Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Witusia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziwnie nam jakoś się narobiło na forum. NIe wiem czemu \"nasza koleżanko\" xxxxx schowałaś się pod pomarańczowym kolorem. A więc przykro mi ale nie odbieram Cię jako naszą koleżankę, a to co napisałaś w ogóle jest totalną głupotą. Bardzo ciekawy pomysł z tym, że Chantall nie ma co robić, siedzi i wypisuje sobie takie różne głupoty, a później sama siebie się czepia. Co za bzdura. Musiałaś bardzo długo myśleć, żeby coś takiego wymyślić. I jak już ktoś zauważył, że Joanna-Weronika też mieszka w Niemczech i jej komputer tak samo jak komputery większości ludzi mieszkających za granicą nie mają liter ą, ę i t.p. Po drugie żadna z nas na forum nie podszywa się pod pomarańczówkę a jak chce coś powiedzieć to mówi to wprost . Chantalko--nie zwracaj uwagi na post \"koleżankixxxx\". Myślę, że ktoś naprawdę chce nam popsuć topik. Może zacznijmy ignorować wypowiedzi takich osób (szczególnie pomarańczowych). Żałuję dziewczyny, ze nie przeniosłyśmy się na forum prywatne, które stworzyła Obecna mama, nikt by nam się nie wtrącał. Osti, Karolina 23---Kasia-74 poleciła mi takie skarpetki i u mnie sprawdzają się super: http://www.allegro.pl/item295142327__k_sterntaler_skarpetki_z_abs_19_20_11_12cm_.html Aguniu1981---jak się udała imprezka? Życzę wszystkim miłego wieczoru.
  2. Aguniu1981---ależ tw.Karoluś urósł i strasznie się zmienił. A te włoski kręcone po prostu boskie, chyba ma je po Tobie. Bo twoje też są przepiękne i w ogóle jesteś super laską. A zdjęcie jedne ładniejsze od drugiego, super. Co do tego co dziecko ma wybierać to na ile mi wiadomo to: książka (ale ma być nie dziecięca), kieliszek, różaniec, pieniążek. Chyba tyle, ale może o czymś zapomniałam. Życzymy udanej imprezki. Chantalko---przykro mi że to rzeczywiście tw. przyjaciółka. Mam nadz., że się pogodzicie. Mnie tylko wkurzyło, że kłamała, udając kogoś innego. A to że ma męża muzulmanina ja nie widzę w tym żadnego problemu. Mam dużo przyjaciół muzulman. I dla mnie akurat nie ma znaczenia wyznanie. Życzymy wszystkim miłej niedzieli.
  3. Witajcie Kochane, Weroniko-Joanno---jak ktoś tu mąci to napewno nie Chantall. Najpierw piszesz, że mieszkasz w Krakowie, że masz jedną córkę, że nie możesz pokazać zdjęć z powodów wysokopostawionej rodziny męża. A teraz się okazuje że mieszkasz w Niemczech i że jesteś przyjaciółką Chantall i masz dwoje dzieci. Piszesz że jesteś sama, a za chwilę piszesz, że masz męża. Kobieto, może najpierw zastanów się żeby napisać coś co by się trzymało całości.A to co my piszemy do siebie na tym forum to nasza sprawa i jak mamy ochotę pisać o sprawach łóżkowych to piszemy, znamy się już tu wszystkie długo i pomagamy sobie w różnych sprawach. Nie potrzebujemy tu kogoś kto będzie mieszał, kłamał i oskarżał o coś naszą koleżankę. Obecna mamo---super, że się odezwałaś. Przykro mi że będziesz musiała mieć operacje. Super, że maluszki są takie dzielne. Odzywaj się Kochana do nas jak będziesz miała chwile. No i trzymam kciuki, żeby z nogą było wszystko dobrze. Dziewczyny, dodałam kilka nowych zdjęć do albumu 11 miesiąc Kubusia. Jak ktoś ma ochotę to zapraszam, link w stopce. Życzę wszystkim miłej nocki.
