Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alfi24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hmmm...mam różne problemy z Maluszkiem,a tu forum umarło-czy spotykacie się na tym drugim? Zajrzałam tam ze 2 razy ale wciąż 3 te same wpisy-czy coś mnie ominęło. Część z Was ma mojego maila-dajcie znać.. Pozdrawiam mocno i żałuje, że tak się to potoczyło.
  2. HEJ dziewczyny, my właśnie wróciliśmy z Polski..i nadrabiam zaległości w czytaniu od 127 str. przy czym na 134 d..a-koniec, teraz znowu otwarło mi się stron107??? Zawirowania wokół Chantall-za chiny ludowe nie rozumiem-po co?jak?dlaczego? Nieważne. Trzymam kciuki za Ciebie Cahntall-nic się nie martw. Tez jestem za nowym forum-proszę o mnie nie zapomnieć, zaraz sprawdzę moje gg i czekam na sygnał. Resztę poopowiadam później, bo na razie uśpiłam Jaśka, walizki do połowy rozpakowane i sajgon w całym domu. Pozdrawiam serdecznie.
  3. miama, kasiau l---błagam o patent na odstawianie, albo przynajmniej jakieś rady, pomysły, albo jakiś opis jak to zorganizowałyście; a co z waszymi piersiami, musicie odciągać pokarm?
  4. witajcie..nadrobiłam zaległości w czytaniu i tak w skrócie: -fajnie, że imprezki urodzinowe sie udały, aż podczytywałam sobie jakież prezenty dzieciaczki dostały, żeby może podkupić jakiś pomysł... -współczuję wszystkim tym, którym Pociechy marudzą, chorują czy ogólnie dają się we znaki..jeszcze do tego taka mało fajna pora roku. I dołączam do tych padniętych mam: dziś Jasio budził się dosłownie co 15-10 min., ni to chciał cyca, ale potem wypluwał, wiercił się i kręcił i kończył na kwileniu. Ja wstałam połamana jak cholera, do tego głowa zaczął mnie bolec w nocy i rano najchętniej bym ją sobie ucięła,do tego w gardle stoi mi jakiś ostry przedmiot- kurde mam nadzieję, że to jedynie jakieś zwyczajne zapalenie gardła a nie np. krtani czy angina-bo tak sie czuję. Zatem jeśli Jasio ma zamiar dzisiejszą noc też zarwać to ja chyba jutro z wyrka nie wstanę.. -mam zamiar po niedzieli kupić mu czekoladowy deser, bo jest tu taki heinza i hippa już po 8 msc., oraz jakąś potrawkę z rybką- bo takową też serwują A teraz juz dobrej nocy Wszystkim Nam
  5. obecna mamo--ja tez sie poryczałam, zwłaszcza, że zaglądam od rana na forum by pytać o radę: Jasio w nocy obudził się z wysoką temperaturą-i tak mamy dużo szczęścia bo to pierwsza gorączka od czasu narodzin, mierzyłam pod paszką 38,7 natychmiast dostał czopek dla niemowląt-Bogu dzięki zabrałam je z Polski, temp. spadła do rana, kiedy z powrotem zaczęła rosnąć: przy 37,7 zaaplikowaliśmy mu jeszcze jeden czopek. I teraz tak nie wiem czy mogę z nim wychodzić, czy to infekcja, bo katarzy się okrutnie, ale takie smarkanie miał przy ząbkach więc zgłupiałam..a może to cd. zęboli. czy coś innego.Jeśli do jutra nie będzie poprawy to kicham na zimny brytyjski chów i idę z nim do lekarza. Czy mogę Mu jeszcze jakoś inaczej pomóc?
  6. chantall...faktycznie wymiotło. U nas dzień był prawdziwie brytyjski brak słońca i kapuśniaczek. Jasio pogodny i radosny...ale noc była koszmarna: tzn. po kolacji do 24ej sen, potem co godzinę wybudzanie i już nawet przy piersi marudzenie,a pobudka o 5ej. MARZE O PRZESPANIU NOCY. Do jutra.
  7. chantall...faktycznie wymiotło. U nas dzień był prawdziwie brytyjski brak słońca i kapuśniaczek. Jasio pogodny i radosny...ale noc była koszmarna: tzn. po kolacji do 24ej sen, potem co godzinę wybudzanie i już nawet przy piersi marudzenie,a pobudka o 5ej. MARZE O PRZESPANIU NOCY. Do jutra.
