

Antoś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Antoś
-
Hej laski :) Wpadłam się pochwalić, że mój synuś kończy dziś 4 miesiące :D Maya sto lat dla Niki, bo ona też dziś kończy 4 m-ce :D Dziewczyny zauważyłam, że o cokolwiek zapytam, niestety nie uzyskuję od Was odpowiedzi :( z wyjątkiem Moniki, której dziękuję ;) miłego dzionka życzę :) zmykam
-
Hej kobitki!!! Oj działo się tu... Kerbi, Kiniu dzięki za wsparcie ;) Mój synuś chyba się wystraszył tego, co Wam napisałam, że będę go odkładać do łóżeczka aż do skutku. Byliśmy na spacerku aż 6 godzin!!! A potem mój synuś obudził się tylko raz w nocy!!! Ja wiem, że dla niektórych z Was to żadna rewelacja, ale dla mnie to była "przespana" noc. Wcześniej budził się co 2 godziny :o Dziś też ładnie spał, ale nie chcę zapeszać, więc odpukać ;) Mamaigi ja mam ostatnio fioła na punkcie słodyczy, a szczególnie ciast wszelkiego rodzaju. Mimo to chudnę :D Dodam, że karmię tylko piersią i zrzuciłam już kilogramy z ciąży, a teraz przydałoby się jeszcze ok 5 kg zgubić, bo przed samą ciążą przytyłam :o Póki karmię nie odmawiam soobie niczego, chodzę na długie spacery i generalnie nie mam obsesji na punkcie swojego wyglądu, bo jestem zaślepiona miłością do mojego syneczka :D Msztuka kuruj się, żeby Iguś nie złapał czegoś od Ciebie. Dużo zdrówka ;) AnaPaula spoko jeszcze zrzucisz. Idzie lato, będziemy biegać na spacerki, potem nasze maluchy zaczną raczkować, to będziemy za nimi latać ;) Bluzeczek też żadnych nie dopnę :o Ametyst brawo dla Pawełka, nareszcie możecie obydwoje cieszyć się spacerkami :) Dziewczyny smarujecie już buźki dzieci kremem z filtrem? Bo ja do tej pory używałam ten krem na każdą pogodę Nivea, ale tak ciepło zaczyna się robić, że nie wiem czy go nie zmienić? Monika sto lat dla Antosia :D Ależ on do Ciebie podobny :) Aga ja już dawno pisałam, że Ty dla mnie jesteś guru, jesli chodzi o szydełkowanie. Podziwiam i zazdroszczę ;) Elisabetta no Ty kobieto masz pecha z tymi choróbskami. Jak nie urok, to sraczka... Bydzia dzięki za foty :) Gdzie Ty masz te kg? Ja ich tam nigdzie nie widzę :) Oj lecę, bo już "cycek mamy" mnie wzywa ;)
-
Hej laski :) Ja nie wiem, jak Wy znajdujecie czas na kompa? Czasem zaglądam wieczorem, ale nim wszystko przeczytam, to w połowie już śpię.... Szymek wymaga ode mnie ciągłej uwagi... Jedynie na macie poleży sam i tylko przez ok 30 min, a ja wtedy zapierdzielam jak szalona w domu: zmywanie, odkkurzanie, gotowanie itd. :o W dzień śpi po pół godziny, tylko na spacerze pośpi 3 godzinki. W nocy masakra!!! :o Budzi się na jedzenie co dwie godziny, je, a raczej bawi się cycem przez godzinę i w dodatku nie chce się odkleić od cycka, więc ja kapituluję i kładę się z nim do łóżka. Efekt jest taki, że śpi z nami. Ale od dziś mam postanowienie odkładać go do łóżeczka, choćby się nawet darł w niebogłosy! Boję się tylko, że dostanie jakiejś przepukliny od tego płaczu... Trzymajcie kciuki! No i znów nic nie napiszę do Was, bo już muszę lecieć do mojej obsrajdupki ;) Pozdrawiam wszystkie mamuśki z dzieciaczkami :D
-
Hej laski :) Długo tu nie zaglądałam, ale mam w domu \"mały\" remoncik i nie za bardzo miałam kiedy ;) Kerbi i Olusia witajcie wreszcie :) Cieszę się, że już jesteście w domkach i z dzidziusiami wszystko już w porządu :D Dużo zdrówka dla Anetki i Krzysia Dziękuję wszystkim za fotki, niestety nie mam czasu narazie odpisywać na maile, ale wszystkie dzieciaczki są przecudne :) Aga jak u Amelki wykryto anemię?? Mi się wydaje, że Szymek jest jakiś blady teraz, nie wiem czy te zapasy żelaza z ciąży mu się kończą. W dodatku w ciąży pod koniec miałam niską hemoglobinę. Muszę zapytać mojego lekarza, tyle, że