  4. Witajcie Kochane, Chantalko--troszkę spóźnione ale serdeczne życzenia z okazji pierwszych urodzin. Dużo szczęścia, radości, uśmiechu, żeby w życiu spotykały Cię same przyjemne rzeczy. Tego i i wszystkiego naj naj naj lepszego życzę Ci Kubuś z mamą. Chantall---fajnie, że imprezka wam się udała i że mała dostała tak dużo i takie ładne prezenty. Aguniu1981---ależ zrobiłaś mi ochotę teraz na pączka, a już nie ma. Chyba jutro jak tylko wstanę to pierwsze co to pójdę po pączka. A co do światła to Kubuś też uwielbia wszelkiego rodzaju lampy i włączniki. Tatuś nauczył go już bardzo dawno włączać i wyłączać światło, teraz jak jest na rękach to nie można przejść koło włączników, żeby sobie nie włączył i wyłączył. A wszystkie lampki stojące to trzęsie jak gruszki :). Takie to są łobuzy z naszych maluchów. Aguniu, no i zróbcie coś z stroną Karolusia, pewnie już duży chłopczyk z niego, a nie można go obejrzeć :(. Miamuś---dużo zdrówka dla mamusi. Osti---jejku, jakaż ta twoja pannica duża. Śliczna z niej dziewczynka. Misiaczkowa---te pampersy Let\'s go ja kupuję po 34szt, większej paczki nie znalazłam i to kosztuję ok.40zł , dokładnie nie pamiętam. Podaję Ci linka jak wyglądają te pieluszki: http://niemowle.onet.pl/pl_PL/products.php?id=lg Dużo zdrówka dla Lideczki, czy już przeszła jej gorączka? A co do meni Kubusia to je prawie wszystko. Ale w tym tygodniu zaprotestował nam przeciwko owocom, nie wiem dlaczego ale je tylko pomarańcze (wcześnie jadł wszystkie, oprócz jabłek), mam nadz., że mu to nie długo minie. Ale pije bardzo bardzo dużo soków przecierowych. Nie je ostatnio dżemów i w ogóle nie chce nic słodkiego ani danonka ani jogórtu hippa słodkiego. Zato smakuje mu szczypior, oliwki, pomidory marynowane, kapusta i ogórki kiszone, uwielbia biały serek ze szczypiorem i śmietaną, sałatkę ze świeżego ogórka, pomidora, szczypiora, rzodkiewki i śmietany do tego gotowane ziemniaczki i mięsko albo rybka (uwielbia mięso i rybę), bardzo lubi też gotowe dania hippa: rissoto z brokułami i królikiem, rissoto z marchewką i indykiem, młode jarzynki z cielęciną. Innych gotowych dań nie lubi. Smakuję mu też: rosołek z makaronem, ogórkowa, pomidorowa, placki z cukini, kanapki z wędliną lub szczypiorem, jajeczcniczka. Na kolacje jada zawsze kaszkę. Uwielbia manną, owsianą, gryczaną, ryżowo-kukurydzianą, 8 zbóż. Gryczaną i owsianą przywiozłam sobie z Ukrainy taką, że można ją na mleku modyfikowanym rozpuszczać (bez gotowania), takie jak mamy nestle czy bobovita. Kubunio jada też różne chrupaczki, miśkopty, biszkopty. Choć ma tylko dwa zęby to świetnie sobie ze wszystkim radzi (odpukać), nie dławi się, a dostaje do rączki całego miśkopta czy biszkopta, chlebek z masełkiem,kawałek ogórka świeżego. Obiadki też już mu nie miksuje, tylko rozgniatam widelcem, a on sobie w buzi wszystko rozmamłuje dokładnie. Jejku kończę, bo strasznie się rozpisałam, zanudzam. Życzę wszystkim miłej nocki.
