Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elcia_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elcia_

  1. cześć ptaszynynki słodkie moje!! jak ja się za wami stęskniłam pzrez ten weekend:) Jakoś nie miała okazji siadac przed kompem, więc mam zaległe lekturki do doczytania ale nadrobie dzisaj wieczorkiem. Ale wiem skarbeńki ze ładnie zdałyście - GRATULUJE !!!!!!! Dużo Buziaków dla Was Xerra - podtrzymuje wypowiedzi moich kochanych poprzedniczek - jak nudzi to nie czytaj. My się tu bardzo dobrze czujemy z sobą i wiemy ze możemy liczyć na siebie - słownie i pisemnie - to taka topicowa przyjaźń która nam się podoba - a jak komuś nie to przykro nam - nie wchodzic w topic i już. Kinia - buzi dla maleństwa i dla ciebie kropelka - muśmy wczoraj poszaleli z dziecmi na śniegu. Ale ubawiliśmy się jak małe dzieciaki normalnie:D. Jednak im człowiek starszy tym głupszy i dziecinnieje się z wiekiem:P. Ale to dobrze. Asia - no to wcale taka stara nie jesteś:P. ja jestem prawie w tym samym wieku. :p mam 32 lata:P. to znaczy jeszcze mi pare miesięcy brakuje ale hmm....albo nie jeszcze mam 31:D zawsze to lepiej brzmi hihihi. Lece obiadek robic wpadne do was potem. Całuje i ściska.
  2. macham do was łapką zspod wielkiej pierzynki snieowej dzisiaj się wyspaliśmy - wszyscy wstaliśmy o 10,30 normalnie aż wstyd:P. Za chwilke ubieram dzieciaki na podwórko a ja biore się za cotygodniowe sobotnie zajęcia. A po południu wypad do opery. Ejmi - hahahahaha to ci sie naprawde udał żart:D. Normalnie aż byłam przerazona jak to zaczęłam czytac - tylko jedno mi nie pasowałao - przeciez ty bardzo często piszesz o tym ze jesteście bbbbbardzo szczęśliwi więc z kąd tu nagle taka odmiana:P. A tu popatrzcie się no ejmi nas nabrała......mam nadzieje ze nie masz więcej pochowanych dla nas taki zartów - bo w końcu naprawde w to uwierzymy i któraś wpoadnie na pomysł i policje ci ściągnie do domu:P. yasmin - myślałąm o tej twojej mamusi. I wiesz - tak jak napisała Asia - dobzre jest dac mamie czas. każdy musi sobie jednak pporadzić sam z sytuacją. WEiadomo ze twoja mam ma was. zawsez z siostra będziecie obok i będziecie ją wspierać, ale moze dajcie jej czas ze sprzedamniem mieszkania, ze zmiana otoczenia. To chyba trzeba przeboleć i sama odnieść zwycięstwo nad tą depresją i takim stanem psychicznym złym - Do tego trzeba czasu - dlatego badź obok, dzwoń rozmawiaj, popmagaj jak będzie chciała - ale daj czas na pogodzenie się z tym co się stało. Ten zal u mamy jest jeszcze spotęgowany tym ze chłopak sie wywinął. A własnie dzieje się cos w tej sprawie?? Nieodpuszczajcie i walczcie o prawde. małolat musi ponieśc konsekwencje swojej głupoty. Przytulam cię mocno i całuje Asia - to ile ty masz lat keśli można spytac skoro nie wiesz czy uporasz się z dzieckiem do menopauzy:P hihihi. Lece do swoich zajęć. wpadne pewnie wieczorem poopowiadam wam wrażenia z Traviaty. całuje E.