  8. Oj Kochane dobrze,że wróciłam bo przynajmniej widzę,że nie jestem sama z tym problemami: płacz,wymuszanie, zasypianie czy budzenie-wszystko to u nas tez jest. chantall-jaki kupiliście fotelik?plissss może u nas tez to pomoże, zwłaszcza, ze ze starego po prostu wyrasta
  9. anesia- a pytałaś o ten sen i tę niespokojna naturę córeczki jakiegoś lekarza? Może ma taki temperament,a może coś jej przeszkadza? Hałas, światło, miejsce, temperatura? Nie wiem-głośno myślę. Jasiek od jakiegoś czasu też ma niespokojne noce. Dziś dałam mu zagęszczone bardziej niż zwykle mleko i popił to jeszcze 40 ml butli. Na razie śpi. Ale rano się okaże. A może zmienić łóżeczko, puszczać cichutko kołysanki i głaskać tak jak lubi najbardziej. A może taka jej natura i z czasem samo minie. Bądź dzielna.
  10. Nooo to po kolei: mysico- współczuję Michałkowi z tymi alergicznymi problemami, ale pocieszające jest to, że znaczna cześć mija wraz z tym jak poprawia się i rozwija przewód pokarmowy Maluszków. U nas -kiedy Jasio miał biegunkę ze śluzem i drobinkami krwi, też było podejrzenie o alergie na mleko krowie, bo akurat od 3 dni dawałam jogurty i biały serek..ale jak na razie nie ma to potwierdzenia, bo przecież warzywa z masełkiem je od dawna. Zresztą tu w anglii dopiero z tygodniową biegunką lekarz zabiera się za wnikliwe poszukiwanie przyczyny-w krótszym czasie trzeba dziecku dawać lekkostrawną dietę i dużo picia by się nie odwodniło. chantall-ja zaopatrzyłam Jasia tylko w krem bambino, bo wyjątkowo mu przypasował..a bucikami to mnie zastrzeliłaś, bo mi tu lekarz zakazał obuwia dopóki nie zacznie pewnie chodzić.Phi a co mam zrobić jak idzie na dwór? Też mu zakładam jakieś do wózka..Teraz poszukam w necie tych elefantów. nunha-aaaaallllle zmiany! trzymam kciuki. Teraz kiedy przyjechałam z powrotem do męża widzę jak jasiek się cieszy, jak jest za Nim. Oby Wam sie udało. hmmm a teraz idę tematycznie: -Jasiek zjada zwyczajne biszkopty, angielkę, tosty z jasnego pieczywa,flipsy, ryżowe pieczywo, -rozkład posiłków ok.4.30-powolne wybudzanie i kręcenie się, zatem tak po5ej dostaje pierś 7.30-8.30 ŚNIADANKO- coś na mleku modyfikowanym, kaszka, rozpuszczone biszkopty, kleiki (jeśli luźne to w butli, jeśli gęste to z miseczki łyżeczką), ewentualnie gotowe mleczno-kaszkowe posiłki 10-11 II ŚNIADANKO - kanapeczko tostowa z żółtkiem, lub serkiem lub bananem, lub powidłami (Tylko bez skórek), ogóreczkiem, pomidorkiem, albo ziemniakczy brokuł z masełkiem 13-13 OBIADEK - tu różnie: porcja mięska -kurczak, przepiórki, królik, indyk, wołowina, cielęcina itd i do tego warzywa różne, albo zupka buraczkowa z cytrynka, albo krupniczek, albo ogórkowa (tak.ok.120-160 ml zależy co Mu bardziej smakuje) 16-17 DESEREK- ugotowane owoce-różne zaprawione mąką ziemniaczaną i z tego kisielek, albo owoce surowe, rzadko gotowce potem tak ok.16-18.30 dostaje pierś bo zaczyna sie wieczór, on już powoli marudny, trochę possie i lecimy do kąpieli 19.30-20 KOLACJA zagęszczone mleko modyfikowane np.kleikami czy kaszkami a potem w nocy-pierś -czy u Was zmiana pieluchy to też koszmar?? -podobnie z jazdą samochodem-nienawidzi tego -jak często myjecie im główki i czy płukacie woda z wanienki czy bieżącą Nie wiem czy pomogłam, ale to na tyle co mi się przypomniało
  11. Miama--->noooo to obyś jak najdłużej odliczała tę Waszą szczęśliwą rocznicę..3,4,5....55...i daj Boże więcej! Gratulacje i życzenia.
