elcia_

Miało być NIE GNIEWAM:D Ale jak zwykle mi nie wyszło:P

Monia - ja się no gniewam - przeciez dobrze wiecie ze chce dla was wszystkich jaknajlepiej i radze to co wiem i to co przechodziłam - przeciez wiesz że przechodze z Wami te ciąże - oczywiście w przenośni ale utozsamiam się z wami - bo jesteście mi bliskie:) bardzo:).....

Monia - to akurat była konsultacja lekarsa - a nie ciociowa ani koleżeńska - poza tym to to akurat ma bardzo mało alkoholu - a poza tym to małe ilości nie szkodza wiadomo ze nie powinno się dużych ilościach... przechodziałm dwie ciąże i wiem coś na ten temat:) To wcale nie znaczy ze pozjadałam wszyskit rozumy ale jestem troszku doświadczona i dzielę się tym co sama przeszłam:)ZAWSZE PO KONSULTACJI LEKARSKIEJ ZAŻYWAŁAM TAKIE RZECZY:))

Acha i warto łykać żelazo - na krew - albo pij sobie lampke dziennie Byczej Krwi - miałam zalecane przez lekarza - to jest winko ale bardzo dobre na krew pomaga.

cześć słoneczka:) Za oknem słoneczko a ja w pracy przed kompem. Yasmin - to są raczej normlane objawy ciążowe niskociśnieniowców. Miąłam to samo - film mi sie urywał w najniej nioczekiwanym momencie. Na przykąłd w pociągu jak jechałam do pracy. Zaopiekował mną się konduktor i zawsze rano jak miął zmiane swoją to sadzał mnie u siebie w kantorku no i miałam kolege w pociągu:P.A ile razy udało mi się zaoszczędzić na biletach hihihi..... Ale samo uczucie jest beznadziejne ale wtedy warto miec przy sobie coś do picia i do przekąszenia - to pomaga:).

Boisiu ale pierdoła ze mnie też GABI - WSZYSTKIEGO WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ...... Bling - ty masz dobre pomysły - masz racje będziemy mieli wszystkich w kalendarzu;). ja mam urodzinki 4 listopada.... A tak pozatym to wpadłąm powiedziec DOBRANOC Buziale wszystkim

Witam moje panie. Piękna pogoda. Byliśmy dzisja na spacerku z dziewczynkami i w ogóle słoneczko świeci superowo aż chce się żyć. Jutro do pracy wię capowiada się pracowity tydzień. tylko jedno nie moze mi zejśc z myśli - nasza gabi:(. Okropnie mi przykro...

gabi - strasznie mi przykro - ja wiem co to znaczy - teraz jestes w tej samej sytuacji co ja - straciłam maleństwo dwa razy...... nie ma takich słów które by oddawały to co czuję i to co chciałabym ci pzrekazać bo wiem jak się czujesz i wiem co to znaczy....przytulam cię mocno i trzymaj się skarbeńku... A do męża - trwaj przy niej - pomimo wszystko - ona potrzebuje cie jak nigdy dotąd chociaż teraz moze cie odtrącić - ale cierpliwości....Stracona druga szansa - stracona druga nadzieja....ale pamiętajcie ze pomimo tego ta nadzieja zawsze jest....Ja to teraz wiem bo za trzecim razem udąło mis ie donosić ciąże i mam Julke - a wy będziecie to wiedziec juz niedługo... Ejmi - a tobie skarbie sto lat i sto lat i sto lat!!!!!!!!!!

