Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Witusia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Witusia1

  1. Witam was Kochane, Aguniu1981---dużo zdrówka dla Karolka, ależ czepiły się jego te choróbska. Chantall---te 3 dni, w zasadzie już 2 miną bardzo szybko i znów będziecie razem. Osti---super, że się przeprowadzacie. Co do wyjazdu, to pewnie jakby nie wyjezdżaliźmy tak często to pewnie też bym się wprowadzała już do domku :). Ale cóż, ja nie mogę żyć bez podróży, są dla mnie jak powietrze :). Ja poprostu muszę wyjezdżać, bo inaczej dopadła by mnie depresja jesienno-zimowa :). A Oleńka jest przesłodka i już bardzo duża.Bardzo ładnie też już przemieszcza się po łóżeczku. Bardzo mi się podoba jak pomaga Ci pisać magisterkę, Kubuś zachowuje się identycznie jak widzi, że robię coś przy papierach :). Filmik 12 niestety nie chcę otworzyć i podaje komunikat, że nie ma podanego adresu :(. A z tym zasypianiem to też teraz mam problem, bo zasypianie Kubunia trwa ok. godz., bo on się przekręca na brzuch i zasuwa po całym łóżeczku, wyglądając tylko do mnie przez szczebelki i rozśmiesza promiennym uśmiechem, jest to takie słodkie, że nie wytrzymuję, muszę go wyciągnąć z łóżeczka i poprzytulać, wycałować, pogilgotać i znowu wszystko od początku i tak przez godz., a czasami nawet dłużej. Maggi31---u nas było to samo, katarek przez ząbkowanie. A więc nie musisz się martwić. Zresztą to widać, gdyż ta wydzielinka z noska jest cały czas przezroczysta i przypomina ślinkę z buzi. Jak by to był katar przeziębieniowy to po kilku dniach był by żółto/zielony i najczęściej towarzyszyły by mu inne objawy przeziębienia. Nam P.Dr zalecił pochodzić do groty solnej. Narazie byliśmy 3 razy i jest ok. Anesiu---życzę Ci żeby Oleńka zaczęła przesypiać całe noce, bo się wykończysz tak kobieto. Nhunha---fajnie, że Filipek zaczyna raczkować. Pewnie nie długo będzie zasuwał, że hej. Ja już za Kubusiem nie nadążam, zasuwa jak mała motorynka :). Obecna mamo---super, że się odezwałaś, już myślałam, że o nas zapomniałaś. Super, że maluchy się tak dobrze rozwijają. Już niedługo skończą roczek. Ale fajowo!!! Co do fotelików. My niestety musimy mieć dwa, gdyż mamy dwa samochody i szczyrze mówiąc to nie bardzo widzę jak przekładamy co chwilę taki fotelik. A więc wymyśliliśmy sobie, że jeden kupimy używany (będzie u męża w samoch.), a drugi porządny nowy, będzie u mnie w samoch., gdyż jezdżę z małym o wiele częściej. No i dziś mąż zakupił na allegro używany fotelik Maxi Cosi priori, a dokładnie ten: http://www.allegro.pl/item251620459_fotelik_maxi_cosi_priori_z_wkladka_9_18kg_.html A w weekend mamy zamiar podjechać do sklepu po nowy, zastanawiamy się nad Maxi Cosi Tobi albo Bebe Confort Axiss, zobaczymy w którym Kubusiowi będzie lepiej się siedziało :). Bo mi podobają się oba :). To chyba było na tyle. Kończę, bo idę już się położyć :). Aaaaaa, do wyjazdu zostało tylko 10 dni :).Mam nadz., że zdążę jeszcze przed wyjazdem wrzucić kilka nowych zdjęć na stronkę Kubunia. Życzę wszystkim miłej nocki :) :) :)
  2. Witajcie Kochane :) Aguniu1981----ależ Karolek jest duży i jak mu urosły włoski. Piękny z niego chłopak. Ma bardzo ładne oczka. A jak go stroisz ładnie. Dużo zdrówka dla maluszka. Kasiu-74---tw. Majeczka jest poprostu rozbrajająca. Jest poprostu cudna :). Gratulację z okazji ukończenia 9miesiąca. Kubuś dopiero 13.10 skończy 8miesięcy :). Anesiu--Oleńka też jest śliczniusia i robi super minki. Miama---gratulację dla szwagierki. Chantall--napisz na jaki fotelik zdecydowaliście się. No i życzymy miłego wyjazdu na chrzciny. A u nas przedwczoraj sąsiadka, która mieszka nad nami urodziła chłopczyka, 50cm/2800g. Teraz mamy cały pion maluchów :) i to same chłopcy :). Na parterze mamy dwulatka, pod nami na 1piętrze mieszka roczniak (Kubusia kolega :) ), na 2piętrze mieszkamy my i Kubulek, no i nad nami (a jest to ostatnie piętro właśnie się urodził kolejny maluch :). U nas narazie bez większych zmian, szykujemy się do wyjazdu (jeszcze tylko 13 dni). Kubuś ząbkuje i niestety dostał katarku ale nie od przeziębienia, tylko od ząbków, tak powiedział nam nasz lekarz i powiedział, że dobrzeby było pójść z małym do jaskini solnej i po kilku wizytach (4-5razy) powinno mu przejść (bo żadne leki na to nie pomogą :(). No i wczoraj poszłam z Kubusiem to takiej jaskini solnej i powiem wam,że było bardzo fajine, Kubusiowi bardzo się podobało, bo tam taka fajna atmosfera, dużo ciekawych rzeczy i było jeszcze 2 dzieci. Kubulek łaził sobie po soli, oglądał ściany i sufit, które są też z soli, a na suficie wiszą takie fajne sople solne. Bardzo mu się to podobało. Jedna wizyta trwa 45min. Kubuś tylko od czasu do czasu próbował przemycić sobie sól z podłogi do buzi :) i trzeba było bardzo na to zwracać uwagę. Kończę, bo lecę do kosmetyczki na paznokcie (Kubuś oczywiście towarzyszy mamie :) ). Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia.
