Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Winnie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Winnie

  1. Amandus powodzenia w sprzedaży.Są naprawdę dobre.
  2. Winnie

    Weight Watchers

    Barburko jest pięknie słonko świeci niebo czyste wiosna normalnie.Psy wywaliłam na dwór i robię porządki .Na razie wykąpałam wszystkie kwiaty suszą się w łazience, niech też mają święta.Puściłam sobie okolicznościowe przeboje ,ładnie świątecznie mi gra i mam malutką przerwę na kawę.
  3. Winnie

    Weight Watchers

    Witam o pięknym poranku wszystkie panie.
  4. Winnie

    Weight Watchers

    U nas całe grzybobranie jest podporządkowane prawdziwkom.Mieszkam blisko lasu więc nie jest to problemem.Ale co roku latem jest pytanie-czy będą grzyby?
  5. Winnie

    Weight Watchers

    Jestem,obejrzałam sobie durny film z Nielsenem na 2 i jest mi rażniej.Becik ja mam nasuszonych dużo duzych łebków prawdziwków,moczę je dzień przed wigilią i gotuję je.Robię ciasto takie jak na naleśniki tylko bardziej gęste żeby nie spływało może takie jak się robi rybe w cieście.I smażę.Robię tego bardzo dużo ,córka nie je ryb więc czeka na pierogi i włąśnie te grzyby.Moja teściowa jest ze wschodu ]od niej mam ten przepis] posypuje je jeszcze cukrem.Jest to fajne danie weszło już na stałe do mojej kuchni wigilijnej.Śledzie w cieście też przejełam od mojej teściowej i tak połączyłąm kuchnię mojej mamy,teściowej i dodałam swoje i tworzę swoją własną historie.
  6. Winnie

    Weight Watchers

    Ale mi świętami zapachniało.
  7. Winnie

    Weight Watchers

    Zdradzę,ale przed chwilą się uśmiałam.Wszak ten topik jest o dchudzaniu a my o smakowitym jedzeniu. Co do pulpecików to mielę w maszynce filey z mintaja ew.inne dodaję tartej bułji przyprawiam i robię takie małe kuleczki,spłaszczam i smarzę na oleju.Jajka do tego mielonego nie dodaję.A warzywa to takie jak do ryby po grechu. Zapomniałam do mojego menu wigilijnego dodać roladę rybną.Barzo dobra jest z ryby słodkowodnej.
  8. Winnie

    Weight Watchers

    Już mi lepiej.Chyba wstałąm lewą nogą i były efekty.Czsami jest taki dzień kiedy wszystko denerwuje.Ale rozmowa o jedzeniu zawsze uspakaja.Od 18 lat odkąd mieszkam w dużym domu staram się robić święta w domu.Mam wtedy cała rodzinę przy stole męża i moją.Ale od 6 lat odkąd córka wyszła za mąż musę się nią dzielić z jej teściami i tak co 2 rok wigilia u mnie .W tym roku wypadło na nas z czego i ona i ja bardzo się cieszymy.Co robię na wigilię.Staram się łączyć kilka tradycji i tak -prawdziwki w cieście naleśnikowym.Całą jesiń zbieramy prawdziwki suzę łebki i terazbędę je gotować,maczać w cieście i smażyć.Pycha. -śledzie tj.matiasy wymoczone i smażone w tymże jw.cieście. -karp smażony,karp w galarecie -pstrąg smażony,pstrąg w śmietanie -obowiązkowo barszcz z uszkami -pierogi z kapustą i grzybami -śledzie w zależności od tego co mi się będzie chciało zrobić i śledż zmielony obłożony cebulką z olejem a,la tatar -robię też takie rybne pulpeciki w warzywach -kluski z makiem i w tym roku córka zamówiła u siebie kutię Na koniec kompot z suszu. To chyba wszystko co stawiam na stół.Jeszcze jak żył mój tata były ziemiaki. Z ciast to też upiekę Rafaello.keks,piernik,makowiec może sernik ale ten zawsze mi zostaje.Jakieś drożdżowe ale to bardzie na przed świętami jak dzieci zjadą.Jest trochę roboty ale jak mi nikt nie przeszkadza to nie ma sprawy.Gorzej jak córka z wnuczką przyjeżdżają wcześniej i wtedy jest rozgardiasz.Ale wszystko wynagradza pięknie udekorowany stół i zadowolone miny biesiadników.Kurcze jaka jestem głodna.
  9. Winnie

