Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elcia_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elcia_

  1. Wiadomośc z ostatniej chwili Ania i Bartuś jutro wychodzą do domciu!!!!!!!!!!!!
  2. gawitku - odezwij się słonko do mnie na gg - pilnie potrzebuję pomocy osobistej......
  3. Naris Monia - pozdrów Yasminke i powiedz jej że z niecierpliwością czekamy na jej powót dla naszej Emilki.....
  4. Wpadam zaglądnąć:) Cieszę się zę yasmin się już dobrze czuje. Zaraz będę miała - mam nadzieję jakieś wieści od Ani i Bartusia.Jak tylko coś to wam przekaże. Witam nowo przybyłe:) Ciszę się że jesteście szczęśliwe - tak ja my:D.Narazie zmykam - wpadne potem buziale:))
  5. Wisniowa - no włąsnie jakoś nadal mi brak w galerii Twojej buziali:). Spręż się kobito:P
  6. Moniu doszły dzięki bardzo:D. Kama fajna, posłanko ma superowe:D. A Tobie brzuszek się ładnie zokrąglił - Perełka rośnie:) Ucałowania:))
  7. Monia no wiesz - ja proszę fotki ty bez pytania powinnas wiedziec że ja chę!!!!! dawaj!!! A i mam nadzieję zę odbyłąs z mężem pogawędkę odnośnie kamicy nerkowej - bo wiesz jak nie to klops.....opuści cię:D. hej - to są najważniejsze daty mojego życia!!
  8. ---hej---- na nas nie ma mocnych.....my przetrwamy wszystko - i wiemy że to jedna i ta sama osoba. Przykre ale prawdziwe. Trztymaj się...
  9. Ejmi - kochana jesteś naprawde wreszcie ktoś mi pomógł. Wiedziałam że można liczyć na Ciebie. podziekuj koniecznie - pani Goździkowej oczywiście. Moniu - Ejmi ma racje - szanuj się kochanie bo jak tak dalej pójdzie to nie wytrzymasz do następnego odcinka.....
  10. A skoro babcie prowadza bardziej inetersujące życie niż my to oddajmy im cześć:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  11. Ejmi - a jakoś tak mnie naszło:D. W końcu trzeba utrzec nosa tym durnym małolatom i pomarańczom - kórych naprawde nie warto komentować bo szkoda na nich klawiatury - tak jak napisałaś:D. Ale naprawde juz mam zleksza dość tych wariatek....bosiu że też ludzie nie mogą zanleźć sobie innych zajęć.
  12. A wracając do kamicy to mój maż miał trzy razy atak - tez nie musiał rodzić kamieni ale jak go widziałam jak zżereał z bólu poduszke i chodził po ścianach to nawet ja tak przy bólach porodowych nie miałam. Okropność. Ale sa na to leki które rozbijają takie kamienie. Więc bądźmy dobrej myśli:))
  13. Wpadam kobitki do Was... Yasmin i kamica nerkowa - no nie ciekawie ale najwazniejsze żeby maleństwu nic nie było. Ucałujcie ją i pozdrówcie ode mnie:). Aga - ty chyba jesteś za młoda jeszcze żeby mówić cos na temat zupek i seriali. dziecko ty się zajmij lepiej dorastaniem i szkołą bo to moze ci lepiej wyjdzie niż próba dokopania matką, gospodynią domowym, żoną i jeszcze pare innych roli jakie spełniają kobiety będące gospodarzami na tym forum!!jak dorośniesz do naszego wieku i naszego statusu bycia kobietą to mozesz się odezwać a teraz jak ci się nie podoba to WYPAD!!Acha i pozdrów babcie..... Wiecie co ja susze pranie dogrzewając gazowym piecykiem normalnie gorzej niż zimą:(. Pranie nie schnie, na dworze zimno i już mnie szlak trafia. ide dzieciakom moim zrobić kolacje - czyli jedno z tych nudnych zajęć kótrymi zajmują się podstarzałe baby :P.
