

Antoś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Antoś
-
Hej Dziewczynki!!! Krolcia już mi przeszło, całe szczęście :) A Twoje stawianie brzuszka? Jeszcze Ci się stawia? Ania nie przypisuj sobie winy, że nie upilnowałaś pieska, bo pieski tak czasem na spacerku ni stąd ni zowąd robią takie numery, że się zrywają ze smyczki. Na szczęście nic się nie stało :) A jeśli chodzi o teściową, to bardzo Ci współczuję, że musisz z nią mieszkać. Wiem jaki to ból. Mogę Ci doradzić, żebyś w tym temacie się po prostu komuś wygadała i nie trzymała w sobie tej urazy do niej, to pomaga :D Bydgoszcz-anka faktycznie, że też jeszcze takie młode babki nie ogolone się zachowały ;) Dobrze, że się nie zmieściła w te kiecki ;) Segal super, że będziesz mieć taką babeczkę przy sobie podczas porodu, mnie niestety nie stać na taką osóbkę. A jeśli chodzi o porody w wodzie, to u mnie w szpitalu już nie ma takiej możliwości,bo przyjechali od tego fachowcy, zamontowali wannę i powiedzieli położnym, że można porody odbierać. Nie powiedzieli jak i co. Po kliku takich porodach, zrezygnowano, bo dzieciaczki miały niską ocenę w skali Apgar (nie wiem czy dobrze napisałam). Wiem, że można sobie zażyczyć nalanie wody do takiej wanny i można w niej siedzieć w trakcie bóli do 30 min, potem trzeba wyjść i za chwilę z powrotem można. Dziewczyny \"używajcie\" Waszych facetów ile możecie, ja nie mogę i po nocach pornole mi się śnią ;) Pocieszam się, że lekarz powiedział, że może się zgodzi na seksik przed porodem :) Elisabetta widzę, że i Ciebie wreszcie dopadło \"chcenie\". Ja mam to samo jak coś sie dzieje nie tak. Podejrzewam, że żadnej z nas to nie ominie i będziemy jęczeć na topiku, że już chcemy. Jak to mówią: TRZYMAJMY SIĘ W KUPIE, A GÓWNO NAM ZROBIĄ :) Agnieszka ja mam zamiar się zastosować do Twojej rady: wykorzystania chłopa od pierwszego dnia dziecka w domku. Tym bardziej, że od momentu kiedy urodzę, bierze miesiąc urlopu i na początku mnie trochę odciąży w obowiązkach przy maluchu, ale później jak pójdzie do pracy, to chcę, żeby przynajmniej wieczorem się zajął maluszkiem. Dziewczyny ja dopiero zaczęłam szkołę rodzenia wczoraj, ale już wiem, że na następnych zajęciach będziemy ćwiczyć z piłką i gadać o przepiegu porodu :) Liptonka ta poduszka to trochę kosztuje, ale może się skuszę skoro piszesz, że jest dobra i ją polecasz :) O matko! Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe ;)
-
Bydziubelka pewno nigdy nie widziały maszynki, żyletki, nożyczek czy już nie wspomnę o wosku ;)
-
Rudi!!!!!! Wspaniałe wiadomości :D Łezki kręcą się w oczach :D Porpostu cudnie!!! Trzymamy kciuki i modlimy się za malutką! Buziaki :D Dziewczyny ja sie chyba zdecyduję na depilację woskiem, ale dopiero po porodzie. Zastanawiałam się też nad depilacją laserem, jesli mąż mi zafunduje. Moja siostra jest bardzo zadowolona, tyle, tylko, że najlepiej to robić jesienią i zimą, bo tych miejsc nie wolno potem opalać. Narazie walczę z maszynką, bo to jest jedyna metoda, gdzie mi włoski nie wrastają, a tego boję się najbardziej :o Agnieszka może Ty lepiej nie wychodź z domu, jak się tak słabo czujesz, nigdy nic nie wiadomo. Dziewczyny nie chcę zapeszać, ale dziś czuję się o niebo lepiej. Widocznie te tabletki pomogły. Jeszcze raz dzięki za słowa otuchy :)
-
Rudi podpisuję się pod prośbą Agnieszki, pisz do nas jak najczęściej :)
-
Hej dziewczyny! Segal, MoniaAnia macie rację, to nie jest wyrostek robaczkowy. Dzięki za info :) Jamilka akurat żebra mnie nie bolą, tylko podbrzusze, jakbym zrobiła ze 100 brzuszków dzień wcześniej. Boli tylko wtedy, gdy używam mięśni brzucha (wstawanie, siadanie, napinanie, przekręcanie się w nocy). To jest taki kłujący ból, jakby mi ktoś wrzucił połamane żyletki do jetlia, brrrrrrrr straszne :o Tabletki mi jakoś nie pomagają :( Bydziubelka widzisz w ciąży jakoś tak jest: jak nie urok, to sraczka ;) Trzym się i nie odwodnij się :) Ja też jestem taka \"żylasta pajęczyna\" ;)
-
MoniaAnia dzięki wiekie, ale to chyba nie to. Boję się czy to czasem nie jest zapalenie wyrostka robaczkowego, ale nie wiem jak to boli.