  3. Kiniu - dziekuję trzymaj trzymaj ale to się jeszcze natrzymasz jakies dwa lata:P. Mój mąż też chciał bardzo żeby pierwsza była dziewczynka no i była - a potem to juz bardzo chciął syna - no i nie wyszło:p ale tera zświata nie widzi poza Julią i Sarą tez. Zresztą Julka tez jest głupia za nim. Ale nadal chce syna:P. Yasmino - ciesze się ze jesteś. Ale nie wiem zupełnie co ci poradzić odnośnie Twojej mamy. Ciężka sytuacja. To jest wszystko za bardzo świerze, wszyssko w domu przypomina tate, a jeszcze ten koleś który wyszedł cwaniacko obronną ręką ze wszystkiego. Nie dzieiwe się mamie twojej. Wiesz mówią ze czas leczy rany - pewnie tak jest ale tec CZAS jest najgorszy bo czasami rzeczywiście ręce opadaja i nie awiadomo jak pomóc. A mozebyś zabrała mame na jakiś czas do siebi. Nie na stałe tylko powiedz mamie ze moze na dwa trzy tygodnie. Zobaczysz jaka będzie reakcja, moze zostanie dłuzej. Moze pote siostra ją weźmie. jak mama bedzie z Wami nie w mieszkaniu gdzie kazdy kąt to jej mąż, moze czas upłynie inaczej i przynajmniej troszeczke złagodzi poranienia....Potrzebujecie di=uzo cierpliwości z sistrą i tego ci życzę. Przytulam cię mocno do serduszka. i trzymam kciuki zajutrzejszy egzamin... Trzymaj się.
  4. kuleczka - zupa okazała się nawet zjadliwa ale i tak nigdy więcej tego paskudztwa nie kupie:P wole dzieła mojego autorstwa:P.
  5. kuleczka - jestem miłośniczką żelów. Co prawda raz na jakiś czas robie sobie przerwe, daje odpocząć płyce paznokcie która niestety się niszczy ale jak odrośnie do konca to znoeu ide:P. To chyba uzaleznienie - to już drugie:P. jedno to wy:D. Ja tam tez odzoby szczelam na serdecznym palcu ale na kciuku no popatrz - przy nastepnej korekcie wezmę to pod uwagę. A ja mam kosmetyczke w rodzinoie - kuzynka miśka mojego - więc mam tanio i solodnie...i jestem naprawde zadowolona. Wiem ze sa przeciwniczki i zwolenniczki paznokci sztucznych ale ja to lubie:D. Pozatym mój misiek bardzo zwraca uwage na dłonie - zawsze muszę je miec zadbane i wypielęgnowane więc paznokcie tez muszą się jakos prezentować - o znaczy nie zebym uważała że jak nie ma żeli to paznokieć jest nieładny - lae jakoś tak mnie się bardziej podoba. Pierwszą rzecza na jaka mój mąż zwrócił uwagę jak poznalismy się to były właśnie dłonie ......stwierdził ze sa piekne i nadal tak uważa. Ma szczęście:P kurcze jeszcze popadne w jakies samouwielbienie.....już spadam na ziemie;). Jestem...... Idre spac o jutro do pracy trzeba iść. Czeka mnie chyba cięzki dzień ale dobzre że to piątek. Pozdrowionka i całusy dla wszystkich Ejmi, yasmin, b.ona, zapomniałyście o na???? Mylo a ty rodzyneczku gdzie sie zaiwruszyłeś - czyzby opuścił nas jedyny na tym topicu???:( Fajna, thahuland, kinga - Was tez jakoś nie widac ani nie słychac.... Co się dzieje słoneczka - zaraz mi tu z powrotem, tęskno nam za Wami to specjalnie dla was . Dobranoc i koorowych snów Wam życzę
  6. monia - masz wiadomośc na gg ode mnie:)
  7. no obudziłyście się - wasze szczęście:P. Bo już myslałam ze znowu będę pisała do samej siebie:D. Bling - pamiętaj ze dla poceiszenia zawsze mozesz zaglądac do nas i my cię będziemy podtrzymywac na duchu i na piśmie. Przeciez życie chyba nie jest aż takie beznadziejne - przynajmnjie tak mi się wydaje :P. Ale mimo wszystko pamiętaj ze po złych dnaich zawsze przychodza te dobre;)) więc za chwilke bedzie dobrze. Gawit - fajnie ze się meldujesz, wiem ze teraz masz duzo na głowie - nowy dom, wypakowywania ale mam nadzieje ze będziesz niedługo pisac do nas duuuużo tak jak kiedyś.:) poprostu lubie cie czytać - jak każdą inną. bobasekm - ja się przesiadłam do Forda escorta - więc to juz była dla mnie masakra - ale szybko się pprzestawiłam. A potem z Forda na BMW i tak narazie zostało. Więc skok miałam duży ale to mnie nauczyło ze nie ma problemu dla mnie jakie auto prowadze. Wiesz co kiedys misiek musiał jechac gdzies na delegacje do warszawy i musiał zabrac nasze auto a mnie było potrzebne coś do jazdy po miescie i załatwił mi u naszych przyjaciól Forda ....tyle z eten ford to był transit:P. ak ja do tego weszłam i miałam jechac to sie lało ze mnie normalnie. Ale poradziłam sobie i teraz żadne auto mi nie straszne no chyba że TIR:P hihihi.