dopiero 30 kwietnia :o Fajnie, że wszystkim udały się chrzciny, no i w sumie zazdroszczę tym, które mają to za sobą ;) Jeśli chodzi o pomaganie, to nie mogę narzekać na mojego męża. Bardzo dużo mi pomaga: wstaje o 12 w nocy i przebiera małego, rano czasem weźmie go na chwilkę, żebym mogła dłużej pospać, idzie do pracy, po pracy kąpie małego, a potem jeszcze robi remont, także zgrzeszyłabym, gdybym na niego psioczyła ;) Ja na spacerek ubieram Szymka chyba lżej niż Wy. Raz ubrałam mu body z krótkim rękawem, skarpetki, spodenki, cienka bluzeczka i wiosenna kurteczka, no i czapa obowiązkowo, aha przykryłam go kocykiem. Nie było mu za zimno :) Mam do Was pytanie: czy Waszym dzieciom też się poci główka podczas jedzenia??? Co prawda Szymek ssie intensywnie, bo nawet robi mu się bąbelek na górnej wardze, ale, żeby się tak pocić jedząc. Nie wiem czy to normalne... Dobrosia ja próbowałam kiedyś wyciągnąć mu glutki bez wody, ale nie da rady. Woda morska fajnie je rozpuszcza i łatwo da się oczyścić nosek. No i nie przejmuj się płaczem, bo większośc dzieci nie lubi tego typu zabiegów, mój Szymek też się drze w niebogłosy, ale jak mus, to mus ;) W ogóle ostanio mój syn zrobił się jakiś beksowaty. Nie lubi już leżeć, trzeba mu pokazywać coś nowego albo chodzić po pokojach ;) Od dwóch tygodni właśnie robi coś na kształt \"rogala\" i chce siadać. A na macie zapiera się łokciami i podnosi główkę już dość wysoko. Za to martwi mnie to, że nie za bardzo trzyma głowę leżąc na brzuszku. On nienawidzi leżeć w tej pozycji i przyznam szczerze, że rzadko go tak kładłam, bo darł się strasznie. Ale wczoraj przeczytałam, że trzeba dzieci w tym wieku kilkakrotnie w ciągu dnia kłaść na brzuchu, bo one ćwiczą w ten sposób mięśnie, które później pomogą im w siadaniu. Muszę się z nim wybrać do neurologa do kontroli, to zapytam. Kerbi jak skończysz u siebie sprzątać, to przyjedź u mnie jest pełno roboty, a ja sama jakoś nie mogę się ostatnio wyrobić ;) Mój Szymek wcale nie gada ga, gi czy ge, tylko aaaaa, eeuu, oooo i elou,czasem powie mu się \"nie\", raz nawet wygadał coś jak \"ania\" ;) Wywaliłam kolosalnego posta i nie wiem czy ktoś będzie miał ochotę go czytać. Ale co tam.... Pozdrawiam Was i zmykam, bo padam na twarz. Nie wiem kiedy uda mi się następnym razem znowu zajrzeć :) Pa!
-
Kiniu ja też mam taką koleżankę, urodziła dzień przede mną i leżałyśmy na tej samej sali. A na dodatek mieszkamy na jednej ulicy :) Ja mam maść majerankową na katarek, ale małemu jeszcze nie dawałam, sama korzystałam i faktycznie lepiej się oddycha :) A co do seksu, to tak czytając wypowiedzi dziewczyn, które rodziły naturalnie, to wolę chyba mieć cesarkę... Nic mnie nie boli, choć nie powiem blizna czasem zaszczypie... No, ale nie można mieć wszystkiego ;)
-
Dziewczyny ja tylko na chwilę :) Oczywiście za mną nikt nie zatęsknił :P Olusia bardzo Ci współczuję tego widoku i w ogóle pobytu w szpitalu. Dobrze, że już w domku jesteście. Ja bym chyba pierdolca dostała, jakbym zobaczyła krew i moje dziecko :o Kerbi szybko wracajcie całe i zdrowe :) Kika ja też jestem tego zdania, że chociaż kawa i ciacho by się przydało, ale zrobisz, jak uważasz :) Dagmarka ja bym dała już przy 38 stopniach. Dla mnie to już jest gorączka, zresztą po co dziecko ma się męczyć. Bidula :( Dziewczyny mój synek nie chce już leżeć :o Kładę go jak najczęściej się da, ale długo to on sam nie poleży. Towarzyski chłopak ;) Poza tym podnosi już do góry główkę. A jak go trzymam na rękach w pozycji pionowej, twarzą do przodu, to on też tą główkę do przodu ciągnie i nóżki tak, jakby chciał się wyrwać z moich rąk. Wasze dzieci też tak robią? Czy to nie za szybko?
