Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elcia_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elcia_

  1. Witam kobietki ponownie w sobotni przedświąteczny wieczór a raczej nocke. Mylo - rodzynku kochany - miło ze zajrzałeś i pamiętasz o nas.... Dziękuję Wam wszystkim za wspaniałe życzenia, za karteczki i pamięc. Asiula niestety nasi panowie tak maja ze myślą dopiero po fakcie i dopiero po jakimś czasie dochodzi do nich jaka powinna być ich reakcja - poprawna:P. Ale ciesze się zę dojrzał i że ty jestes szczęsliwa z tego powodu:)) Słoneczka moje kochane życzę Wam jeszcze raz Wszystkiego naj, naj. Do napisania niebawem. Dobranoc - ściskam Was bardzo mocno i buuuuzi wielkiposyłam
  2. b.ona - hehehe on tez chciał mieć wigilie:D. Na pewno mu smakował:P Ja już się odrobiłam i jakoś wygląda tu na świąteczny czas. Jutro wigilia najpierw u teściów a potem jedziemy do moich rodziców. Smutna bedzie ta wigilia bo bez babci ale mam nadzieje że jakos damy rady. Jeszcze raz wam słoneczka życzę Wesołych i zdrowych Świąt. Dla was wszystkich i waszych najbliższych.
  3. bobasekm - ty masz spac bo maleństywoi ma odpoczywać i rosnąć w spokoju :D. Wpadłam sie przywitać i jak znam życie to dzisiaj nie zajrze bo jak każda mam roboty co niemiara. A potem jeszcze przychodzi kuzynka mi żele kłąść na paznokcie. Postanowiłam podnieść się na urodzie troszku i być piękna na świeta i nowy rok:P. Trzymajcie sie kochani moi. Mylo a ty gdzie znowu się zgubiłeś???????
  4. Słoneczka moje kochane składam wam serdeczne życzenia świąteczne. Ciepła, Rodzinnych kliatów, radości, spokoju wszystkiego wszystkoego najlepszego dla wszystkich was i waszych najbliższych... WESOŁYCH ŚWIĄT>>>> Mam nadzieję że po świętacvh będę częściej wpadać:P. Bo teraz tak jak wy nie ma na to czasu. Gawit - cieszymy się ze jestes cała i zdrowa.. Asiula - cięzki żywot rzezcywiście masz- ale pocieszeniem jest to ze to już nie długo. Ejmi - ja mieszkam z teściami i czasami sie ciesze - bo zawsze moge dzieci zostawić ale czasami rzeczywiście człowiek woli być sam. Chociaz moi teściowie się nie wtrącaja do nas. Ale są zgrzyty na przykład mamy problem bo na wiosne będziemy w całym domu zmieniac okna - i moja teściowa wymyśliła ze okan będą brązowe, a ja powiedziałam że se brązowe moze wsadzić gdzieś bo mnie brązowe do niczego nie będa pasowały. No i mamy generalnie problem do rozwiązania. Oki spadam dobranoc i jeszcze raz WESOŁYCH i BŁOGOSŁAWIONYCH Świąt....
  5. No właśnie cierpimynna totalny deficyt czasowy.... Wpadłam tylko powiedziec dobranoc i uściskac wszystkie
  6. cześć macham do was łapką i ściska wszystkie. Thahuland - tęskno nam za tobą więc wracaj jak tylko będziesz mogła
  7. bobasekm - mje dzieci baaardzo żadko dostają antybiotyki. na palcach jednej ręki mozna policzyc ile antybiotyków zjadły w ciągu zwojego życia. Mam bardzo dobrą lekarke prywatnie doniej chodze, ale wiem że jak ona powie że trzeba antybiotykowo potraktować choróbsko to znaczy że ma racje. Bo ona nie lubi przepisywać antybioryków zw laszcza młodszym dzieciom. Także pełne zaufanie ma do sojej pani doktor. Co prawda wizyta mnie kosztuje 50,00zł. ale chodze tam tylko wtedy jak wiem ze jest cos poważnego. i ze nie ma innego wyjścia. leż kochanie leż - bo jak trzeba to niestety nie ma mocnych. Ja z Julką leżałam ponad miesiąc. Ale potem bylo wszystko oki i ganiałąm do pracy do ostatnich chwil. dziewczyny się śmiały ze ja to urodze albo w samochodzie albo w biurze :D. Bo ciągkle w rozjazdach i ciągle w pracy hihihi. Ale mała przyszła na świat szybko i bez komplikacji. Życzę ci bobasekm duuuużo zdrówka i pilnuj maluszka. .