  12. anesiu--->pochwaliłam się jaśkowymi postępami..ale to wszystko przyszło samo:jakoś tak chyba w czy 3tyg.sierpnia w poniedziałek marudzenie, wtorek -ząbek, środa-kiwanie na czworaka i bynajmniej wcale nie siedzenie, w czwartek nagle zaczął robić gimnastykę i usiadł sam, piątek-siedzenie samodzielne, jakby nic innego w życiu nie robił, podczas gdy dosłownie 2 dni wcześniej sadzałam go trochę na siłę trzymając z każdej strony, a od soboty ruszył na czworaka.Wszystko w jednym tyg.NIE MA REGUŁ, ale tak jak radzi chyba Kasia-jak masz się upewnić i lepiej czuć pójdź do lekarza. kasiu-chyba dobrze pamiętam jak tam Majka? co z tym zgrubieniem, coś wiadomo?? też o takich przypadkach nie słyszałam... mysico--->walenie w główkę w szczebelki łóżeczka -to u nas też normalka...w ogóle jest taki ruchliwy, że dziś o zgrozo złapałam jaśka na drugim stopniu schodów-za cholere nie wiem jak on to zrobił na tych chwiejących nóżkach,ale już wiem,że nie mogę go spuścić z oka kasiu L----> z tym wstawaniem i gibaniem u nas tak samo-nic tylko mieć oczy naokoło głowy; poza tym ostatnie noce tez niespokojne i przerywane nieuzasadnionym płaczem, takim przez sen Miamo Kochana--->nie wiem czy mam rację z tym cycem, może faktycznie przetrzymać jesień..jak wrócę do POLSKI TO POGADAM Z LEKARZEM i coś postanowię A u nas: jasiek spacerówki nie znosi-40 min. w wózku a potem ryk i wyginanie w każdą stronę koszmar, a ja nie mam już siły nosić go w nosidle wciąż nie mówi mama, czy tata..w ogóle nie jest specjalnym gadułą pojawił się 2 ząb, no samodzielnie wstaje od jakiegoś tygodnia, a dzisiaj wyprawa na schody... pozdrawiamy
  13. mam chwilę więc: 1.pojawienie sie pierwszego ząbka u jasia było zaskoczeniem; bez temperatury, jakiegoś wyjątkowego marudzenia-całkiem znośnie. Tymczasem z drugim było już zupełnie inaczej: jasiek od kilku dni marudzący, niespokojny, w nocy budził sie dosłownie co 15-20 min. ni to cycka chciał, ni to marudził...właściwie to codziennie około północy marudził płacząc i nie otwierając oczu.Dwa dni temu byłam po prostu nie przytomna. I zwierzając sie tu mamom na jakimś spotkaniu: usłyszałam, że u nich rutynowo prócz żelu na dziąseł ka, daje się właśnie ten lek homeopatyczny- kupiłam, bez przekonania, że pomoże (nie dlatego, że nie wierzę w homeopatię) tylko dlatego, że już wiedziałam, że to od zęba i stwierdziłam, że zwyczajnie samo musi minąć.W każdym razie podałam nazwę bo słyszałam,że można zamówić taki lek w aptekach, które sprowadzają leki z zagranicy.Dziś wreszcie przespał pięknie i spokojnie większość nocy- ja zresztą też. 2. dieta dzienna ANESIU- wygląda mniej więcej tak: ok.7-ej-pobudka do 8.30- ŚNIADANKO-póki co daję gotowego HIPPA, ale to tylko do czasu powrotu do Polski, wtedy pobróbuję dań własnych, które \"popija\"cycem , ale nie za dużo-bo tez pokarmu coraz mniej do12.30-13ej -soczki wymiennie z herbatkami, wg.jego zapotrzebowania, czasami dostaje cycka, ale to tylko w ramach uspokojenia np. wspomniane marudzenie ząbkowe, wtedy próbuje wszystkiego ok.13ej -OBIADEK-różnie: albo własne danie, albo gotowe: warzywka, zupka itp. zjada co najwyżej 1/3 słoiczka, no może ostatnio więcej,odczekuje z 15min. i podaje mleko-zazwyczaj modyfikowane, bo mojego jeszcze piersi nie wyprodukują aż tyle-czyli ok.140ml ok.16.30-17ej-DESEREK owocowy-tez wyjada ok.pół słoika ok.18ej-cyc-ile MU się uda i po kąpieli ok.20ej-KOLACJA: kaszka/kleik 140-160ml, czasami poparta na koniec mlekiem mamy, ale to b.rzadko natomiast w nocy budzi się na cycka tak ze 3-4razy, zupełnie nie wiem, jak go tego oduczyć Jak widzisz nie je za dużo, ale tez lekarka powiedziała, że dopóki dziecko zdrowe i przybiera na wadzę w miarę systematycznie, to widać tyle mu wystarcza, i ze mam go czasem na siłę nie dokarmiać. 3. jak się \"odstawia od piersi\"-czy sa jakieś etapy? ufff-tym razem to ja się rozpisałam-pozdrawiam mocno
  14. Dziewczyny, wpadam na chwile potem powiem więcej. Natomiast absolutnie cudowny lek na marudzące wychodzeniem ząbków dziecko-sprawdzony i polecany odkryliśmy tu w UK- nazywa się Ashton and Parsons INFANtS POWDERS-lek homeopatyczny- ja i jasio mamy za sobą prawie idealnie przespana noc-wstawałam na karmienie i to trochę przeze mnie wymuszone 3 razy.Jestem jak skoworonek
×