  3. Witajcie Kochane, Nhunha---kochana, ja też dołączam się do dziewczyn i chętnie Ci pomogę. Wiesz, chyba dobrze zrobiłaś, że nie wpisałaś tego palanta jako ojca dziecka, bo jeśli on taki jest jak piszesz to miałabyś później same kłopoty. Bo np. do wyrobienia różnych dokumentów (paszportu, dowodu dla dziecka) jest potrzebna zgoda obojga rodziców. A więc nawet jeśli teraz nie potrzebujesz to w przyszłości napewno będziesz tego potrzebować a ten \"tatuś\" mógł by robić Ci kłopoty i musiałabyś później załatwiać przez sąd ograniczenie praw rodzicielskich i takie tam. Tak że myślę że dobrze zrobilaś, chociaż napewno jest Ci ciężko. Ale jesteś młoda i napewno spotkasz jeszcze w życiu wartościowego partnera, który będzie też dobrym ojcem dla Filipa. Dziękuję Ci bardzo też za komplementy dla Kubusia i trzymaj się cieplutko. Miama---zdjęcia Emilki są super, mała bardzo Ci urosła, no i jakie włoski. Domek też super i fajnie, że już niedługo się tam wprowadzacie. Ja narazie tylko marze o domku. My wciąż odliczamy dni do wyjazdu na wakacji :), jeszcze tylko 18 dni i lecimy, hurra!!!! Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłej niedzieli :)
  4. Witajcie Kochane, Anesiu---ja też niestety nie widzę nowy zdjęć Oleńki :(. Aguniu1981---cieszę się bardzo że Karolek już zdrowy. Tak Aguniu Kubuś już raczkuje, i wiesz myślę że jest tak sprawny fizycznie przez basen, jak już pisałam chodzę z nim co drugi dzień na basen i widzę jak on za każdym razem wyprawia coś nowego.Co do badań moczu to pytałam lekarza czy muszę zrobić Kubusiowi i powiedział mi, że nie ma takiej potrzeby gdyż nie dzieje się nic niepokojącego. A jak skończy 8miesięcy to idziemy na szczepienie przeciw pnewmokokom. Chantall---zdjęcia Chantalki bardzo fajne. A jaka ona Kruszynka wygląda koło Karolka Aguni :). A co do kołysanek to Kubuś ma karuzelkę z misiami z Fisher Price i zawsze przy nich zasypia. A ten niepokój i marudzenie Chantalki może być spowodowane ząbkami. Miama---fajnie powiedziałaś mężowi :). Dużo zdrówka dla Ciebie i Emilki. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :)
  5. Witajcie Kochane, Chantall---teraz Cię rozumiem, bo bez samochodu to bym się nigdzie nie ruszyłam. Co do pogody to u nas dziś słonecznie, czekam aż misio mój wstanie i idziemy na spacer. Kasiu L---co do basenu na Potockiej to znam ten basen, byłam tam kilka razy z Kubusiem ale jednak wróciłam do \"Poloneza\", choć mam do niego dalej. Sam basen jest fajny, nie można nic złego powiedzieć. A oto powody dlaczego wróciliśmy do \"Poloneza\": w tym basenie co chodzimy jest zdecydowanie cieplejsza woda i cieplej w przebieralni i jeszcze jacuzzi na Potockiej jest jedno i zawsze jak byliśmy to było tam pełno ludzi (chodzimy zawsze popołudniu, a nawet późnym wieczorem) i nie dało się wogóle wejść. W obecnym basenie są kilka jacuzzi i zawsze można znaleźć miejsce, a zawsze po pływaniu wchodzę z Kubusiem jeszcze na 10min. do jacuzzi. Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia się. Za zajęcia wcześniej płaciłam tyle samo, a więc to chyba standard. Co do włosków Kubunia to jeszcze ich ma malutko ale cały czas rosną :). Postaram się zmieścić kilka zdjęć mojego Skarba jak znajdę chwilę, bo jakaś ostatnio zabiegana jestem, ciągle musimy z Kubulkiem gdzieś jechać, coś załatwiać :). Mysiczko---mi się też w takich sytuacjach nóż w kieszeni otwiera. To okropne jakie są ludzie. Ja parę miesięcy temu miałam wypadek samochodowy z Kubusiem (na szczęście nic się nie stało),uderzyłam samochód przedemną w tył, prawie stojąc w miejscu, bo ruszył i nagle się zatrzymał, czego się nie spodziewałam. za kierownicą był starszy facet z babką. To ta babka wyskoczyła i do mnie z mordą, że co ja nie widzę gdzie jadę i takie tam, wręcz zaczęła bluzgać, widząc że stoję z malusieńkiem dzieckiem które płacze. Bo Kubuś spał no i przy uderzeniu się obudził i zaczął płakać. I zamiast tego żeby chociaż się spytać czy z dzieckiem wszystko dobrze to ona do mnie z mordą i że ona się w głowę uderzyła (a mówię wam że działo się to prawie w miejscu i naprawdę nie było to mocne uderzenie, mojemu samochodowi wogóle nic się nie stało, nawet rysy nie miał, a facetowi trochę wgniotłam zderzak) i żeby natychmiast wzywać policje. Ja im mówię, że przy takim wypadku nie ma sensu wzywać policje, bo zazwyczaj długo się czeka, a podam im swój nr.ubezpieczenia i wszystko co jest potrzebne. Ależ nie uparli się na policje, no to dobrze mówię bardzo proszę. Na szczęście policja przyjechała bardzo szybko, no i wyobraźcie sobie, że Pan policjant jak to zobaczył to odrazu mówi, a poco wzywaliście policje do takiego wypadku, szczególnie, że Pani jest z małym dzieckiem, przecież mogliście załatwić to miedzy sobą, a ta baba do niego, że ona się w głowę uderzyła i ją boli, a policjant do niej to trzeba było wyzwać sobie karetkę a nie policję. No i wreszcie baba się zamknęła :). Ja podziękowałam policjantowi, facetowi spisałam wszystko co potrzebował do ubezpieczenia i na tym się skończyło. Ale powiem wam, że właśnie miałam ochotę tą babę zamordować. Więc bardzo rozumiem Cię Mysiczko co czułaś. Najważniejsze że nic się nie stało.A kretynów na tym świecie wystarczy niestety :(. Aguniu---pisz co tam u Karolka. Uciekam Kochane, bo moje szczęście już się obudziło :) Buziaki dla waszych Kruszynek.