-
Dziewczyny wielkie dzięki za wsparcie :) Jamilka ja chyba nie zdecyduję się na znieczulenie. Martynia trzymaj się, miejmy nadzieję, że na długo tam nie idziesz. Trzymamy kciuki za Ciebie!!! :) Ja też do golenia używam niestety jednorazówki :( Lusterko mi jakos w depilacji nie pomaga, jadę na wyczucie, a potem mężowi \"daję\" do sprawdzenia. Na więcej nie mogę mu pozwolić, bo mamy zakaz przynajmniej do 30 tc :p Rudi to co opisujesz po prostu wyciska z człowieka wszystkie łzy :D Mi narazie nic nie pomaga, ani leżenie, ani te tabletki. Kłuje mnie strasznie w prawym boku i podbrzuszu. Nic nie mogę :o podnieść się nie mogę, siedzieć za długo nie mogę, chodzić też nie zabardzo już nie wspomnę o wypróżnianiu. Masakryczny ból!!!! Ale chyba najgorsze jest to, że nie wiem co to jest!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja chyba osiwieję w ciągu tej ciąży :(
-
Ametyst no całe szczęście, że już jesteś w domciu :) Teraz już na pewno aż do porodu nie będziesz musiała oglądać szpitalnego łóżka ;)
-
Monic dziękuję, zobaczymy. Mam wielką nadzieję, że te tabletki zadziałają!!!!
-
Hej dziewczyny!!! Monic cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku. Mamusia i maleństwo zdrowe, nic Ci nie dolega, tylko pozazdrościć :) Dziewczyny dziękuję Wam za trzymanie kciuków ;) Wiem niewiele więcej niż wczoraj. Z ciążą wszystko jest dobrze, maluszkowi nic się nie dzieje. Za to ja mam zrobić badanie moczu i jutro albo pojutrze z powrotem do lekarza z wynikiem. Jeśli w moczu nic nie wyjdzie, to szpital! :o Póki co dostałam tabletki działające rozkurczowo na mięśnie przewodu pokarmowego, dróg żółciowych i moczowo-płciowych. Mam nadzieję, że one pomogą...
-
Dziewczyny na pewno jutro polecę do lekarza i dam znać. A teraz też już uciekam, pa pa :)
-
Kerbi tak się zastanowiłam, że to trwa już od wtorku, ale z różnym nasileniem. Już wtedy na wizycie powiedziałam, że mnie boli, kazał mi wziać no-spę i leżeć. Niestety no-spa nie pomaga. Wcześniej mnie tak nie bolało, jedynie prawy bok, a teraz podbrzusze. Pomalowanie paznokci u nóg samej sobie, to nie lada wyczyn w tym okresie ciąży. Ja już dawno nie malowałam, a to z tego względu, że jak ostatnio miałam pomalowane, to musiałam zaraz zmazywać, bo szłam do szpitala. Więc stwierdziłam, że do końca ciąży już nie będę ich malować :)
-
Rudi cudne wieści nam przekazujesz. Oby tak dalej! :D Gratuluję tak wspaniałej córci :D :D :D Ja mam nieco mniej optymistyczne wieści :( Jutro znów do lekarza, choć byłam we wtorek. Brzuch mnie boli, tak, jakby ktoś szpilki mi w podbrzusze wsadzał. Dzieje się tak tylko, gdy się ruszam. Nie wiem co to jest, ale nigdzie się ruszyć nie mogę :( Ja chcę już styczeń!!!!!
