Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elcia_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elcia_

  1. No cześć skarby moje :) jak na piątek przystało - strasznie nas mało. Aż się dziwię że ja pierwsza podbijam liste obecnosci. Dzisiaj mam wolne i dopiero ściągnęliśmy z łóżka. Strasznie nam się przyspało:P. Ale przynajmniej się wyspałam hihih. Ejmi - żal mi ciebie z tym kręgosłupem - się nacierpisz słonko. Ściskam mocno i życze szybkie przeminięcia bólu. Yasmin - życzę ci udanego prezentu świątecznego:) Mam nadzieję ze ci wam się uda. Trzymam kciuki. Fajna - nie przejmuj się. Sprzeczki w małżeństwie nie są przyjemne ale za to po sprzeczkach jest przyjemnie. jak się małzeństwo kłóci to przynajmniej wie że żyje. Bo dla mnie małżeństwo bez kłótni nie jest normalne. Jakieś takie sztuczne - miałam kiedyś taką koleżankę która mówiła mi ze jest 5 lat poslubie i jeszcze ani razu się nie pokłóciła. Dla mnie to jest nie mozliwe ale jak się na nich patrzyło to jakos tak naprawde słodko było. Oki ide posprzatac sobie i nadrabiać zaległości domowe. pozdrawiam i ściskam.
  2. kropelka rozwaliłas mnie tymi kawałami :D. dzięki za poprawe humoru:) Kiedy umarł Twój mąż ile to już czasu. Przepraszam że wypytuje ale zastanawiam sie jak poradziłabym sobie w takiej sytuacji. Chyba ciężko to sobie wyobrazi ć. Musiałaś przezyć straszne chwile. Współczuję ci - trochę po czasie ale naprawde współczuje. Dobrze że nauczyłas się o tym mówić lżej jest człowiekowi wtedy.
  3. cześć słońca:D Ejmi - jestem w szoku normalnie co to się wyprawia na tym świecie. teraz jak nie masz pleców to pracy nie dostaniesz. Normalna paranoja. Nie łam się skarbie. A wiesz już co z ta pracą co inną. Coś ci wydzie?? Yasmin - nospa najlepsza - na bóle jejczkowania też..My kobiety to mamy przekichane co nie??:P
  4. kinga ja podnosze łapke - prosze o zdjęcia:)
  5. yasmin - ciesze się że jest oki. najwyraźniej jestem jeszcze wczorajsza albo przedwczorajsza i nie bardzo doszło do mnie wszystko co pisałyście. W każdym razie dobzr że jest spoko i że nic ci nie jest. Kropelka - dzięki za mikołajki - i monia - dobre z tym mikołajem:P. I dla was dziewuszki mikołajkowe buziaki przesyłam. .
  6. Cześc skarby...:) Poczytałam zaległości i... odnosze się.. \\Ejmi mam nadziehję ze nie bardzo się przejęłaś tym co napisano na temat twojej osoby. Jestes szczera i bezpośrednia - ja osobiście takich ludzi doveniam i lubie. Niecierpie owijania w bawełne i rozbienia dobrej miny do złej gry a więc tak jak juz napisano wcześniej - bądź dalej sobą i dodawaj nam otuchy tak jak to robisz :D. dla ciebie i ściskam mocno. dziewczyny a co wy z tym odchudzaniem .Ogladam te wasze zdjęcia i oglądam i cały czas się zastanawiam z czego wy chcecie schudnąć???? Monia ja proszę o dirtke dla zerówki pliiis. Będę odchudzac męża:P A tak na marginesie to nie macie czegoś na przytycie???/ Ja bym chciała mieć więcej gdzie niegdze:D. Powaznie mówie!!! A co do Mikołaja - to ja bylam bradzo grzeczna - tylko chyba mikołaj tego niewidział:P. Bo prezenty tylko moje dzieci dostały hihihi. Wczoraj byliśmy na imprezie mikołajowwej w szkole u mamy - pisałam wcześniej o tym. I było super. Julka i Sarka cieszyły się z prezencików. Więc Mikłaj był udany. Tylko moje dziecko stwierdziło ze nie dostała prezentu od mikołaja tylko od krasnala:P. Ale jaja mówie \\Wam. Yasmin - życze ci szybkiego powrotu do zdrówka. Lecz się kochanie bo z tymi sprawami nie ma żartów. Przytulam cie mocno i całuje:). A teraz zmykam do domciu bo mam już dośc pracy na dzisiaj. Normalnie koniec miesiąca jest przekichany dla księgowości. Roboty masa a jeaszcze jak się jest z tym samej to paskudztwo się ciągnie okropnie. Ide narazie i wpadne wieczorkiem.