  5. Witajcie Kochane, jakoś ciągle brak mi czasu, żeby napisać ale czytam was regularnie. Najpierw chciałabym zlożyć życzenia wszystkim roczniakom, a więc Karolku, Dawidku, Michałku, Lideczko wszystkiego najlepszego dla was, dużo zdrówka, szczęścia, rośnijcie zdrowo i bądźcie pociechą dla waszych rodziców. Tego wam życzą Kubuś z mamą :). Kasiu -74--to co napisałaś wcześniej jest super i bardzo prawdziwe. Mysiczko---dużo zdrowia dla Michałka Osti---u nas bardzo podobnie, KUbuś chodzi od 10,5 miesiąca, gorzej z mówieniem, owszem mówi mama, tiatia, baba, dzidzi, nie, taataktak, a najbardziej ulubionym słowem jest bum :) i bubu:). Tyle że ząbków mamy narazie tylko 2. Anesiu--dobrze, że jesteście już w domu i że Oleńka wraca do zdrowia. Miama--Emilka jak zwykle przeurocza. Nie zły łobuziak z niej. A w tej misce wygląda super :). No i trzymam kciuki żeby z pracką się udało. Karolina23 ---witaj. Ja chyba też pamiętam Cię z poprzedniego topiku. A DAwidek jest super. Chantall---mała Chantalka też super dziewczynka i zawsze taka uśmiechnięta. Wysoka jest jak już nosi 86/90. Kubuś jest szczuplusi i ma 80cm. Nie wiem ile waży, 5 idziemy na szczepionkę to odrazu go zważą. No i my wreszcie też powoli zaczynamy przygotowywać się do urodzin Kubula. Jeszcze tylko 2,5 tygodnia. Ale że 13 wypada w środę to imprezkę robimy w sobotę, żeby wszystcy mogli. Ma być z nami 12 osób i 6 dzieci, a jak będzie zobaczymy. Pamiętam jak rok temu wy mieliście już swoje maleństwa przy sobie, a ja jeszcze miałam Kubusia w brzuszku i tak bardzo wam zazdrościłam, że wy macie maluchy już przy sobie. No i proszę, minął już rok od tego czasu. Narazie uciekam, idziemy coś zjeść i życzymy wszystkim miłej niedzieli :)
  6. Chantall, Kasiu-74, Aguniu1981--- dziękujemy ślicznie za komplementy dla Kubusia. Anesiu, trzymaj się kochana, Oleńka bardzo Cię teraz potrzebuje. A co do szczepionki przeciw rotawirusowi to my też szczepiliśmy na nią Kubusia i Pani dr odrazu nam powiedziała, że to przeciw jednej odmianie rotawirusa, a jest ich kilka i że przeciw innym nie pomoże. TAk że tak to wygląda z tymi szczepionkami. Trzymaj się kochana cieplutko, niech Oleńka szybko wyzdrowieje i wracajcie do domku, bo w szpitalu jest okropnie. Buziaki dla was. Aguniu1981--niestety ja też nie mam nr. do Anesi. Życzymy wszystkim miłego dnia.
  7. Aguniu1981---co do fotelika, to nie wiem czy nie za wcześnie, może jak mały będzie miał 2 latka, albo na przyszłą gwiazdkę. Ale oczywiście zrobisz jak uważasz. Teraz to już naprawdę uciekam.