    Weight Watchers

    Dziewczyny takie zabiegane a ja nic nie zrobiłam przez cały dzirń.chodzę rozdrażniona,wściekła,drażliwa kłótliwa swarliwa i wszystko co najgorsze.Nie mogę sobie znależć miejsca.wszystko mnie denerwuje.Gdybym była młodsza pomyślałabym ,że to syndrom przed itd.Jedynie co to staram sie nie jeść dawniej to pochłonełabym masę kalori w takim stanie.
  10. Winnie

    Weight Watchers

    Hej,hej jestem.Barburko nie straciłam ochoty na odchudzanie.Wręcz przeciwnie coraz bardziej mnie wciaga.Od wczoraj miałam nieczynny komputer bo skończyło się zabezpieczenie od różnego świńsrwa które sobie biega po łączach i musiałam poczekać aż syn przyjedzie i to załatwi.Ja niestety potrafię tylko pisać i coś tam jeszcze.Nie wiedziałam,że marcepan może mieć 10 pkt.Toż to połowa dziennej stawki .Pomyśleć ile mogłam dawniej zjeść.I nie dziwota,że teraz muszę sobie odmawiać.
  11. Winnie

    Weight Watchers

    Witaj Janto.Kolejna z remontem.Ja cały czas powtarzam.REMONTY SĄ WIECZNE.Ale takie jest życie.Małe pytanko .To 57 kg.to wynik odchudzania czy skutek przeprowadzki i remontu.Też bym chciała być tak zadowolona.
  12. Winnie

    Weight Watchers

    Ja piję w filiżankach a wątroba i żołądek nie pozwalają mi na duże ilości.Ale dobrze wiedzieć.Dzisiaj już chyba nie będę pić bo narząd z prawej strony się buntuje. No i zostałam sama.Moi panowie pojechali do swoich zajęć a ja do 13 mam luzy.Ale widzę ,że córka dobija się na skype i będzie pogaducha tym bardiej,że wczoraj nie rozmawiałyśmy.
  13. Winnie

    Weight Watchers

    Kurcze nie wiem ile wlałam ale tylko tyle,żeby była jasna i słabsza bo za dużo wsypałam do ekspresu.Barburko czy ilość mleka wlanego też ma znaczenie.Przecież to 0,5 % to prawie sama woda.Ładnie się pocieszam?
  14. Winnie

    Weight Watchers

    becik , kiedyś facet sprzedał nam węgiel który okazał się do niczego.Nic z niego nie wydusiliśmy czyt.ciepła,Mąż pojechał do firmy zrobił malutką awanturkę przyjechał kierowca wyrzucił węgiel z piwnicy i wsypał nowy.My zawsze argumentujemy to tym,że nasze pieniądze są dobre to dlaczego sprzedają nam bubel.Z tego co wiem trzeba zwracać uwagę na kaloryczność. A tak wogóle to dzień dobry.Właściwie to nie dobry bo u nas leje i moja sunia znowu mi śladów nanosi do domu.Chodzi o to żeby jej pani czyli ja miała co robić.Kolejny dzień zmagań a aura nie sprzyja odchudzaniu.W taką pogodę najlepiej smakuje gorąca czekolada, dobre ciacho i nie wodzę was na pokuszenie.Idę zrobić sobie lekkie śniadanko.Myślę,że będzie to zielona herbata,kromka chleba z margaryną i pomidorem .Liczę sobie za to 2,5 pkt.Dobrze moje strażniczki.I pytanko czy kawa z o,5% mlekiem bez cukru coś ma ?
  15. Winnie