-
Dziewczyny wysłałam Wam fotki mojego Szymka, ale zapomniałam napisać, że to \"uśmiechnięte\" zdjęcie zrobione w takich łachach domowych. Żebyście nie pomyślały, że go tak cały czas ubieram ;) Karen może to przyzwyczajenie z \"czasów kolek\". Może kojarzy sobie to właśnie z kolkami i już na zaś płacze. Może spróbuj ją czymś zainteresować. Ja dziś Szymkowi pokazałam kolorową gazetkę, oglądał ją dość długo, hehehehehe ;) Już się uczy jak tu matkę naciągnąć na jakąś zabawkę ;)
-
Karen całe szczęście wyniki Zuzi są dobre :D
-
Hej! Ja standardowo na chwilę, bo mój mały terrorysta nie pozwala na dłużej ;) Msztuka jakieś bzdury ta lekarka opowiada. Po pierwsze Igorek wygląda bardzo ładnie i wcale nie jest tłuściutki. Już prędzej do mojego Szymka można by się przyczepić, że za gruby ;) Po drugie dziecko je tyle, ile potrzebuje i nie da się go przekarmić. Mój Szymek urodził się z wagą 2350g, jest starszy od Igorka o kilka dni i waży już prawie 6500g!!! Kiniu ja karmię wyłącznie piersią i kupka jest żółta i dość rzadka. To jest prawidłowa :) Dziewczyny za każdym razem jak chcę zrobić mojemu Szymkowi zdjęcie kiedy się śmieje, to wychodzą takie \"zdziwione\", bo lampa błyska. No i nie mam żadnego zdjęcia z uśmiechem mojego synka :(
-
Ja mam własnie chwilkę wytchnienia, bo mały się kąpie z tatą ;) Ale zaraz muszę lecieć z wywalonym cycem, bo będzie głodny ;) Dzisiaj taka piękna pogoda była, że poszłam z małym na działkę. Posiedziałam z babcią, wypiłam kawkę bezkofeinową, międzyczasie nakarmiłam małego i cieszyłam się dalej słoneczkiem. Szkoda, że idzie ochłodzenie, bo tak ładnie było, ech.... Dobra zmykam ;)
-
AnaPaula skoro ta dieta działa, to pisz szczegółowa, co trza zrobić, żeby schudnąć ;) Też spróbuję :) Ania współczuję Ci durnego babsztyla!!! Jak można być tak nieodpowiedzialnym?????? Pod żadnym pozorem nie dawaj jej Natalki! No normalnie porażka :o Bydziubelka nikt nie będzie się gniewał jak trochę opuścisz kafe i zajmiesz się starszą córcią, tylko nie zostawiaj nas na zawsze!!! ;)
-
Hej :) Mój syn \"nie pozwala\" mi wejść na kafe i poklikać z Wami :( Gdy tylko siadam do kompa i chcę coś napisać, mały płacze. Jak Wy znajdujecie czas na kafe?? Dobra szybko coś skrobnę, bo mały śpi ;) AnaPaula no już myślałam, że obraziłaś się na nas. Już dawno \"wołałam\" Cię na kafe. Dobrze, że już wszyscy u Ciebie zdrowi :) No i faktycznie szybko dostałaś okres... Kurde szkoda takich maleństw :( Trzymam kciuki, żeby Anetka szybko wyszła z tego szpitala. Współczuję Kerbi... Ja też omal nie wylądowałam z Szymkiem w szpitalu z powodu tych ulewań i wtedy pamiętam, że prawie tam płakałam. Żal tych dzieciątek, ech... Kiniu faktycznie to przykre, jak się jest odseparowanym od otoczenia, którym nie tak dawno żyło się na co dzień. Mam nadzieję, że, gdy już wrócisz do pracy, to szybko sie wdrożysz i dołek minie. A tak na marginesie, fajnie, że można nieraz się \"wygadać\" tu na topiku, zawsze któraś rzuci jakąś drabinę, kiedy się jest w dołku :) Karen-szok :o Trzymam kciuki, żeby Zuzia wyzdrowiała. Bidulo pewnie drżysz z niepokoju o malutką. Będzie