  6. Kasiu L---cieszę się że zajęcia na basenie wam i Amelce się podobają. A gdzie chodzicie? My zaczęliśmy chodzić na takie zajęcia do \"Poloneza\" jak Kubuś miał 3miesiące. I rzeczywiście to się bardzo przydało.Teraz już chodzę z nim sama co drugi dzień, bo zajęcia były tylko 1 w tygodniu i było to dla nas za mało. Teraz Kubuś coraz lepiej już pływa. Nóżkami odpycha się jak żabka i potrafi już kilka sekund bez rękawków i kółka utrzymać się sam na wodzie (oczywiście ja go asekuruję).A w kółku to zasuwa jak mała motorynka, gdzie sobie chce tam płynie, już nie potrzebuje pomocy mamy :). No i zawsze na basenie jest atrakcją, bo wszyscy się dziwią że taki mały niemowlak, a tak pływa :). Uczę też Kubusia nurkować, zanurzam go na chwile pod wodę tak jak pokazywano nam na zajęciach i powiem Ci, że też jest różnica niż była na początku, bo maluch już nie otwiera buzi pod wodą, co miało miejsce wcześniej. Taki to z misia mojego mały pływak :). Chantall---dobrze że Chantalka też lubi wodę :). A czemu nie możesz z nią chodzić sama na basen? Ja z Kubusiem chodzę sama, bo mąż wtedy w pracy. Dobranoc :)
  7. Witajcie Kochane, przepraszam, za nieobecność, nie miałam czasu żeby coś napisać ale cały czas was czytam i jestem z wami. Aguniu1981---bardzo się cieszę, że z Karolkiem już dobrze ale przeżycia miałaś okropne. Powiedz Kochana, skąd mu się te świństwa wzięły? Szczególnie te bakterie koli? Aguniu, gratuluję obrony, jesteś bardzo dzielna. No i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla męża z okazji urodzin!!!!Spełnienia wszystkich marzeń, dużo zdrowia i pociechy z synusia. Buziaki dla was i Karolunia :). Mysiczko---nie załamuj się, napewno będzie dobrze i znajdziesz innego dobrego specjalistę, a później jeszcze skonsultujesz to z tym co chciałaś.U mojego kolegi synek miał refluksy, niestety musieli z nim jeździć z Poznania do Warszawy do szpitala, bo mieli jakiegoś dobrego specjalistę, teraz mały ma dwa lata i już wszystko jest dobrze. A narazie Michaś na szczęście nie ma stwierdzonej takiej diagnozy, więc bądź dobrej myśli. A Michaś to śliczny chłopczyk, a jak dzielnie stoi i ślicznie się uśmiecha, super. Misiaczkowa---może pójdź z Lidką do jakiegoś innego lekarza z tym kaszlem, to przynajmniej powie Ci co jej dawać na ten kaszel. Miama---dużo zdrówka dla Ciebie i dla Emilki. Anesiu---też dużo zdrówka dla Ciebie i dla Oleńki, no i życzę żeby malucha wreszcie dała Ci trochę pospać. A u nas bardzo dużo wszystkiego się dzieję. Dziękuję wszystkim za życzenia miłego urlopu, choć do wyjazdu jeszcze trochę czasu mamy, bo wylatujemy 18 października dopiero. Ale już odliczam dni :). No i przygotowałam sobie listę rzeczy które musimy zabrać, żeby nic nie zapomnieć :). Kubuś szaleje w raczkowaniu. Przesuwa się jak torpeda :), jakby ktoś mu motorek podłączył, a jak widzi kable, kapcie czy pilot to dostaje takiego przyśpieszenia, że aż śmieję się z niego czasami sama do siebie :). Kubulek też cały czas ciężko ząbkuje. Ale ORAJEL natychmiast mu pomaga. Ogólnie Kubuś jest bardzo spolecznym dzieckiem, bardzo lubi jak jest dużo ludzi, dzieci, jak się zwraca na niego uwagę, bardzo się do wszystkich uśmiecha :). Wczoraj byliśmy na targach turystycznych i były pokazy tańców z różnych krajów, no i bardzo mu się podobało. Były też tańce egipskie i po skończeniu takiego tańca jedna z egipcianek podeszła do mnie i zabrała ode mnie Kubusia :), cały zespół odrazu zbiegł się do niej i wszyscy zaczęli gugukać :) i zabawiać Kubusia :), najpierw myślałam, że on się rozpłaczę jak zobaczy tyle osób w kolorowych strojach, którzy przekazywali jego sobie z rąk do rąk, a mój misio w najlepsze zapomniał o mamie :) i śmiał się nagłos do egipcian u których w tym czasie przebywał :). Powiem wam, że wyglądało to przeuroczo :), a Kubuś był w siódmym niebie :). Od przedstawiciela Turcji dostał śliczną dmuchaną piłeczkę :). No i wogóle był zaczepiany prawie przez wszystkich przedstawicieli krajów arabskich, Włoch i Karaibów :). A Kubusiowi tylko tego potrzeba, żeby go wszyscy zaczepiali, był szczęśliwy i uśmiechnięty. No cóż takie mam dziecko, które lubi ludzi :). Życzymy wszystkim miłego wieczoru.
