amazonka

Gadzinko- GRATULACJE!!! Spać nie mogłaś bo jest pełnia, nie wolno nam mówić że to dlatego że nie palimy, to nałóg szuka dojścia do naszej świadomości i kusi wszelkimi mozliwymi sposobami abyśmy zapalili. Patrzcie na BESTIĘ NIKOTYNOWĄ jak na rodzaj tasiemca. Musicie go wygłodzić przez 3 tygodnie, a on wszystkimi sztuczkami będzie was nakłaniał do palenia, żeby przeżyć. Za każdym razem, kiedy nie dacie się skusić dobijacie BESTIĘ nowym ciosem!! Mi dzisiaj jakoś wyjatkowo humorek dopisuje :D

tak trzymać!! poczytaj topik, podawałam kiedyś 37 rad łatwo rzucić palenie. Mi pomagały w trudnych chwilach a jedną wybrałam sobie nawet za motto (patrz, czytaj, sygnaturka ;)

kafe late, mi mówili że ja to nawet pod wodą bym paliła, też lubiłam strasznie palić. Kiedyś powiedziałam nawet, że nie po to się uczyłam palić żeby teraz się odzwyczjać i co? Poszłam po rozum do głowy i teraz wiem, że byłam walnięt ze tak mówiłam. Trzeba chcieć i można nie palić.

fado, melduję się, dzień 16 BEZ FAJIK :D Pozdrawiam wszystkich wytrwałych.

alleaffar - może to są uroki rzucania palenia ze wspomagaczami :( na szczęście kryzys poszedł sobie na spacer i mam nadzieję że już nie wróci a jeżeli zechce przyjś znowu to nie z takim nasileniem :p

nie daj się, będzie pachniało i ciasti i choinka i TY, piękna, pachnąca i BEZ NAŁOGÓW. TRZYMAM KCIUKI :D

zapomniałam dodać, że cały czas brałam zgodnie z zaleceniami (tak jak na ulotce)

Witam pięknie nowy dzień oraz wszstkich bywalców topiku BP. jerzys - zjadłam poł opakowania, czyli koło 50 tabletek i po prostu jednego dnia zapomniałam wziąźć więc pomyślałam że nie będę juz brać i do 3 dnia było ok ale teraz obiawy sie nasilają i jest nieciekawie. Plalić nie chcę i musze dac rade tylko nie wiem czy magę zacząć brać znowu Tabex żeby nie było tak ciezko, a co jezeli opakowanie sie skończy i bedzie to samo? Cholerstwo tak uzależnia, że chyba nie ma nic gorszego!!!!

Przechodzę teraz chyba jakiś kryzys (odstawiłam tabex, nie biorę go już 3 dzień) i nie mogę się na niczym skupić więc nie siadam do kompa. Nawet czytanie sprawia mi trudnośći :) Czuję się jak w pierwszym dniu niepalenia Ja, taka pewna siebie, a tu masz babo placek - nie znacie dnia ani godziny. Dobrze że mam swoje motto, które mnie trzyma przy niepaleniu :D. Co zaś tyczy sie męża, to ja sie nim nie przejmuję :P, czekam tylko na odpowiedni moment żeby mu powiedzieć :D Magdalena35 rzucaj to świństwo, nie ma na co czekać! jerzys a na czym ty byś jeszcze tą swoją żonę nosił :D ???

Witam abstynentów kochanych. :D Wiedze, ze działo się troszkę jak mnie nie było, a nie było mnie, bo się troszkę pogubiłam i motywację mi gdzieś wcięło,(ale nie zapaliłam :D ) Balbino masz extra męża! Mój to nawet nie zauważył, że nie pale(nigdy go nie ma w domu, taki zawód ma ) a ja mu jakoś zapomniałam powiedzieć, że rzucam, zobaczymy, kiedy się zorjętuje. PS/ zmp - nie odstawiaj tabexu, bierz d końca, bo nie dasz rady za krótki okres ja taka pewna byłam rok temu odstawiłam po tygodniu i poległam. Trzymam kciuki za wszystkich, no i za śiebie też :)

JESTEŚ WIELKA! Z PETAMI TEŻ TAK TRZEBA, NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ!!

tylko pamietakj aby za każdym razem podawać hasło gdy będziesz coś wysyłała, a synaturka to to co ja mam na dole wypowiedzi (te pochylone literki: :p

Wszystkiego Najlepszego Trzeba tak było od razu ze masz urodzinki 100 lat bez papieroska :D Co sie zaś tyczy zabezpieczenia profilu to wchodzisz w preferencje podajesz pseudonim , podajesz hasło i potwierdzasz, da się to zrobić :) Trzymaj się i nie pal a za rok będziesz miała podwójne święto

Gadzina 47 nikt tu sie Ciebie nie czepia spokojnie. Ci co psocili już sobie poszli a my mozemy pogadać spokojnie TYLKO NIE PAL!!!! NIE ZROBISZ NAM TEGO!!!!!