dobrze :) O kużwa następne maleństwo!!! Olusia szybko wychodżcie z Krzysiem do domku, cali i zdrowi :) Msztuka mój Szymek nie ssie kciuka, ale całą piąstkę pakuje do buzi, śliniąc się przy tym niemiłosiernie. Ja mu na to pozwalam, bo póki co kciuka nie ssie. To faktycznie twardy orzech do zgryzienia, ale ja Ci niestety nie pomogę, bo nie mam w tym doświadczenia. MoniaAnia ciasto kubusiowe już zapisane, wygląda przepysznie :D Napisz mi jakie te budynie mają być? Iczy obojętnie jakiego Kubusia wezmę? Kika ja też używam Fridy i Marimer, pryskam nim nosek synka zanim wyciągnę glutki z noska. Wszystko ładnie się rozpuszcza i potem ładnie schodzi ;) Polecam !!! No Ania wreszcie jesteś!!! Ciebie też wołałam na kafe, ale nie słyszałaś :( Dobrze, że już jesteś i częściej zaglądaj ;) Aga ja mojemu Szymkowi buźkę smarowałam Emolium Krem specjalny. Można go stosować bez ograniczeń :) Maya kuecze następna bidulka musiała się nacierpieć :( Ale już jest dobrze, tak? I jak tam bioderka Nikoli? Napisałam się za wszystkie czasy, bo nie wiem kiedy następnym razem synek mi pozwoli na kompa wskoczyć. Nadrobiłam z nas wszystkie, bo dziś coś pustki na naszym topiku. A teraz idę zmienić pieluszkę mojej obsrajdupce :)
-
Bydzia ja nic nie dostałam :(
-
U nas dla odmiany alkoholu na chrzcinach nie będzie. No może jakieś winko do ciasta ;) Dobra idę przebrać moją obsrajdupkę ;)
-
Hejka! Oooo widzę, że gówniany temat został poruszony ;) To ja też nie będę oryginalna mój synuś właśnie koło 6 rano zrobił mega kupsko. Oczywiście wszystko co miał na sobie obryzgane, a pieluchy nie dało się wyjąć, żeby samemu się nie pobrudzić ;) No i przed chwilą znowu zrobił.. :o Czy Wasze dzieci śmieją się już w głos?? Bo mój Szymek chyba leniwy w tym temacie jest i tylko się uśmiecha bezgłośnie :)
-
Ametyst możesz zdradzić jaki masz program do tych fajowych zdjęć z Pawełkiem?
-
Hej dziewczyny!!! Mam chwilkę, to piszę ;) Przede wszystkim przepraszam Was, że nie złożyłam Wam świątecznych życzeń, ale naprawdę nie było jak. Mały ciągle domaga się mamusi ;) Ametyst Pawełek śliczny i taki spokojniutki, że aż dziw bierze, kiedy piszesz, że on płacze ;) Bydzia dawaj fotki swojej pannicy ;) Kerbi dzięki za przepisy ciast, no i skoro dziewczyny tak zachwalają tą roladę schabową, to ja też ją wypróbuję wkrótce :) Aga może to nie to. Lepiej sprawdź u lekarza :) Madalena przy hormonach chyba może zdażyć się krwawienie. Mój synuś w święta był taki niespokojny, że aż mi go żal było. To przez to, że tyle ludzi ciągle do niego podchodziło i ciągle ktoś coś gadał, a biedne dziecko strzelało oczami na lewo i prawo. Potem bidulek nie mógł zasnąć i musiał go troszkę ponosić, aż w końcu, mimo brzydkiej pogody poszliśmy na krótki spacerek i zasnął. Na następne święta będzie już lepiej ;) Trochę humorku :D Zatrzymuje się facet swoim nowiutkim BMW na światłach i widzi na krawężniku biedną, zaniedbaną dziewczynkę. Myśli sobie: pewnie głodna. Żal mu się jej zrobiło, więc pyta: - Dziewczynko, chcesz na pączka? Ona podnosi głowę i patrząc na niego mówi: - A jak to jest na pączka?