    Weight Watchers

    Kate kiedyś facet sprzedał nam węgiel który okazał się do niczego.Nic z niego nie wydusiliśmy czyt.ciepła,Mąż pojechał do firmy zrobił malutką awanturkę przyjechał kierowca wyrzucił węgiel z piwnicy i wsypał nowy.My zawsze argumentujemy to tym,że nasze pieniądze są dobre to dlaczego sprzedają nam bubel.Z tego co wiem trzeba zwracać uwagę na kaloryczność. A tak wogóle to dzień dobry.Właściwie to nie dobry bo u nas leje i moja sunia znowu mi śladów nanosi do domu.Chodzi o to żeby jej pani czyli ja miała co robić.Kolejny dzień zmagań a aura nie sprzyja odchudzaniu.W taką pogodę najlepiej smakuje gorąca czekolada, dobre ciacho i nie wodzę was na pokuszenie.Idę zrobić sobie lekkie śniadanko.Myślę,że będzie to zielona herbata,kromka chleba z margaryną i pomidorem .Liczę sobie za to 2,5 pkt.Dobrze moje strażniczki.I pytanko czy kawa z o,5% mlekiem bez cukru coś ma ?
  16. Winnie

    Weight Watchers

    Jestem wagi nie kupiłam bo będą dopiero w czwartek/W Biedronce.Muszę [poczekać.Ale załatwiliśmy przy okazji klienta tak więc wyjazd się opłacił.Witaj aniakarino.Chyba coś mnie bierze idę do łóżeczka się wygrzać.
  17. Winnie

    Weight Watchers

    Barburko ,masz rację co do tego ważenia.Jadę teraz do miasta i przy okzji kupię wagę.Bo na oko to chyba nic nie da.Widzę,że to odchudzanie to poważna sprawa a nie jakaś ściema.Tak się teraz podobno mówi.Czy są tu jakieś babcie poza mną oczywiście.Wysłałam mojej wnuczce książkę na Mikołaja a o dziecku tym dużym zapomniałam.Tak więc trzeba pamiętać o wszystkim.O pkt.wnuczkach,dzieciach.Ocho mąż już trąbi na mnie przed bramą.Nie cierpię tego.Na razie.
  18. Winnie

    Weight Watchers

    Solenizantko kochana.Z natury jestem Zosia-Samosia.Do pewnych rzeczy staram się dochodzić sama no i oczywiście popełniam błędy.Kate już mnie wyprostowała co do jedzenia.Bo ja zajęta liczeniem punktów i zadowolona,że wychodzi zapomniałam o 5 regułkach.Może nie o 5 ale o ? Teraz mam na lodówce wielką kartkę.WAPŃ 2 porcje dziennie,TŁUSZCZE roślinne 2 porcje dziennie.Dobrze kombinuję?Z piciem nie ma problemów acha i jeszcze warzywa i owoce.Z tym już też nie ma problemów.Barburko na śniadanie 1 kromka cienko posmarowana margaryną ok.1 małejłyżeczki na to 2 plastry żółtego sera.i plaster chudego twarogu. tROCHę UMYSłOWEJ PRACY PRZEBIEżKA PO SKLEPACH POWRóT AUTOBUSEM DO DOMU I NIE ZJADłAM JUż CHLEBA [jak to dawniej bywało]tylko ugotowałam sobie mieszankę warzywną.Nie mam jeszcze wagi ale to warzywa wprawdzie z marchewką ale śladowe ilości march.I to tyle co zjadłam.Teraz waga.Zaczynałam tydzień temu było 82 dzisiaj rano było 80,7.Są to początki z błędami.Myślę,że ten tydzień będzie lepszy.I jak myślisz dobrze sobie to układam.Prawdziwa cnota kryty się nie boi więc słucham.Tylko nie za ostro.Bo trochę się boję.Ale za to spodnie w pasie lużne.
  19. Winnie

    Weight Watchers

    Cath pozdrów Wiedeń.
  20. Winnie

    Weight Watchers

    Kate wiedziałam,że samo liczenie to za mało.Nie pomyślałam o reszcie skupiona na liczbie punktów.To bybył zbyt proste.Dzięki za upomnienie.Myślę,że powoli jak już się oswoiłam z pkt.to będę dalej zwracać na resztę.Teraz idę lulu.Dobranoc wszystkim.
  21. Winnie