  7. cześć słonca moje kochane:D wpadam późno ale jakos mi zeszło cały dzien. Moje ludzika już zdrowe. Julke jeszcze troszke trzyma rozwolnienie ale stosując się do waszych ad wpycham jej cole i paluszki:P. nawet nie trzeba jej do yego zbytnio namawiać:P. Ale byłam z nią dziiaj u lekarza i piedziała ze nic złego się w jej brzuszku nie dzieje. A rozwolnienie może jeszcze troszke potrwac więc mam się nie martwić. Ucieszył amnie bardz. Bo te ostatnie dni były koszmarem. utro mnie czeka dzień w pracy więc będe miala więcej czasu by do was zaglądac. Pipołudniu jedziemy do mojej mamy na zkolnego mikołaja - bo moja mama jest nauczycielką:). I moje dzieci maja przywileje z tego pwodu - mokołaj u babci w szkole:P. Nawet nie zdązyłam was poczytac ale nadrobie jutro. dziekuję Wam w kazdym razie za to że jesteście i że poptrzymujecie mnie naduchu w cięzkich chwilach. Wielki Buziiii dla Was wszystkich. Życzę dobrej nocki i kolorowych snów. Do poklikania jutro. ejmi b.ona yasmin kropelka monia asiula gawit mylo bobasekm bling bling - co tam z samochodzikiem?? fajna kinga i cala reszta
  8. cześć kochane kobietki i rodzynku:)) U mnie już zdrowieją wszyscy więc i mnie się poprawia humorek:)) Bling - niestety nie jestem mechanikiem ale mój mąz mówi ze to nie koniecznie jest musi oznaczać wymiane silnika. Trzeba jaknajszybciej zlać paliwo i wlać ropy. Misiek móei ze musiało auto stanąć bo się straciło spżężanie (nie wiem o co mu biega ale przekazuje:P) no chyba że to jest nowe auto - to wtedy pieron wie co mu może odbić. Ale generalnie nie powinno byc tak źle. Niemartw się słonko :))
  9. Tylko wpisuje zeby daleko nie szukać:D
  10. Moje dziewczynki czują się już lepiej. Nawet ładnie zjadły śniadanko i potem banana sobie zażyczyły. Mój Misiek dalej leży słaby i obolały:( Ja nastawiłam rosołek - bo nic innego moje chore kobietki jeść nie mogą jeszcze. I jakoś chyba przeleci ta niedziela. Pozdrawiam was słonka. Ejmi - a za ciebie trzymam kciuki zeby cię przyjęli tam gdzie chciałaś
  11. cześć skarby. Dzięki za słowa otuchy.:) Kochane jesteście. Niedzielę spędzam w domu. Wcale się z tego nie cieszę bo już trzecia niedziela jak nie jestm u mamy i jestem troche złą. Ale nie można mieć wszystkiego w zyciu tak jak się chce.Więc pewnie dzisja będę miała oKAZJE WPAŚĆ DO WAS. Pozdrawiam i całuje mocno papa
  12. A jeszcze jedno mnie dołyje i jak zaraz tego z siebie nie wyrzuce to chyba mnie rozwali...dzisiaj moja najukochańsza babcia, kóra mnie wychowywała prze 4 pierwsze lata mojego życia, bo moja mamusia studiowała i pracowała, która była dla mnie kimś więcej niż babcią.... obchodziłąby 81 urodzinki...dgyby pięć miesięcy temu nie zmarła. Bardzo trudny dzień dla mnie.
  13. Wpadłąm się wam przypomniec żebyście przypadkiem o mnie nie zapomniały:P. Mam straszne dzni naprawde. Julia dalej żyga i jeszcze do tego biegunka wpadła. A dzisiaj w nocy rozsypała mi się Sarka. Żeby tego wszystkiego było mało zaczyna rozbierać mojego męża. Ponoć panuje jakiś wirus paskudny i daje się nieźle we znaki. Jestem tak zmęczona całą tą sytuacją że szok. Trzy noce z rzędu nie pzrespane - czuwanie przy dzieciahc i zmaian pościeli piżam i sprzątanko po .... nie będę nazywac rzeczy po imieniu bo na samą myśl sąłbo mi sie robi. Do jasnej cholerki mam dość... Monia a ta łopatka to mi była potzrebna do zakopania dołów moich:P. Tylko zęteraz to mi Łopacisko jest potrzebne a nie łopatka;P. Yasmin - ja nic nie mówie ale ty masz objawy ciąży....ty to lepiej sprawdź kochanie. Ide zająć się moim małym szpitalem. Narazie jest spokojnie bo patrzą na film jakiś a ja postanowiłąm się wyrwać z rzeczywistości. I choć na moment zapomnieć o zmęczeniu i zmartwieniach.. i wpadłam was poczytać:D. Życzę wam prztjemnej niedzielki i dobrej nocki. Ściskam mocno i całuje wszystkich