  8. Witajcie Kochane, KasiuL---mam nadz., że zamieścisz jakieś zdjęcia Amelki z nad morza na jej stronce :). No i mam nadz., że dobrze odpoczęliście. Anesiu----dużo zdrówka dla Oli, no i jaka pyszna zupka ją czeka :). Kubuś dziś będzie jadł brokułową z marchewki, pietruszki, ziemniaka, brokuła, cielęcinki i masełka :) Miama---Kubuś jeszcze aż tak sam nie staje ale jest sporo młodszy od tw. Emilki, prawie o połtoraj miesiąca. Ale coraz lepiej raczkuje, siada sam, na nóżki wstaje jak może się oprzeć o mnie, lub łóżeczko, próbował podciągnąć się za krzesło i za nóżkę od stołu :) ale mu się nie udało :). Chantall---u nas też dziś piękna pogoda i jest dość ciepło. Dziewczyny muszę wam się pochwalić, że wreszcie już mamy termin wyjazdu na wakacje. Wykupiliśmy wycieczkę na 18października, na dwa tygodnie, do cudownego słonecznego Egiptu.Wreszcie będzie ciepło i dużo słońca :). Już się nie mogę doczekać i odliczam dni. Jak ja kocham ten kraj :), chyba się wyprowadzę tam :). Mam nadz., że Kubusiowi też się spodoba :). Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :).
  9. Anesiu---katar może być przez ząbki, a nie od przeziębienia. Wtedy to on sam przejdzie lub możesz używać do noska euphorbium (spray do noska). Misiaczkowa---życzę oby szybko się wyleczyłaś. Chantall--dzięki za link o fotelikach. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :)
  10. Witajcie Kochane, my przedwczoraj wieczorem wróciliśmy z Mazur. Jak zwykle było fajnie i Kubuś znowu bardzo się cieszył. Zauważyłam że malutki bardzo lubi podróżować, podobają mu się nowe miejsca. Było chłodno ale nie padało na szczęście. Aguniu1981, Chantall---super, że udało wam się spotkać. Nchunha---super, że się odezwałaś. I przykro, że tak się skończyła twoja historia :(. Opuszczeni faceci, gotowi są na wszystko, naprawdę. Jak rozstałam się ze swoim byłym mężem to on też próbował różnych sztuczek, żeby mój obecny mąż mnie zostawił. Ale na szczęście nie udało mu się. Smutno, że tw. historia skończyła się tak jak napisałaś :(. A twój Filipek to duży, ładny chłopak. No i rzeczywiście imponująca ilość ząbków :) Anesiu---fajnie, że Oleńce podoba się chodzić. Ja też chciałbym kupić dla Kubusia, bo wiem, że napewno by mu się podobało ale tak jak i Miama nie jestem przekonana do chodzika. Ciekawe co się dzieje z Owiedką, wyjechała nad morze i się więcej nie odzywa. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :) :) :)
  11. Ależ napisałam, o matko, kto to będzie czytał...
  12. Witajcie Kochane, przepraszam za nieobecność ale mieliśmy małe urwanie głowy :). Nagle zrobiło się chłodno na dworzu i trzeba było natychmiast jechać z Kubusiem na zakupy ciepłych rzeczy, bo już wszystko było za małe. No i trwało to dwa dni, gdyż wyobraźcie sobie, że kupiłam mu rzeczy 6-9miesięcy i wszystko było do wymiany, bo było na niego za małe. Musiałam wymienić na 9-12miesięcy, a jeden polarek to nawet na 12-18miesięcy. Taki mały wielkolud z tego mojego szkraba :). Nie wiem jak to jest, w przychodni go zmierzyli i niby ma 74cm, a ubranka ma wszystkie na 80cm, a sweterki nawet większe. I jak sama go zmierzyłam to wychodzi mi 78cm, a więc nie wiem jak to jest. No ale sytuacja z ubrankami opanowana :). Wczoraj też musiałam pojechać do pracy i Kubuś był ze mną 5godz. w pracy. I jestem z niego bardzo dumna, bo był bardzo dzielny i nie narobił mamie wstydu :). Kubuś też już coraz sprawniej łazi, a jak staje na czworaka to już nie tylko się buja ale też próbuje przesuwać nóżkę i przekładać rączki :), a więc myślę jeszcze troszeczkę i będzie zasuwał jak mała motorówka :). Rwie się też strasznie do chodzenia, jak go postawię na nóżki i ma możliwość za coś się przytrzymać to ok.minuty potrafi ustać sam bez podtrzymywania. Prowadzany za obie rączki chodzi. I to nie chce żeby go trzymać pod paszkami tylko za rączki. A więc ćwiczy chodzenie i czworakowanie naraz :). Jeśli chodzi o jedzenie i picie to my nie korzystamy z tabelek żywnościowych, tylko daję mu wszystko tak jak czuję, że misio może już przejść do następnego etapu. Tak nas nauczył nasz P. dr (wielkie podziękowanie dla naszego dr Potockiego, bo naprawdę jest super). Mały w tej chwili ma wprowadzone już wszystkie smaki soczków łącznie z cytrusami. Narazie nie daję mu cytrusowych za dużo. No i Kubuś pije głównie soczki Gerbera i Bobofruta(te gęste), Hippa tylko te smaki, których nie mają dwie ww firmy, a Bobovity wogóle jakoś nie lubi, jeszcze niektóre smaki wypije ale obiadków bobovity wogóle nie chce jeść, pluje że szok. Za obiadkami hippa też nie przypada. Najbardziej mu smakują Gerbera i gotowane