Hejka :) jak ja zazdroszcze tymu których jest piękna pogoda - kropelka ty wiesz u nas wieje tak że trudno równowage utrzymac - a jak autem jechałam to normalnie mnie znosiło na boki:P. Jechałam jakbym miała jakieś promile w sobie hihihi. Wisienka - nie martw się swoimi literówkami - mnie jest przynajmniej raźniej bo nie jestem sama:P. Monia - jakoś u mnie leci - dzisja idziemy na urodzinki do babci J. potem mamy swoje spotkanie młodziewożowo - śpiewacze wiec wrócimy pewnie późnym wieczorkiem. A jutro jeszcze nie wiem co będziemy działąć bo nie jeedziemy do mamy Rodzice jadą do Żywca a nam się jakoś nie chce:P. Jeszcze musze dzisja wybyć gdzieś na wieś kupić prezent koleżance sary do której idzie na urodziny. Jestem zupełnie bez pomysłu. Masakra. Lece posprzatać - i robić obiad - a potem wypad z domku:). Buziaki i uściski

Ejmi - dzięki za fotke super zdjęcie - i wyglądasz jak pani profesor - bardzo ładnie i dostojnie:) buziaczki:))

Hello miała dzisja taki zakręcony dzien że ani momentu nie miałam zęby do wasd wpasc. Nawet niue wiem o czym pisąłyście:( ale nadrobie szybko - i popisze. A teraz mówie wam dobranoc i ide spoac bo jestem wykamana. Buziaki słoneczka

cześć kobietki:)) U nas pogoda paskudna. Zimno, deszczowo i okropnie brrr. Zrobiłąm ogien więc mam nadzieję zę zaraz będzie w domciu cieplej. Jade do sklepu i biore sie za jakieś sprzatanie. I od rana u nas nie ma wody - dopiero o 15 mają włączyc - straszna sprawa...

Przyszłam wam powiedziec DOBRANOC!!

A co tu takie przeciągi?? hello gzdie wyście sie podziały wszystkie.Ja włąśnie wóciłam z moim J z naszych sklepowych wijarzy i niespodziewanie wylądowaliśmy u znajomych:) Na kapusniaczku i winku:)) i mam humorka dobrego:D Teraz ide dzieciaki połozyc spac....

A ja wróciłam do domciu. szybki obadek i potem lecimy do sklepu - to znaczy jedziemy bo samolotu nie mamy:P. Wpadne do was wieczorkiem słoneczka moje:)) buziale dla was papapa

No do jasnej anielki co się z tymi literkami dzieje - chyba mam za długie paznokcie i uciekają :P chciałam powiedzieć NIECH się poczuje dorosła...

Yasmin - i to chyba rzeczywiście była obra decyzja. zakazany owoc smakuje najlepiej - a tak nie poczuje się dorosła - w końcu kiedyś i tak trze będzie popuścić matczyną uwięź i puścić dzieci wolno - już si tego boje. normalnie ja o jestem typową matka kurą....To jest straszne ale tak jest. I chyba musze dużo pracowac nad soba. Widze że twoje mdłości i inne doleliwości trzymaja cię nadal - ja tak miałam do 4 miesiąca - ale tylko z Sarą, z Julia już nie było tak źle takze pociesz się ze przy drugiej ciąży będzie lepiej:D. Ale na powaznie - mnie pomagało jedzenie w malutkich ilościach ale często. Tez nieraz musiałm sie zmuszać do jedzenia bo mi wsz\\ystko stawało kołkiem w gardle ale potem przechodziło na jakiś czas. Trzymaj się skarbie i uważaj na siebie i malucha dla ciebie i perełki

zbieram się do domku za chwilke. Jedziemy dzisja do castoramy - pooglądać ceny. Trzeba od czegos zacząć remont. Cholender głowa mnie boli dzisja jakoś tak ciśnienie peno idzie do góry - ja to jestem klayczny przykład meteopatki:P normalnie wiem kiedy ciśnienie jest wysokie, kiedy jest zmiana pogody i w ogóle. Normalnie pogodynka:P

No to na pewno:) hihihi..... Ale po tacie tez ma troszku - nie ch mu będzie hihi.