  8. B.ona - ty wiesz że moja tez wymiotowała, gorącxzka tylko jedną dobę, dostała groprinosin - to taki pół antybiotyk, bardzo dobry podobno - bo ja to zawsze leki konsultuje z innymi lekarzami a mam taką mozliwość bo mam ciocie w słóżbie zdrowie pracującą. I dzisiaj małą też wygląda jakby nie była chora. W sumie to tylko wczoraj była taka nie do życia a dzisja mówi ci już jest taka jak zwykle czyli rozrabia i kłóci się z Sarą - więc wnioskuję z tego że już jej przeszło:D. Panują jakieś dziwne wirusiska - pogoda beznadziejna, nie ma co wymrozić tych bakcyli i potem dzieciaki łąpią co popadnie. A dzisiaj u nas śnieżek pada - to znaczy kropi:P. bo padaniem to trudno nazwać hihihi.więc moze przyjdzie troche mrozika i wymrozi te paskudztwa.
  9. CZeśc dziewczynky moje kochane i ridzync albo nawet jeszcze wyżej zku - zagubiony:D. Wiecie co macie racje - pewnie mojemu mężowi są potrzebne takie wypady. Niech mu tam bęfdzie. Raaguje na to tak a nie inaczej - bo wiecie jakoś wcześniej nie zdarzało się to że wychodził bez nas. Zawsze zabierał nas z soba. Na szkolenia jakies dziwne też jechaliśmy razem Te paro dniowe szkolenia bo te jedniodniowe to bezsensowne było. Ale Chyba jest tak jak mówicie. Ejmi, b.ona kuleczka i cała reszta dzięki. Mam za sobą przekichaną nocke. Walczyliśmy z Julką ponad dwie godziny żeby zbić jej temperature. Miała 39,6 albo jeszcze więcej bo jak już zoabzcyłąm taką ilość na termometrze to się porzestraszyłąm i wyjęłam go. Dostała cały czopek pyralginy(a miałą dostac tylko 1/3) i noc dopiero jak ją zawinęłam w letnie pzreścieradło i doznała szoku termicznego to temperatura spadła o jedną kreske. a po jakims czasie już zupełnie. Potem jeszcze dostała nurofen dla dzieci i jakoś do tej pory jest ok. Nie ma już temperatury i jest żywa. Ale to było straszne mówie wam. Dziękuję wszystkim z dsobre słowo. mamy nadzieje że już Julka doszła di siebie:). Wpadne potem.papa. A Ejmi - napewno włoski wyglądają super no i oczywiście ty tez wyglądasz super w nich :D b.ona - ciesze się ze twoja córcia już doszła do siebie. Straszne jak dzieci chorują...
  10. witam się z wami i macham łapką . Załapałam doła więc nie będe was zanudzac. Siedze sama, mąż na imprezie - został zaproszony bez żony :( wiecie co głu[puo mi się zrobiło bo to impreza u kolegi z którym znany się oboje. A mój mąż mi wyjasnił że tam wszyscy będa bez zon. Ale mi pocieszenie. Moim skromnym zdaniem tak się nie robi. A poza tym Julka znowu chora. Masakra. Ma 39,4 temperatury. Okropnoiśc mówie Wam. Same widzicie że nie jestem dzisja w nastroju do dzielenia szczęścia innych. Sorki. Wpadne jak mi przejdzie. papa.
  11. monia coś mi nie wyszedł ten kwiatek poprawiam zeby ci kochanie przykro nie było
  12. Pustki przedświąteczne. Życze dobrej nocki i spokojnych, kolorowych i smiesznych snów. Ejmi yasmin kropelka monia asiula gawit thahuland - skarbie a ty gdzie nam się zawieruszyłaś?? kinga bling bobasekm kuleczka b.ona fajna mylo - ale nas duuużo. Fajnie tak:D. Radośnie i wesoło i szczęśliwe. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkie i przekazcie pozdrowionka dla waszych połówek i dzieciaków:D.