  8. helloooo tutaj dzisja gorzej niż w weekendy. Apro po pazurków - własnie wóciłam z korekty moich żelowych paznokietków:)) ale nie mam takich jak na obrazku. mam tylko kokardkie na palcu serdecznym:D. Moje są skromniejsze:P
  9. Monia - pies dożyje...my zjedliśmy tą zupke. Zrobiłam do niej grzanki, potarłam sera żółtego, doprawiłąm Maggi i jakoś strawilismy. takze ewentualnie my będziemy mieli niestrawność a nie piesek:P. No to rzeczywiście masz strasznie zalatane życie. ja sobie niewyobrażam jak wy dajecie rady bez auta. Podziwiam was za to naprawde. ja sobie nie wyobrażam zycia bez samochodu. Zakupy, praca, wyjadzy - matko nie dla mnie tułanie się autobusami. A mam prawo jazdy dopiero 6 lat. Wcześniej to dojeżdżałam do mamy pociągiem - jak Misiek nie mógł mnie zawieść. A na zkupy to autobusem i to z małym dzieckiem w wózku - bo Sara była malutka. i jakos dawałam rady a teraz - jak J nie ma okazji jechac to ja biore samochód i dawaj w długą. Gdzie chce, kiedy chce i jak chce:). Człowiek potrafi się bardzo rozbestwic i rozpieścić. A mój misiek jest jakimś innym facetem od większści facetów na tej ziemi bo on mi pozwala siadać za kierownice. jemu to jest na rękę że ja sama potrafie wybyć a nie truje mu tyłka że trzeba jechac, załatwic i on musi wszędzie ze mna. Znam takich co żony mają prawo jazdy ale auta nie dostają.
  10. kropelka nie wiem czy ci współczuć ten brak teściowej czy pogratulować:P. Czasami naprawde można dostac białej gorączki. Wiecie co kupiłam jakieś dziadostwo z kamisa - zupa pomidorowa MEXIKANO - to jakaś nowość i właśnie ją ugotowałam no i .....po skosztowaniu wyszłam z założenia ze chyba najlepszym miejscem na tą zupę to będzie miska pieska:P. Nie wiem jak mój mąż do tego podejdzie ale mnie ona niesmnakuje - obrz*****a. - nie kupujcie nigdy takiego paskudztwa. Tak to jest jak człowiek idzie na łatwizne i kupuje gotowe. bleee ostatni raz:P. dobrze ze dzieciaki mają co innego bo te dwie porcje to przeboleje ale jak bym miała tego więcej to chyba bym nie przebolała. W najgorszym wypadku pies mojej teściowej dostanie zupke:P. Monisia - słoneczko - co się dzieje....głowa do góry i uśmiech na twarzy. Odganiamy chmórki z nad głowy - to był cytat naszej kropelki:). posyłam ci łopatki do zakopania dołków - mam nadzieje że pomoże. I-----D I----D
  11. ups zapomniałam dodać że to Julka sie wyszalała:P A co do kawki z teściową to było fajnie:)
  12. kropelka u mnie śniegu pod dostatkiem. Właśnie wróciłam z podwórka ale sie wyszalała:)) teraz biore się za sprzątanie i obiadek....