Matko znowu błędy nawaliłam:P miało być nie robi.........i jeszcze pare innych sorki:P

ejmi - już sobie znalazłam stronki na temat tego miesięcznika. dzięki bardzo - ide do kiosku po zakup nowej prasy fachowej - na edukacje nigdy nie jest za późno:P:))

Ejmi - wiesz co to nie jest tak że ma kare za każda złą ocenę, albo wymagam od niej niewiadomo czego i jakiegos geniusza chodzacego - wiem ze stac ja na nbardzo dużo i wiem ze jest zdolna - tylko niestety strasznie leniwa. Ona nie nie ma wsobie poczucia obowiązkowości i sumienności. I to mnie troszku przeraża. Ja jej kiedyś tłumaczyłam że ona ma prawo dostac gorsżą ocenę i my nie będziemy jej ganic za to ale niech przyjdzie i niech powie - a nie że ja się dowoaduje przez przypadek i to jeszcze w troche perfidny sposób. Ja nie jestem jakąs tyranką i moje dzieci wiele swobody i wolnej ręki - pozwalam im na duzo rzeczy i nie robie szlabanów, zakazów czy innych rzeczy ale jak dzieci zasłóża na karę to ja dostaja - nie jestem za bezstresowym wychowaniem dzieci, dzieci mają wiedziec jakie maja obowiązki i przywileje w rodzinie. Ja tak zostałam wychowana i takie mam wzorce - i WCALE NIE UWAŻAM ŻE JESTEM ZAKĄPLEKSIONYM RODZICEM!!!! Pomarańcze jak zwykle atakuja - teraz przyszła na mnie pora...

cześć słonka - u nas dzija jakoś inna pogoda niz wczoraj, co prawda snieg jeszcze jakis dziwny lezy miejsdcami ale przymajmniej dzisja jest już słoneczko wyszło z za chmórek. I mnie też się dziubek ucieszył:) dzisja pełnie dyzur w pracy. Mój brat lata od samego rana wnerwiony - w sumie nie wiem czemu ale lepiej dzisja do neigo nie podchodze bez siekierki:P. Mój mąż siedzi i nabija się z niego normalnie jakieś dziwne zachowania dzisiaj w tej pracy wszyscy mają:P. A my zastosowalismy metode w rozmowie z sara inną niż normalnie - nie wiwem jakie skutki to odniesie ale zobaczymy. ponieważ z kar jakie na nią nakąłdamy ona nic sobie nie robi - bo wie ze to przecież minie i znowu będzie tak jak kiedys - więc misiek powiedział jej że od dzisja nie interesuje nas co ona robi. Ma zupełnie wolną rękę. Jak nie chce niech nie się nie uczy, jak nie chce jechac z nami do koscioła - nie musi, totalna olewka - działa sama sobie i robi to co uważa za stosowne my nie mamy nad nią żadnej kontroli..... ja się troszku przestraszyłam prawde powiedziawszy bo jak ona wpadnie w oceny jeszcze gorze to potem w ogóle nie będe mogła pomóc jej wyjśc z tego. Ale Misiek mówi ze tak do kwietnia ją przetrzymamy najwyżej potem będziemy ratować - mam nadzieję zę będzie co ratować. bo ta sytuacja to przed wczoraj taka była - a wczoraj moje dziecko przyszło do domu i mówi mi tak - mamo umówilam się z koleżankami - moge iść - a ja zgodnie z nasza dewiza nową mówie tak - rób co chcesz o masz wolną rękę - skoro uważasz ze zasłuzyłąs na to ze by isć i ze jest wszystko w porządku to idź. Moje dziecko mnie zaskoczyło troche - bo po paru minutach przyszła wzięła telefon i zadzwoniła do tych koleżanek że ona nie idzie..... normalnie byłam w szoku - spodziewałam się innej reakcji - ale widać ze moze to jakoś podziałą pozytywnie;). mam taka nadzieję....Ale sie rozpisałam mamulko... wpadne do was potem

Ejmi - nie odwiedza nas. narazie nie chce, przynajmniej tak mi powiedziała mam z nią troche kontaktu.... a jej jest troche ciężko po stracie malucha. ja ja całkowicie rozumię..... Nie chce psuć humorku naszym mamuśkom... ale pozdrawia was bbbbb serdecznie:))

No własnie:( jak on mógł?? A tak an marginesie - to macie pozdrowionka od naszego bobaska:)). wszystko u niej w porządku