Wiem, wiem ale cóż poradzić kiedy jedzenie jeszcze nigdy tak dobrze nie smakowało :] A znasz jakieś inne sposoby poza jogurtem na spacer tam gdzie król piechota chodzi, zawiodły mnie już wszystkie moje znane domowe sposoby a z tabletki zostawiam jako ostateczność :(

ciężki dzien, trzeba się powspierać duchowo. O matko ale mam dzisiaj apetyt, jak zjem coś jeszcze to pęknę (a przemana nie ta) hamuj sie kobieto! :p

Ja w chwilach zwątpienia powtarzam sobie tych kilka zdań (wklejałam całość już wcześniej) z ponad 30 bardzo mądrych. Mam wydrukowane na czerwono i czytam do znudzenia. Ochota na fajka przechodzi jak nic :D Zwłaszcza po ostatnim. Nie ma palacza,który nie może rzucić palenia!!! Prawda jest taka,że palenie absolutnie niczego nie daje!!! Palacz,zapalając papierosa i zaciągając się głęboko,gdzieś w środku utwierdza się w przekonaniu,że ma szczęście,że dostał swoją nagrodę,której biedny niepalący jest pozbawiony.Ten biedny niepalący nie potrzebuje żadnej nagrody.Ludzie nie są stworzeni do systematycznego zatruwania się!!! Patrzcie na bestię nikotynową,jak na rodzaj tasiemca.Musicie go wygłodzić przez 3 tygodnie ,a on wszystkimi sztuczkami będzie was nakłaniał do palenia,żeby przeżyć.Za każdym razem,kiedy nie dacie się skusić,dobijacie bestię nowym ciosem. Cóż strasznego może was spotkać,jeśli nigdy więcej nie zapalicie papierosa? NIC!Absolutnie NIC!

my rozkładamy koc na podłogę żeby nie było słychać jak nam hula hop na podłodze ląduje co chwila, w sumie każdy sposób dobry aby tylko o fajkach nie myśleć. Damy radę i my i wszyscy co rzucają na tym topiku no nie?

Balbina723 mnie też cała buzia boli bo non stop gryzę gumę (bez cukru) co by nie utyć. A na zbędne kilogramy i na poprawienie nastroju kupiłam sobie wczoraj hula hol i kręcę razem z dziećmi (córka 5,5lat, syn3,5lat) a ile mamy przy tym radochy, cały brzuch mnie boli, od kręcenia i od śmiechu ale kręcić jeszcze nie potrafię :(

Marcelina 24 Słyszałam, że pomaga zwalczyć głód nikotynowy tak jak Tabex, ale odruchy pozostają a czasem to jest gorsze. Znajomi byli na biorezonansie i skutek jest taki, że facet nie pali od 3 miesięcy a kobieta zapaliła po 2 tygodniach od zabiegu. Moim zdaniem każdy sposób jest dobry, ale żaden nie rzuci palenia za Ciebie, musisz widzieć, czego naprawdę chcesz. Ja zaczynałam z Tabesem, pomaga NAPRAWDĘ nie czujesz głodu, ale mimo wszystko odruch sięgania po papierosa pozostaje. PS Tabex jest o niebo tańszy  Trzymam kciuki :]

Witam. Pogratulować chcę wytrwałym, tak trzymać!!! A to do czerwomych - wasze słowne przepychani są żałosne. 11 DBP

wejdz w preferencje i zarezerwuj swój pseudonim i po sprawie :)

Dzielna kobieta jesteś, dasz radę!!!! będzie dobrze, :] pociesz się tym że w 72 godzinie od zaprzestania palenia w twoim organiźmie nie ma już nikotyny!!!! Dużo pij żeby jak najszybciej wypłukać toksyny z organizmu.

Dzięki, ja tylko skopiowałam to, co jest opisane w książce \"Prosta Metoda Jak Skutecznie Rzucić Palenie? - Carr Allen\". Bardzo to dziwne, ale gdy to cztyałam poraz pierwszy miałam wrażenie, że ja to wszystko wiedziałam, ale potrzebne mi było takie potwierdzenie na piśmie żeby zrozumieć że \"Palenie jest złe i do niczego nie potrzebne\". Nawet Tabex nie był mi już potrzebny po tym jak to przecztyałam.

widzę że wcięło kilka zdań z mojego poprzedniego wpisu, muszę je wkleić bo ostatnie zdanie jest chyba najważniejsze 30.Palacze uważają,że rzucanie palenia jest bardzo trudne.A właśnie w razie trudności potrzebny jest mały pomocnik - papieros.Uwalniając się od niego,podwajamy trudność. 31.Im bardziej palacz się użala,tym bardziej chce mu się palić. 32.Wiele starań kosztowało palacza przyzwyczajenie się do palenia śmierdzącego i trującego papierosa. 33.W rzucaniu palenia,użalanie się nad sobą i brak zdecydowania przysparzają trudności. 34.Patrzcie na bestię nikotynową,jak na rodzaj tasiemca.Musicie go wygłodzić przez 3 tygodnie ,a on wszystkimi sztuczkami będzie was nakłaniał do palenia,żeby przeżyć.Za każdym razem,kiedy nie dacie się skusić,dobijacie bestię nowym ciosem. 35.Gdyby chodziło o przyjemność,to nikt nigdy nie zapaliłby więcej niż jednego papierosa. 36.Palenie,to choroba.Czy potrzebujecie zastępstwa,kiedy zwalczyliście grypę? 37.Cóż strasznego może was spotkać,jeśli nigdy więcej nie zapalicie papierosa? NIC!Absolutnie NIC!