przeze mnie :). Co do kaszek to nie lubi żadnej kaszki z jabłkami. Najbardziej mu smakuje Nestle z malinami, Hippa z truskawkami, Nestle ryżowo-kukurydziana, uwielbia kaszki pitne Nestle: przenną z herbatnikami, przenną z bananami, ryżowo-kukurydzianą i Nestle mleko i owoce o smaku: jabłka i banany, brzoskwinie i gruszki. I też te gotowe kaszki hippa w słoiczkach, szczególnie mu smakuje manna:). No i muszę się pochwalić, że Kubuś coraz sprawniej pływa. Bardzo ładnie (odpukać) macha nóżkami :), co mnie niezmiernie cieszy :). To chyba tyle o Kubusiu :). Obecna mamo---super że się odezwałaś, bo martwiłyśmy się o Ciebie i o bliźniaków. Fajnie, że się tak dobrze rozwijają. Kasiu--74---dziękuję za pamięć. Cieszę się, że ten smoczek siatkowy u Ciebie się też sprawdza :). No i oczywiście nie odbędzie się bez komplementów dla Majki, bo jest cudna :) i śliczniusia. Aguniu1981 i Chantall---super, że się spotkacie i maluchy się poznają :). Aguniu, przykro mi że tak cierpisz z powodu okresu, u mnie p porodzie naodwrót, wogóle nie czuję, ze mam okres, a przed miałam bardzo bolesny. No i gratuluję Karolkowi nauczenia się jedzenia kaszki, a Tobie wytrwałości i cierpliwości :). Patrycja 86---mała jest super i nie zła aparatka z niej :). Osti--ależ dzielna jesteś, normalnie zazdroszczę Ci zorganizowania wszystkiego. No i życzę, żeby jak najszybciej udało się wam przeprowadzić i żeby szybko i łatwo się obroniłaś. Miama---dobrze, że się już dobrze czujesz i gratuluję postępów Emilki. Mała jest kochana. Misiaczkowa---co wózka, ja bym radziła zakupić jakiś, nawet używany na okres przejściowy, bo bez wózka to strasznie ciężko. Anesiu--co witaminek, to Kubuś dostaje tylko D3 i wit.C (Ascorgen), nic więcej nam nie zalecał lekarz. Wit. D3, jak jest słonecznie to nie daję. A no i ja daję Kubusiowi witaminki pipetą, zazwyczaj po kąpieli. Mały jak widzi pipetę to sam otwiera buziola, a więc nie mam z tym problemu. Chantall--miłej podróży, myślę, że dobrze, że jedziecie w nocy, napewno lepiej dla małej, i dobrze, że wymyśliłaś coś jej do spania w samochodzie, bo pewnie że tyle godz. w samochodzie to ciężko by było w foteliku, a tak mała będzie spokojnie spała pod tw. okiem. My w listopadzie wybieramy się do babci Kubusia i też mamy kawał drogi, bo babcia Kubusia mieszka na Ukrainie i też myślałam, żeby tak zrobić i jechać w nocy. Dziewczyny co się dzieje z Kasią L, że się nie odzywa i Mysiczka też się nie odzywa. No i ciekawe, kiedy Owiedka wróci z nad morza. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :).
  13. Witajcie Kochane, Aguniu1981---my mamy krzesełko takie: http://www.allegro.pl/item217817135_krzeselko_baby_dreams_pepe_superpromocja_.html w kolorze niebieskim i jestem z niego zadowolona. Do jedzenia bardzo mi się przydaję, a czasami jak idę się myć to też Kubusia tam wsadzam. No i Chantall ma racje z tym, że muszą być pasy to jest bardzo ważne. Teraz jak bym miała kupić krzesełko to tylko jedną rzecz zmieniłabym w tym które mam, a mianowicie chciałabym żeby było na 4 kółkach, a nie na dwóch. Ale te modele już wychodzą ze sprzedaży, bo według wymóg Unii musi być tylko 2. A cała reszta jest super. Co do spacerówki to my zakupiliśmy dokładnie taką : http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=63_104_288&products_id=6474 i myślę, że na zimę też będzie dobra, tylko śpiworek muszę dokupić. A też ma duże i wygodne koła i wogóle bardzo dobrze się prowadzi, ma duże siedzisko i Kubuś w niej dobrze się czuje, a w poprzednim wózku wogóle jeździć nie chciał. A najważniejsze, że bardzo lekko się składa, normalnie prawie jedną ręką i jest lekki jak na taki wózek (9kg). Nie wiem jaki wózeczek masz zamiar kupić ale myślę, że jeśli chodzi o parasolkę to na zimę chyba nie bardzo jeszcze, bo po pierwsze parasolki mają małe kółka, co na śniegu jest okropne(bo nie da się prowadzić), no i chyba za zimne. Ale to moje zdanie. Każdy robi jak uważa. Chantall---fajne te małe trójkołowe spaceróweczki/parasolki, linki do których podałaś. Nam na razie wystarczy ten wózek który mamy, a później zobaczymy. A nasz poprzedni 4kołowiec poszedł już w odstawkę :) do piwnicy. Po prowadzeniu 3kołowca już bym nie dała się namówić na 4 kółka :). Tyle, że 3 kołowiec musi być dobrej firmy i ze skrętnym przednim kółkiem z możliwością zablokowania. Bo jak spróbowałam sobie poprowadzić trójkołowce takie za 400-500zł to naprawdę jest to porażka a nie wózek. Anesiu---dobrze, że weselicho się udało. Wypoczęłaś sobie trochę. A gdzie się podziała Kasia L, mam nadz., że z Amelką wszystko dobrze. Życzymy wszystkim miłego dnia.