  14. Wróciłąm z pracy jestem wykamana - jakbym cały dzień łopatą machała:p Machnę sobie jakąś herbatke i chwilka relaksu a potem dalej do parcy... Blanca - witaj u nas:)) Cieszymy się ze jestes i mamy nadzieję ze zostaniesz:)) . Napisz coś o sobie więcej:)
  15. No hejka:) ja tez dzisiaj rano rozmawiałam z Anią i mam takie same wieści co bona więc nie będę powtarzać w kazdym razie dobrze i cieszę sie ze jest już oki. gawit - to może razem wybierzemy się do yasmin:P I przez kolano jak nie pójdzie na L4:P. Przez kolano to przede wszystkim trzeba by było jej siostre przełozyc i pożądnie zlać za to że funduje jej takie \'rozrywki\". Ejmi lub Monia - ucałujcie ode mnie Yasmin:)) A ja mam roboty straszny nawał więc już uciekam..... wpadne potem. papa
  16. Moniu - przede wszystkim przekaz naszej yasmi że trzymam za nią kciuki, że ma sie uspokoić i ze bedzie wszystko dobrze. I powiedz jej ze jak nie pójdzie na to L4 to pojade tam do tego Kołobrzegu czy Szczecina - cholender nie wiem dokłądnie w każdym razie nad to morze i po dupie zleje!!!! A tak powaznie to przekaz pozdrowionka i buziaki i powiedz że modlę sie o nią i o maleństwo.... A co do żywotności moich dzieci to pewnie mają to po mamusi:D. Ja chyba tak samo bym robiła:P. hihihi. jak poroniłam pierwszą moją ciążę to po wyjściu po zabiegu do domu miałam leżeć, oszczędzć się i takie tam inne duperela. Byłam słaba, straciłam duzo krwi więc organizm za bardzo nie wiedział co sie dzieje a ja - wsiadłam w samochód (bo mój mąż wyjechał zaraz po moim zabiegu na delegacje a ja nie chciąłm być samam w domu) pojechałam na zakupy i do mamy:D. Taka dzielna byłam:P. Ale człowiek jest głupi naprawde dopiero teraz sobie to uświadomiłam że przeciez ja mogłam zasłabnąć za tą kierownicą albo coś. Więc chyba nie będę się dziwić mojej córce:D. Bling - ale ty masz zajęcie - nie ma co patrzec na koparki i budowe. Słonko a moze ty się z powołaniem minęłaś:P powinnas jakimś inżynierem zostać:D. Przemysl to - zycie przed Tobą:D:D gawitku - kochana ja jako następna napisze ci że na głupote i zazdrość pomarańcz nie ma siły. Tak jak napisała Ejmi i kuleczka oleej to totalnie i nie trac energii na totalny brak inteligencji i chęć zepsucia (z zazdrośi oczywiście) czegoś czego samemu nie można stworzyć:)) Lece spac bo jutro do pracy trzeba iść. Całuje was słonka bardzo mocno życze stosunkowo udanej nocy:)) bona kinia wiśniowa yasmin asiula kropelka kuleczka Ejmi Ania i Bartuś
  17. A ja wróciłam od lekarza i wiecie co ten pan lekarz powiedział że on nie widzi przeciwskazań do biegania jak ją nie boli to niech sobie robi co chce, tylko opaske ma miec na nodze. Ale osłupiałam a Sara jak wniebowzięta mówie wam. A potem pojechałam na zakupy po buty dla niej - w końcu i kupiłam firanke i zasłonke do pokoiku:)) i muszę ją teraz uszyć - i chyba oddam ją do krawcowej bo ja nie mam zdolności takiech:P. Teraz kawunia i prasowanie.....
  18. Ejmi - ja doszłam do tych wniosków. Dopiero teraz doiceniam to co miałam i jak miałam się dobrze:) Dlatego z taką radością co niedzielka odwiedzam rodziców i nie chce mi sie z tamtąd jechac do domciu. Po wyjściu z domu rodzinnego każdy żyje swoim bądź co bądź innym życiem ale ja bardzo lubie skrżyć się mamie co mi dolega i co się dzieje u mnie:P. A ona biedna musi mnie wysłuchwać - no cóż chyba taka rola matek:P. Mnie to pewnie tez czeka:) uciekam bo jade do lekarza z Sarką.