  13. Asiu - witam cię bardzo gorąco i zakotwicz u nas :D na dłuuuuuugo.a najlepiej na stałe:P.
  14. Cześć śniezynki:) Zasypane ałe śniegiem zakopane:P hihi. zaraz ide na kawe do teściowej - boże jak ja się dzisja na nią wydarłam normalnie mi tak podniosła ciśnienie od samego rana ze szkoda gadac. Wyobraxcie sobie ze posżła odśnieżać przed domem. Wie ze jestem w domu, ze jak pozbieram się rano to pójde to zrobić to nie ona uparta bo to ma byc zrobione wtedy kiedy ona sobie tego zyczy. no do jasnej ch****y. A pozatyym to stwierdziła że maja przyjechac wywieść kosze na śmieci więc trzeba było im odśnieżyć kosz 0 no tak jakby nie mieli rąk i strzepnąc sami śniegu z klapy no rozbroiła mnie normalnie. A trzeba dodac ze moja teściowa jest inwalidką - ma dwa sztuczne stawy biodroiwe i dla niej każdy upadek moze skończyc się groxnie - i ona w taka slkizgawice odśnieża dom. Porabanym trzeba być normlanie. Powiedziałam jej co onie myśle. A ona się mnie spytałą czy jestem tak bardzo na nią zła że kawy się z nią nie napije,?? no to stwierdziłąm zę napije się ale żeby mi to było ostatni raz. Mówie wam mam straszne przekopy czasami z nią. Gawit - witaj skarbie. Ciesze się ze tak szybko do nas wróciłaś:)) Nie martw się uporasz się z ty ropakowaniem i odnajdziesz się szybko. Głowa mi pzreszła jakoś juz nawet obyło się bez zbędnych sensacji. ja tak mam czasami nie wiem podłoza tej migreny chyba są dwa albo nerwy, albo przemęczenie. Jak zdawałam egzaminy do szkoły średniej to też przechorowałam całe egzaminy. A przy maturze miałam to samo. Niesety tak mój organizm reaguje na stres. O teściowa dzwoniła ze kawa gotowa. Uciekam. Wpadne potem papatki.
  15. kuleczka - jak miło ze jesteś:D niestety dzieci same były na podwórku. Poszalały na śniegu na saneczkach. Ja się fatalnie czuje. Głowa mnie boli - ale to taki migrenowy ból. Obawiam się że rozwinie sie tak jak zazwyczaj - czyli skończy się w łózku z wiaderkiem przy głowie:(. Ja tak mam czasami. jak mnie rozłoży to koniec. Wzięłąm tabletke ale nie wiem czy zacznie działać do czasu totalnego rozłożenia.:((
  16. sdfa - witamy witamy - zmień kolorek na stały i dołącz do nas na stałe. Zapraszamy!! Ja zaraz wracam z pracy do domciu i lece na saneczki:D. Wpaden do was wieczorkiem :)
  17. yasmin - ja ci pośle troszke śniegu w paczce. U nas śniegu tak jakoś do łydek,. W pracy tez dzisiaj totalny luz i lenistwo. Wszystko co miałam zrobić jest zobione dzisiaj jakoś szybko mi to poszło i teraz moge sobie poserfować po necie:). Własnie zjeliśmy pizze mniam mnia. ale sie opchaliśmy dychać nie idzie:P. bling - nie pzrejmuj się koleżanką obrazoną. Powód co prawda fatalnie banalny i dla mnie żden ale skoro ona za takie rzezcy się obraża to jaka to koleżanka?? Nie mam pytań więcej:P. Mój numer gg ci posyłam - zawsze sie przyda - 3234996. Ejmi - tacy są ludzie nisłowni. Może to i dobrze że się nieodezwali - bo jakbyś podjęła ta pracę to potem by się okazało jacy to są ludzie to trudno by ci sie współpracowało z nimi. Zobaczysz znajdziesz coś godnego uwagi i coś w czym będziesz się czuła obrze.:)
  18. cześć skarby :) witam w zasypany dzień. Sypie i sypie i jeszcze ma posypać dzisiaj do 22,00. Ale perzynajmniej wymrozi choróbska i przynajmniej naciesza się dzieci tym sniegiem troszku - bo to w kiońcu koniec stycznia wic wypada jakies sanki dzieciom pokazać i bałwana ulepić. mamy takie plany dzisja po pracy - moze się uda:D. Yasmin - nie poszłam jeszcze do lekarza bo nie ma go narazie - urlop ma więc musze czekac. \\narazie sie uspokoiło wszystko i nic mi nie dolega. Ale zaraz po powrocie lekarza z urlopu ide do niego. Monia - zurek dzisja gotujesz?? smacznego!! My jemy dzisja pierogi ruski - co prawda kupione i mrożone - ale tez dobre. ja nie mam cierpliwości do lepirni tego. A pozan tym to po pracy mi sie nie chce nic kompletnie:P. lece popracować bo przyszłam zjadłam cosik no i wopadłam do was i teraz wypada popracować:P. dzisja zapowiada się luźno więc może będę miała więcej czasu posiedzieć z wami:D.