  14. Alfi----właśnie obejrzałam zdjęcia Jasia. Ależ duży z niego chłopak. I jak ładnie raczkuje. No i widzę, że mieszkacie w super miejscu, nad morzem. Zawsze marzyłam,żeby mieszkać nad morzem. Jeszcze raz życzę wszystkim miłej nocki :)
  15. Alfi---Kubuś podjada owoce przez cały dzień :). W ciągu dnia daję mu różne owoce to jabłko/gruszka, arbuz/melon, nektarynka/brzoskwinia, do tego zjada raz dziennie słoiczek z owocami. Ja daję w kawałku przez to urządzenie o którym pisałam wcześniej i które zakupiły też Chantall i Kasia- 74, nazywaza się to chyba smoczek z siatką czy jakoś tak. Chantall gdzieś podała linka do tej aukcji, a u mnie możesz to zobaczyć na stronie Kubusia (str.5). Obiadek zawsze je ok.15.00-16.00. Myślę, że zjada sporo zupki czy warzywek z mięskiem, bo mniej więcej ok. 190ml. Czasami mniej ale je codziennie. Jada słoiczki ale bardziej mu smakuje to co ja ugotuję, szczególnie uwielbia z buraczkiem, brokułową i pomidorową. Zupki jada albo całkowite papki albo z drobnymi kawałkami, lubi i takie i takie. Z mięska zauważyłam najbardziej mu smakuje cielęcinka :). No i czekam na nowe zdjęcia Jasia. Chantall i Agunia----trzymam kciuki, żeby udało się wam spotkać. Życzymy wszystkim miłej nocki :)
  16. Chantal---mój jest dokładnie taki sam, ja nie kroję na małe kawałeczki. Wkładam tam poprostu duży kawałek, a po paru minutach i tak zostają same wióry :). Mięska ani warzyw nie próbowałam wkładać, tylko owocki. Anesiu---ja mam ten smoczek i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że sprawdza się w 100%, przynajmniej u nas. My właśnie wróciliśmy z basenu :), jak zwykle było bardzo fajnie :), a Kubuś wciąż podejmuje wezwanie wodospadowe :). Uciekamy jeszcze na spacerek, życzymy miłego wieczoru.
  17. Misiaczkowa---dobrze, że już jesteś, cieszę się że byłaś w wymarzonych górach. I gratuluję postępów Lidki.
  18. My już po szczepionce, Kubuś zniósł ją bardzo dzielnie, zapłakał dopiero jak wstrzykiwali zawartość, a samo ukłucie go niezabolało. No i znowu tata trzymał go na rękach, a więc po chwili w jego ramionach przestał płakać :). Waży 8350g i mierzy 74cm. Pani dr powiedziała, że bardzo ładnie się rozwija i że jest bardzo silny i sprawny :). Kasiu L---dobrze, że ta choroba już Amelci minęła, a krostki pewnie szybko znikną. Patrycja---ależ się uśmiałam z tego filmiku, gdzie mała tańczy, super!!! To zdjęcie z butelką na stoliku też nie złe :). Anesiu---super, że wakacje się udały i czekam niecierpliwie aż nam opiszesz jak było i pochwalisz się zdjęciami. Aguniu1981----strasznie Ci współczuję, że Karolek tak w nocy harcuje. Kubuś przez zęby ostatnio często budzi się w nocy, potrafi ze 4 razy ale dostaje picie albo mleko i dalej śpi, nie wybudza się naszczęście. Ale nawet to jest męczące, a co dopiero takie harcowanie jak urządza sobie tw. Karolek w nocy, a Ty rano do pracy. Powiedz Karolkowi, że ciocia forumowa kazała mu grzecznie spać w nocy i dać mamie się wyspać :). Chantall---czy udało Ci się może znaleźć na allegro ten przyrząd do owoców? A co do upadku Chantalki, to najważniejsze, że nic jej się nie stało. Kasiu-74----życzę miłego wyjazdu Miama---dobrze, że się już lepiej czujesz. No i gratuluję siedzenia i raczkowania Emilki :) Agnieszka26--gratuluję zostania ciocią! Teraz to wiesz jak to jestbyć po tej drugiej stronie i jacy muszą być dzielni nasi mężowi. No i tabelka: Nick, Imię malucha, d. urWg i dł urodzeniowa, Obecna wg, dł., Il. ząb. 1.Mysica, Michałek,16.01.07, 3400kg/56 cm, 7600 kg/ 72cm, 2 ząb. 2. alfi, Jaś, 24.01.07, 3400kg/56cm, 7600kg/70cm, 1 ząbek 3.kasia-74, Maja, 04.01.07, 3450g/54, 8300g/72, 4 ząbek 4.agnieszka26, Emily, 18.01.07, 4140g/54cm, 8200g/66cm, 0 zabkow 5. Miama, Emilka, 08.01.07,3980g/55cm, 8100/70cm, 2 ząbki 6. Aga1981, Karolek, 25.01.2007. 3690g/ 59 cm, 7800/76, 2 ząbki 7. Kasia L., Amelka, 08.01.2007, 3290/56 cm, 8800/77, 2 ząbki. 8. Witusia1, Kubuś, 13.02.2007, 3530/56cm, 8350/74, 1 ząbek Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłej nocki :)
  19. Witajcie Kochane, ja tylko na chwilkę, bo mamy dziś szepionkę. Obiecuję, że wieczorem napiszę więcej. Kasiu L---co do nosidełka, to my mamy red castle. Rzeczywiście jest super, bo można je używać też tak żeby dzidzia była odwrócona buźką do świata. Zresztą na stronie Kubusia str.3 i 5) jest to nosidełko na zdjęciach, możesz sobie zobaczyć. Tylko, że kupować nosidło już Ci się nieopłaca, bo Amelka jest już duża, a te nosidła zazwyczaj są do 10/11kg max. Mogę Ci pożyczyć na wyjazd. Teraz jest ładna pogoda to może byśmy się spotkały po tw. pracy jakoś choć na chwilę i wezmę wtedy nosidło i wypróbujesz czy będzie Tobie wygodnie i czy Amelka będzie chciała w nim siedzieć. Kubuś jak był mniejszy to wytrzymywał w nim max godz., a teraz bardzo go lubi, bo odwracam go buziolinką do świata i jak byliśmy na Mazurach to wogóle nie braliśmy ze sobą wózka, Kubuś był cały czas w nosidełku. No i masz racje, my jestesmy prawie cały czas na dworzu, a popołudniami chodzimy na basen, więc burzy nam nie straszne :). Uciekam i odezwę się wieczorem. Życzymy wszystkim miłego dnia :)