  19. Cześć słoneczka kochane:). Ale dzisiaj odespalismy wszystkie dni niedospane i efekty są takie ze mój mąż wstał z potwornym bólem głowy już zdążył nałykac się leków mam nadzieję ze szybko mu przejdzie bo jak jego coś boli to jest zmierzły że nie mozna z nim wytrzymac ach mężczyźni:P Yasmin, Gawit - ja tez mam nadzieję zę lekarz jakoś wtłucze do głowy Sary rozsądek. dziękuję Wam za życzenia zdówka. Yasmin - zgadzam się z opinią dziewczyn - powinnaś iść na L4. Nie wolno ci się stresowac i przemęczać. Wystarczy ze masz stery związane z siostrą (od tego chyba nie da się zwolnienia) ale od pracy można się uwolnić. Przemysl to słońce:)) Ejmi - ja to się zastanawiam jak to jhest ze jak się jest w domu to jakos tak kontakt z tymi rodzicami nie jest taki zażyły jak po wyjściu z domu. Choziaz ja tam nie moge narzekać ale teraz mamy duzo lepsze relacje między soba niz jak byłam w domciu. A jak tam remoncik. Zdążycie pdo 20-go?? Monia - widzę ze piesek ma się u ciebie jak u Panan Boga za piecem. Ja ci powiem ze zwierzaki znaja się na ludziech, a ty jesteś świetną i wspaniałą osoba więc wszyscy cię lubią:)) Ludzie też:D. Albo ludzie przede wszystkim:D. ja lece nastawic pranie a potem na kawe do teściowej. Potem jedziemy po te nieszczęśne firanki, wczoraj byłam w jednym sklepie ale jakos nic mi nie wpadło do gustu. narazie buziaki
  20. wróciłam z pracy i...jestem padnięta, wieczorkim wpadne do was, poczytać i pokomentować:)
  21. Cześć kobietki.... Wracam po nieobecności remontowej. Internet już mam u siebie więc teraz będe miała na stałe go podłączony i już nie będe was opuszczać..... A co się to tu powyrabiało łoj.... no cóż przede wszystkim wspaniałe wieści od Ani !! Bardzo się cieszę. dzisja nie dzwoniłąm do nie bo nie chcę jej tak głowy zawracać cały czas, a zawsze kóraś ma jakieś info. No i widze że zaczyna nam się pogawędka na temat pomarańczek... cóż was tak wzięło?? Słonka nie przejmowac się proszę durnymi postami, które tak naprawde nic w naszą internetowo - kafeteryjną przyjaźń nie wnoszą. Zgadzam się z Ejmi - nie warto być czasami szczerymi bo to moze się obrócić przeciwko tobie samemu. A my już skończylismy pokoik i teraz tylko sprzatanie nam zostało. Jutro wybieram się na zakupy po firanki :) lubie takie bajerki :D. A w przyszłym tygodniu zabieramy się za nastepny pokój...łoj ale będzie znowu sprzatnia:P. Ale jak miło mieć świeżo i przyjemnie:). Ejmi nie ma to jak swoje wyremontowane:D Już niedługo przekonasz się sama:) Życzę Wam miłej nocy i kolorowych snów:)) dla wszystkich
  22. O widze ze nasz topic odwiedziły straszne przeciągi połączone z huraganami:P. podnosze frekfencję bo szukałam nas:D.
  23. A ja zrobiłam sobie przerwe w wyrzucaniu tak zwanych \"przydasiów\" normalnie nie moge uwierzyc swoim oczom że w takim małym pomieszczeniu może znajdowac sie tyle drobiazgów i rzeczy które \"kiedys sie przydadzą\" postanowiłam wyrzucic wszystko - dość gromadzenia niepotrzebnych rzeczy o kórych siE zapomina. Mój tatuś nazywa je \"przydasiami\":P. A więc koniec z przydasiami:D.przynajmniej odgrace sobie mieszkanie - ostatnio to robiłam trzy lata temu jak remontowałam pokój Julki.Więc się troche nagromadziło:P. Wisniowa - ciesze się ze odpoczęłaś - i ze już wóciłaś. Ja tez wybyczyłam się i teraz musze sprężyc się do pracy. szkoda ze ten długi weekend taki kótki hihihi. Buzi dla wszystkich promyczków moich:)
×