  8. A co do skarpetek do chodzenia to Kubuś zasuwa w takich zwykłych z absem. U nas się sprawdzają.
  9. Witajcie Kochane, Dziś rano dopiero wróciliśmy z Ukrainy. Było bardzo fajnie. Kubunio poznał swoją babcie, prababcie i pradziadka. Był strasznie rozpieszczany i bardzo mu się podobało. Niestety mój mąż nie mógł wyjechać z nami, bo akurat musiał być w pracy, a więc pojechaliśmy z Kubusiem sami. W tamtą stronę jechał z nami mój brat, a wracałam sama z Kubusiem. Wyjechaliśmy 5 stycznia o godz. 1.00 w nocy, tak, żeby mały poszedł spać, bo wiadomo długa droga, w ciągu dnia miał by dosyć siedzenia w foteliku. Z domu do mojej mamy mamy ponad 500km. Ale tam mały choć zobaczył śnieg, bo w Warszawie to lipa, nie ma śniegu. No i muszę powiedzieć, że te foteliki Maxi Cosi są super, bardzo wygodne. Kubuś był w foteliku całą drogę i spał,tylko raz obudził się na picie. A w tamtą stronę jechaliśmy bardzo długo, bo droga była okropna, padał deszcz, do tego był mróz i na drodze masakra, jechałam 30/40km na godz. Z powrotem trochę się bałam, że wracam sama z małym ale umówiłam się z męzem, że jak mały będzie marudził czy ja nie będę miała siły jechać to zatrzymamy się w hotelu, a on po nas przyjedzie. Ale na szczęście nie było takiej potrzeby, wyjechałam od rodzinki też o 1.00 w nocy, fotelik przestawiłam sobie z przodu i wyłączyłam poduszkę powietrzną. Kubuś jak zasnął to znowu obudził się tylko 2 razy na picie. A więc na szczęście nie potrzebnie się martwiłam. Do domu dojechaliśmy dość szybko, bo warunki pogodowe były zdecydowanie lepsze. Kubuś już chodzi sam, ale jak idzie to najczęściej podnosi ręce do góry, śmiesznie to wygląda. Co do jedzenia to mały je wszystko, nie lubi rzeczy niedoprawionych, wszystko musi być posolone i popieprzone. Nie lubi gotowych deserów w słoiczkach, muszą być tylko świeżę owoce. Lubi wszystkie oprócz jabłek, z jabłkami nic nie chce jeść, a soczki jabłkowe pije. W ogóle Kubuś uwielbia soki i pije je w gigantycznych ilościach i to najlepiej przecierowe, gęste. Co do prezentu na roczek to ja jeszcze nie wiem co kupimy, jeszcze mamy miesiąc żeby pomyśleć. Kubunio jutro skończy 11miesięcy. Jak się trochę ogarnę po przyjeździe to wkleję nowe zdjęcia Kubulucha. Kasiu -74, Kasiu L, Miama, Anesiu---dla Majeczki, Amelki, Emilki, Oleńki—dużo szczęścia, zdrowia, radości i wszystkiego naj naj naj lepszego z okazji ukończonego roczku. A dla rodziców pociechy z maluchów. Przepraszam, że z opóźnieniem ale u rodziców nie ma netu, a że tam były święta to nie chciało mi się po kafejkach biegać. Kasiu-74---Majka z tortem boska. Ależ śliczna z niej dziewczynka. Miama—Emi choć jeszcze bez tortu ale też jest śliczniusia. Fajne ma sanki. W Warszawie niestety sanki by mi się nie przydaly, bo nie ma śniegu. A szkoda. Kasiu-L---udanego urlopu. Dobrze, że masz już opiekunkę. Anusiu---udanego przyjęcia, na pewno się wszystko uda i ze wszystkim się wyrobisz. Chantall—Chantalka urocza. A zabawki drewniane linki których podawałaś mi się podobają. Ale mąż chyba ma racje z tym wózkiem, że jak trochę starsza będzie. Obecna mamo---jak będziesz miała chwilę napisz coś więcej, czemu nie pomaga Ci już Kinga? Alfi—ależ miałaś z tą nogą, okropnie. Uważaj Kochana. A co do biegania Jasia to ja mam to samo, Kubuś też nie chodzi tylko biega i ma już kilka siniaków na głowie i to na naszych oczach. Weronika-Joana--witaj. Dużo zdrówka dla córeczki. A jeszcze zapomniałam wam napisać że Kubuś ma kilka swoich ulubionych melodyjek pod które tańczy. Jejku jak to zabawnie wygląda, nie umiem wam opowiedzieć ale wszystko u niego tańczy i nóżki i pupa i rączki i głowa i jeszcze miny takie do tego robi, że można umrzeć ze śmiechu. Uciekam Kochane coś zjeść, bo zgłodniałam.