  20. Witam was Kochane, Kasiu L, Aguniu 1981---już wcześniej pisałam na bolesne ząbkowanie bardzo pomaga żel na dziąsełka ORALJEL BABY. Kubuś jak ma atak dziąsełkowy to tylko to mu pomaga. Działa ten żel w ten sposób, że znieczula dziąsełka tak jak u dentysty. Życzę dużo zdrówka dla waszych maluszków i żeby tak nie cierpiały. Kasiu L----przepraszam, że Cię poprawię ale Mysica ma synka, nie córeczkę :). Aguniu1981---co do karmienia to nie przejmuj się tak Kochana, ja na początku też tak miałam, jak Kubuś odstawił cyca, a teraz to nawet cieszę się, że tak jest, bo czym starsze dziecko tym ciężej odstawić od piersi. A szczyrze mówiąc to teraz jest mi ciężko wyobrazić sobie takiego mojego dużego Kubusia przy piersi :). Co do okresu to Ci Aguniu nie podpowiem, bo jak karmiłam to nie miałam okresu, a jak skończyłam karmić i pojawił mi się pierwszy okres to od tego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne, a więc mam regularnie. Co do skarpetek, to Kubuś prawie zawsze ma gołe stópki jak jest ciepło, jak jest chłodniej to zakładam mu wtedy skarpetki. Uszka też zawsze ma odsłonięte, musi być mocny wiatr to wtedy zakładam mu taką czapeczkę żeby uszka były schowane. I wogóle raczej ubieram go lekko, chyba że jest chłodno i zawsze sprawdzam karczek czy jest ciepły i nie spocony. No i gratulujemy Karolkowi kolejnego ząbka. Chantall---ależ śmiejuch z twojej małej, super. Kubuś też jest takim śmiejuchem :). Słodka jest i super jest to zdjęcie gdzie trzyma Maxsymiliana :). Te z zoo też super. Kubuś też uwielbia zwierzęta i też wybieramy się z nim niedługo do zoo :). Kasiu--74---a może u Majeczki to jednak ząbki. Patrycja 86---mała jest bardzo fajna i super, że zamieszczasz tak często jej fotki. Agnieszka 26---oj ciężkie masz zadanie z tym porodem, ja chyba nie dałabym rady. A będziesz ciocią dziewczynki czy chłopczyka? Dobra dziewczyny uciekam, bo muszę zrobić zupkę dla swojego Skarbka i spakować nas na basen. Chodzimy teraz co drugi dzień. Kubuś uwielbia pływać i bawić się w wodzie :). Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia i dużo zdrówka dla wszystkich maluchów :)
  21. Witajcie Kochane, dziękujemy wszystkim za komplementy dla Kubulka :). Chantall---niestety nie mam tej nazwy, bo pudełko wyrzuciłam odrazu jak to rozpakowałam. Szukałam na allegro po haśle \"do owoców\", \"do jedzenia owoców\" ale niestety nieznalazłam. Kasiu--74---cieszę się, że Klaudia już lepiej się czuje. A Kubuś jeszcze tak prawdziwie nie raczkuje, tylko podejmuje próby :), staje w takiej pozycji i buja się, aż póki nie opadnie na brzuch. I jak jest zmęczony i nie chce mu się już podnosić to przesuwa się, tyle że do tyłu :) albo kręci się w kółko :). KAsiu L----dużo zdrówka dla Amelki. U nas dziś słonecznie, a więc spacer i basen :) Miłego dnia :) :) :)
  22. Chantall---pomyliło Ci się :) ale dziękujemy za komplement, Kasia L ma córeczkę Amelkę. Kubuś to mój Skarb :), zdjęcie z żołnierzami to z przedworajszej parady. A to do owoców to Kubuś dostał od swojej cioci ze Stanów, szukałam takiego na allegro ale nie znalazłam, może źle szukałam. A rzeczywiście jest to bardzo wygodne, bo maluch nie może odgryzać dużych kawałków, tylko wysysa sam sok z owoców, tylko wióry zostają :). No i dobrze, że już się dobrze czujesz. Kasiu L---my jeszcze też nie znaleźliśmy nic co by nam odpowiadało. Poszukujemy tak ok.20km od Warszawy i chcemy, żeby w pobliżu koniecznie był las. Nam się podoba Izabelin i okolice. Zastanawiamy się nawet czy nie kupić działki nieodrolnionej ale wtedy trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, żeby później nie było jakiejś niespodzianki. Ale tak jak mówię, my jeszcze też nic nie znaleźliśmy co by było w rozsądnej cenie i w dobrym miejscu. Patrycja86---malutka słodziutka :). Życzymy wszystkim miłego wieczoru :) :) :)
  23. Witajcie Kochane, Kubuś w poniedziałek skończył pół roczku :). Od wczoraj zaczął mi łazić :). Zdjęcia z Mazur postaram się zamieścić może do końca tygodnia. KasiuL-- cieszę się, że Amelka jest zdrowa :). My też szukamy działki za Warszawą i marzymy o domku. Mieszkamy w Warszawie na Bielanach. Betacia---gratulacje dla Karolka z okazji skończonego 7misiąca :). Patrycja 86, Agnieszka 26---witajcie w naszym gronie. Urocze wasze córeczki:). Chantall---dużo zdrówka oby głowa przestała boleć szybciutko. W Warszawie wreszcie pogoda ładna, a więc dlatego rzadko piszę, bo jesteśmy prawie cały czas poza domem. Życzymy wszystkim miłego dnia i uciekamy na spacerek :).