-
Noooooooo wreszcie siadłam do kompa :) W ogóle to hejka laski!!! Nie przeczytałam co naskrobałyście, ale zaraz to nadrobię, jak mi synuś pozwoli. Zdążyłam jedynie zerknąć, że Msztuka wreszcie do nas wróciła , zazdroszczę wyjazdu :) Wczoraj nawet nie weszłam na kafe, bo siedziałam u fryzjera 4 godziny!!!! Synuś cały ten czas był na spacerku, z malutką przerwą na karmienie ;) A dziś byłam na zakupach i kupiłam sobie spodnie. Co prawda ciut większe niż nosiłam przed ciążą, ale człowiek i tak od razu lepiej się czuje po zakupach. Mogę się za to pochwalić, że w spodnie sprzed ciąży się dopinam, ale na stojąco, hihihi Boję sie, ze jak usiądę, to zabiję guzikiem ;) Do pełni szczęścia brakuje mi nowej torebki i jakiegoś płaszczyka lub kurtki na wiosnę, ale i na to przyjdzie czas :) Cholera, no i Was nie poczytam, bo już mi Szymek miauczy :(
-
Kerbi też robiłam kiedyś strogonoff, ale przypomnij mi jak się go robi ;) No i te ciachaaaaaa ;) Pyyyyyyyyychaaaaaaaa :D Jeśli są łatwe, to piszę się na przepisa. Oprócz makowca, bo ten już mam ;) Dobrosia witaj z powrotem ;)
-
He, a jednak nie zdążyłam ;)
-
Karen no Zuzia rośnie jak na drożdżach :) Ametyst aleś mi smaka na torta zrobiła :) Ja ostatnio jak słyszę słowo "ciasto", to jakiego pierdolca dostaję, tylko bym jadła i jadła ;) Kerbi zjadłabym taki obiadek, ale synuś na pewno nie pozwoli mi go zrobić, więc dzię pomidorówka z makaronem muszelki :) No to lecę tą firankę powiesić :)
-
Hej laski! Kerbi jestem, jestem :) Dzięki za fotki ;) Dziś myłam okna i dlatego mnie nie było na Kafe ;) Jutro do fryzjera, poprawić sobie humorek :D Mój synuś sobie śpi, to może zdążę firankę powiesić ;)
-
Jak znajdę chwilkę, to powysyłam Wam świeżutkie (jeszcze ciepłe) fotki mojego synka :) A to na dobry humorek: Pewna kobieta zapadła w śpiączkę. Leżała w szpitalu, w którym raz w tygodniu salowy miał obowiązek ją obmyć. Pewnego dnia zauważył, że podczas gdy przejeżdża gąbką w okolicach łechtaczki wskaźniki wykazują pobudzenie. Po konsultacjach z lekarzami zadzwonił do jej męża i powiedział, że żonie może przydać się odrobina sexu oralnego! Mężczyzna przyjechał szybko do szpitala. Zostawili go samego i wzięli tylko część aparatury na zewnątrz. Rzeczywiście pomagało, wskażnik pokazywał coraz większą żywotność wzrastał i wzrastał, aż w pewnym momencie wskaźnik zaczął pokazywać zgon. Zaniepokojony lekarz wbiegł do sali i zapytał się co się stało. Na to facet wstał z łóżka, zapiął rozporek i mówi: - Nie wiem, chyba się udławiła!
-
Hej dziewczyny!!! Kurde mój mały od rana wyje, bo chce na rączki :o Nie wiem kiedy zdążył się tego nauczyć, wcześniej nie był taki beksa... Magrad śliczna suknia, ja miałam podobną tylko ecru i też mam swoją w garderobie. Teraz wybrałabym zupełnie inną, ale 5 lat temu tamta mi się podobała ;) Zapomnialam Wam wczoraj napisać, że kiedy moje dziecko płakało, teściowa stwierdziła, że niespokojnym dzieciom trzeba podać... uwaga... WODĘ Z CUKREM!!!!!!!!!!!!!!!!! Kurwa normalnie średniowiecze!!!!!!!!!!!! Powiedziała, że dzieci się po tym uspokajają!!!!!!!!!!!! Jak ją zapytałam a co z próchnicą??? Najpierw wzruszyła ramionami, a potem stwierdziła, że on nie ma przecież jeszcze zębów!!!!!!!!!!!!!!!!! Załamka :o
-
Była teściowa, wrrr Że też musiało ją do mnie przywiać :o Jedyny plus tej wizyty jest taki, że przyniosła ciastka, zostawiła je i poszła hehehehehe no i jak tu się odchudzać ;) Maya śliczna suknia, zresztą wszystkie są ładne ;)