  10. Witajcie Kochane w Nowym Roku, my spędziliśmy Sylwestra całkiem miło. Najpierw od 19.00 byliśmy u naszych sąsiadów, którzy też mają malucha. O 22.00 wróciliśmy do domku, bo tam ten maluch szedł spać, a Kubusiowi do spania było jeszcze daleko. A jak im mały usnął to oni przyszli do nas, mieli elektroniczną nianię, a mieszkają pod nami, więc wszystko było jak należy.Tak posiedzieliśmy sobie wszystcy do 1.00. Później sąsiedzi poszli, a my jeszcze siedzieliśmy do 4.00. Kubuś poszedł spać o 2.00. Dla niego nie było to nic wielkiego, bo normalnie chodzi spać o 24.00 :). Dziś wszystcy spaliśmy do 13.00 :). Fajerwerków Kubuś się nie bał, oglądał przez okno i mu się podobało. A jak słyszał wybuchy petard to mówił bu, bu,bu. A teraz szykujemy się do wyjazdu na święta ukraińskie. Już nie mogę się doczekać aż zobaczę mamę, babcię, dziadka. Wyjezdżamy w sobotę wieczorem. Kasiu L---dużo zdrówka dla Amelki. A z tymi krostkami na pupci małej to może lepiej pójdź do lekarza. Kasiu-74---ależ masz widok za oknem, bajka, a ile śniegu. W Warszawie to ze śniegiem krucho, szaro...A Majka jest jak zwykle boska, brak mi słów. Aguniu1981---rzeczywiście masz super męża, że zrobił Ci taką niespodziankę. To bardzo miłe. Co do pierwszych urodzinek Kubusia to my jeszcze nie zastanawialiśmy się, bo mamy jeszcze prawie półtoraj miesiąca. Trochę więcej niż wy :). Miama---przykro, że Emilka chorutka i to w Sylwestra. Mam nadz., że szybko wyzdrowieje. Kubuś też już chodzi sam i też to ma po nas, bo ja zaczęłam chodzić w 10 miesiącu, a mąż w 11. Alfi, Chantall---super, że święta minęły wam w rodzinnej atmosferze. Wiem jak to jest jak jest się daleko od rodziny. Pozdrawiam was wszystkich cieplutko i życzę miłego wieczoru.
  11. Aguniu1981---aż mi się wstyd zrobiło, ależ nas opieprzyłaś.Aguniu myślę, że topik nie umiera, poprostu czas taki świąteczny i nikt nie ma czasu albo chce być z rodzinką. Ja was regularnie czytam, a napisać jakoś nie miałam naprawdę kiedy. Całą Wigilię i święta robiłam sama, szczyrze to na nic nie miałam czasu. Ale wszystko się udało na szczęście, chociaż do stołu siedliśmy dopiero o 20.00 :). U nas nie było Mikołaja, to znaczy był ale zostawił prezenty pod choinką i Kubuś szukał prezentów pod choinką. Ależ było fajnie. Dostał pchacz, dużego Kubusia Puchatka i jeszcze dwie zabawki.Jak będę miała chwilę to wrzucę zdjęcia Kubusia na stronę z świąt i inne nowe. Ja dostałam nowy telefon Sony Ericsson W880i, a mój mężuś dostał dwie pary fajniusich butów Camel Activ(jedne zimowe, a drugie wiosenne) i dwie pary spodni :). Co do postępów Kubusia to mały już potrafi metr przetuptać sam :), a z pchaczem to zasuwa jak motorynka :). Co do jedzenia to wcina wszystko, na święta jadł nawet kiełbasę, wyrwał mi z rąk i do buzi, bardzo mu smakowała. A 5stycznia wyjezdżamy na Ukrainę do mojej rodziny na święta:). Więc nie będzie nas kilka dni. Miama---ależ masz imprez :). Chantall---mam nadz., że dobrze się bawicie w Polsce. JAk byśmy się więcej nie odezwali do Sylwestra to życzymy wszystkim Szczęśliwego i udanego Nowego Roku! Dobranoc.