  13. uffff, chwila wytchnienia. Zmęczona jestem nieziemsko, ale za to pozałatwiane prawie wszystko. Klamka - witaj w naszym gronie szczęśliwych szczęściar:D. Powodzenia życzę i będzie mi miło poplotkować z Tobą - tak jak z innymi:). Miłego wieczorka życzę wszystkim. Wpadne potem bo narazie mam reset kompa robiony i niestety gościnnie pisze na męża kompie:P. Całusy i papa.
  14. cześć - podpisuje liste obecności i uciekam - duuuuużo pracy. wpadne popołudniu.
  15. [cześć[ serducha moje kochane. kala witamy w gronie szczęśliwców i serdecznie zapraszamy do wspólnych plotek i kafusi:D. Niedziela upłynęła jakby to nie była niedziela. W sklepach- masakra ale już 90% zakupów zrobione i jeszcze jakieś niedobitki zostały:P. Więc mam nadzieje sobie z tym poradzić szybko. Dzisiaj zjedliśmy obiadek nie w domciu, mój mąż nas zaprosił do takiej miłej knajpki, prowadzonej zreszta przez naszego znajomego. Pycha jedzonko i miło tak sobie było dostc podane pod nos, zjeść ze smakiem, obetrzec dziubek i po prostu wyjść:). czasami dobrze jest tak gdziś wszyscy razem wyjśc na jedzonko. A musze przyznac że nieczęśto to robimy wspólnie. Chyba będę się starała jakoś włączyć to w tradycje i rytuał rodzinny. Tylko nie za często bo nasza kieszeń tego moze nie wytrzymać:P. Ale było warto:D. Odżyłam troszku. Potem połazliliśmy po sklepach, wypłukaliśmy się z kasy (hehehe) no i jestem zadowolona. Ide połozyc dzieciaki i popatrzeć na Kube Wojewódzkiego. Dobranoc myszki i rodzyneczku Całuje was mocniutko i ściskam na dobranoc.
  16. jeszcze cósik:D http://www.callme.nm.ru/
  17. http://www.bizz.pl/gry/lovemeter/licznik.html To tak dla sprawdzenia samych siebie i partnerów:D
  18. pfff miał być buziak - poprawiam się
  19. No kuleczka troszku mnie zmartwiłaś ta yasmin:(. pozdrów ją ode mnie bardzo ciepło jak będziesz z nią rozmawiać i powiedz że czekamy na nią wszyscy. Ja jednak mam cały czas nadzieję że to nic poważnego tylko przejściowe chwilow, ktre każdy z nas ma... Wpadam powiedzieć dobranoc i pożyczyć kolorowych snów. jutro ciężka niedziela - ciąg dalszy zakupów. Niestety tylko weekend mi został na załatwienie sklepowo - prezentoeych spraw. POZDROWONKA .