  14. Monia dzięki za łopatke... potyrzebna mi i zaraz zrobię z niej użytek :D.
  15. Ejmi - napewno dobrze wypadłąś. ja przynajmniej w ciebie wierzę. I dalej trzymam kciuki. A z tymi rozmowami i testami to uwierz mi nie tylko ORANGE tak ma. Jakbys ty wiedziałą przez co musialiśmy my (to znaczy generalnie mój brat) przejśc w ERZE to tez się włos na głowie jeży. takze te firmy tak mają i dla nich to jest cos noprmalnego. Pisze do was bo nie wiem czy jeszce bede miałą okazje Pał mi jeden komputer i teraz dzielimy się z miśkiem jednym. A on jak przytchodzi z pracy to zawsze dalej pracuje przy kompie. Więc ja chyba niedam rady dzisiaj już dorwać do pisania z Wami. Ale jutro będę w pracy to mam nadzieję ze przynajmniej pare minut znajde na relaks w waszym towarzystwie., Dzisiaj musze znaleźć jakieś zajęcie odstresowujące mnie. Muszę się po prostu gdzieś wyrwac i wyłądwoać. Może na klachy pójde do kumnpeli a moze po prostu wsiądę w samochód i pojeżdżę trochę po okolicy. Nawet nie wiecie jakie to jesdt odstresowujące dla mnie. Siadam za kierownice i jade ..... więc narazie przesyłam wam buzi i ściskam mocniutko .
  16. qrde załapałam doła. mam dość, pracy, domu, ludzi i w ogóle wszystkiego. Przed świętami wszystko się wali. Psuje mi się wszystko co najbardziej potrzebne do życia i gospodarstwa domowego. W pracy młyn i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Do jasnej cholery chodze i ku..... od jakiś dwóch godzin. Załamka. Nie będę Wam psuć nastrojów bo po co. Przynbajmniej wy kobietki cieszcie się optymizmem. Bo ja jak narazie jestem straszliwie pesymistycznie do życia nastawiona.
  17. cześć słoneczka :D witam. Oj był wczoraj cięzki dzień i dzisiaj zbieram tego plony. Niewyspana zmęczona i w ogóle ... Julce już przszło dzisiaj się już dobrze czuje, jeszcze muszę ją diecie potrzymac ale jest już oki. Ide się odrobić za wczorajszy dzień. Woadne do was póxniej, poczytam was (mam dwie stronki do nadrobienia, ale żeście naprodukowały) hihihi) i popisze do was.
  18. yasmin dziękuje.. b.ona - właśnie chyba tak zrobie. Tylko dam jej dużo pić a jedzenia tak troszke jak bedzie chciała jak nie to nie będe jej namawiać.
  19. wiecie co mojej Julce przeszlo już troche i wywnioskowalam że chyba się wczoraj struła jedząc Salami. potem chleb ze śledziowym sosem hawajskim i później popiła kubusiem plejem. Normalnie zestaw pierwsza klasa. Salami chyba jej zaszkodziło bo toprzeciez ciężko strawne. Ale mamy nadzieje że już będzie dobrze:))
  20. cześć podbijam liste i lece zająć się małą. Mielismy przerąbaną nocke. Julka wymiotywała pół nocy i nie wiem co jej jest. dalej źle się czuje, słaba, mówi ze plecy ją bola - co maja plecy do wymiotów nie wiem. Nie ma temperatury ani nic takiego wiec sama nie wiem co jest grane. Juz jestem cała chorz. Na 13 jade z nią do lekarza więc będę troszku spokojniejsza. mam nadzieje. Qrde dol załapałam .Nielubie jak dzieci sa chore a ja nie wiem jak im ulzyc.:( biedactwo.
  21. No wpadam powiedziec wam dobranoc i ide odespać się. jakas jestem padnięta. Do jutra słońca...dla wszystkich.
  22. No kobietki ale temat poruszyłyście hihihi wychowania połówek:P. Trudna sprawa co nie?? Mnie też się troszku udało bo J też był oporny strasznie:P ale już mu przeszło i eraz jest tak jak byc powinno. Zresztą my oboje jesteśmy uparci i musialiśmy obydwoje nauczyć się współżyć i troche wystopować, i udało się :) w końcu po 10 latach walki:P hihihi.
  23. Monia - tłumacze:) ta mała na jednym ze zdjuęc to moja Julka - ma dwa latka i trzy miesiące. T różówa kobietka koło pani młodej to moja strasza córcia Sara ma 10 lat i 4 miesiace:P. A ta pani młoda to niestety nie ja :( szkoda - ale to moja młodsza sisotra:)) Ja 11 lat temu wygladałam nieco inaczej:P jak na tamye czasy to tez bajecznie hihihi przynjamniej tak mi się wydaje:P. A ja to na trzecim zdjęciu jetsem razem z moim mężem:))
  24. Ejmi a może twój mąż wziął by zwolnienie lekarskie?? to też jakieś wyjście. Może nie powinnam tak na forum bo to troszku nie tego ale .... ja na razie z wami się żegnam idę do koleżanki na klachy a potem muszę obiadek kończyć. Wpadnę po południu. Trzymajcie się słonka moje
  25. Monia robi się są w trakcie wychodzenia. i czekam na rewanż:))
×