-
Olusia ja staram się tak nie myśleć. Podzielam zdanie Agnieszki, że ciąża byłaby wówczas koszmarem. Nie mniej jednak gdzieś tam \"w kącie\" siedzi taka myśl we mnie i szczerze mówiąc nie wiem jakbym zareagowała. Uważam, że na złe wiadomości tak naprawdę nigdy nie jesteśmy przygotowani. One zawsze spadają jak grom z jasnego nieba. Takie życie... Dobrosia mam do Ciebie prośbę: czy mogłabyś tą opowieść zapisać w Wordzie i wtedy mi ją przesłać. Ona chyba jest zapisana w notatniku i ja nie mogę tego pliku otworzyć. To znaczy otwiera się, ale jakieś bochomazy wychodzą ;) Dziewczyny życzę sobie i Wam, żeby już na naszym topiku były same dobre wiadomości, bo ostatnio ten wątek smutny się zrobił :( Uciekam do łóżeczka! Dobranoc
-
Rudi MUSI być dobrze!!! Modlę się nadal i trzymam kciuki :) Dobrosia ja też poproszę, adres pod nickiem :)
-
Agnieszka ale Wam córcia wypaliła ;)
-
Hej mamuśki! Rudi możesz być dumna ze swojej córeczki i bierz z niej przykład, bo ona jest bardzo silna i Ty teraz też musisz być. Cieszę się, że przekazujesz nam te wspaniałe wiadomości. Jesteśmy z Tobą całym sercem :) Elisabetta, monika dzieci są bezbłędne ;) Ja na wysokości pępka mam 104 cm ;) Soczyste kichanie i mnie nie ominęło, bo jestem przeziębiona :( Ten okropny katar, wrrrr. Troszkę się martwię, bo od wczoraj mój malutki coś jakby mniej się ruszał. Niby czuję od czasu do czasu pojedyncze ruchy, ale nie są tak intensywne, no i wczzoraj mi trochę brzuch twardniał :( Ale dziś stuknęła mi studniówka :D
-
Rudi jestem w totalnym szoku! Będę się modlić, żeby Twoja Patrysia rosła zdrowo i bez żadnych komplikacji. Mam nadzieję, że już niedługo będziecie mogły być razem. Gorące buziaki dla Ciebie i dla malutkiej. Miałaś ten sam termin, co ja. Trzymam kciuki!!!!
-
Tak jest najważniejsze, że doszło i poczta u Ciebie działa prawidłowo :)
-
Tak, spokojnie, choć mam to już :)
-
Monic dostałam od Ciebie maila, a w jego treści \"Język niemowląt\" ;)
-
Monic akurat przeglądam pocztę i naprawdę nic nie doszło, może to faktycznie coś u Ciebie. Spróbuj wysłac jeszcze raz ;)
-
Monic jeśli do mnie wysłałaś, to ja nic nie dostałam.
-
Kerbi ja też będę praktycznie sama chodzić, chyba, że grupa ustali inną godzinę, pasującą mojemu mężowi. Pierwsze zajęcia już 24 października ;) Bydgoszcz-anka nie mam zielonego pojęcia co to może być. Teraz bez przerwy nagłaśniają nowe dziwne choroby. Może uda się jakoś po objawach wyszukać na necie, co to za choroba. A Ty się nie stresuj, bo to niewskazane :) Czy ktoś ma jakieś wieści od Ametyst i Msztuki???
-
No witam stycznióweczki!!! Dawno do Was nie zaglądałam i nie dam rady nadrobić zaległości w czytaniu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;) Leżę dziś w łóżeczku, bo boli mnie prawy bok i nie mogę chodzić. Nie wiem co to jest, jakby przewianie, to trochę promieniuje i jest bardzo uciążliwe w nocy, bo nie można się swobodnie przekręcić z boku na bok. Byłam wczoraj u lekarza i podczas wizyty też mnie tak złapało, powiedziałam mu o tym. Kazał mi wziąć no-spę i położyć się do łóżeczka. Niestety no-spa nic nie pomogła, choć wydaje mi się, że dziś mnie mniej boli. Jeśli do jutra mi nie przejdzie, to lecę rano do lekarza. Na szczęście u mojego synusia wszystko w porządku, rusza się bardzo często, choć przyznam, że w nocy jest spokojnym dzieckiem, bo nie budzi mamusi. Widziałam, że kilka babeczek pomierzyło się w pasie. No ja to chyba biję wszystkich na głowę. Jestem w 26 tc, a w najszerszym miejscu w pasie mam 108 cm!!!!!!! Choć nie wyglądam jakoś strasznie grubo, oprócz ud. Tam mi się zebrał tłuszczyk!!!!!!!!!!!!!!! Fuj, wezmę się za to po porodzie, bo narazie mam zakaz jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Gratuluję wszystkim mamuśkom udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków. Witam też nowe styczniowe mamusie. A jeśli chodzi o zakupy, to wybieramy się z mężem za 2 tyg, wcześniej nie ma sensu, bo mamy remont i wszystko się tylko brudzi.