliła i tylko ta. Moje maleństwo ma już 9 lat :) Do wieczorka!!
×