  19. Doslizgaliśmy sie do domciu. fatalne warunki drogowe - masakra snieg i slisko ze szkoda gadac. Trase z Chorzowa do Tychów jakąś godzine żeśmy jechali - normalnie to ją pokonujemy w 25 minut. No ale jestesmy cali i zdrowi:) Yasminko - przykro mi z powodu babci M - wspieraj go bo on tego potrzebuje zresztą ty to wiesz przecież. Potrzebujecie sie tarz nawzajem i swojego wsparcia, No i przykro mi ze jednak nie zostane tą ciocią;(. Ale wiecie starjcie sie znowu - nic straconego:). Ide teraz szybko kłaść Julke spac. Jutro do pracy więc zajrze do was dopiero jak będę miałą chwilke wolnego. Całuje Was mocni i ściskam E.
  20. yasmin - cieszę się zę ci smakowało:D. A u nas sypie i sypie i pewnie jeszcze troche nasypie. To dobrze bo julia jak zobaczyła przez okno cos bialego lecącego za szybą to zawołała mamusiu kurz leci za oknem:P.Biedne dziecko nie wie co to śnieg hihihi.
  21. Zjadłam yasmin zostawiłąm ci troszku. Uwaga przesyłam ....................... masz??
  22. Yasmin - rzezcywiściw wesolutko jest u ciebie teraz, nareszcie. W każdym razie czekamy z niecierpliwością razem z tobą na te wyniki tego testu. A do mnie mozesz zajrzec na Zurek - z pieczareczkami, jajuszkiem i ziemnaczkami mniam, mniam :D. Mój mąż tez zaraz wraca z pracy a po południu wybywamy. Kropelka - u mnie własnie zaczęło padac - śnieg!! ciekjawe na jak długo się zatrzyma:P. czy to przypadkiem nie tylko przelotna wizyta.
  23. No popatrz człowiek jednak całe życie się uczy;P. I jak to przez przypadek może wyjśc coś ma gdzieś jakiś sens:P. ja dzisja serwuje żurek - już mi od dwóch tygodni po głowie chodził. I w końcu dotarł do garnka hahaha.
  24. qrde Ejmi moze masz racje, nie będę czekałą tylko się umówie i pójde po prostu, najwyzej jak nadejdzie @ to przełoże wizyte. Bo to może nie być nic a mozebyć duuuże coś. Wieczorkiem będę się umawiac.
  25. dziewczyny chyba mnie przekonałyście do tego lekarza. Pójde zaraz po okresie. U mnie co prawda nigdy nie wiadomo kiedy to nastapi ale pójde - bo już mnie to ma mieć... Ejmi - ja poproszę gołłąbeczki mnia mniam, ja nie mam talentu do tego typu dań. Kiedyś chciałam zabłysnąć i zrobić gołąbki i wyszła mi.....zupa kapuściano - mięsna hihihi. Ale misiek miał ubaw pffff... kropelka - no własnie wpadasz jak po ogień. kiedyś pisałas i pisąłaś i tak fajnie się czytało a teraz....popraw się no bo przez kolano:P. Yasmin - a ty zaraz rano dawaj znać jak tam teścik. A Julian b ładne imię. Ty wiesz moja babcia umarła a za miesiąc okazało sie zę moja siostra w ciąży, więc kto wie moze u coebie tez tak będzie :) Życzę ci tego z całego serca i czekam z niecierpliwością na wiadomoci....Julian ładne imię a Julia jeszcze ładniejsza:p. Chociaż wiecie co teraz co druga to Julia. TylkRomeów jakoś mało hihihi. Ciekawe co się dzieje z naszymi starymi kolezankiami: Fajna, thahuland i Kinga - hello gdzie wy jesteście tęsknimy za Wami... Gawit i asiula dla Was specjalnie jak się zadomowicie to wracac do nas.
×