    Weight Watchers

    Kate co dzisiaj zjadła, Śniadanie nie mam jeszcze wagi więc piszę na łyżki 5 łyżek ryżu na sypko+łyżka groszku+łyżka fasoli białej Byliśmy u klientów więc tylko przegryzka 1 grachamka Obiad 1 kluska na parze +łyżka gularzu z piersi kurczka. Podwieczorek garść winigron i grejfrut Kolacja 1 kromka chleba i tu mam problem 1 filet śledziowy z octu,taki smażony.Nie wiem ile ma punktów bo nigdzie nie mogę znależć.Kate nie mów mi ,że za dużo pkt.Acha przed chwilą przyszedł mą i pyta czy zjem marcepana.Tego batonika którego kupiłam.odpowiedziałam,nie za dużo pkt.I to tak na podsumowanie.
  22. Winnie

    Weight Watchers

    Hej Kate jestem.Mąż okupował komputer tzn.układał pasjansa a ja obliczyłam sobie że zjadłam za 15 pkt.Dobry wynik zważywszy,że patrząc na punktacje dawniej jadałm ho,ho albo i więcej.Waga drga z tendecją spadkową.Ale powolutku.Wiem,że nagłe i szybkie zrzucenie wagi powoduje efekt jo.jo.W tym roku miałam na początku problemy i po raz pierwszy w życiu nie mogłam z nerwów jeść.Po prostu nie czułam głodu.Bardzo w przeciągu m-ca schudłam.Jeszcze szybciej odrobiłam.Tak więc powolny spadek bardzo mnie cieszy.
  23. Winnie

    Weight Watchers

    Witajcie.Kurcze dziewczyny ja nie tłukę talerzy codziennie.Ale przychodzi taki moment,że zostaną2,3 od lompletu i żeby nie było szkoda wyrzucić to niechcący wypada mi z rąk.Ubrań też nie kupuję na metry ale jeżeli to co kupię jest jakiś czas nie noszone to wrzucam do pojemników.Każda ma rzeczy których nie nosi albo wyrasta z nich na + lub - i robi czystki szafie.Ja po prostu robię tak co rok.Liczenie punktów idzie ok.Dzisiaj przeszłam samą siebie.Kupiłam w sklepie baton z marcepana ale nałozyłam okulary i czytam ile to lkal. i tłuszczu i spokojnie mówię domęża -Nie jem.Spojrzał na mnie i bez słowa schował .Wspiera mnie bardzo i nie mam z jego strony żadnych komentarzy.Najgorzej było jak coś dawniej przemycałam i mi to wypominał.Wtedy przez przekorę jadłam.Minął kolejny dzień i jestem zadowolona .Idzie wytrzymać.
  24. Winnie

    Weight Watchers

    Hej,hej dziewczyny witam Was ciepło bo za oknem zimno mimo iż pieknie słonko świeci.Trochę niedobrze bo widać,że okna trzeba chyba myć.A propos remontów.Jestem ekspertem ponieważ remont mojego domu trwa już bardzo dłuuuuuuuuugo i końca nie widać.Ciągle coś do zrobienia.Remonty są wieczne.Od czasu do czasu rob ię przegląd i obiecuję sobie \"żadnych sentymentó\".Wywalam wszystko co się da.Kubki talerze \" niechcący \"wypadają mi z rąk no i trzeba kupić nowe.To jest dobra metoda.Z ciuchami to robię raz do roku przegląd.I to czego nie nałożyłam w danym roku oddaję do pojemników.Człowiek obrasta w rzeczy jak w piórka.Jak miałabym się teraz wyprowadzać to byłby problem.Te słoiki w piwnicach i ra cała reszta duronostojek.Makabra.No rozpisałam się a weszłam na topik .zeby poszukać jakiegoś przepisu na lekkie ciasto.Wszak niedziela bez słodkiego t nie niedziela.
×