  24. Witajcie, my nie dawno wróciliśmy z Mazur. Ależ było fajnie :). Pogoda dopisała super. Cały czas było bardzo ciepło i świeciło słoneczko. W sobotę ok 21.00 przeszła burza ale jak się skończyła to znowu było ciepło. Kubuś był zachwycony. W drodze wogóle nie spał, rozglądał się na wszystkie strony, a więc myślałam, że jak dojedziemy na miejsce to padnie, a tu nic, na miejscu był tak podniecony jak zobaczył dużego psa i kota, z za płotu pijał kogut, to poprostu mój misio zapomniał o wszystkim :), chciał łapać i dotykać wszystkie zwierzęta i co chwile dostawał ataku śmiechu, szczególnie jak szczekał pies albo pijał kogut :). Jak zobaczył jezioro i tyle wody to najchętniej by w nią wskoczył, zaczął machać rękami i nogami. Mówię wam było świetnie, jeszcze aż tak szczęśliwego swojego dziecka przez cały dzień to ja nie widziałam :). A nie spał od 11.00 do 22.00 wogóle, nawet oka nie zmrużył. W drodze powrotnej zasnął jak zostało nam 50 km do Warszawy. Chantall--co do kółka, to pierwsze http://www.allegro.pl/item217159531_swimhorsy_opatentowane_kolo_do_nauki_plywania.html ja mam i jestem bardzo z niego zadowolona. Widoczne to zależę od dziecka, jakie komu pasuje. Kubuś codziennie kąpie się w wannie w tym kółeczku (to znaczy pływa, później go wyciągam z niego i myje) i jest zachwycony już na sam jego widok, a jak zdejmuję mu kółko to prawie zawsze jest awantura. Na basenie pływa w tym kółeczku ok. godz. i też jest dobrze. Główna różnica między tymi kółkami jest taka, że w tym pierwszym dzidziuś uczy się pływać, a w tym drugim tak jak sama napisałaś dzidzia siedzi. Wiesz, Kubuś od 4miesiąca chodził na naukę pływania na specjalne zajęcia na basen i może dla tego nie ma problemu żeby pływać w tamtym pierwszym kółku. W każdym razie mój synek uwielbia SWIMHORSY. A co do pomarańczki to niepotrzebnie się jej tłumaczyłaś, to twoja sprawa ile masz pieniędzy i co z nimi robisz. Nie ma co z takimi osobami wchodzić w dyskusje, jak mają ochotę coś powiedzieć to niech się zalogują, wtedy możemy pogadać. Aguniu1981---napisz jak Karolek, no i czy udało Ci się nauczyć go jeść kaszki i pić mleczko modyfikowane? Jak wesele? Anesiu---Ola napewno da radę w podrózy, dzieci są bardzo ciekawskie. Kubuś całą drogę nam się rozglądał na wszystkie strony. Osti---ucz się, ucz, będziesz miała z głowy. Ja też się ucieszyłam, jak zobaczyłam, że tyle stron do poczytania, myślałam, że wszystkie wróciłyście, a tu nagle dialog. Dobra, uciekam spać. Życzę wszystkim miłej nocki.
  25. Witam was Kochane, jutro jedziemy na Mazury, a więc nie będzie nas przez weekend. Odezwę się dopiero w poniedziałek. Powracając do tematu herbatek i wogóle odżywiania się dzieci, ja uważam że wszystko jest dla ludzi oby w rozsądnych ilościach. Tak samo jest i herbatkami. Prawie w każdym produkcie który spożywamy my czy nasze maluchy można znaleźć składnik przez który nie powinno się tego pić czy jeść. Ze względu na cukier trzeba było by wyeliminować z diety malucha: kaszki, owoce (bo zawierają cukier naturalny), deserki owocowe(nawet te w których nie ma zwykłego cukru, no bo przecież też zawierają przez owoce cukier naturalny), herbatki, soczki i bóg wie co jeszcze, w tej chwili wszystkiego nie przypomnę. Tak samo jest i z danonkiem, jeśli Majka czy jakiś inny maluch zje danonka raz w tygodniu, a nic jej się nie dzieje złego to nie widzę przeszkód oby raz na jakiś czas (oczywiście nie codziennie) dostawała danonka. Przecież parówki to ponoć najbardziej niezdrowe mięsko, a też dajemy je naszym maluchom i się cieszymy że im smakuje. Według mnie to każda z nas wie co jest dla jej dziecka dobre, a co nie. I ile jest mam, tyle będzie zdań na ten temat. Bo każda z nas daje to co uważa że dla jej dziecka jest dobre. Oczywiście możemy się wymieniać swoimi poglądami na różne rzeczy, między innymi po to też mamy nasz topik ale nie popadajmy z skrajności w skrajność. Mysiczko---Michaś jest super i ślicznie siedzi :) Osti---super, że już nie długo wasz domek będzie skończony. Na ciężkie i bolesne ząbkowanie polecam bardzo ORALJEL, super żel. Jedyny, jaki pomaga Kubusiowi. Co do zasypiania w ciągu dnia to Kubuś ma swoją stałą godz.13.00 i wtedy potrafi usnąć nawet na siedząco :) i śpi 2godz. Zasypia najczęściej jak daję mu ze dwa łyczki herbatki czy soczku. Nie muszę go bujać ani lulać. Następna drzemka jest o godz.18.00 i zasypianie wygląda tak samo, tylko drzemka trwa ok. 40min do godz. Na noc włączam mu karuzelkę i jest różnie czasami odrazu sam usypia a czasami muszę dać mu trochę picia i pokołysać (mamy łóżeczko-kołyskę). Kasiu 74, Chantall---dziękuję za życzenie dobrej pogody i wypoczynku. Napewno się przyda :) Matylda345---najprościej będzie jak zrobisz sobie test ciążowy, a później pójdziesz do lekarza. Bo objawy owszem masz takie jakbyś była w ciąży. Ale żadna z nas nie jest w stanie Ci powiedzieć napewno. Uciekam, bo muszę jeszcze się spakować. Życzę wszystkim miłej nocki.
×