  12. Witajcie Kochane, ja się też odmeldowuję. Bywam rzadko, bo mam przedświąteczny okres urwania głowy. Zakupy prezentów, sprzątanie, opieka nad Kubusiem...Ciągle mi brak czasu. Wczoraj znowu spędziliśmy z Kubuniem i moją koleżanką cały dzień w markecie. Za to kupiłam mężowi świętną kurtkę w Royall Collection i buty. Wogóle w tym roku mają świetne kurtki i buty.Kurtkę będę miała na święta, a buty na imieniny, bo ma 1 stycznia. Jeszcze robie dla swojej babci, mamy, dziadka i mamy siostry różne prezenty ze zdjęciami Kubusia i to też zajmuję mi sporo czasu. Robię kalendarz, taką fotoksiążkę ze zdjęciami Kubusia z wakacji, kubki, kartki (kalendarz i fotoksiążkę muszę robić w 2 egzemplarzach dla babci i dla mamy takie same) . Po świętach i Sylwestrze tak 4 lub 5 stycznia jedziemy na Ukrainę do mojej rodziny na święta, bo na Ukrainie Wigilia jest 6 stycznia. A do nas na święta przyjezdża mój brat. A tak jak wiecie jestem tu sama i muszę przygotować na święta wszystko sama, bo mąż w pracy. A przy Kubusiu nie jest to łatwe. A więc naprawdę mam bardzo mało czasu. Ostatnio maluch wymyślił sobie nowy sposób poruszania się po mieszkaniu, zrzuca pranie z suszarki, wchodzi pod suszarkę i tak ciągając za sobą suszarkę przemieszcza się po mieszkaniu :). Co raz częściej się puszcza i stoi sam. Ostatnio uwielbia zabawki takie co do środka można wrzucać klocki. Aguniu1981---co do choinki to my ubieramy i stroimy mieszkanie tak dzień/dwa przed Wigilią. A Sylwestra spędzamy w domu z sąsiadami, oni mają takiego malucha 1,3 miesięcy, maluchy bardzo się lubią. A więc będzie wesoło :) Mysiczko---Michaś przesłodki w tych bańkach, super zdjęcie. Miamuś, Kasiu-L---ja już piję kawkę 5 miesięcy. Jutro jedziemy na szczepionkę na pnewmokoki. A Kubulo jutro skończy 10 miesięcy. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłej nocki :) :) :)
  13. Aaaa, zapomniałam wam napisać, że tydzień temu skończyłam 27latek.
  14. Witajcie Kochane, rzadko piszę, bo ostatnio jakoś wogóle nie mam na nic czasu i do tego gardło wciąż boli :(. Kubuś błyskawicznie rozwija swoją naukę chodzenia :).My jeszcze nie mamy pchacza, a więc mały chodzi ze wszystkim czego można się przytrzymać, najlepiej to krzesło, krzesełko do karmienia albo jego duży samochód, wszystkie te rzeczy pcha i przesuwa się razem z nimi. Próbuję sam ustać bez trzymania i czasami wychodzi mu to całkiem sprawnie i w miejscu potrafi ustać parę sekund bez przytrzymywania się. Próbuje też chodzić za jedną rączkę tyle że zdecydowania chodzi wtedy wolniej niż jak przytrzymuje się za coś sam. Na święta chcemy mu pod choinkę kupić pchacz i jakąś zabawkę do wanny ale taką co można przyczepiuć na ścianę albo wanne. A na Mikołaja jakoś książeczkę i drobną zabawkę. Ogólnie Kubuś uwielbia książeczki, szczególnie taki małe kwadratowe z twardymi stronicami z serii obrazki dla maluchów. My mu opowiadamy co jest na obrazkach i Kubuś to uwielbia. Lubi też książeczki z Kubusiem Puchatkiem. Co do zabawek to tak jak i u Chantall, Kubuś ma swoje uliubione, a część wogóle go nie interesuje. Uwielbia swój sterowany duży samochód, dużą edukacyjną kostkę, fortepian, piłkę i jeszcze kilka zabawek.Kubuś wogóle uwielbia bawić się piłką, tula ją, kopie. A i już nauczył się pokazywać gdzie jest samochód i jak samochód robi brum brum, i pokazuje też piłeczkę i jak powiem zrób tulu tulu piłeczka to turla do mnie piłkę. Z mówieniem mamy tak: mama, tiacia, dada, baba, dididididi, jejej, ama. Ze snem mamy różnie, czasami ładnie śpi, a czasami budzi się kilka razy w nocy. Zasypia zawsze ze mną, a jak zaśnie to odrazu przekładam go do łóżeczka. Ostatnio Kubuś mi dużo je w nocy, a dokładnie zjada 260ml kaszki pitnej i 250ml. mleka + herbatka. Narazie muszę kończyć. Jutro dopiszę więcej. Dobranoc.
×