  20. Ejmi ja ci życzę wygranej:D pokonaj męża na słówka:P. W końcu my kobiety nie powinnyśmy mieć z tym problemu hihihi.
  21. Cześc dziweczynki moje kochaniutkie i rodzynku:D. Dzisiaj mam taki jakiś dzień do niczego. Sprzatania cały dom a mnie się zwyczajnie nie chce. Więc postanowiłam lenia zagrać i nie sprzątać. I tak w święta mnie nie będzie w domciu bo jade do rodziców. Więc posprzatam sobie w tygodniu. te bardziej generalne porządki już zrobione także kicham rewszte narazie:P. Asiula - zaprowadzić dziecko do przedszkiola - to fakt troszku stresu jest. ale tylko w pierwszy dzień. potem już dziecko się dobzre czuje i jestem spokojna, bo wiem ze ma dobra opieke, jest nakarnmiona i mam spokojną głowę. jak sare prowadziłam pierwszy dzien - miała 3 latka - to ona ani jednej łezki nie uroniła, a ja ryczałam jak bóbr. Zaprowadziłam ją i zaraz po obiedzie przyszłam po nią. A ona do mnie z pretensjami \"mamusiu dlaczego wszystkie dzieci posżły spać a ja musze iśc do domu????\" I od tego czasu już zostawał na cały dzień w przedszkolu. Nie wiem jak Julka to pzrezyje bo ona jest inna niż Sarka ale mam nadzieję że będzie dobrze. dzieci w przedszkolu lepiej sa do świata usposobione i przystosowane do życia w społeczeństwie:P. To jest mojr zdanie. A przynajmniej mają koleżanki i kolegów w swoim wieku. i jest to dobre dla dzieci.:D. A tak poza tym to jutro się wybieram z mężem po zakupy prezentowe. Mam problem bo wszyscy mi powiedzueli że mam cos dzieciakom kupić a oni mi kase dadza potem. Mądrale - spuścili to na moją głowę i myśl babo teraz. A z drugiej strony to dobre jest bo przynajmniej dzieciaki dostaną to to potrzebuja i wedłóg mojego gustu i uznanie. Więc musze jechac jutro. Troche póxno ale nie miałam czasu wcześniej. Teraz uciekam bo wychodze sobie. Mąż z dzieciakami zostaje a ja jade na takie fajne kościelne spotkanie kobiet. Nazywa się to Spotkanie siostrzane. Więc jade się odstresować.. Buzi wielkie i ściskam was wszystkich.
  22. Monia - pzredewszystkim nic w przyrodzie nie ginie. ja tez czasami licze kase wpracy i się nie zgadza a potem sie okazuje że czegoś nie wprowadziłam, albo czasami wprowadzam dwa razy to samo albo zwykle sie pomyliłam w liczeniu. wiem ze to jest strasznie czasochłonne i zabiera mn óstwo nerwów i energi. Ale za zwyczaj się wsdzystko dobrze kończy. Więc nie martw się skarbie:)) znajdzie się:D. A z tym zatrudnieniem ejmi - jestem za... Ejmi - wystarczy się tylko przeprowadzic na Śląsk i już po sprawie. Bedzie wesoło także przemysl to:P. A dla męża jrdnostka się tez tu jakaś znajdzie hehe. bling - miło ze pamiętasz o nas i że uszczęśliwiłaś nas swoją osóbką znowu. mam nadzieję ze nowy samochodzik będzie się sprawował. Życze tego. Słóżbowe samochody sa najlepsze. I perzy okazji prywatnych się nie obciąża:P. kropelks - zycze miłej zabawy. Narazie uciekam i wpadne potem.Pozdrawiam papa
  23. bobasekm - jeszcze raz gratuluje ci bardzo bardzo mocno :) Dbaj teraz o siebie o pilnuj siebie i bobaska małego:D. ja tez jestem strasznie zalatana w pracy mam tylko nadzieje ze do świąt się wygrzebie. strasznie mieć na głowie 3 etaty na raz. Ale tak to jest jak sie ma swoje coś. Pańskie oko konia tuczy... wię nikt pewnych rzezcy nie zrobi za mnie. A ja wole polegac na sobie niż zlecic robote innej osobie - tym barzdiej ze chodzi o sprawy księgowe i finanse. Ale dośc o pracy. Chciałam Julke posłać od stycznia do przedszkola i nie wiem czy mi to wyjdzie. Bo chyba nie ma już miejsc. A myślałam ze będę troszku wolniejsza. I zdaje mi się że dopiero od wrzesnia pójdzie. Szkoda bo ona lgnie do dzieci i bardzo się cieszy na słowo przedszkole. Pewnie dlatego że nie wie jeszce co to znaczy. Troszki sie przyłamałam tym faktem. Bo ona biedna chodzi co drugi dzien ze mną do biura bo nie mam jej z kom zostawić. I jest to dla niej troszeczke męczące. No ale zobaczymy co będzie. Ide dalej pracować. Całusy. Cos długo Yasmin nie widac u nas. Hello yasmin!!
  24. Cześć słonka moje kochane. Podbijam liste i ide pracowac.
  25. kropelka do jasnej cho...jeszcze jedno takie zadanko a normalnie moje dzieci bedziesz miała w testamencie zapisane:P. Ja pierdziele. Dobrze że domu nie pobudziłam:P. Ale był wrzask, a kolana do tej pory mi się trzęsą.
×